Angel [05x02] Just Rewards.txt

(34 KB) Pobierz
00:00:01:- W poprzednich odcinkach...
00:00:06:- Kim pan jest?
00:00:08:- To dla potwierdzenia, że|została pani uratowana przez Anioła,
00:00:10:...dyrektora generalnego i prezesa Wolframa&Harta...
00:00:13:- Kierujesz firmš prawniczš?
00:00:14:- Cóż, od niedawna.
00:00:16:- Co my, u licha, tutaj właciwie robimy?
00:00:17:- Co? Bo jestemy bojownikami przeciwko złu|i firma prawnicza,
00:00:19:która jest odpowiedzialna za jego|większoć w naszym wiecie
00:00:23:przekazała nam swój odział w L.A., bymy robili, co chcieli?
00:00:25:- Zmienimy to miejsce od wewnštrz.
00:00:27:- Kochanie, jest wietne,|to projekt, na który czekała.
00:00:29:Tak, to jest jak "Joanie Loves Chachi" spotyka "The Sorrow and the Pity."
00:00:32:- Harmony.
00:00:33:- Czeć! Szefie.
00:00:35:- Jeste mojš sekretarkš?
00:00:36:- Widziałe moje laboratorium? Jest gigantyczne.|A ja tam jestem szefowš.
00:00:39:- Tylko zastanawiam się,|czy jeste gotowy na kolejny krok.
00:00:41:- Nie pytałaby, gdyby mnie znała.
00:00:45:- Charles pozwolił nam wypełnić swój umysł|gruntownš wiedzš w zakresie prawa.
00:00:50:Zmienimy wszystko.
00:00:52:Przyszlimy do Wolframa&Harta,|gdyż jest to potężna broń.
00:00:55:Poradzimy sobie...|ze wszystkim, co nadejdzie.
00:01:07:- Spike?
00:01:09:- Spike.
00:01:18:19 dni wczeniej.
00:01:30:- Już, zmywaj się stšd.
00:01:31:- Nie. Nie, doć już zrobiłe. Wcišż możesz...
00:01:33:- Nie, ty miała ich powstrzymać.|Czyszczenie to już moja działka.
00:01:39:- Spike!
00:01:40:- Taki był mój zamiar! Muszę to zrobić.
00:01:53:- Teraz leć!
00:01:57:- Chcę zobaczyć, jak się to skończy.
00:02:19:- Co? Co?
00:02:21:- Spike, co ty tu do cholery robisz?
00:02:23:- Harmony, proszę.
00:02:25:- To jest Spike? Ten Spike?
00:02:27:- Zaraz, moment. Kto to jest?
00:02:28:- Spokojnie, chudzielcu, spokojnie.|Nikt tu nie zamierza cię skrzywdzić.
00:02:30:- Mów za siebie, zielonoskóry.
00:02:31:- Dobra, czy kto mógłby mi, proszę, powiedzieć, kim...
00:02:33:- Krwawy William. To wampir.
00:02:35:Jeden z najgorszych, jakich znamy. Drugi, zaraz po...
00:02:38:- Mnie.
00:02:43:- Przecież ty nie żyjesz.
00:02:46:- No, niby tak. Ale z kim tu jest inaczej?
00:02:50:- Z wyjštkiem jego i jego i jej i...
00:02:54:- A z tobš to jak to jest?
00:03:11:- O żesz kurwa.
00:03:18:Anioł ciemnoci.|[05x02] Just Rewards.
00:04:10:- Co mi się stało?
00:04:16:- Cóż, nie jestem wprawdzie lekarzem,|jednak jak dla mnie to jeste duchem.
00:04:20:- Nie jestem żadnym cholernym duchem!
00:04:22:- No ale popatrz, stary,|wystajesz z biurka.
00:04:25:I nie możesz do mnie mówić tym tonem.|Nie chodzimy już ze sobš.
00:04:30:- A skšd on się tu zjawił?
00:04:32:- Z tego.
00:04:33:- Co to jest?
00:04:35:- Co, co wczeniej dałem Buffy.
00:04:37:- Buffy! Czy ona?
00:04:39:- U niej wszystko w porzšdku.
00:04:40:- Gdzie? Gdzie ona jest?
00:04:44:- Ostatnio słyszałem, że bawi w Europie.
00:04:47:- Chcę jš zobaczyć... Porozmawiać z niš...
00:04:49:- To mogłoby być trudne.
00:04:52:- Nie możesz jej przede mnš ukrywać.
00:04:54:- Ona nie jest moja, bym jš miał ukrywać...|Ani twoja.
00:04:57:- Co ty nie powiesz!|Nie masz pojęcia, co między nami było.
00:05:00:- Nigdy jej nie miałe!
00:05:01:- Bardziej niż ty, ty pedalski...
00:05:03:- O, mój Boże! Ty i Pogromczyni, naprawdę.
00:05:09:Wiem, że miałe na jej tle tę pokręconš obsesję,|ale to, to... błeee! To po prostu... błeee!
00:05:17:- Ja... błeee!
00:05:22:- To musi być piekło. Jestem w piekle.
00:05:24:- Nie, w L.A., ale wielu ludzi|myli się w identyczny sposób.
00:05:26:- Zatem Spike i Buffy byli...
00:05:29:- On był od czasu do czasu jej sojusznikiem.
00:05:33:A w każdym razie Anioł tak mi to przedstawił.|Tak mi o tym opowiadał Anioł.
00:05:36:- Zatem on jest z tych dobrych wampirów? Jak Anioł.
00:05:40:- On nie jest taki, jak ja.
00:05:42:- Teraz to rozumiem. Co ty mi zrobił?|Co to za miejsce?
00:05:49:I kim wy wszyscy jestecie?|Co, do kurwy nędzy, się stało?
00:06:00:- Ekscytujšca opowieć.
00:06:01:- Opowieć?
00:06:04:- No tak, Pogromczyni Wampirów kochana przez dwu mężczyzn,|utraciła ich obu.
00:06:08:Mógłbym to sprzedać jakiemu producentowi filmowemu|jako materiał na ckliwš telenowelę.
00:06:10:W rolach głównych widzę Deppa i Blooma.|Chociaż nie, doć się już na nich napatrzyłem. Wybacz.
00:06:16:Ryzyko pracy w branży rozrywkowej.|Za dużo pracuję.
00:06:22:- Zatem kim ty jeste? Dziewczynš ze skanerem?
00:06:24:- Jestem Fred. Kieruję Wydziałem Naukowym|u Wolframa&Harta.
00:06:29:- O tym Wolframie&Harcie to ja co nieco słyszałem.|Ale wydawało mi się, że to kancelaria prawna.
00:06:33:- Bo i jest, między innymi.
00:06:35:- Słyszałem też, że reprezentujš najgorsze zło|w całym wszechwiecie.
00:06:38:- Tak było, między innymi.|Ale teraz ja tu jestem szefem.
00:06:42:- Nie no, naprawdę?
00:06:43:- Dziwne. Odczyty elektromagnetyczne sš zgodne...
00:06:46:...z tymi właciwymi duchowym bytom,|ale brak ladów ektoplazmy.
00:06:49:- To znaczy?
00:06:50:- Ektoplazma sprawia, że duchy sš widzialne|dla ludzkiego oka.
00:06:55:Jeli on jest duchem, teoretycznie rzecz bioršc,|nie powinnimy go w ogóle widzieć.
00:06:58:I odkryłam aktywnoć fal mózgowych.
00:07:01:- U Spike`a? To dopiero jest dziwne.
00:07:04:- Ponadto, ogólnie rzecz bioršc,|duchy wchłaniajš wiatło oraz ciepło,
00:07:06:co sprawia, że obszar wokół nich|jest nieco zimniejszy od reszty otoczenia.
00:07:10:A Spike wydziela ciepło.
00:07:11:- Zatem sšdzisz, że jestem goršcy?
00:07:14:- Raczej letni.|Nieco powyżej temperatury pokojowej.
00:07:19:- Cóż, zatem czym ja, do ciężkiej cholery, jestem?
00:07:20:- Czymkolwiek on jest,|w sposób oczywisty powišzany jest z tym amuletem.
00:07:23:Esencja Spike'a... z braku lepszej nazwy...|musi być trzymana wewnštrz niego.
00:07:29:Masz jakie wspomnienia o dziwnym uczuciu,|kiedy to uwalniało swojš moc?
00:07:33:- Co? Masz na myli to, że moja skóra i ciało|spaliły się na popiół i odpadły od koci?
00:07:35:Że organy wewnętrzne eksplodowały w moim wnętrzu?|Że gałki oczne stopiły się w oczodołach?
00:07:38:Nie. Żadnych wspomnień.|Ale dzięki, że spytałe.
00:07:41:- Dobra, zatem on jest przywišzany do tego amuletu.
00:07:43:Gdy ostatnio o nim słyszałem,|został pogrzebany głęboko pod Hellmouth.
00:07:46:Jak on trafił tutaj?
00:07:47:- Może jest tu z jakiego powodu.
00:07:49:Wiecie, jaki wyższy cel albo co,|do czego on został przeznaczony.
00:07:52:Wysłany do nas przez Moce, by nam pomagać, albo...
00:07:54:- Kto im dał cholerne prawo do robienia takich rzeczy?
00:07:59:Czy już człowiek nie może sobie umrzeć w pokoju|bez jakich wyższych wszechmocy, decydujšcych, że to jeszcze nie czas?
00:08:06:"Niech majš z nim jeszcze nieco ubawu, co?"
00:08:08:Mylisz sobie, że uratowanie tego pieprzonego wiata to doć,
00:08:10:by zasłużyć sobie na odpoczynek. Tak sobie mylisz...
00:08:12:- Spike?
00:08:15:- Hmm? O ja pierdolę.
00:08:23:- A co teraz?
00:08:24:- Nie wiem. A co on miał na myli, mówišc o "ratowaniu wiata"?
00:08:31:- A, to. Cóż, to Buffy wykonała większoć pracy.|Za to on, tak tylko pomagał.
00:08:39:- Co? Co!
00:08:42:- Z ust mi to wyjšłe.
00:08:43:- Dokšd się udałe?
00:08:44:- Nie wiesz?
00:08:47:- Jestem... Byłem... Ty! To twoja wina.
00:08:56:- Moja?
00:08:57:- To ty przywiozłe ten cholerny amulet do Sunnydale.
00:08:59:To ty miałe się nim posłużyć, ty jednak stchórzyłe.
00:09:02:- Co ty...
00:09:03:- Słyszałe! Może się mylę mówišc, że opuciłe to miasteczko,|zanim wszystko się zaczęło?
00:09:04:[Uciekłe] przed mierciš i chaosem,|zostawiajšc kobietę, o której twierdziłe, że jš kochasz.
00:09:08:- To ona zdecydowała. To nie był mój wybór.
00:09:10:- Ani, do cholery, nie był mój. Nie jestem jak ty.
00:09:15:Nie chrzanię na prawo i lewo|o tym całym chłamie z pokutš i przeznaczeniem.
00:09:19:Tylko dlatego, że to, że otrzymałem duszę, nie znaczy dla mnie,|że mam pozwolić dać się wodzić...
00:09:21:- Słucham?
00:09:22:- Czy ty włanie powiedziałe, że Spike ma duszę?|Nigdy jako o tym nie wspomniałe.
00:09:29:- E, to nie wydawało się warte wspominania.
00:09:30:- Co sporo tego się nazbierało.
00:09:31:- A może nasz mały Drakula poczuł się jako tak mniej wyjštkowym.
00:09:37:Chyba mu się nie spodobałem, rozbijajšc jego ekskluzywny klub.|Jeszcze jeden wampir z duszš na tym wiecie.
00:09:44:- Ale ty nie jeste na tym wiecie, Casper.
00:10:03:- Znowu uciekasz? Fajny nowy sposób działania.
00:10:08:To teraz już kapuję, w jaki to sposób bohaterowie twojego pokroju|zasługujš na nagrodę z błyszczšcej stali i chromu.
00:10:11:Czemu ja o tym wczeniej nie pomylałem?
00:10:12:- Nie jestem odpowiedzialny za to, co ci się stało.
00:10:14:- Anioł, już prawie 3:00.|Masz spotkanie z...
00:10:16:- Nie teraz, Harmony.
00:10:17:- A jeszcze zarzšdzasz sobie mojš byłš...
00:10:19:...najmarniejszš wampirzycš, parzšcš ci kawkę.|Za fajne duperele się sprzedałe.
00:10:22:- Spike, drobna rada:|postaraj się nie mówić o rzeczach, których nie rozumiesz.
00:10:25:- Nie jestem jakim tam palantem.|Anioł, ja ciebie znam.
00:10:28:Jak sšdzisz, czym jest to, co robisz?|Zrobiłe jaki diabelski interes, by przejšć tę firmę.
00:10:33:Sšdzisz, że użyjesz jej do zwalczania zła całego wiata,|siedzšc się w najgłębszych trzewiach bestii.
00:10:37:Kłopot w tym, że jeste zbyt zajęty walkš, by dostrzec,|że i ty, i twoi ludzie zostalicie już strawieni.
00:10:39:- To się nigdy nie zdarzy.
00:10:40:- A niby czemu?|Naprawdę sšdzisz, że tu nad wszystkim panujesz?
00:10:42:Pomyl jeszcze raz, koleżko.|Masz nad tym takš samš kotrolę, jak ja.
00:10:45:Z wyjštkiem tego, że ja za chwilę nie stanę na drodze|lepego demona Grox'lar.
00:10:49:- Co?
00:11:03:- Nie no, po prostu cudownie.
00:11:26:- Czy kto może mi wyjanić, ja...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin