Mylić się.doc

(25 KB) Pobierz
Mylić się

Mylić się

Perfekcyjny rodzic jest nie do zniesienia

Jeśli chcemy wychować, to musimy być również przygotowani na popełnianie błędów. Nie istnieje wychowawca, który się nie myli. Nikomu jeszcze nie udało się posiąść sztuki wychowania od A do Z. Kto, na przykład, wie kiedy nadszedł odpowiedni moment, by stracić cierpliwość względem swojego dziecka? Jak długo powinniśmy być nieugięci, a kiedy już możemy się poddać?

Ktoś, kto pragnie wychowywać, powinien być tyleż obecny, co i nieobecny; powinien zarówno umieć pomagać, jak i odmawiać pomocy; musi umieć łączyć ze sobą wymaganie z wyrozumiałością; być sobą samym i rezygnować z samego siebie. Wychowawca jest jak pszczelarz, który udaje się do ula, aby wybierać miód; porusza się ostrożnie, z uwagą, tak aby nie zdenerwować pszczół i nie spowodować ich buntu. To rzeczywiście niełatwe zajęcie!

Robotnik, to ktoś, kto pracuje rękoma; rzemieślnik, to ktoś, kto pracuje rękoma i umysłem; artysta, to ktoś, kto pracuje rękoma, umysłem i wyobraźnią, a dopiero ktoś, kto pracuje rękoma, umysłem, wyobraźnią i sercem jest rodzicem! To on jest tym, kto bez wątpienia wykonuje zadanie najtrudniejsze na świecie. I właśnie dlatego żaden z rodziców nie może być nieomylny. Na szczęście! Rodzic, który pragnie być nieomylny, to nieszczęście dla całej rodziny.(...)

Rodzic, który jest perfekcyjny, jest nie do zniesienia. "Nazbyt błyszczące lustra oślepiają oczy. Nieomylny rodzic może zamęczyć swoją perfekcją. Żąda od swojego dziecka, aby było najlepsze w szkole, nie dało się nikomu pokonać w piłce nożnej, było najinteligentniejsze wśród rówieśników. Jednym słowem idealny rodzic to taki, który nie pozwoli uczynić swojemu dziecku nawet jednego błędu. Zachowując się w ten sposób, wybiera najpewniejszą drogę, by wypaczyć i zablokować swoje dziecko, a przy tym odbiera mu radość życia! Perfekcyjny wychowawca jest bardzo niebezpieczny. Jedynie on widzi wszystko dobrze, jedynie on nigdy się nie myli, doskonale zna swoje dziecko i wie, czym się powinno zajmować w swoim życiu. Taki rodzic w rzeczywistości może stać się sprawcą wielu nieszczęść. Historia dała nam na to wiele przykładów: Pascalowi, wielkiemu filozofowi i matematykowi, ojciec chował książki do matematyki; Petrarce ojciec palił książki do łaciny; ojciec Straussa sprzeciwiał się, aby studiował on muzykę; ojciec Boccacia chciał, aby jego syn zajmował się interesami jak on; ojciec Juliusza Verne'a życzył sobie, by syn został adwokatem...

Perfekcjonistom wypowiadamy nasze stanowcze nie! Czy to coś złego, że czasami krzykniesz na swoje dziecko? Nic w tym strasznego. Dzieci muszą wiedzieć, że czasami także mamie i tacie mogą "wysiąść korki bezpieczeństwa"; nic złego im się z tego powodu nie stanie; może to ich jedynie uodpornić. Dasz mu czasami klapsa? To jeszcze nie żadna tragedia. Takie zdarzenie nie ma większego znaczenia, jeżeli przytrafia się od czasu do czasu, a dziecko nie ma wątpliwości co do tego, że jest kochane i akceptowane.

A jeśli dom nie zawsze w idealnym porządku? To też nie ma większego znaczenia! Może nawet czasami zainspirować wyobraźnię, tak samo jak przesadny porządek może mu ją osłabić. Poeta powiedział: "Porządek to radość umysłu, nieporządek to rozkosz wyobraźni" (Paul Claudel).(...)

Podchodźcie do wszystkiego z należną powagą, ale z niczego nie róbcie tragedii. Dzieciom podobają się rodzice, którzy nie są we wszystkim pewni, którzy nie mają zawsze "pod ręką" idealnej odpowiedzi na wszystko. Dzieci lubią rodziców, którzy przyznają się czasami do swoich błędów: "Przepraszam cię, chyba się pomyliłam". Które z rodziców potrafi wypowiedzieć te słowa, zdobywa w ich oczach wielkie zaufanie i przekazuje im jedną z największych prawd: "W życiu mamy prawo się mylić, bo jesteśmy jedynie ludźmi, i możemy zawsze zacząć wszystko od nowa".

Pino Pellegrino

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin