Police Squad 04.txt

(14 KB) Pobierz
00:00:05:Oddzia� Specjalny w Kolorze!
00:00:14:Wyst�puj�:
00:00:48:Odcinek pod tytu�em:|Alibi winnego
00:02:05:-O ty tylko ty Ralf... Jak leci?
00:02:08:-�wietnie
00:02:48:-S�d okr�gowy rozpoczyna obrady.|Przewodniczy s�dzia Olivier Maxwell
00:02:57:Prosz� usi���
00:03:01:Prosz� zarz�dzi� spokoj
00:03:12:B�dzie 5 minutowa przerwa
00:03:16:Nazywam si� porucznik Frank Drebin z Oddzia�u Specjalnego,|wyspecjalizowanej jednostki oddzia�u policji
00:03:20:W�asnie czy�cili mi samoch�d, kiedy us�ysza�em|kiedy otrzyma�em nag�e wezwanie ze �r�dmie�cia
00:03:24:W s�dzie wybuch�a bomba. |Musia�em si� jak najszybciej dosta� do centrali
00:03:32:- Cze�� Ed. | - O Frank
00:03:34:- Co tam dla mnie masz?
00:03:35:- W s�dzie wybuch�a bycza bomba... Chcesz kawy? | - Jasne
00:03:41:- Ten biedny s�dzia nie mia� szans. | - Kto� jeszcze ucierpia�?
00:03:43:- Niee, tylko drobne urazy.... P�czka? | - Jasne, dzi�ki
00:03:50:- Wygl�da na to, �e s�dzia by� celem. Co o nim wiemy?
00:03:51:- Nazywa� si� Olivier J. Maxwel.| Od 25 lat by� s�dzi� i mia� opini� surowego
00:03:58:- Cyli zemsta? |- Tak te� pomy�lalem...
00:04:01:Kaza�em Marcusowi i Drake'owi przejrze�| list� ostatnio zwolnionych z wi�zienia.
00:04:07:Wygl�da na to, �e 7 ztych kolesi do pud�a wys�a� sedzia Maxwell.| Mam tu dla ciebie list�...
00:04:24:- Zaraz, to nazwisko sprawia, �e d�wi�czy mi w uszach...
00:04:26:- Edie Casalas?
00:04:35:- Czy to nie by� ten kole� skazany| za pod�o�enie bomby jakie� 6 lat temu?
00:04:41:- W�a�nie. I pami�tam, �e by� trudnym klientem. | Taa...
00:04:45:- Al, masz te akta Casalasa? | - Oto one
00:04:48:- Dzi�ki... Al zafunduj sobie fryzjera. Wygl�dasz �miesznie.
00:04:53:- Przepraszam kapitanie. Eksperymentowa�em troch�..
00:04:55:- Casalas, lat 40, sp�dzi� 12 lat w wi�zieniu za wywo�anie eksplozji | i posiadanie �adunk�w wybuchowych.
00:05:04:Wcze�niej nie by� karany. Wyszed� w zesz�ym tygodniu po odsiedzeniu 7 lat.|Zgodnie z tym, by� modelowym wi�niem
00:05:15:Tak samo dobre miejsce by zacz�� jak ka�de inne.| To jest jego ostatni adres.
00:05:19:Wszystko wskazuje na to, �e jego ex nadal tam mieszka
00:05:22:- Sprawd�my tego Ediego Casalasa
00:05:27:Casalas rozwi�d� si�, gdy by� w wi�zieniu. |Jego �ona zaj�a si� prac� charytatywn�, by ul�y� b�lowi...
00:05:41:- Lena Casalas? Porucznik Drebin i kapitan Hawkin z policji.| - Mo�emy zada� kilka pyta�?
00:05:48:- Oczywi�cie, prosz�... Przepraszam za ba�agan, |ale pakuj� pomoc charytatywn�. Mog� wzi�� Pana p�aszcz?
00:05:56:- Przypuszczam, �e ma to co� wsp�lnego z Edim? |- Niestety tak...
00:06:00:- Chodzi o bomb� w s�dzie, tak? By�o we wszystkich gazetach...| Ja to wezm�
00:06:06:- Czy Edie odzywa� si�, po tym jak zosta� zwolniony? | - Nie rozmawiali�my od rozwodu
00:06:12:- Czy wiesz, gdzie Edi jest teraz? |- Mo�ecie spr�bowa� w klubie "Flamingo" umawia� si� tam
00:06:19:z jak�� puszczalsk� studentk� Mimi Dejoure| - Ona jest Francusk�?
00:06:23:- To tylko jej sceniczny pseudonim. Naprawd� nazywa si� Mimi Kawa.
00:06:26:- Kawa?|- Och, bardzo poprosz�....
00:06:28:Wygl�da�o na to, �e Lena by�a szcz�liwa, �e mog�a si� wygada�... |Ona i Edie mieli udane ma��e�stwo, sta�e zatrudnienie
00:06:34:rodziny, dentyst�w. My�la�a, �e b�dzie to trwa� wiecznie.|Stopniowo jednak si� zmienia�, a kiedy jego dzia�alno�� przest�pcza sta�a si� znana
00:06:42:uciekali z miasta do miasta jak zwykli hipisi. Poczekali�my, a� doko�czy histori�| i wyszli�my maj�c nadziej� na randevou z Edim Casalasem.
00:06:56:Poszli�my zobaczy� show Mimi. Mieli�my nadziej�, �e rozmowa z ni� |b�dzie r�wnie interesuj�ca, jak podniecaj�ca
00:07:14:Porucznik Drebin i kapitan Hawkin z oddzia�y specjalnego.
00:07:18:- Czy to jest jaki� nalot? |- Tak, bardzo imponuj�ce... Ale, chcieli�my tylko zada� kilka pyta�..
00:07:23:- No to wchod�cie
00:07:27:- Postaramy si� nie marnowa� pani czasu. |- Pozwolicie, �e si� przebior�?
00:07:31:- Jasne! | Rozumiem, �e jest pani znajom� Ediego Casalasa.
00:07:36:- Dlaczego pan pyta? |- Chcemy mu zada� kilka pyta�
00:07:39:- Chyba nie wpakowa� si� w �adne k�opoty? |- C�, nie jeste�my pewni. Wiesz gdzie go znajdziemy?
00:07:44:- Nie mam poj�cia.  |- Ruszajmy si�, wchodzimy na scen� za 5 minut.
00:07:47:- To jakie� nieporozumienie. Jeste�my z policji.... |- Z policji?
00:07:51:- 5 minut
00:07:53:- Czy wie Pani mo�e, gdzie Edi by� zesz�ej nocy?| - A tak, by� ze mn�..
00:08:00:Poszli�my do kina przy rzece.
00:08:06:- Daj spok�j, w mie�cie nie ma kina nad rzek�
00:08:09:- Gotowa? - Cze�� pajace. Spada�, zabieram pani� do domu
00:08:15:- To s� gliny |- Edie, chcieliby�my ci zada� kilka pyta�
00:08:17:- 2 minuty i nie �artuje. Ty te� jeste� policjantem? |- Nie, jestem po odsiadce
00:08:21:- Wi�zie�.... | 2 minuty!
00:08:25:- Co robi�e� wczoraj nad rzek� Edi? |- Nie by�em nad rzek�. By�em w kinie.
00:08:30:- Ona m�wi co innego. |- Dobra panowie, wiem o co chodzi
00:08:35:Pr�bujecie na mnie zwali� ten wybuch w s�dzie. |- Rozgl�dali�my si� dzisiaj..
00:08:38:Ka�dy m�g� to zrobi�, ale wy gliniarze,| nie dajecie spokoju kolesiom po odsiadce
00:08:42:Za ka�dym razem jak si� odwr�c�, stoi kto� i m�wi kim jestem,| albo gdzie by�em. Dostajemy do�ywotni� etykiet�
00:08:48:- Przykro nam z tego powodu Edie. Nie wyje�d�aj z miasta.| Mo�e b�dziemy chcieli z tob� pogada�.
00:08:57:- Nie powiedzia�a� im, �e byli�my w kinie?
00:08:59:- Powiedzia�am im jak mi kaza�e� Edie.| Nigdy bym ci� nie wsypa�a..
00:09:03:Dobra dziewczynka...
00:09:12:- Wiec jak widzisz Katie, |ryby maj� skrzela, �eby wydobywa� tlen z wody.
00:09:17:Natomiast zwierz�ta l�dowe maj� p�uca| i akceptuj� jedynie tlen w naturalnej postaci
00:09:22:I dlatego wi�kszo�� zwierz�t �yje na l�dzie.
00:09:27:O cze�� Frank...
00:09:29:Chcesz go zatrzyma�? |- Mog�abym? Dziekuje bardzo.
00:09:34:- Uciekaj ju� Katie, a za tydzie� opowiem Ci |dlaczego kobiety nie mog� gra� w zawodowy futbol
00:09:42:- Jakie� post�py Ted? |- Troch�... Sp�jrz na to.
00:09:46:- Pozbierali�my kawa�ki po wybuchu i byli�my| w stanie odtworzy� sal� s�dow�, gdzie nast�pi� wybuch.
00:09:54:- Z czego jest bomba? |- Przeanalizowa�em fragmenty i znalaz�em 7 powszechnie u�ywanych �rodk�w chemicznych
00:10:00:- Zmieszane w odpowiednich proporcjach mog� s�u�y� jako materia� wybuchowy.
00:10:03:- Czy chcesz powiedzie�, �e dzieciak, |z podstawow� znajomo�ci� chemii mog�by zrobi� t� bomb�?
00:10:08:- Dok�adnie. To nie by�a robota profesjonalisty |- Uwa�aj stary...
00:10:13:- Frank, spokojnie... |- Przepraszam Ted.
00:10:18:- M�j lekarz m�wi,| �e nadmiar kofeiny sprawia, �e robi� si� nerwowy.
00:10:22:- Mo�e spr�bujesz tego... To kawa bezkofeinowa...
00:10:25:- Bezkofeinowa... Spr�buj�...
00:10:31:PO�NIEJ TEGO SAMEGO DNIA
00:10:32:- Cze�� Ted. Mia�e� racj� z t� kaw�.|Czuj� si� zdecydowanie lepiej
00:10:40:C�... Wypadki chodz� po ludziach...
00:12:16:Prosz� si� rozej��, nie ma tu nic do ogl�dania!
00:12:20:Prosz� i�� do domu. Prosz� nie sta�.
00:12:25:- Ciesz� si�, �e tu jeste�. |- Co masz Ed?
00:12:27:- Ofiara to James Samings, by� prawnikiem.|O.. to ci� zainteresuje...
00:12:33:By� kiedy� zast�pc� prokuratora okr�gowego.
00:12:35:7 lat temu oskar�ali Caselisa.. |- Jaki zbieg okoliczno�ci.
00:12:39:- Nie mog� uwierzy�, jak kto� mo�e zrobi� co� tak okrutnego
00:12:43:- Bezsensowna brutalno��, bezsensowna strata
00:12:48:- Ten samoch�d to klasyka. Rocznik '68.|Kto by przypuszcza�, �e wdowa sprzeda go za 1500$...
00:12:55:- A oto laweta.
00:12:56:- Co my�lisz Ed?
00:13:00:- Jak na m�j gust, to ten sam typ bomby.|Dziwne jednak, �e nie byli�my w stanie odnale�� cia�a.
00:13:06:- Niema�y wybuch... |- Nasza robota si� tu sko�czy�a.
00:13:11:- Wracajmy do centrali. Kt�ra godzina?
00:13:15:- P�niej ni� my�lalem. |- Poruczniku!
00:13:19:- Znalaz�em to na zakr�cie, obok samochodu.
00:13:25:- Lepiej pogadajmy z Edim Casalisem.
00:13:35:- Mowi� wam! Nic na mnie nie macie. Marnujecie sw�j czas!
00:13:38:- Dobra Edi, przejd�my przez to jescze raz.| Gdzie by�e� zesz�ej nocy?
00:13:42:- Juz wam m�wi�em sto razy, �e by�em w kinie. |- Mam kanapki...
00:13:45:- Dobra, poszed�e� do kina, na jaki film?|- Ju� wam m�wi�em, nie pami�tam!
00:13:50:- Kto zam�wi� sa�atk� jajeczn�? |- Niepami�tam....
00:13:53:- Oczekujesz, �e to kupujemy? |- Ale ja ju� zap�aci�em
00:13:57:- Dajcie facetowi spok�j. |- Dzieki.
00:13:59:- Ile jeszcze? |- 4,58$
00:14:02:- Pr�bujesz nas obrazi�? |- Dobra, 3,50$. Kaw� stawiam.
00:14:06:- M�wi� wam, poszed�em do kina, zasn��em, nie pami�tam..
00:14:09:- Nie pami�tasz?! My�lisz, �e to �ykniemy?
00:14:11:- Dobra ja to zjem. |My�l�, �e to nie fair, �e musz� za to zap�aci�.
00:14:16:- Powiedzmy, �e by�e� w kinie...
00:14:20:BY�E� W KINIE
00:14:22:- Powiedzmy, �e nawet si� nie zbi�y�e� do klubu Flamingo
00:14:26:NIE ZBLI�Y�E� SI� DO KLUBU FLAMINGO
00:14:29:- No to wyt�umacz mi to.
00:14:33:- No wi�c wyjmujesz te ma�e patyczki z siark�,
00:14:38:pocierasz po kraw�dziach i zaczynaj� si� pali�. |- Nie zgrywaj g�upa, Edie
00:14:43:Sp�dzasz wiele czasu w klubie Flamingo. |- Tak jak wielu facet�w. To jest popularny klub.
00:14:48:- Kapitanie, odbierze pan telefon? |- Nie teraz
00:14:50:- Oczy�� si�, u�atwij sobie spraw�. Powiedz nam prawde!
00:14:53:- Nie b�d� gada�. Nic na mnie nie macie.
00:15:00:- Niestety ma racj�. B�dziemy musieli go pu�ci�.|Wszystkie dowody, to tylko poszlaki.
00:15:05:- Masz racj�.
00:15:09:- Powiedz temu bombowcowi, �eby si� st�d zabiera�
00:15:27:Kiedy dotar�em do domu, zadzwoni�a Mimi Denjour.| Powiedzia�a, �e chce si� spotka� w klubie jak najszybciej.
00:15:33:Poniewa� nie wiedzia�em, gdzie jest klub "jak najszybciej",| zasugerowa�em klub Falmingo. Przysta�a na to.
00:15:43:- Czy mog� odhaczy� pana p�aszcz? |- Dzi�kuj�.
00:15:57:- Dziekuje za przybycie. |- Papieros...
00:16:00:- Tak, wiem.
00:16:04:- Czym mog� s�u�y�? |- Chodzi o Ediego, nie mog� go d�u�ej kry�.
00:16:09:Ricardo, jeszcze dwie!
00:16:12:- K�ama�am. Nigdy nie zabra� mnie do kina |- Co?
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin