Szczęki.txt

(48 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:30:-Jak masz na imi�?|-Chrissy.
00:02:34:-Dok�d idziemy?|-Pop�ywa�.
00:02:39:Zwolnij. Zwolnij troch�.
00:02:43:Nie jestem pijany. Zwolnij.
00:02:48:Czekaj. Ju� id�.
00:02:52:Id�.
00:02:54:Naprawd� id�.
00:02:57:Poczekaj.
00:03:08:Umiem p�ywa�.
00:03:10:Tylko nie umiem chodzi� ani rozebra� si�.
00:03:33:Chod� do wody.
00:03:35:Spokojnie. Spokojnie.
00:04:24:Pom� mi!
00:04:25:Id�. Id�.
00:04:29:To boli!
00:04:37:O Bo�e!
00:04:49:Ratuj!
00:05:20:Dlaczego nigdy wcze�niej|nie �wieci�o tu s�o�ce?
00:05:27:Kupili�my dom jesieni�, a teraz jest lato.
00:05:34:Kto� musi nakarmi� psy.
00:05:38:Tak.
00:05:43:Czy widzia�e� dzieci?
00:05:50:S� pewnie na podw�rku za domem.
00:05:53:Tutaj si� m�wi: "na dziedzi�cu".
00:05:55:A wi�c s� na dziedzi�cu,|czyli na swobodzie przy samochodzie.
00:06:03:-Dobre?|-W stylu nowojorskim.
00:06:07:Mamo, leci mi krew. Ugryz� mnie wampir.
00:06:10:Bujali�cie si� na tych hu�tawkach,|mam racj�?
00:06:13:Nie r�bcie tego. S� niebezpieczne.|Jeszcze ich nie naprawi�em.
00:06:17:Chyba prze�yjesz.
00:06:19:-Nie wygl�da to zbyt pi�knie.|-Halo.
00:06:22:-Tak.|-Mog� i�� pop�ywa�?
00:06:24:Najpierw obmyjemy ci ran�.
00:06:25:Co si� zwykle z nimi dzieje?|S� wyrzucane na brzeg, dryfuj�?
00:06:33:Niech poczekaj�. B�d� za...
00:06:38:...15, 20 minut. W porz�dku?|-Wytrzyj r�ce. I przyklej plaster.
00:06:44:Musz� i��. Kto� zagin��.
00:06:45:Nawet nie zacz�� si� sezon.|Jeszcze nikogo tu nie ma.
00:06:53:Hej, szeryfie...
00:06:54:...b�d� ostro�ny, dobrze?|-W tym miasteczku?
00:06:57:Cze��, tato.
00:06:59:Poczekaj. Musz� usi���.
00:07:00:-Chc�, �eby ten kubek do mnie wr�ci�!|-Wr�ci.
00:07:05:Pomachaj tacie. Pa.
00:07:38:Nikt nie widzia�, jak wchodzi do wody?
00:07:39:Nie wiem. By�em raczej nieprzytomny.
00:07:44:-Dlatego, �e ci� porzuci�a?|-Nie.
00:07:49:Musia�a uton��.
00:07:52:Niech pan pos�ucha,|zawiadomi�em was, prawda?
00:07:54:-Mieszkasz tu?|-Nie. W Hartford.
00:07:57:Studiuj� tam.|Rodzice mieszkaj� w Greenwich.
00:07:59:-Ale rodzice urodzili si� tutaj?|-Tak, jestem st�d.
00:08:02:Wyjechali, gdy tata przeszed� na emerytur�.
00:08:04:-Pan te� z wyspy?|-Nie. Z Nowego Jorku.
00:08:07:Przyjecha�e� tu na wakacje?
00:08:08:Chod�.
00:08:23:Poczekaj.
00:08:37:Jezu.
00:09:03:Wcze�nie dzisiaj zacz�li�cie. Jest szeryf?
00:09:08:-Szeryfie, czym jeste� tak zaj�ty?|-Je�li mamy doj�� do �adu z tymi aktami...
00:09:13:...nie k�ad� mi na biurku starych papier�w.|Tylko sprawy w toku.
00:09:17:Dobrze, szeryfie. By�o kilka telefon�w|w sprawie szko�y karate.
00:09:19:Wygl�da na to,|�e dziewi�ciolatki z tej szko�y...
00:09:23:...sprawdza�y swoje umiej�tno�ci na p�otach.
00:09:27:Biuro szeryfa Brody'ego.|lnspektor sanitarny.
00:09:42:Komendant stra�y po�arnej chce,|by� sprawdzi�...
00:09:44:Chc� list� imprez wodnych,|kt�re w�adze miasta...
00:09:48:...zaplanowa�y na dzisiaj.
00:09:49:Hendricks!
00:09:52:Gdzie s� tablice "Pla�a zamkni�ta"?
00:09:53:Nigdy takich nie mieli�my.
00:09:55:Przed moim sklepem stoi ci�ar�wka|z New Hampshire.
00:09:59:Ka� mu wype�ni� formularz.|Niech go po prostu wype�ni.
00:10:24:Niech pan zobaczy, co dzieciaki zrobi�y|z moim p�otem. O�miu...
00:10:28:-Ma pan okulary?|-Tak, mam.
00:10:30:P�niej do pana zadzwoni�. Obiecuj�.
00:10:39:Te rzeczy nie przydadz� mi si� w sierpniu.
00:10:42:Wakacyjna ha�astra zwala si� tu w czerwcu.
00:10:44:Nie ma pan ani jednej rzeczy,|kt�r� zam�wi�em.
00:10:47:Ani parasoli, ani le�ak�w,|ani pi�ek pla�owych.
00:10:52:Je�li nie dostan� towaru...
00:11:00:Polly dowiedzia�a si�, �e grupa skaut�w...
00:11:03:...p�ywa w zatoce Avril.|Zdobywaj� odznaki p�ywackie.
00:11:07:Nie mog�em ich zawiadomi�,|bo nie ma tam telefonu.
00:11:10:Dobra, wysiadaj.
00:11:12:Zanie� to do biura i zacznij robi� tablice.
00:11:14:"Pla�e zamkni�te. Zakaz p�ywania.|Zarz�dzenie policji miasta Amity."
00:11:18:Niech Polly zrobi napisy.
00:11:20:-Co� nie tak z moim charakterem pisma?|-Niech Polly zrobi napisy.
00:11:24:Szeryfie Brody!
00:11:28:Co ty tam masz?
00:11:30:Rekin zaatakowa� dzi� rano turystk�,|panie burmistrzu.
00:11:33:Zgin�a na miejscu. Musz� zamkn�� pla�e.
00:11:35:Dalej, Albert, dziwaku. Wy�ej ramiona.
00:11:45:Charlie, zabierz mnie do tych dzieciak�w.
00:12:12:Zamierzasz zamkn�� pla�e|bez upowa�nienia?
00:12:14:-A potrzebuj� jakiego�?|-Musisz mie� nakaz w�adz...
00:12:18:-...lub zgod� zarz�du miasta.|-Obowi�zuj� przepisy.
00:12:22:Troch� nas niepokoi tw�j po�piech.
00:12:25:W ko�cu to twoje pierwsze lato na wyspie.
00:12:28:Co to znaczy?
00:12:29:Pr�buj� przez to powiedzie�,|�e Amity jest letnim kurortem.
00:12:34:A my potrzebujemy dolar�w.
00:12:37:Je�li ludzie nie b�d� mogli p�ywa� tutaj,|przenios� si� na pla�e Cape Cod...
00:12:40:...Hampton lub Long lsland.
00:12:42:To nie pow�d,|by ich rzuca� na �er rekinom.
00:12:44:Ale tu nigdy nic takiego si� nie zdarzy�o.
00:12:48:A co to by�o? �ruba jakiej� �odzi?
00:12:50:Mo�liwe. To m�g� by� wypadek.
00:12:54:Nie to m�wi�e� mi przez telefon.
00:12:55:Myli�em si�.|B�dziemy musieli zmieni� raport.
00:12:59:-I potwierdzisz to, co teraz powiedzia�e�?|-Owszem.
00:13:04:Dziewczyna idzie sobie pop�ywa�,|wyp�ywa daleko.
00:13:08:-Jest zm�czona, nadp�ywa kuter rybacki...|-To si� ju� zdarza�o.
00:13:10:Chyba nie zdajesz sobie sprawy,|jak ludzie reaguj� na takie wie�ci.
00:13:14:Zdaj� sobie spraw�.|Ale bior� pod uwag�, co mi powiedziano.
00:13:19:To kwestia natury psychologicznej.
00:13:20:Krzykniesz: "Barrakuda!"|i ka�dy spyta: "Co?"
00:13:27:Krzykniesz: "Rekin!"...
00:13:29:...i w �wi�to Czwartego Lipca mamy panik�,|o jakiej nie �ni�e�.
00:13:34:Dobra. Mo�esz nas odstawi� na brzeg.
00:13:49:Wezm� materac i wr�c� do wody.
00:13:53:Poka� palce.
00:13:55:-Alexie Kintnerze, ca�e s� pomarszczone.|-Tylko na troch�.
00:13:59:-Najwy�ej dziesi�� minut.|-Dzi�ki.
00:14:09:Chcia�abym wiedzie�...
00:14:10:Chcia�abym wiedzie� jedno:|Kiedy zostan� wyspiark�?
00:14:14:Ellen, nigdy. Nigdy.
00:14:17:Nie urodzi�a� si� tu,|wi�c nie jeste� wyspiark�. I tyle.
00:15:17:Nie zawracaj mu g�owy. Zaraz wr��.
00:15:23:Wiem,|�e masz du�o problem�w w mie�cie,
00:15:24:...ale ja te� mam par� i dlatego chcia�bym,|�eby� mi pom�g�.
00:15:28:Po pierwsze, ci�gle kto� parkuje|pod moim domem i nie mog�...
00:15:35:Przyda�by mi si� tam zakaz postoju.|To proste, m�g�by� to za�atwi�.
00:15:39:M�g�by� tu na chwil� podej��?
00:15:45:Wszystko w porz�dku?
00:15:48:Tak, w porz�dku.
00:15:49:S�uchaj, je�li nie chcesz,|�eby dzieci wchodzi�y do wody...
00:15:53:...mog� si� bawi� na pla�y.
00:15:55:Nie, mo�esz je pu�ci�.
00:16:07:Zimno.
00:16:10:Wszystko o tobie wiemy, szeryfie.|W og�le nie wchodzisz do wody, co?
00:16:15:Brzydka czapka, Harry.
00:16:23:Szeryfie Brody, jeste� spi�ty.
00:16:27:Tak. O to chodzi.
00:16:43:Tippet! Tippet!
00:17:14:Widzia�a� to?
00:17:25:Krew!
00:17:30:Wszyscy z wody!
00:17:35:Wyci�gnijcie dzieci!
00:17:43:Michael, wychod� z wody!
00:17:58:Alex!
00:18:19:Nie wiemy nawet,|czy tam p�ywa jaki� rekin.
00:18:22:Nie da si� z panem rozmawia�.
00:18:25:Musz� porozmawia� z pani� Kintner.|To si� zamienia w turniej.
00:18:28:Nie chodzi tylko o nasz� gazet�.|Ona daje to og�oszenie w ca�ej okolicy.
00:18:33:Proponuj�, by�my si� przenie�li|do sali obrad. Tam jest wi�cej miejsca.
00:18:37:Odpowiadam tu za bezpiecze�stwo.
00:18:39:Wi�c dopilnuj jutro,|by nikomu nic z�ego si� nie sta�o.
00:18:42:To b�aha sprawa. Dobrze j� ukryj�.
00:18:44:Umieszcz� og�oszenie w�r�d reklam|na ostatniej stronie.
00:18:49:Tutaj prosz�.
00:18:52:Prosz� wchodzi�.
00:19:08:Dlaczego musia�a� by� taka ostra?
00:19:10:Mam swoj� opini� i jest to opinia|wielu mieszka�c�w wyspy.
00:19:17:Nie tylko moja, w�a�cicielki motelu.|A co wy o tym s�dzicie?
00:19:20:Prosz� o spok�j.
00:19:28:Jakie� pytania?
00:19:30:Czy te trzy tysi�ce za rekina|b�d� wyp�acone w got�wce czy czekiem?
00:19:35:To nie jest zabawne.|To wcale nie jest zabawne.
00:19:39:Dobrze, dobrze.
00:19:42:To jest sprawa mi�dzy wami, rybakami,|a pani� Kintner.
00:19:47:Martin, m�g�by�...
00:19:50:Szeryf Brody.
00:19:53:Chc� tylko powiedzie�, co zamierzamy.
00:19:57:A co z pla�ami, szeryfie?
00:19:59:�ci�gniemy wkr�tce|dodatkowych policjant�w.
00:20:03:Rozstawimy na pla�ach ludzi,|kt�rzy b�d� wypatrywa� rekin�w.
00:20:07:Zamkniecie pla�e?
00:20:12:Tak.
00:20:17:Przyjad� te� specjali�ci|z lnstytutu Oceanograficznego.
00:20:22:Tylko 24 godziny.
00:20:24:Nie zgodzi�em si� na to.
00:20:27:Tylko 24 godziny.
00:20:29:Ale to jak trzy tygodnie.
00:20:55:Wszyscy mnie znacie. Wiecie, z czego �yj�.
00:21:00:Z�api� wam tego ptaszka.|Ale to nie b�dzie �atwe. Wstr�tna ryba.
00:21:05:To nie to samo,|co �owienie siateczk� rybek w sadzawce.
00:21:10:Ten rekin po�era cz�owieka ca�ego.
00:21:14:Mia�d��c, przerabiaj�c na kotlet.
00:21:19:I trzeba to zrobi� szybko.
00:21:22:Trzeba �ci�gn�� z powrotem turyst�w,|�eby wasz interes przynosi� zysk.
00:21:27:Ale to was b�dzie kosztowa�o.
00:21:29:Nie b�d� nadstawia� karku za 3000 dolar�w.
00:21:33:Znajd� ryb� za 3000,|ale z�api� i zabij� za 10 000.
00:21:38:Musicie si� zdecydowa�,
00:21:40:czy zap�aci� i zyska�...
00:21:43:...czy posk�pi� i ca�� zim� �y� z zasi�ku.
00:21:48:Nie chc� ochotnik�w.|Nie chc� pomocnik�w.
00:21:50:Zbyt wielu kapitan�w na tej wyspie.
00:21:54:10 000 dolar�w dla mnie i robi� to sam.
00:21:57:Za te pieni�dze dostaniecie ogon,|g�ow� i ca�� reszt�.
00:22:05:Dzi�kujemy, panie Quint.
00:22:09:Zastanowimy si� nad tym.
00:22:15:Panie burmistrzu, szeryfie...
00:22:20:...panie i panowie.
00:22:55:O Bo�e, ale mnie przestraszy�e�.
00:23:03:Ludzie nie wiedz� nawet,|kiedy pojawi�y si� rekiny.
00:23:05:Czy �yj� ju� dwa czy trzy tysi�ce lat,|po prostu nie wiedz�.
00:23:09:Wystarczy. Nie b�dziesz m�g� zasn��.
00:23:13:Prosz�.
00:23:17:Dzi�ki.
00:23:27:Chcesz si� upi�, a potem �ajdaczy�?
00:23:29:O...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin