Mruczanka Kubusia Puchatka.odt

(18 KB) Pobierz
ierwsza Mruczanka Kubusia Puchatka

Mruczanka Kubusia Puchatka 

 

Kubuś Puchatek to miś malutlki.

Nie palił Sportów, nie pijał wódki.

Jedną miał wadę wśród zalet tylu

O męskim ciągle śnił sex-appealu.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

Był miś Puchatek mała świntusia

Że w poniedziałek - to zaraz musiał

Brał za telefon co stał pod krzaczkiem

Wołał Prosiaczka i... żył z Prosiaczkiem

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

Wtorek zaś misio miał cały z głowy

Los podarował mu obiekt nowy.

Sam Kłapouchy przyszedł do niego:

Weź raz biednego ... Kłapouchego.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

W środę zaś Kubuś głodnym był misiem.

Rankiem: z Królikiem, wieczorem: z Krzysiem.

I z tego własnie oto powodu

Nie zdążył nawet... zjeść słoika miodu.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

W czwartek zaś myślał był skrobiąc misę

W jakiej pozycji można z Tygrysem

I gdy się wreszcie był zdecydował

Wziął był Tygrysa i... zdeflorował.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

Piątek - był za to całkiem fatalny

Bo się ten Tygrys zrobił nachalny.

Kubuś miał dosyć, a Tygrys hardziej:

Że to Tygrysy... lubią najbardziej.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

W sobotę chęć miał na bezeceństwo

Więc, z braku laku, wziął i Maleństwo.

A potem jeszcze troszkę z innymi,

Z krewnymi troszkę... i ze znajomymi.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

Jak opowiadał jakiś podleco

To z Kangurzycą miał też co-nieco.

Lecz to są plotki z zazdości brane

Nie był Puchatek... erotomanem.

 

Mruczanka, mruczanka, mru...

 

 

Tęskni Krzysio za Puchatkiem,

Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,

"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu,

Mój Puchatku - Patysiasiu?"

A Puchatek wraz z ferajną

Używają sobie fajno,

Pieprzą w Stumilowym Lesie,

Aż się echo wkoło niesie.

Miś Puchatek Kłapoucha

Dzielnie z tylca w dupę rucha.

Tygrys chociaż straszny leń,

Sowę rżnie przez cały dzień.

Kangurzyca wraz z Prosiaczkiem

Za niewielkim malin krzaczkiem

Przycupnęli sobie chyłkiem:

Ona się wypieła tyłkiem.

Prosiaczek, zwyczajem świni,

Ryjkiem starą dupę ślini.

Zaś Królik jest w siódmym niebie -

Krewnych i znajomych jebie.

Często też się wymieniają,

W nowych pozach się ruchają:

Miś Puchatek na stojaczka

Małego pieprzy prosiaczka.

Tygrys do spółki z Królikiem

Kangurzycę jebią "bykiem",

Sowa przemądzała taka,

Kłapoucha dziobie w ptaka.

A maleństwo wystraszone

Biega, skacze jak szalone,

Gdyż pierdolić się nie umie

I nic z tego nie rozumie.

Krzyś, czekając na Kubusia,

W majtki w końcu się zesiusiał,

A nie mogąc się doczekać,

Chuja sobie zaczął trzepać.

Tak namiętnie walił pytę,

Straszny chałas robiąc przytem,

Że go matka usłyszała -

Przyszła... i mu dupę sprała.

 

 

Wieją wiatry, ciągną mrozy

W Stumilowym lesie zima.

Miś już dawno się położył,

Lecz coś niespokojnie kima.

 

Od wypadku z granatami

Senne dręczą go koszmary

W wódzie smutek topi dniami

Wieczorem odprawia czary.

 

Czasem Gofer wskoczy z prytą

Opierdolą po calaku.

Raz wpadł prosiak z mordą zbitą

Mało znów nie skończył w piachu.

 

O miodku zostało marzenie

Pszczoły śmieją się z eunucha

Po jajach tylko wspomnienie

A pała energią bucha.

 

Do niedawna wiewióreczka

Rano mu robiła laskę

Lecz dostała szczękościsku

I odgryzła żołądź z trzaskiem.

 

Nagle PUK ! I.. PUK ! Raz jeszcze

W drzwi nieśmiało coś chrobocze

"Idzie kurwa ktoś nareszcie,

Może fiuta choć umoczę".

 

"Wlazł !", sopranem pisnął misio.

"A buciory mi wycierać !"

Potem lekko skrzywił pysio,

Bo mu właśnie puścił zwieracz.

 

Nie przejął się zbytnio tym faktem,

Wszak już wcześniej się zdarzało.

I przemógłszy kataraktę

Ku drzwiom się skierował śmiało.

 

Zaskrzeczały skoble, zamki

Drzwi poddały się lojalnie.

Wtem ktoś mu przyjebał z bańki

I miś zaległ w swoim łajnie.

 

Tygrys w skórze i baseballem,

Choć w podeszłym nieco wieku

Stawiając litra na stole, rzekł:

"Wstań kurwa ! Co jest człeku !".

 

Jebnął misia kijem w klatę,

Z fleka zapakował w kiszkę.

Poprzestawiał mu menachę

Potem w dupe wsadził łyżkę.

 

Za nim królik wpadł do chaty

Podkurwiony nie na żarty.

Też mu porachował gnaty.

"Zaprosiłeś nas na karty!"

 

"A sam leżysz w kupie gówna,

Pedale z jajec obdarty.

Przyjdzie Krzyś to cię wyrówna

On ci przygotuje PARTY".

 

Miś zajęczał, pierdnął zdrowo

Wytarł kulfon w gacie brudne.

Chwycił flachę, jebnął ćwiarę

I pierdolnął znów, jak równy.

 

"To ci palant! Ale bryknął!"

Krzyczał tygrys rozbawiony.

"Od metyla kozła fiknął."

Królik zaś był zawiedziony.

 

"A skurwysyn, a ladaco.

Ja mu dziwki już nagrałem.

Teraz mi te kurwy na co?"

"Ja bym tam umoczył pałę."

 

Odparł tygrys i z zacięciem

Już w kieszeni gumy szuka.

Wyjął skręty, jakieś zdjęcie

Gumy nie ma, a to sztuka .

 

"Chuj i tak mam ADIDASA."

Mruknął tygrys wyjął grosza.

"Reszka - żyję w celibacie,

orzeł dymam bez kalosza".

 

Drzwi otwarły się powtórnie

I wpadł prosiak najebany.

Chyba nażarł się okrutnie

Bo był cały zarzygany.

 

A przed drzwiami Kłapouchy

Zapierdolił mordą w schody.

Kaca miał a, że był głuchy

Ryczał, jak słoń "Wody! wody!".

 

"Skąd ja ci tu wodę wezmę?!"

Krzyknął tygrys "Ty paździerzu!".

Nalał osiołkowi setę,

Ten pierdolnął i już leży.

 

"Znów się nachlał bez zagrychy,

Słaby sagan ma niebożę.

Ale, jak to lgnie do wódy,

Jak mu nie dasz, zagryźć może".

 

Tygrys znów w mantykę wpada,

Osioł z misiem grzeją koja.

Królik już na mordę pada,

Prosiak w kącie wali konia.

 

Krzyś nie dotarł, bo przed domem

Spotkał kurwy (już wspomniane).

Jedną zapierdolił łomem,

Drugą szpadlem wepchnął w ścianę.

 

Wieją wiatry, ciągną mrozy,

W Stumilowym lesie zima.

Ale nie jest tak tragicznie,

Jebniesz litra, to wytrzymasz.

 

 

Idzie Puchatek przez las

nagle patrzy w gówno wlazł!

Więc bierze nogę

i wyciera o podłogę.

Kupa była Krzysia

i przykleiła się do misia.

Puchatek po długim zmaganiu,

usiadł zrezygnowany

cały w gównie umazany.

Zawołal Prosiaczka

małego smarkaczka.

Ten gdy go zobaczył

tak się wystraszył,

że aby uciec na czas

pierdnął misiowi w twarz.

Puchatek śmierdząc jak dupa

zaczął udawać trupa.

I aby nie robić obciachu

zakopał nogę w piachu.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin