Jacek Sawaszkiewicz - Kronika Akaszy t4 Powtórka z Apokalipsy.pdf

(988 KB) Pobierz
Jacek
Sawaszkiewicz
Kronika Akaszy
Powtórka z Apokalipsy
816561868.001.png
Anetta Leve
POWTÓRKA Z APOKALIPSY
Tytuł oryginału: Mój hipnotyczny ogląd świata cd.,
czyli Implikacje
Tytuł zmieniono bez zgody autorki.
TEOZOFICZNA OFICYNA WYDAWNICZA
LONDYN
ROZDZIAŁ I
Kwiecień - czerwiec roku wyborczego
1
W roku wyborczym ostatnie prawybory obu partii odbywają się tradycyjnie w
Kalifornii, w czerwcu, i są to prawybory najważniejsze, ponieważ w ich wyniku zostają
wyłonione najliczniejsze delegacje na ogólnokrajowe kongresy zarówno Partii
Demokratycznej, jak i Partii Republikańskiej. Jeżeli chodzi o kongres Partii Republikańskiej,
to Kalifornia wybiera na niego więcej delegatów niż Alaska, Arkansas, Delaware, Hawaje,
Nevada, Dakota Północna, Rhode Island, Vermont, Wyoming i Wirginia Zachodnia - razem
wzięte. Celowo wymieniłam tu dla porównania stany o najmniejszej liczbie delegatów, żeby
ich ilość zrobiła na czytelniku wrażenie.
W tym samym miesiącu komitety wyborcze zmieniają obiekt miłości. Przestają
adorować wyborców. Adorują teraz delegatów na ogólnokrajowe kongresy partii.
2
Senator Harold Ballen, który dziewiętnaście lat temu zapragnął objąć stanowisko
prezydenta Stanów Zjednoczonych, nie zdążył zmienić obiektu miłości. W ogóle ostygł w
miłosnych zapałach. W pięć dni po przyjeździe do Dutson i po wystąpieniu przed kamerami
telewizyjnymi odwieziono go karawanem obłędnie drogiej firmy „Durrell” na Cmentarz
Północny, gdzie chciał być pochowany.
Senator Harold Ballen przyleciał do Dutson z powodu choroby matki, a w telewizji
wystąpił niejako okazjonalnie. Choroba matki okazała się niegroźna, czego nie można
powiedzieć o przylocie senatora do Dutson. Tuż po tym, jak opuścił on gmach studia
telewizyjnego, dokonano na niego zamachu.
Sporo Amerykanów uprawnionych wtedy do głosowania słyszało o okolicznościach
śmierci senatora Harolda Ballena. Amerykanów, którzy nie słyszeli o tych okolicznościach,
odsyłam do czerwcowych numerów „Rapids Post” sprzed dziewiętnastu lat albo do napisanej
przeze mnie pierwszej części Mojego hipnotycznego oglądu świata. Tę pierwszą część
opublikował na swoich łamach „Dutson Telegraph” w czwartym numerze tegorocznym.
Osobiście polecam właśnie mój Ogląd, bo jedynie w nim ujawnione okoliczności śmierci
senatora Harolda Ballena są prawdziwe.
3
Pierwszą część Mojego hipnotycznego oglądu świata napisałam w ubiegłym roku,
przed naszą, (Marka i moją) podróżą poślubną. Przedstawiłam w niej zdarzenia, które
rozegrały się w moim hipnotycznym świecie.
Teraz piszę drugą część Mojego hipnotycznego oglądu świata. W niej także
przedstawię zdarzenia, które rozegrały się w moim hipnotycznym świecie.
4
W moim hipnotycznym świecie senator Harold Ballen zdążył na czas zmienić obiekt
miłości. Jeszcze zanim przyleciał do Dutson, przestał adorować wyborców na rzecz
przyszłych delegatów.
Do Dutson senator Ballen przyleciał nie z powodu choroby matki, lecz z powodu
kreciej i wrednej roboty Jane Biorne. Zamierzał wystąpić przed kamerami w lokalnym studiu
telewizyjnym, by dowieść telewidzom, radiosłuchaczom i czytelnikom w wielu stanach, że
mieszkańcy jego rodzinnego miasta nadal go kochają, szanują i popierają mimo czyjejś
kreciej i wrednej roboty. Tak też uczynił. Tuż po tym, jak opuścił gmach studia
telewizyjnego, dokonano na niego zamachu. Zamach był pozorowany i senator Harold Ballen
wyszedł z niego bez szwanku.
To wszystko zdarzyło się w moim hipnotycznym świecie i to wszystko opisałam w
pierwszej części Mojego hipnotycznego oglądu świata, która ukazała się na łamach „Dutson
Telegraph” w czwartym numerze tegorocznym.
W pięć dni po dokonaniu na niego zamachu senator Harold Ballen zdrów i cały udał
się wynajętym samolotem z Dutson do Kalifornii.
5
Kiedy piszę te słowa, dostrzegam czekające mnie trudności. Jedna z nich polega na
tym, że pierwsza, podobnie jak druga część Mojego hipnotycznego oglądu świata nosi ten
sam tytuł. Nie chcę go zmieniać, bo dla obu części wydaje mi się trafny: precyzyjnie określa
miejsce rozgrywających się zdarzeń i zaznacza ich ciągłość. Identyczność obu tytułów może
jednak pogmatwać wątki, kiedy przedstawiając zdarzenia w części drugiej, odwołam się do
zdarzeń przedstawionych w części pierwszej. Dlatego od tej pory pierwszą część Mojego
hipnotycznego oglądu świata tytułować będę po prostu Oglądem, a drugą, niniejszą -
Implikacjami.
Postanowione.
6
Inna trudność polega na tym, że Ogląd opublikowano na łamach „Dutson Telegraph”
w ostatnim tygodniu stycznia bieżącego roku, podczas gdy teraz jest już luty, a ja dopiero
zaczynam pisać Implikacje i zanim je skończę upłynie wiele miesięcy. Czytelnikom „Dutson
Telegraph” zostaną one zaprezentowane jeszcze później: (jeżeli w ogóle zostaną
zaprezentowane). Do tego czasu Ogląd pójdzie w zapomnienie, zresztą nie muszą go przecież
znać wszyscy ci, którzy zechcą przeczytać Implikacje, i w tej sytuacji będą mieli prawo
postawić słuszne pytania: o jakim hipnotycznym świecie ona chrzani?
Senator Harold Ballen? Czy to nie z senatora Harolda Ballena zrobiono fundament
pod płytę nagrobkową kupę lat temu?
Co to za jedna ta Jane Biorne?
I co za krecią i wredną robotę odstawiała ta babka?
7
Moim obowiązkiem jest uprzedzić te pytania.
Uprzedzę je cytatami. Będą to cytaty pochodzące z różnych źródeł. Posługiwanie się
cytatami jest niesłychanie wygodne i ogromnie ułatwia pracę twórczą. Stwierdziłam to już w
Oglądzie. Obecnie mogę tylko dodać, że posługiwanie się cytatami należy do
najmocniejszych stron mojego pisarstwa.
Uprzedzę je także streszczeniami. Przy okazji zobaczymy, czy streszczenia też należą
do najmocniejszych stron mojego pisarstwa.
8
O jakim hipnotycznym świecie ona chrzani?
Oczywiście o swoim. Kiedyś chorowałam na astmę, która rozwinęła się u mnie na
podłożu nerwowym. Leczono mnie za pomocą hipnozy. Astmy się pozbyłam, ale wpadłam w
Zgłoś jeśli naruszono regulamin