00:00:02:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:06:BENDER DOSTAJE ROBOTĘ 00:00:32:ELZAR NA ŻYWO: Nagranie 00:00:33:WEJŚCIE DLA VIPÓW| 00:00:36:WEJŚCIE "P" 00:00:37:Wreszcie zobaczę mojego ulubionego kucharza... 00:00:40:...Elzara z TV!|To najszczęśliwsza chwila w moim życiu! 00:00:44:Nie, ta jest!|Nie, ta. 00:00:46:Chwila, ta była trochę gorsza. 00:00:47:Ta jest całkiem niezła! 00:00:51:A teraz, oto on:|Kucharz, restaurator... 00:00:55:...autor "Gotowanie ślimaków na obiad"|i "Gotowanie obiadu dla ślimaków"... 00:00:59:...Elzar! 00:01:04:W porządku! Tak, tak, dziecinko! Uuuuu! 00:01:15:Elzar, jesteś moim Bogiem! 00:01:17:Proszę podpisz ten szkic|na którym cię narysowałem! 00:01:21:PODPISZĘ TO ZA $50 00:01:22:Elzar! Bądź błogosławiony! 00:01:28:Dlatego wolę nieklejące się roboty. 00:01:39:OKLASKI 00:01:42:MNIEJSZE OKLASKI 00:01:47:Mam nadzieję, że lubicie|Cajuńskie jedzenie. 00:01:50:Ponieważ dziś będziemy robić|Gumbo po Neptuniańsku. 00:01:55:Krok pierwszy: Zagotuj trochę ostryg|w naczyniu do Gumbo po Nepuniańsku. 00:01:59:Gotować? Interesujące! 00:02:01:- Bender, mów trochę ciszej.|- Nie, ty się zamknij! 00:02:06:Teraz musimy dodać|trochę przyprawy z łasicy. 00:02:10:Bam! 00:02:11:O tak! Jeszcze raz "Bam"!|Przywal jeszcze trochę! 00:02:14:Kto go przepuścił przez|wykrywacz metali?? 00:02:16:Dalej! Ruszaj tą łasicą!|Przestań ją trzymać! 00:02:20:Jeśli przyrzekniesz, że|przestaniesz przeszkadzać. 00:02:23:Wbrew mej woli,|dodam jeszcze trochę. 00:02:26:Muszę to sfilmować. 00:02:28:Elzar, koncentruj się! 00:02:30:O! Moje oko! Oślepłam! 00:02:36:Bam! 00:02:43:Panie doktorze, jak moja cysta? 00:02:47:Grande. 00:02:51:Nie podoba mi się ten lekarz.|Straciłem więcej pacjentów niż on wyleczył. 00:02:55:Co ci to przypomina? 00:02:59:Szarą masę? 00:03:00:Racja. A to? 00:03:03:Szarą masę? 00:03:04:Tym razem nie aż tak dobrze.|Masz podrażnienie spojówki. 00:03:10:Całkiem nieźle, chłopczyku. 00:03:11:Może masz wiedzę książkową|i prawdziwy dyplom... 00:03:15:...ale mam więcej doświadczenia|w moim szczypcu niż ty w całym ciele! 00:03:21:Wygląda pan na spiętego. Proszę to wziąć. 00:03:23:Jasne. Napchaj mnie cukierkami.|To nie pomoże, synku! 00:03:30:Po co zaraz te kłótnie? 00:03:32:Twoje oko musi odpocząć.|Noś tą opaskę przez tydzień. 00:03:37:Tydzień? Co pan o tym myśli dr Zoidberg? 00:03:41:Klik. 00:03:46:Dzięki za pomoc, Leela. 00:03:50:Leela! Jesteśmy tutaj! 00:03:52:Nie jestem głucha!|Muszę nosić tą głupią opaskę. 00:03:56:Wygląda głupio? 00:03:57:Nie! Wygląda ładnie,|Chyba też sobie taką założę. 00:04:03:To Elzar! 00:04:04:Jestem tak podekscytowany, że|chciałbym się zmoczyć w gacie! 00:04:07:Leela, pozwól mi to wynagrodzić. 00:04:10:Jesteście zaproszeni do|restauracji na dziś wieczór. 00:04:14:Przyrządzę kolację jakiej|nigdy nie zapomnicie! 00:04:16:- W porządku!|- Tak! 00:04:17:Hura dla ślepca! 00:04:19:Boże. Ja spadam! 00:04:25:Patrzcie na usta sąsiada bo|wasze kubki smakowe jadą na wakacje. 00:04:30:Zrobiłem dla każdego z was specjalne danie,|więc wsuwajcie! 00:04:34:To największy talerz jamajski|jaki kiedykolwiek widziałem! 00:04:37:Krojony kurczak, krojona wołowina, krojona wieprzowina!|Czy jest jakieś mięso, którego nie potrafi pokroić? 00:04:43:Krab Królewski dla którego można umrzeć!|Spójrzcie, mała, jadalna korona! 00:04:48:- Z czego jest zrobiona?|- Z drewna. 00:04:51:O, Fry! Spróbuj tego|sterno-nicoise. 00:04:54:Nie. To jedzenie dla robotów. 00:04:57:Jest takie pyszne! Spróbuj tylko trochę. 00:04:59:Nie, naprawdę, nie... 00:05:05:Wszystko w porządku Leela? 00:05:07:O, tak, ta sałatka jest fantastyczna! 00:05:10:Taka świeża. 00:05:23:O rany! Ta marchewka na parze|była trochę za ostra jak dla mnie. 00:05:27:Smakowało wszystkim? 00:05:30:Boże, tak, Elzar! 00:05:32:Też się cieszyłem gotując dla was.|I żeby wszystko było dobrze... 00:05:37:...pragnę byście wzięli te czekoladki. 00:05:41:Co jest pod czekoladkami? 00:05:43:Uregulujcie kiedy tylko zechcecie. 00:05:46:- Hej!|- Rachunek? 00:05:48:Podliczasz nas,|po tym jak mnie oślepiłeś? 00:05:51:Zrobiłem dobre jedzenie.|To nie akcja charytatywna. 00:05:54:- $1200?|- Święty zombie Jezusie! 00:05:57:Nie mamy tyle pieniędzy!|A szczególnie Zoidberg. 00:06:00:Zabrali mi karty kredytowe. 00:06:03:Wiem co z tym zrobić.|Nie ma problemu. 00:06:08:Jesteście aresztowani. 00:06:10:To taki wstyd. 00:06:12:On chce uciec!|Brać go! 00:06:14:- Nie, tylko dłubałem w nosie.|- Dłubał w nosie! Brać go! 00:06:23:Nie chcecie płacić, co? 00:06:25:Mój tatko miał restaurację|i przez takich gnojków jak wy splajtował. 00:06:29:Dlatego zostałem gliną. 00:06:31:Teraz czas zapłaty. O tak. 00:06:34:Nie bij mnie! Jestem kruchy! 00:06:37:Czekajcie! Mam idealne rozwiązanie! 00:06:40:Posłuchaj mądrego robota! 00:06:42:Kocham gotować,|a on potrzebuje pomocy, racja? 00:06:44:- Bez pytania.|- Może odpracuję rachunek? 00:06:49:No nie wiem. Zwykle zatrudniam|ludzi, którzy są mniej nieznośni. 00:06:54:- Bender to wzorowy pracownik!|- Jest taki grzeczny! 00:06:57:- I ciężko pracuje.|- Jest słodki jak cukierek. 00:06:59:Ok, dam mu szansę. 00:07:05:Niech twój nos będzie czysty. 00:07:07:To będzie łatwe.|Nigdy nie noszę tego cholerstwa. 00:07:14:Czas na moje zebranie o 10 rano! 00:07:18:Gdzie jest Leela? 00:07:20:Jestem tutaj.|I robię postępy, dziękuję. 00:07:23:Mój spacer do pracy trwał|trochę dłużej niż zwykle. 00:07:27:Nibbler prowadził mnie przez ZOO. 00:07:34:Mała pomoc to nic wstydliwego. 00:07:37:Może cię umaluję? 00:07:38:Nie potrzebuję pomocy.|Jeśli chcesz wiedzieć sama to zrobiłam. 00:07:42:Wyglądasz pięknie!|Mój ulubiony artysta to Picasso! 00:07:47:Wychodzę do restauracji. 00:07:49:Jedno z was mnie zastąpi|jak mnie nie będzie. 00:07:52:Lepiej. Zbuduję kogoś|by cię zastąpił! 00:07:55:Mechanicznego potwora|zasilanego promieniami Gamma... 00:07:59:...z mackami zamiast rąk,|i sercem czarnym jak węgiel! 00:08:04:Gdyby ten nowy sobie nie radził|to dajcie mi znać. 00:08:08:Wyczyściłem pojemnik na tłuszcz.|Potrzebuje miętówek. 00:08:12:Jaką pracę teraz będę wykonywał? 00:08:14:Cukiernik? Obrażacz? Facet od zup? 00:08:17:Bam! 00:08:19:Sam się Bam. 00:08:26:Kim oni są? 00:08:27:Powiedzmy, że bardzo dobrymi klientami,|i nie odpowiem na więcej pytań. 00:08:31:- Czy to Robot Mafia?|- Tak. 00:08:34:To nazywasz stolikiem?|To nazywasz stolikiem? 00:08:36:Nie walnął bym czymś takim faceta! 00:08:39:Słyszałaś, Don-Botowi się nie podoba! 00:08:41:Mam cię ścisnąć?!|Chcesz zostać ściśnięta?! 00:08:44:Spokojnie, Szczypce. Szef chce mieć z tyłu ścianę... 00:08:49:...tak jak tamci. 00:08:51:Ale ten stolik jest... 00:08:53:Pozwólcie, że to załatwię! 00:08:57:Nie, chodziło mi o to... 00:09:00:Niewiarygodne! 00:09:02:Pilnujcie swoich spraw i wynocha!! 00:09:08:Podoba mi się styl tego gościa. 00:09:11:Więc założyłem facetowi betonowe buty... 00:09:14:...które mu się bardziej spodobały|niż te które nosił. 00:09:18:Myślisz, że się zgadza? 00:09:20:Gdzie moja reszta?|Dałem ci stówę. 00:09:21:Nie, dałeś mi $50. 00:09:23:- Nie, nie dałem.|- Dałeś. 00:09:25:Próbujesz okraść Don-Bota? 00:09:27:Próbuję, ale to nie łatwe. 00:09:38:Ten facet ma jaja. 00:09:41:Podobasz mi się.|To dla ciebie za fatygę. 00:09:44:- To kasa.|- Dzięki. 00:09:46:Zarobiłeś te $50. 00:09:48:- Dałeś mi $20.|- Na pewno? 00:09:50:Przepraszam, chciałem...|Czekaj! 00:09:55:Mam dobre przeczucia co do ciebie. 00:09:56:Chcesz dla mnie pracować|jako kurier do wynajęcia? 00:09:58:Żartujesz? Zawsze chciałem być kurierem! 00:10:02:Hej, Elzar! Odchodzę! 00:10:04:Ok! 00:10:05:Mamy dla ciebie małe dostarczenie. 00:10:08:To jest dla prywatnej loterii. 00:10:11:Znacie numery? 00:10:13:Przeważnie zera i jedynki. 00:10:16:Zanieś ten dysk do Sammy'ego|"Mechanicznego Byka" Grovano. 00:10:20:I uważaj na gliny. 00:10:22:Tak mówiła moja mama. 00:10:25:MAŁA BITALIA|PIĘKNA ULICA 00:10:40:To dobry olej, synku.|Potrzebujemy takich jak ty w Robot Mafii. 00:10:44:W której to ja jestem. 00:10:46:Schlebia mi pan. 00:10:48:Ale jestem zaprogramowany tylko do sprzedaży oleju|i pisania śmiesznych, odwrotnych liter. 00:10:54:Cholera, gliny! 00:10:56:- Widzisz coś podejrzanego?|- Nie. 00:10:58:Ale zobacz dzisiejszy "Marmaduke".|Stały. 00:11:02:Hej, to ten szkielet od Elzara! 00:11:05:Rozpoczynamy tajny pościg...dziecinko. 00:11:14:- Mam cię!|- O co chodzi? 00:11:16:- Przekroczyłem prędkość?|- Zdecydujemy po nielegalnym przeszukaniu. 00:11:23:Jest czysty. 00:11:25:Też ładnie pachnie. 00:11:26:- Lepiej niż ja?|- O, tak. 00:11:31:Przesyłka od pana Bendera. 00:11:35:Dobra robota. Zdałeś test. 00:11:37:Chcesz do nas dołączyć...do naszego|społecznego klubu...jutro wieczorem? 00:11:43:Wolę planować jakieś ciężkie przestępstwa. 00:11:46:Więc powinniśmy się spotkać w Mafijnej Centrali. 00:11:53:Don-Bot, błagam.|Nie mogę w tym tygodniu spłacić pożyczki. 00:11:56:Spójrz w swój twardy dysk|i otwórz plik litości. 00:12:01:Pliku nie znaleziono. 00:12:11:Niech to będzie ostrzeżenie. 00:12:13:Dziękuję, Don-Bot. 00:12:15:Joey. Szczypce. Donny-B. 00:12:17:Mamy pewien plan,|ale potrzebujemy mięśniaka. 00:12:21:Trochę tego, co? 00:12:23:Ten koleś jest silny jak wół. 00:12:26:Potrzebuje ksywy! Nazwijmy go Szczypce? 00:12:29:Szczypce? To moja ksywa, ty półmózgu!|Nie zmuszaj mnie bym cię ścisnął! 00:12:34:A może Blotto? 00:12:35:Jest proste i konkretne i będę mógł|zatrzymać moje slipy z monogramem. 00:12:40:Dobrze myślisz! Hej! 00:12:41:Ten napad nie będzie łatwy.|Mogą być ofiary. 00:12:46:Będzie ścisk tu, ścisk tam,|wszędzie ścisk! 00:12:50:Więc jak Blotto, wchodzisz? 00:12:51:To zabawne.|Do dziś, zawsze chciałem być gangsterem. 00:12:56:Odpowiedź brzmi "tak"! 00:12:59:Brawo! Jak chcesz przeżyć...
wilk246