Czy zmierzch filozofii analitycznej Tadeusz Szubka dostęp 10 06 2012.pdf

(147 KB) Pobierz
Microsoft Word - art_6_5_Szubka.doc
Diametros nr 6 (grudzie 2005): 94 – 108
Czy zmierzch filozofii analitycznej?*
Tadeusz Szubka
Trudno raczej oczekiwa , by koniec stulecia lub nawet tysi clecia przyniósł nagł
zmian w pr dach i nurtach minionego okresu. Odnosi si to równie do filozofii i
dlatego płonne były oczekiwania, e wraz z pocz tkiem nowego stulecia i
zarazem tysi clecia pojawi si nagle nowe kierunki filozoficzne, a wielcy
my liciele czy animatorzy ycia intelektualnego na miar Edmunda Husserla,
Bertranda Russella czy Kazimierza Twardowskiego dokonaj rewolucji w filozofii.
Okazuje si , e w tej dziedzinie tych kilka lat nowego wieku niczym szczególnym
nie ró niło si od ko cowych lat minionego wieku. Z drugiej jednak strony
wydaje si , e w filozofii, po kilku czy nawet kilkunastu dekadach kontynuowania
i rozwijania przyj tych paradygmatów badawczych, potrzebne s daleko id ce
zmiany. Inaczej bowiem filozofia przerodzi si w mało inspiruj ce powtarzanie i
stosowanie tych samych rozwi za . Uwa am, e tego rodzaju zmiany s równie
potrzebne na terenie filozofii analitycznej.
1.
O rozumieniu i rozwoju filozofii analitycznej
Dobrze znane s trudno ci z odpowiednio zwi złym i tre ciwym okre leniem
filozofii analitycznej, które oddawałyby sprawiedliwo rozmaitym sposobom
u ycia tej u ytecznej i pojemnej kategorii. Trudno ci te sugeruj , aby poprzesta
na takich oto historyczno-geograficznych okre leniach tej filozofii. Filozofia
analityczna to kierunek filozofii współczesnej, obejmuj cy m.in. nast puj ce
formacje: „filozofi zdrowego rozs dku George’a E. Moore’a, atomizm logiczny
(Bertrand Russell, pierwsza filozofia Wittgensteina), empiryzm logiczny, szkoł
lwowsko-warszawsk , drug filozofi Wittgensteina, oksfordzk filozofi j zyka
* Artykuł ten (b d cy zestawieniem fragmentów przygotowywanej do druku ksi ki Filozofia
analityczna: koncepcje, metody, ograniczenia ) stanowił wprowadzenie do debaty Czy zmierzch filozofii
analitycznej? , która odbyła si na forum ICF Diametros w dniach 18 – 20 listopada 2005.
Nawi zuj ce do niego głosy innych dyskutantów wraz z odpowiedzi prof. Szubki zamieszczamy
w dziale Dyskusje (przyp. red.).
94
Tadeusz Szubka Czy zmierzch filozofii analitycznej?
potocznego oraz filozofi formaln 2 . Według innego okre lenia filozofia
analityczna „została zapocz tkowana dziełami Fregego, Russella, Moore’a i
Wittgensteina, a obejmuje ponadto logiczny empiryzm Koła Wiede skiego,
angielsk filozofi j zyka potocznego okresu powojennego, główny nurt filozofii
ameryka skiej ostatnich dekad, a tak e powi zane z nimi ruchy na wiecie i to, co
z nich wyrosło” 3 . Mo na te powiedzie , chc c bardziej wypełni te ramy, e
filozofia analityczna to zró nicowany pod wzgl dem metodologicznym i
tre ciowym nurt filozofii współczesnej, którego prekursorami byli m.in. G. Frege i
– cz ciowo – F. Brentano, zapocz tkowany w Wielkiej Brytanii na pocz tku XX
w. (G. E. Moore, B. Russell, pó niej L. Wittgenstein), mniej lub bardziej równolegle
rozwijany na kontynencie europejskim przez Koło Wiede skie (M. Schlick, R.
Carnap, O. Neurath) oraz polsk szkoł lwowsko-warszawsk (m.in. K.
Twardowski, S. Le niewski, J. Łukasiewicz, A. Tarski, K. Ajdukiewicz); w drugiej
połowie XX w. twórczo uprawiany głównie w Stanach Zjednoczonych (W. V.
Quine, W. Sellars, D. Davidson, S. A. Kripke, D. Lewis i H. Putnam), w Wielkiej
Brytanii kontynuowany przez uczniów Wittgensteina, oksfordzk filozofi j zyka
potocznego (G. Ryle, J. L. Austin, H. P. Grice, P. F. Strawson) oraz M. Dummetta i
C. Wrighta; rozwijany tak e intensywnie w krajach skandynawskich (G. H. von
Wright, J. Hintikka) oraz w Australii i Nowej Zelandii (J. Anderson, J. J. C. Smart,
D. M. Armstrong, F. Jackson).
Z chronologicznego punktu widzenia w tak rozumianej filozofii analitycz-
nej mo na wyró ni trzy okresy rozwojowe, które s explicite wymieniane lub
implicite sugerowane przez rozmaite nowsze opracowania dotycz ce tego nurtu
filozofii współczesnej. Pierwszy znany jest powszechnie jako okres wczesnej filozofii
analitycznej . Obejmuje on w przybli eniu pierwsze trzydziestolecie XX w., a dla
tych, którzy do współczesnej filozofii analitycznej zaliczaj równie jej europejskie
antycypacje z ko ca XIX w., b dzie to w przybli eniu okres 1880–1930 4 . Cieszy si
2 Wole ski [1989] s. 31.
3 Sluga [1997] s. 17.
4 Zob. np. Reck [2002] s. IX i Lindberg [2001] s. 61–146. W podanych ramach czasowych mieszcz
si pocz tki Koła Wiede skiego i pozytywizmu logicznego, lecz nie lata najwi kszego wpływu tej
95
Tadeusz Szubka Czy zmierzch filozofii analitycznej?
on obecnie du ym zainteresowaniem historyków filozofii współczesnej 5 .
Powodem takiego stanu rzeczy jest nie tylko to, e kształtowały si wówczas idee i
koncepcje, które miały zmieni charakter i bieg filozofii współczesnej. Jest tak
równie dlatego, jak wyja nia redaktor jednej z wa niejszych prac zbiorowych
po wi conych wczesnej filozofii analitycznej, e dopiero na pocz tku XXI wieku
uzyskali my w ko cu wystarczaj cy dystans historyczny, aby na nowo spojrze na
ten okres. W konsekwencji, nie traktujemy ju jego wybitnych postaci – m.in.
Fregego, Moore’a, Russella, Wittgensteina i Carnapa – dokładnie tak samo jak
my licieli nam współczesnych. Stajemy si natomiast coraz bardziej wiadomi
tego, e ich zainteresowania i koncepcje zostały ukształtowane przez ich czas, w
sposób, który musimy jeszcze lepiej zrozumie 6 .
Drugi etap rozwoju filozofii analitycznej obejmuje dekady najwi kszej
doktrynalnej wyrazisto ci filozofii analitycznej i lata jej coraz bardziej rosn cych
wpływów. Mo na nazwa go centralnym okresem filozofii analitycznej 7 .Obejmuje on
m.in. pozytywizm logiczny w dojrzałej postaci oraz filozofi j zyka potocznego,
zarówno t rodem z Cambridge (druga filozofia Wittgensteina, pó niejsze
publikacje Johna Wisdoma), jak i t z Oxfordu (Ryle, Austin, a tak e – cz ciowo –
Grice i Strawson). Dzieje tego okresu rozwoju filozofii analitycznej nie s jeszcze
zbyt dobrze opracowane. Przywoływane s obecnie jedynie te koncepcje powstałe
w tych latach, które z takich czy innych wzgl dów s kontynuowane lub
krytykowane. W rezultacie dorobek niektórych filozofów, np. Ryle’a czy Wisdoma
jest obecnie w du ej mierze ignorowany i zapomniany.
Gdzie w połowie lub pod koniec lat sze dziesi tych okres centralny
filozofii analitycznej przechodzi w co , co nale ałoby chyba okre li mianem
odmiany filozofii analitycznej. Z tego powodu dzieje pozytywizmu logicznego zaliczane s cz sto
do drugiego okresu rozwojowego filozofii analitycznej.
5 O czym wiadczy chocia by pojawienie si nowego towarzystwa filozoficznego o nazwie History
of Early Analytic Philosophy Society (HEAPS).
6 Reck [2002] s. IX.
7 Proponuje tak Searle, który pisze, e mo na wyodr bni w filozofii analitycznej jej centralny
okres, „obejmuj cy w przybli eniu faz logicznego pozytywizmu, bezpo rednio poprzedzaj c
wojn 1939–1945 i powojenn faz analizy lingwistycznej” (Searle [1996] s. 2, w tłumaczeniu
polskim – s. 177).
96
Tadeusz Szubka Czy zmierzch filozofii analitycznej?
nej filozofii analitycznej . Ruch analityczny, który nigdy nie stanowił monolitu,
staje si w tym okresie jeszcze bardziej zró nicowany. Natomiast działaj cy w tym
okresie filozofowie ch tniej ni swoi poprzednicy nawi zuj do osi gni lub
niepowodze swoich poprzedników. Staraj si te nada filozofii analitycznej
bardziej systematyczn posta ni to miało miejsce w poprzednich fazach
rozwojowych tej filozofii. Rzecz jasna, okre lenie tego okresu jako nej filozofii
analitycznej b dzie zasadne tylko przy zało eniu, e dzieje filozofii analitycznej
powoli dobiegaj kresu i e wcze niej lub pó niej w filozofii XXI wieku pojawi
si kierunki, które zajm miejsce nurtów filozoficznych poprzedniego stulecia.
2.
O potrzebie transformacji filozofii analitycznej
Jednym z głównych motywów prowadz cych do ukształtowania si dwudziesto-
wiecznej filozofii analitycznej była kolejna próba u ci lenia filozofii i zbli enia jej
do wiedzy typowo naukowej. Wi zało si to z d eniem do znalezienia
efektywnego i racjonalnego sposobu rozstrzygni cia przynajmniej niektórych
wielowiekowych dysput filozoficznych. Nie dziwi zatem, e filozofowie
analityczni ch tnie wyst powali pod sztandarem filozofii naukowej. W najbardziej
wyrazisty sposób czynili to przedstawiciele pozytywizmu logicznego, lecz w tej
retoryce daleko w tyle nie pozostawali za nimi np. reprezentanci szkoły lwowsko-
warszawskiej, szkoły analitycznej z Cambridge (w szczególno ci Russell) czy
filozofowie analityczni z Australii. Ta analityczna próba u ci lenia filozofii cz sto
prowadziła do scjentyzmu, z którym z kolei wi zał si ahistoryzm i naturalizm.
Scjentyzm jest stanowiskiem, które mo na rozumie na wiele sposobów. Na
szcz cie nie ma tu konieczno ci wymieniania i opisywania tych ró nych interpre-
tacji i odmian scjentyzmu, a tak e ich oceny. Przedmiotem mojego zaintereso-
wania jest bowiem jedynie scjentyzm metafilozoficzny, czyli scjentyzm jako
stanowisko w sprawie ogólnego charakteru i natury filozofii. Mówi c najkrócej
jest to pogl d, który „skłania si do upodobnienia filozofii pod wzgl dem celów,
albo przynajmniej sposobów funkcjonowania, do nauk cisłych” 8 . W ród
8 Williams [2000] s. 479. Warto doda , e Bernard Williams okre la go nie tyle jako okre lony
pogl d, lecz b d c prze wiadczony o jego nietrafno ci, jako swoistego rodzaju „nieporozumienie”
97
Tadeusz Szubka Czy zmierzch filozofii analitycznej?
dwudziestowiecznych filozofów analitycznych zdecydowanym zwolennikiem tak
pojmowanego scjentyzmu był Quine. Okre lał on go jednak mianem naturalizmu,
co z uwagi na wiele innych znacze tego terminu mo e by niekiedy myl ce.
Upodobnianie czy zbli anie filozofii do nauki mo e si dokonywa na co
najmniej trzech płaszczyznach. Odpowiednio do tego mo na mówi o trzech
przejawach czy nawet odmianach scjentyzmu metafilozoficznego.
Po pierwsze, jest to scjentyzm dotycz cy sposobu prowadzenia dyskursu
filozoficznego i pisania tekstów filozoficznych. Williams okre la taki scjentyzm
mianem stylistycznego i w dowcipny sposób, na przykładzie rozpowszechnionego
manieryzmu w filozofii umysłu, argumentuje, e bynajmniej nie prowadzi on do
wprowadzania wy szego stopnia cisło ci do dyskursu filozoficznego.
Jest wprost przeciwnie: poniewa scjentystyczna filozofia umysłu nie mo e wcieli
w ycie rygorów, które w pierwszym rz dzie wła ciwe s dla neurofizjologii, dla
procedur eksperymentalnych, to prace filozofów w tym stylu faktycznie b d
najprawdopodobniej przypomina inny dobrze znany fenomen kultury naukowej,
jakim s dywagacje naukowców, kiedy nie pełni swoich obowi zków, czyli
niedbałe, ogólnikowe uwagi wygłaszane niekiedy przez naukowców w trakcie
swobodnych pogadanek. S one cz sto bardzo interesuj ce, lecz jest tak dlatego, e
s to uwagi naukowców, którzy nie zajmuj si akurat tym, co zwykle robi . Nie
ma specjalnego powodu, aby oczekiwa takiego samego zainteresowania
uwagami filozofów, którzy bynajmniej nie zafundowali sobie urlopu od swojej
normalnej pracy, lecz których jedynym zaj ciem jest wygłaszanie takich uwag 9 .
Williams nie podaje konkretnych przykładów owych uwag, w które obfituj
popularne pogadanki naukowców i które staraj si na ladowa przedstawiciele
filozofii umysłu. Łatwo jednak domy li si , e w pierwszym przypadku chodzi o
ogólnikowe stwierdzenia, e np. podstaw wiata jest energia lub e wszech wiat
ma natur matematyczn . Natomiast w drugim przypadku b d to np. ogólne
zasady dotycz ce zamkni cia lub domkni cia przyczynowego dziedziny fizycznej,
(ibid., s. 479). W moich wywodach staram si unika takiego przes dzania sprawy z góry,
aczkolwiek pod wieloma wzgl dami w pełni zgadzam si z ustaleniami Williamsa.
9 Ibid., s. 479–480.
98
Zgłoś jeśli naruszono regulamin