jasne sny.txt

(9 KB) Pobierz
--------------------------------------------------------------------------------


Jasne sny i eksterioryzacja

Co jaki� czas napotykam w prasie, w ksi��kach, w Internecie jak i w bezpo�rednich spotkaniach z oneironautami problem relacji �wiadomych (jasnych) sn�w i �dozna� poza cia�em�, czyli OBE. W czasie kilkuletnich do�wiadcze� z odmiennymi stanami �wiadomo�ci zd��y�em sobie wyrobi� pewnego rodzaju �teori� o relacji pomi�dzy tymi do�wiadczeniami.


Zar�wno OBE jak i �wiadomy sen zachodz� w podobnych pod wzgledem fizjologicznym warunkach. Z grubsza mo�na stwierdzi�, �e w obu do�wiadczeniach cia�o fizyczne jest u�pione, albo w stanie bardzo g��bokiego relaksu. I chocia� wi�kszo�� sn�w �wiadomych zdarza si� w fazie REM, to wyst�puj� one r�wnie� w stanach non�REM, na przyk�ad w I i II fazie snu wolnofalowego. Oneironauci znaj� r�wnie� ze swojego do�wiadczenia sny �wiadome, kt�re granicz� z obrazami hipnagogicznymi, czyli w stanie pomi�dzy snem i czuwaniem, gdy w m�zgu zaczynaj� aktywowa� si� fale theta (4 � 7 Hz). Badania nad OBE nie s� tak obszerne jak nad �wiadomymi snami, niemniej jednak wiadomo, �e OBE pojawiaj� si� w r�nych warunkach fizjologicznych. Zaobserwowano OBE w I i II fazie snu, ale z REM (eksperymenty Ch. Tarta z R.A. Monroe), zaobserwowano r�wnie� ich pojawianie si� we �nie podczas fazy REM, jak r�wnie� w stanach g��bokiego relaksu, kiedy zaczyna�y dominowa� si� w m�zgu fale alfa i theta (eksperymenty Ch. Tarta z Pann� Z, z I. Swannem i in.). Obu zjawiskom wi�c nie towarzysz� jakie� wyj�tkowe i charakterystyczne korelaty fizjologiczne.


Wobec tego wydaje si�, �e r�nica pomi�dzy nimi ma charakter fenomenologiczny i psychologiczny. Zar�wno OBE jak i �wiadome sny mo�na sklasyfikowa� jako �poznawanie bez po�rednictwa narz�d�w zmys�owych�, kt�re s� w tym momencie po prostu u�pione. Je�eli nast�puje akt poznania, to zaraz nasuwa si� pytanie: poznania �czego�? I w tym momencie zaczynamy odr�nia� od siebie OBE i �wiadome sny. Ot� �wiadomy sen by�by �wiadomym poznaniem �wiata snu, �wiata stworzonego przez umys� �ni�cego, czyli ��wiata wewn�trznego� albo �subiektywnego�, natomiast OBE by�oby poznaniem ��wiata zewn�trznego� albo �obiektywnego�. Jednak po bli�szym zastanowieniu rzecz nie jest taka prosta.


Wiadomo, �e nie ma czego� takiego jak poznanie w pe�ni �obiektywnego� �wiata. To co poznajemy jest jedynie w wi�kszym lub mniejszym stopniu obiektywne (lub subiektywne). Nawet w stanie pe�nego przebudzenia, na jawie, �wiat, kt�ry widzimy jest w pewien spos�b uwarunkowany mo�liwo�ciami naszych zmys��w i m�zgu! Na przyk�ad nie rejestrujemy fal radiowych, cho� wiadomo, �e nas otaczaj�, aby si� o tym przekona� wystarczy w��czy� radio. Cz�owiek cierpi�cy na daltonizm nie widzi tak precyzyjnie kolor�w jak inni. Gdyby inni mu o tym nie powiedzieli przez ca�e �ycie by�by przekonany, �e �wiat �realny� wygl�da tak, jak go widzi. Nie zdawa�by sobie sprawy z tego, �e to co widzi zosta�o przefiltrowane przez jego �subiektywny� m�zg. Mo�na stwierdzi�, �e wszyscy jeste�my w jakim� sensie �daltonistami� i widzimy jedynie to, na co �pozwala� nam nasz m�zg i umys�.


W zwi�zku z tym nie jest ju� tak �atwo odr�ni� OBE i �wiadome sny. Jest jednak pewne kryterium, po kt�rym mo�na odr�ni� je od siebie. Tym kryterium jest cz�sto�� wyst�powania i �atwo�� osi�gni�cia. Jedno i drugie jest z reszt� uzale�nione od siebie. Je�eli co� daje si� �atwo osi�gn��, b�dzie zdarza� si� cz�ciej. �wiadome sny zdarzaj� si� cz�ciej ni� OBE i �atwiej je wywo�a�. W tym momencie musimy jednak bardziej sprecyzowa� czym jest OBE, czyli eksterioryzacja. Ot� w czasie OBE mo�emy pozna� z du�� dok�adno�ci� �wiat materialny, bez po�rednictwa zmys��w w ciele fizycznym. Znaczy to, �e �wychodz�c z cia�a� podczas eksterioryzacji jestem w stanie przenie�� si� �wiadomo�ci� do innego miejsca, zaobserwowa� tam na przyk�ad pi�ciocyfrow� liczb�, nast�pnie �powr�ci� do cia�a� i poda� zapami�tan� liczb�, liczba ta musi zosta� odczytana prawid�owo. Jedynie taki test uprawnia nas do u�ycia s�owa eksterioryzacja, subiektywne �wra�enie�, �e �opu�ci�em swoje cia�o� nie ma tu wi�kszego znaczenia. Trzeba powiedzie�, �e termin OBE u�ywany jest w literaturze psychologicznej w zupe�nie innym znaczeniu. W psychologii OBE oznacza �subiektywne wra�enie przebywania w innym miejscu ni� cia�o fizyczne�. Dlatego te� statystyki psychologiczne podaj� zadziwiaj�c� du�y odsetek ludzi, kt�rzy mieli cho� raz w �yciu OBE. Wyniki sonda�y oscyluj� pomi�dzy 5 i 25 procentami populacji!!! Natomiast OBE w rozumieniu parapsychologicznym, czyli �wyj�cie� weryfikowane p�niej poprzez test, jest zjawiskiem do�� rzadkim, cho� mo�liwym. Przeprowadzono bardzo rygorystyczne eksperymenty naukowe, kt�re potwierdzi�y rzeczywisto�� fenomenu OBE. W tym artykule u�ywam terminu OBE w sensie parapsychologicznym, a nie psychologicznym.


Jak wi�c stwierdzili�my, OBE jest o wiele rzadszym zjawiskiem ni� sny �wiadome. Z drugiej strony mamy przyk�ady wielu sn�w �wiadomych, jak r�wnie� zwyk�ych sn�w, kt�re zawiera�y obrazy, kt�re okazywa�y si� p�niej prawdziwe. Mo�emy mie� wi�c do czynienia z jasnowidzeniem w czasie snu, albo ze snami proroczymi. I chocia� �ni�cy w czasie �wiadomego snu jasnowidczego ma �wra�enie�, �e widzi sen, okazuje si� p�niej, �e widzia� �wiat realny! Jak to wszystko ze sob� powi�za�?


Ot� moja �teoria� zak�ada, �e w obu odmiennych stanach �wiadomo�ci (jak i w zwyk�ych stanach na jawie, czy we �nie) poznajemy mieszanin� informacji obiektywnych, kt�re p�niej mo�na potwierdzi� i subiektywnych, kt�re nale�� jedynie do sfery naszego �ycia wewn�trznego i nie mo�na ich potwierdzi�. Stosunek informacji subiektywnuch i obiektywnych jest r�ny w r�nych snach i zwi�zany jest z og�lnym poziomem �wiadomo�ci jednostki.


Oznacza to, �e osoba b�d�ca na ni�szym poziomie rozwoju, na przyk�ad na poziomie magicznym (wg. terminologii Gebsera albo Wilbera) b�dzie widzie� w snach g��wnie twory swojego umys�u i nie�wiadomo�ci zbiorowej (wg. Junga). Je�eli mamy jakie� nierozwi�zane problemy w naszej osobistej nie�wiadomo�ci (np. urazy z dzieci�stwa) nasze sny b�d� kr��y� wok� tego problemu i wi�kszo�� obraz�w b�dzie mie� charakter osobisty, czyli subiektywny. Je�eli w swoim rozwoju duchowym b�dziemy potrafili �przekroczy� ego�, nasz indywidualny, osobisty, ego � istyczny punkt widzenia, nasze sny b�d� dotyczy�y bardziej �wiata obiektywnego, �transpersonalnego� albo materialnego. Wtedy cz�ciej pojawia� si� b�d� do�wiadczenia transpersonalne, m.in. paranormalne (np. OBE).


Z drugiej jednak strony znane s� przypadki zjawisk paranormalnych u os�b kt�re przejawiaj� do�� niski poziom rozwoju og�lnego albo nawet cierpi� na powa�ne zaburzenia psychiczne np. schizofreni� albo psychoz�! Co z tym zrobi�? Jak to wyt�umaczy�? Wiele bada� wskazuje r�wnie�, �e u dzieci �atwiej jest wywo�a� zjawiska paranormalne ni� u doros�ych (szczeg�lnie w wieku dojrzewania).


Wydaje mi si�, �e zasadniczym elementem t�umacz�cym takie zjawiska jest stan �ego�, czyli indywidualnej osobowo�ci. Zjawiska parapsychiczne wydaj� si� nale�e� do sfery �nieegoistycznej�. Ale �nie � ego� oznacza zar�wno stan �przed � ego� jak i stan �nad � ego�. Mo�e si� zdarzy�, �e schizofrenik przejawia zdolno�ci jasnowidzenia. Jednak nie posiadaj�c silnej struktury �ego� nie b�dzie w stanie tego kontrolowa�, przeciwnie, to wizje b�d� kontrolowa�y jego!Podobie rzecz si� ma z dzie�mi. Ich stuktura �ego� nie jest jeszcze wyra�nie ukszta�towana, ale gdy okres dojrzewania mija, �ego� wzrasta w si��, umiej�tno�ci paranormalne najcz�ciej zanikaj�.


Poniewa� odmienne stany �wiadomo�ci prowadz� do stan�w �nie � ego� nale�y by� bardzo ostro�nym, �eby nie pob��dzi� i nie spowodowa� u siebie powrotu do wcze�niejszych etap�w rozwoju, czyli choroby psychicznej!! Bo to, co u dziecka trzyletniego jest norm�, u cz�owieka trzydziestoletniego jest chorob�! W d��eniu do stan�w �nieegoistycznych� nie chodzi nam wi�c o powr�t do stan�w �przedegoistycznych�, lecz o przekroczenie �silnego i zdrowego ego� w stanach �nadegoistycznych�. Nie chodzi nam o zej�cie w pod�wiadomo��, czy te� nie�wiadomo��, lecz o wzniesienie si� do nad�wiadomo�ci. Wtedy b�dziemy mogli �zintegrowa� zjawiska paranormalne ze zwyk�� �wiadomo�ci� i zapanowa� nad nimi, a nie zosta� przez nie opanowani (czytaj: op�tani przez nie)! 


Zwi�zek pomi�dzy �mocami mistycznymi� (siddhi w jodze, charyzmatami w chrze�cija�stwie) a og�lnym rozwojem jednostki (rozwojem psychologicznym, poznawczym, jak i moralnym) oraz niebezpiecze�stwo rozwijania ich w oderwaniu od tego rozwoju, przewija si� we wszystkich tradycjach duchowych ludzko�ci.


OBE mo�e pojawi� si� jako znak rozwoju, ale mo�e by� ono r�wnie� znakiem regresji. �wiadome sny natomiast mog� by� postrzegane jako droga do osi�gni�cia m.in. OBE. Zanim jednak to nast�pi musimy poprzez w�a�ciw� praktyk� oneironautyczn� oczy�ci�, uporz�dkowa� osobist� nie�wiadomo�� i zbudowa� �silne i zdrowe ego�, je�eli nie chcemy go w og�le straci�!



Adam Bytof




Polski Klub Oneironautyczny 
--------------------------------------------------------------------------------


  Ta strona znajduje sie na serwerze Polbox On-Line Service
http://free.polbox.pl - bezplatne konta pocztowe oraz strony WWW  

--------------------------------------------------------------------------------
Zgłoś jeśli naruszono regulamin