16_ROUSTABOUT_1964 WAGABUNDA [NAPISY PL](1).txt

(50 KB) Pobierz
00:00:00:Czy już wiesz, że YourLiveCinema.TV | jest Twoim najlepszym kinem internetowym na żywo?
00:00:01: Przygotowanie i korekta napisów: Grzesiekboro
00:00:05: Synchro do wersji: 512x224 ; 23,976 fps, 698 MB, 01: 41: 26
00:01:45:- Proszę bardzo.|- Dziękuję.
00:01:53:Tutaj!
00:02:00:Cześć. Jak się masz?
00:02:06:- Czemu tak długo?|- Sprawdzaliśmy nowy skrót.
00:02:10:Piwo, poproszę.
00:02:13:Jako nieletni|dostaniecie też coca-colę.
00:02:16:- Mamy skończone 18 lat.|- Pewnie, że tak, skarbie.
00:02:19:Dlaczego to miejsce zwane jest|Herbaciarnią, skarbie?
00:02:22:Bo to było kiedyś w modzie,
00:02:27:ale przemianujemy ją|na coś innego.
00:02:30:- Mądre.|- Widzicie to światło...
00:02:34:Jak wjadą tu gliny, zacznie|migać, a wtedy wylewacie piwo.
00:02:38:Wylejmy kelnerkę!
00:02:51:Dziękuję pięknie.|Dziękuję, Herbie.
00:02:54:Herbie i orkiestra, i kawałek,|który woleliśmy przesiedzieć.
00:02:59:Wracać  do klatek, głupcy!|A teraz, panie i panowie,
00:03:02:kiedy nasi muzycy dochodzą|do siebie po swoich wyczynach,
00:03:06:przedstawiam młodzieńca,|którego piosenki elektryzują college
00:03:11:i rozwścieczają|uczelnie w całym kraju.
00:03:14:Chłopak, który grałby|w San Francisco,
00:03:19:gdyby tamtejsze władze|źle go nie zrozumiały.
00:03:23:Młodzieniec, którego czar|maskuje instynkt terrorysty.
00:03:29:Oto on, panie i panowie,|jeden, jedyny - Charlie Rogers!
00:03:37:- Co chcecie usłyszeć ?|- All-American End!
00:03:41:Czarownice z Wellesley!
00:03:43:Kiedy rap zawisł|na dziekanie Semmilweissie!
00:03:47:Czemu nie?
00:03:50:Pierwszy raz w Herbaciarni,|dziewczyny?
00:03:53:Pozbądźcie się chłopaków,|to później pogadamy.
00:03:56:Skończ z tym, kolego.
00:03:59:- Nie unoś się.|- On tylko żartuje.
00:04:01:- Pewnie, że tak.|- No dalej, śpiewaj.
00:04:05:Numerek dla przyjaciół|z uniwerku.
00:04:53:- On mnie dobija.|- Jest niezły i seksowny.
00:05:13:Tak, koń by się uśmiał.
00:06:14:Nie wyszedł pewnie|poza liceum.
00:06:17:- Zgadza się.|- Puścimy to mimo uszu?
00:06:19:Nie. Wstrzymaj się chwilę.
00:06:21:Wracam za 10 minut|z biadoleniem gwiazdy futbolu:
00:06:25:''Kolano me jest w USC''.
00:06:31:- Za bardzo sobie folgujesz.|- Dobrze.
00:06:34:- To może oznaczać  kłopoty.|- To żadna nowina.
00:06:39:Dlaczego zgrywasz twardziela?|Co ci to daje?
00:06:42:Aby przeżyć ,|trzeba być  twardym.
00:06:45:- Ja też nie miałam rodziców.|- A co to ma z tym wspólnego?
00:06:49:- Wszystko.|- Daruj sobie, mała.
00:07:10:- Masz ogień, przyjacielu?|- Pewnie... przyjacielu.
00:07:15:Co do twojego występu.|Myszołowy mają lepszy głos.
00:07:20:A to miejsce to speluna.|W zoo dzieje się więcej.
00:07:24:- Po której stronie klatki?|- Co to ma znaczyć ?
00:07:28:Rusz głową, studenciku.|Wychodzę na świeże powietrze.
00:07:34:Bierzemy go.
00:07:37:George, podaj telefon.
00:07:49:To twoje dwa kółka?
00:07:52:Zacznij czytać|nową literaturę, koleś.
00:07:55:Teraz mówi się|''motor'' albo ''motocykl''.
00:07:57:- Japoński?|- Zgadza się. Japoński.
00:08:01:Amerykańskie|ci nie odpowiadają?
00:08:04:Tyle lat ekonomii i wciąż|nie czaisz światowego rynku?
00:08:09:Złaź, stary.
00:08:19:- No chodź!|- Nie. To karate!
00:08:22:- Dodatek do dwóch kółek.|- Nic ci nie jest?
00:08:26:Co ty wyprawiasz?|Mam dość  kłopotów.
00:08:28:Uciekaj. Gliny są w drodze.
00:08:30:Tym razem zamkną lokal.|Ten twój charakterek!
00:08:34:- Zostaw go w spokoju!|- Mam tego dość . Wynoś się!
00:08:37:Złamał mi rękę.
00:08:51:Dobra, Rogers, idziemy.
00:08:58:- O co chodzi?|- Tam.
00:09:01:Jesteś wolny. Twoja przyjaciółka|zapłaciła grzywnę.
00:09:06:- Cześć , skarbie.|- Dzięki.
00:09:10:Sprawdź,|czy niczego nie brakuje.
00:09:15:Sześć  dolców, zapalniczka,|amulet. To uczciwy wydział.
00:09:22:Mamy też twój motor.|Daj to oficerowi na zewnątrz.
00:09:26:- Muszę coś podpisywać ?|- Nie pakuj się tylko w tarapaty.
00:09:31:- Prosi pan o niemożliwe.|- Nie proszę, każę ci.
00:09:35:Pamiętaj, że cela|stoi pusta.
00:09:38:Podoba mi się wasza gościnność ,|ale nie skorzystam z niej.
00:09:54:Pan tu dowodzi?
00:09:57:- Zgadza się.|- Macie mój motocykl.
00:10:03:Jest tam.
00:10:12:- Proszę jechać ostrożnie.|- Pewnie.
00:10:15:- Zabieram się stąd.|- Nie mamy wyboru.
00:10:19:- Nie mamy?|- Razem się gdzieś załapiemy.
00:10:22:Kolejna herbaciarnia jest|2400 km na zachód, w Phoenix.
00:10:26:- To jednoosobowy motor.|- Ma z tyłu siodełko.
00:10:31:- Przykro mi.|- Gdyby nie ja, zgniłbyś tam!
00:10:36:To nie oznacza,|że jestem twoją własnością.
00:10:39:Wiem, jesteś wolny jak wiatr.|Ale zależy mi na tobie.
00:10:42:- Przerabialiśmy już to.|- Wiem. Tylko zabawa.
00:10:46:Nie jestem typem faceta...
00:10:50:- Może i mnie złamiesz rękę?|- Do zobaczenia, mała.
00:10:55:Oddam ci forsę,|jak tylko znajdę robotę.
00:11:04:Pisz do mnie!|Ty wielka małpo.
00:12:28:Dzisiejsze dzieciaki myślą,|że są panami świata!
00:12:31:Nie zwracaj|na niego uwagi, Cathy.
00:12:34:Jesteś ładna, wiesz?
00:12:40:- Co ty robisz?!|- Daj mu wyprzedzić .
00:12:43:Ktoś musi mu dać  nauczkę.
00:12:47:- Przejedziesz się ze mną?|- Ty punku!
00:12:52:Przestań! To nie jego wina,|że masz kaca.
00:12:59:Hej, głupcze! To publiczna droga!|Nie wiesz o tym?
00:13:04:Chyba się starzeję.|Myślałem, że cię uderzyłem.
00:13:09:- Joe, zabijesz go!|- Nic mu nie będzie.
00:13:12:Proszę, przestań!
00:13:15:- Nie dam mu się wyprzedzić !|- Na miłość  boską, przestań!
00:13:24:- Zatrzymaj się!|- To nie moja wina!
00:13:29:Nie umie jeździć !
00:13:33:Rusza się, tak?|Nic mu nie jest.
00:13:43:- Nic ci się nie stało?|- Krwawi!
00:13:46:Przynieś apteczkę.|Potrzymaj tu.
00:13:51:Tylko tego mi brakowało.|Co to miało być ?
00:13:55:Powinniśmy sprzątnąć  z dróg|więcej takich jak ty.
00:13:59:- Sam o to prosiłeś!|- Spokojnie. Joe poniosło.
00:14:02:- Zaraz się nakryje nogami!|- Przecież przeprosiłam.
00:14:06:- Ale on nie.|- l nie zamierzam!
00:14:08:Zachowujesz się jak dzieciak.|Pogadajmy albo wyżyj się.
00:14:12:Nie ma tu o czym gadać !|Zapłacisz za ten motor.
00:14:16:- Wielkie słowa!|- Mamy dość  kłopotów.
00:14:19:- Przeze mnie?!|- Ona tego nie powiedziała.
00:14:21:- Ale to miała na myśli!|- Dokładnie to!
00:14:24:Nie chcę przerywać  kłótni,|ale kto mi za to zapłaci?
00:14:28:Przyślę tu kogoś|po twój motor.
00:14:30:Kogoś z wesółego miasteczka.|Jestem jego właścicielką.
00:14:35:Rozkładamy się właśnie|na terenach piknikowych.
00:14:39:- A co z tym?|- Kupię ci nową.
00:14:42:Wsiadaj do jeepa.
00:14:44:Dobrze. Ale nie przyjmuję|zapłaty w cukrowej wacie.
00:14:56:- Pomogę ci.|- Łapy przy sobie.
00:14:59:- Spokojnie, tatku.|- Nie mów do mnie tatku.
00:15:02:Mamuś? Żartowałem.|Żartowałem.
00:15:06:Maggie, siądź z tyłu.|Cathy siądzie przy mnie.
00:15:16:- Nazywam się Charlie Rogers.|- W porządku.
00:15:19:- Nie zrobiłem nic złego.|- Cathy Lean.
00:15:23:Cathy, odwróć  się.
00:16:05:Gdzie ma stanąć  platforma|pod namiot z kabaretem?
00:16:07:- Nie znaleźli jeszcze miejsca?|- Nie są pewni.
00:16:10:Nie możecie niczego zrobić|jak należy? Chodźcie.
00:16:13:- Nie wygląda to za ciekawie.|- Poczekaj do wieczora.
00:16:18:- Obym nie musiał.|- Zostaniesz tu na trochę.
00:16:21:Nie mają na składzie części|do japońskich motocykli.
00:16:24:- Oprowadź go po miasteczku.|- Dobrze.
00:16:30:Gdybym wiedział, że to wariat,|nie wyprzedzałbym go.
00:16:34:To żaden wariat.
00:16:36:Pewnie. W tych stronach|potrąca się ludzi za wygląd.
00:16:42:To mój ojciec.|Martwi się o mnie.
00:16:44:A ona o niego.
00:16:47:Każdy potrzebuje|troskliwości drugiej osoby.
00:16:50:- To dobrzy przyjaciele.|- Pewnie.
00:16:55:Co złego powiedziałem|tym razem?
00:16:58:- Raczej, czego nie powiedziałeś.|- No dobrze.
00:17:00:Zacznę się liczyć  ze słowami.|Oprowadzisz mnie po miasteczku?
00:17:06:No dobrze. Nie wiem,|od czego zacząć , ale...
00:17:09:Po co ten kort tenisowy?
00:17:11:Linie pokazują, gdzie ustawić|przód, rudę i rzeźnie.
00:17:15:Co takiego?
00:17:17:Budki z jedzeniem,|słodyczami i karuzele.
00:17:19:Rozumiem. A to?
00:17:25:- Co to jest ''gorący wagon''?|- Furgon z generatorem.
00:17:30:- Beczka? To chyba...?|- Jest tam.
00:17:34:Jazda motorami|po wysokiej ścianie.
00:17:39:To będzie chyba...
00:17:41:Dokładnie to, co słychać .|Toaleta.
00:17:45:- Tłusty Bartek?|- Budka z hamburgerami. Jest tam.
00:17:50:Po co te wielkie wiatraki?
00:17:52:Rozdmuchują zapach cebuli.|To działa na apetyt.
00:17:56:Niezły pomysł.
00:17:58:Tu mamy Budkę Minek -|galerię zdjęć .
00:18:01:''Nie wiesz, jaki jesteś słodki,|aż nie strzelisz sobie fotki''.
00:18:05:Tak myślałem.|Brudny Show.
00:18:07:Nie to, o czym myślisz.|Trafiasz piłką do celu
00:18:10:- i dziewczyna ląduje w wodzie.|- Co w tym brudnego?
00:18:13:Wiele wszy|nieźle się przy tym bawi.
00:18:16:Chyba powinienem to wiedzieć ,|ale kim są ''wszy''?
00:18:21:- Gapowicze.|- Dlaczego nie mówicie po angielsku?
00:18:24:Z tego samego powodu,|co lekarze używają łaciny.
00:18:27:Aby się odgrodzić|od ziemian.
00:18:29:Od ziemian?
00:18:31:Od każdego, kto nie jest|w tym biznesie.
00:18:37:- Co to miało być ?|- To, co było.
00:18:41:- Ale dlaczego?|- Posłuchaj...
00:18:45:- Całujesz każdą dziewczynę?|- Nie.
00:18:47:Zawsze robisz to|na początku znajomości?
00:18:50:- Nie będę się tłumaczyć ...|- Rozumiem.
00:18:53:Pewnie nie zabawisz tu|aż tak długo. Wybacz.
00:18:58:- Nie skończyliśmy rozmawiać .|- Ja tak.
00:19:02:Jeden - zero.
00:19:08:Wróci.
00:19:10:Czym się zajmujesz, kiedy|nie jeździsz na motorze?
00:19:13:- Poza tym.|- Trochę śpiewam.
00:19:16:Zawalasz następną robotę?
00:19:19:- Nie mam nic nagranego.|- Dokąd jechałeś?
00:19:22:Do Phoenix. Mój kumpel jest|właścicielem klubu nocnego.
00:19:25:- Skąd pochodzisz?|- Z bagna na obrzeżach Shreveport.
00:19:28:- Masz rodzinę, krewnych?|- Z tego, co wiem, to nie.
00:19:33:- ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin