{1}{107}movie info: 25fps 349.4 MB|Przerobi�, poprawi� i dot�umaczy� RafPek,|na podstawie t�umaczenia Maargoli. {108}{182}Pewnej nocy, po kolacji, {183}{257}pies my�liwski podj�� trop|kr�lika na �niegu, {258}{407}po czym z�o�y� si� jak do wy�cigu, jego|cia�o wystrzeli�o do przodu, sus za susem, {408}{452}Ws�uchiwa� si� w g��bi� swojej natury, {453}{587}i w t� cz�� le��c� poza jego �wiadomo�ci�,|cofaj�c� go ku otch�aniom czasu. {588}{632}Kr�lik nie m�g�... {633}{752}Ok, mo�e powinni�my spr�bowa� z troch�|mniej ekscytuj�cymi fragmentami. {753}{902}-Szer. Harris melduje si� do nadzorowania Oza.|-Xander, dobrze, �e jeste�. {903}{1007}"Zew Natury". Nie przerabiamy|tego w�a�nie na angielskim? {1008}{1112}Niekt�rzy z nas owszem. Poza tym,|to nie pozwoli ci zasn��. {1113}{1157}Jest dobre i bardzo wilcze. {1158}{1232}Wydaje si� uspokaja� dzikie bestie. {1233}{1352}Z wyj�tkiem tej cz�ci o kr�likach. {1353}{1487}-Kr�likach?|-To sprawia, �e staje si� zbytnio pobudzony. {1488}{1547}Dopiero co o 2:00 mia� por� karmienia, {1548}{1637}a po wschodzie s�o�ca, je�li zapomni,|gdzie podzia�y si� jego ubrania, {1638}{1682}to s� one na g�rze|szafki w jego klatce. {1683}{1742}Po�o�y�am mu r�wnie� troch� r�cznik�w|dla zapewnienia prywatno�ci. {1743}{1817}Bez obawy. Dam sobie rad� z Ozem,|b�dzie nam tu go�o i weso�o. {1818}{1922}Nie mia�em na my�li, �e b�d� si� tu weso�o|zabawia� z go�ym Ozem, nic z tych rzeczy. {1923}{2042}Ok. To nie dla ciebie, ale dla mnie, bo wci�� si�|przyzwyczajam si� do jednej z tych rzeczy. {2043}{2132}Dobra. Jednej z tych rzeczy. Ty i Oz? {2133}{2207}-Kt�rej z nich?|-Nie chcia�by� tego wiedzie�. {2208}{2282}Dzisiejszej nocy jest o wiele spokojniejszy,|tak b�dzie i trzeciej nocy. {2283}{2372}Ale jutro w nocy jest pe�nia,|a wtedy zaczyna skowycze�. {2373}{2462}Ale gdyby by�y k�opoty, a nie powinno|ich by�, ale gdyby to... {2463}{2537}�pij s�odko. Trafi�em ci�. {2538}{2627}Dzi�ki jeszcze raz za to co robisz.|Nie prosi�abym ci�, ale mam ten test. {2628}{2702}�aden problem. Mo�esz na mnie|liczy�. Mam kaw�, gazety. {2703}{2927}Poczytam sobie, mo�e pobiegam sobie|troch� po schodach. Poradz� sobie. {2928}{2988}Cze��. {3348}{3452}Fajne miejsce. Trafili�cie tam mo�e na|jakie� zabawiaj�ce si� dzieciaki? {3453}{3557}Nie. Jest takie przytulne miejsce pod lasem.|Tam przewa�nie chodz� dzieciaki. {3558}{3647}Tak? Za�o�� si�, �e razem ze Scottem|dawali�cie tam niez�ego czadu. {3648}{3752}-Nie bardzo. Byli�my tylko na paru randkach.|-Ale go lubisz. {3753}{3857}A kiedy o nim my�lisz, to masz to|takie mi�e mrowienie w dole, prawda? {3858}{3917}Chyba tak. {3918}{3977}-Jak bardzo w dole?|-To ty mi powiedz. {3978}{4052}A w�a�ciwie czemu nie? {4053}{4142}Jest mi�y i... zabawny. {4143}{4202}Zupe�nie jak ciep�a bu�eczka. {4203}{4292}Bor�wkowa, z tak� kruszonk� na g�rze. {4293}{4412}Ale najbardziej mi si� w nim podoba to, �e|nie wygl�da na �adnego demona z piek�a rodem. {4413}{4472}Wszyscy m�czy�ni to bestie, Buffy. {4473}{4562}Ok, mia�am nadziej�, �e nie stan� si� taka|cyniczna, przynajmniej nie przed czterdziestk�. {4563}{4622}To nie cynizm, to realizm. {4623}{4772}Ka�dy facet, od Zwierzaka w Muppetach, a� po|wielbiciela "Angielskiego Pacjenta", ma w sobie besti�. {4773}{5033}I nie obchodzi mnie jak wra�liwi si� wydaj�.|Zawsze chodzi im tylko o jedno. {5333}{5545}Buffy - Postrach Wampir�w|Sezon 3 Epizod 4|Pi�kna i Bestie {6612}{6716}Nie wydaje mi si�, �eby|facetom chodzi�o tylko o jedno. {6717}{6881}-Wiem. To okropne uog�lnienie.|-Cze�� Buffy! {6882}{6941}Dlatego was w�a�nie|zatrzyma�em. Cze��. {6942}{7012}OK. Cze��. {7017}{7106}-Jak si� masz Debbie?|-Cze�� Oz. Nie b�dziesz gra� w tym roku w kapeli jazzowej? {7107}{7211}Nie mog� znie�� tej presji. I nie chodzi mi|tu o muzyk�, ale o maszerowanie. {7212}{7316}-To my mamy maszeruj�c� kapel� jazzow�?|-Tak, ale odk�d najlepszy jest improwizowany jazz, {7317}{7421}to ka�dy chcia� maszerowa� w inn� stron�,|i to na ruchomej platformie. To by�o straszne. {7422}{7511}-On jest po prostu Ozem.|-Na og�. {7512}{7586}-Bardzo �adne kwiaty.|-Dzi�ki. Pete przyni�s� je dla mnie. {7587}{7691}Tak. C�, jestem pewien, �e Scott|ma dla ciebie co� podobnego. {7692}{7751}Nie jeste�my jeszcze|na etapie kwiat�w. {7752}{7811}Jeste�my na etapie kwiat�w?|Przegapi�em kwiaty? {7812}{7916}Nie. Jeste�my przed.|Zdecydowanie. Kt�ra godzina? {7917}{8021}-Musz� p�j�� si� zobaczy� z panem Plattem.|-Plattem, z szkolnym pedagogiem? {8022}{8081}Musz� go przekona�, �e jestem na tyle|rozs�dn� pann�, aby m�c tu zosta�. {8082}{8126}Platt przyprawia mnie o g�si� sk�rk�. {8127}{8276}By�am zdecydowana odej��, bo obla�am biologi�, ale m�j|nauczyciel powiedzia�, �e zaczynam si� poprawia�. {8277}{8336}Biologi�? By�em w tym mistrzem. {8337}{8441}I jak tego dokona�e�?|A racja, zjawi�e� si�. {8442}{8531}-Je�li chcesz moje notatki, to ci je dam.|-Dzi�ki. By�oby �wietnie. {8532}{8576}Lepiej ju� p�jdziemy? {8577}{8680}-Zobaczymy si� p�niej?|-Jasne. {8757}{8816}Musimy sprawdzi� wszelkie|mo�liwe wyj�cia z tej alejki. {8817}{8891}To strata czasu.|By�em tu przez ca�� noc. {8892}{8996}Racja. Mi�o ci� widzie�.|Nie ma potrzeby panikowa�. {8997}{9101}-Kiepsko u ciebie z t� min� pokerzysty.|-Masz jaki� problem, Giles? {9102}{9191}W�a�ciwie, to �aden problem|nie przychodzi mi do g�owy. {9192}{9341}Ale gdybym go mia�, to by�oby to|pewnie to zesz�onocne morderstwo. {9342}{9461}-Znaleziono w lesie martwego ucznia.|-Kt�rego ucznia? {9462}{9581}-Jeffa Walkena.|-Jeffa? On by�... {9582}{9671}-Zna�em go.|-Obawiam si�, �e by� strasznie zmasakrowany. {9672}{9776}Gdyby tak to przesz�o mi przez gard�o,|to powiedzia�bym, �e by�aby to robota... {9777}{9851}-...czyli to ja.|-Twojej wilczej natury, nie twoja. {9852}{9941}W�a�nie, �e nie. Ani twojej wilczej|i ani twojej w�asnej natury. {9942}{10076}Pomieszczenie by�o strze�one, drzwi|zamkni�te, okno zabezpieczone i... {10077}{10121}...otwarte. {10122}{10151}O Bo�e. {10152}{10241}Bez obaw. Raz na jaki� czas da�em|odpocz�� swoim oczom. To wszystko. {10242}{10361}Jak d�ugo, tak dok�adnie, dawa�e�|odpocz�� swoim oczom? {10362}{10421}Troch� teraz, troch� p�niej. {10422}{10556}Ale nie s�ysza�em, �eby Oz wychodzi�,|i by� tu rano, kiedy ja... kiedy ja... {10557}{10734}-Kiedy si� obudzi�e�!|-Mo�na tak to uj��, panie Dok�adny! {10767}{10837}O m�j Bo�e. {11128}{11232}Godzina 14:00 - panna Summers. {11233}{11337}Buffy Summers, melduj� si�|po zdrowy rozs�dek. {11338}{11472}Wiem, �e musz� to zrobi�, b�d� wsp�pracowa�|i patrze� na pa�skie plamy z atramentu, {11473}{11622}ale nie chc� m�wi� na temat swojego �ycia,|dzieci�stwa, ani niczego co tego dotyczy. {11623}{11727}I nie chc� si� tu|z nikim zaprzyja�nia�. {11728}{11802}Nie b�dziemy przyjaci�mi. {11803}{11877}Masz ju� przyjaci�. Przynajmniej|mam tak� nadziej�. {11878}{11937}To znaczy, przyjaciele to dobra rzecz. {11938}{12072}Lubi� ci�, zgadzaj� si� z tob�,|m�wi� to, co chce si� us�ysze�. {12073}{12237}Nie tego potrzebujesz. Potrzebujesz|wykwalfikowanego, niezbyt szalonego fachowca, {12238}{12398}kt�ry zawsze przedstawi ci swoj�|szczer� i uczciw� opini�. {12403}{12462}I kt�r� ja ci tu oferuj�. {12463}{12543}Usi�d�. {12598}{12642}Niezbyt szalony? {12643}{12702}To pa�skie credo zawodowe? {12703}{12867}Pos�uchaj Buffy, ka�dy...|czy to doros�y, psychiatra czy �wi�ty... {12868}{13017}kt�ry twierdzi, �e jest ca�kowicie poczytalny|jest albo k�amc� albo nie jest zbyt bystry. {13018}{13077}Chodzi mi o to, �e ka�dy|ma swoje problemy. {13078}{13167}Ka�dy ma swoje demony, prawda? {13168}{13212}Musz� przyzna�, �e si�|teraz z panem zgadzam. {13213}{13257}Wspaniale. {13258}{13377}Mam nadziej�, �e ci to pomo�e:|te demony mo�na pokona�, {13378}{13482}ludzie si� zmieniaj�,|ty sama mo�esz si� zmieni�. {13483}{13542}Teraz twoja kolej. {13543}{13602}Zacznijmy od tego dlaczego uciek�a�. {13603}{13677}To d�uga historia. {13678}{13752}-Zanud� mnie.|-Wie pan, dla mnie to ju� przesz�o��. {13753}{13857}Id� do przodu, czuj� si� lepiej,|nawet spotykam si� z kim� nowym. {13858}{14052}Same dobre rzeczy. Ale wci��|nie przesz�a� do istoty problemu. {14053}{14142}Spotyka�am si� z kim�. {14143}{14187}I �le si� to sko�czy�o. {14188}{14262}K��ci�am si� z mam� i ja... {14263}{14307}i troch� ze�wirowa�am. {14308}{14483}Opowiedz mi co� wi�cej o tym ch�opaku,|tym od tego "z�ego zako�czenia". {14533}{14628}By� moim pierwszym... {14653}{14712}Kocha�am go. {14713}{14802}-A on potem...|-Zmieni� si�? {14803}{14903}-Tak.|-Przesta� by� mi�y? {14908}{15027}-Tak.|-Ale ty nie przesta�a� go kocha�. {15028}{15177}Pos�uchaj, wiele os�b traci g�ow� dla mi�o�ci.|To �aden wstyd. Nawet pisz� o tym piosenki. {15178}{15282}Problem w tym, �e nie mo�esz|pozosta� tak "bez g�owy". {15283}{15417}Pr�dzej lub p�niej musisz|odzyska� r�wnowag� wewn�trzn�. {15418}{15492}A je�li nie zdo�am? {15493}{15552}Je�li nie zdo�asz... {15553}{15743}c�, mi�o�� stanie si�|twoim w�adc�, a ty jej s�ug�. {15953}{16027}-A� boj� si� zapyta�.|-Oz zjad� kogo� zesz�ej nocy. {16028}{16102}-Wcale, �e nie!|-Oz nie jada ludzi. {16103}{16222}To bardziej taka wilcza zabawa. Jak w kotka|i myszk�. Taka nieszkodliwa wilcza zabawa. {16223}{16357}To nie wina Oza, �e ci ludzie s� obgryzani do ko�ci.|Mo�e potem tylko ich troch� skubnie i... {16358}{16432}-Nie pomagam, prawda?|-Nie. {16433}{16552}-Oz m�g� si� wydosta� z klatki zesz�ej nocy.|-Chyba, �e jest tu jeszcze jeden wilko�ak. {16553}{16627}To mo�liwe. Ale mo�liwe jest i|ca�kiem inne wyt�umaczenie. {16628}{16702}Ok, zajmiemy si� tym razem|i jako� dojdziemy prawdy. {16703}{16792}Dobrze. Buffy... patroluj las. {16793}{16852}A reszta sprawdza kostnic�. {16853}{16942}Racja. Mo�emy sprawdzi�,|czy to zabija wilko�ak czy nie. {16943}{17017}Ale co z Ozem? {17018}{17107}Mam w domu pewne materia�y|i musz� si� im przyjrze�. {17108}{17167}Mo�emy poprosi� Faith,|�eby go popilnowa�a. {17168}{17391}Chcesz, �eby pogromczyni mnie pilnowa�a?|Czy troszeczk� z tym nie przesadzamy? {...
rolvik