Ryszard Krynicki Kamien szron Krakow a5 2004.pdf

(180 KB) Pobierz
Ryszard Krynicki Kamien szron Krakow a5 2004
Ryszard Krynicki
KamieŃ, szron
Wydawnictwo a5
Kraków 2004
230984398.002.png
Krystynce, Kici,
Kotom i KsiąŜkom
230984398.003.png
* * *
Ślepe? Głuche? Nieme?
Niepojęte:
Jest.
230984398.004.png
KAMIEŃ Z NOWEGO ŚWIATU
 
Milczenie
Jego straszliwe napady gniewu.
CięŜko pracował w lesie, był robotnikiem od wszystkiego.
Mnie teŜ chciał wszystkiego nauczyć, bo wierzył, Ŝe kiedy zno-
wu wybuchnie wojna, tylko praca fizyczna moŜe mnie uratować.
Pamiętaj, oni rozpoznają po rękach - mawiał. Jeśli masz spraco-
wane, idziesz na prawo, jeśli masz delikatne, inteligenckie,
idziesz na lewo, do łagru albo pod ścianę.
Nauczył mnie orać, Ŝąć sierpem i kosić. OdróŜniać rośliny
jadalne od niejadalnych. Jadalnych jest więcej, nie zginiesz
z głodu - mówił. Uczył mnie łowić ryby, szybko jednak zrezy-
gnował, bo tu okazałem się uczniem wyjątkowo opornym. Po-
kazywał, jak zbudować szałas, wykopać ziemiankę. Nawet jak
krzesać ogień, chociaŜ jemu samemu nigdy się to nie udało.
Nauczył mnie uŜywać siekiery. Byłem małym chłopcem,
a potrafiłem rąbać drewno nie gorzej, niŜ mój wirtualny towa-
rzysz niedoli z Siedmiu samurajów. Czy takŜe z Siedmiu wspania-
łych} Tego juŜ nie pamiętam.
Przede wszystkim jednak, z niezrozumiałych dla mnie do
dzisiaj powodów, chciał, Ŝebym nauczył się pływać i przebywać
jak najdłuŜej pod wodą. To moŜe uratować ci Ŝycie, kiedy bę-
dziesz musiał uciekać - powtarzał.
W czasie moich przedostatnich szkolnych wakacji pracowa-
liśmy razem w lesie. Dawał mi lŜejszą pracę, korowanie. Wycho-
dziliśmy rano z domu, wracaliśmy wieczorem. W drodze po-
wrotnej lubił się kąpać w leśnym jeziorze. Któregoś wieczoru
wskoczył jak zwykle na głowę do wody i długo nie wypływał.
Myślałem, Ŝe przepłynął juŜ do drugiego brzegu i czeka tam na
mnie. Obszedłem jezioro dookoła, ani śladu. Jego rzeczy w tym
czasie takŜe zniknęły. Obszedłem drugi raz, trzeci, nadaremnie.
Nie wiedziałem, co robić. PrzeraŜony, pomyliłem w ciemno-
ściach drogę. Długo błądziłem, zanim trafiłem do domu.
11
230984398.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin