swietoszek.pdf

(296 KB) Pobierz
748866542 UNPDF
Ta lektura , podobnie jak tysiące innych, jest dostępna on-line na
stronie wolnelektury.pl .
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez
MOLIÈRE
Świętoszek

  ę  
ł.  

• Pani Pernelle
• Orgon — jej syn
• Elmira — żona Orgona
• Damis, Marianna — dzieci Orgona
• Walery
• Kleant — szwagier Orgona
• Tartuffe¹
• Doryna — garderobiana Marianny
• Loyal — sługa sądowy
• Urzędnik
• Flipote — służąca pani Pernelle
zez iee się w w o o
¹ tte — z . hipokryta.
748866542.001.png
 
AKT PIERWSZY
 
i eee i i et is o iote
. 
Rodzina
Chodź, Flipoto, dość mam już niemiłych mi osób.

Biegniesz pani tak prędko, że zdążyć nie sposób.
. 
Zostań, moja synowo, skróć sobie tę drogę,
Bez takich ceregieli² ja się obyć mogę.

Dom
Czcić panią, to powinność i chęć nasza szczera;
Lecz dlaczego się pani tak prędko wybiera?
. 
Bo nie mogę już patrzeć na nieład w tym domu,
Gdzie, aby mnie dogodzić, nie przeszło nikomu
Przez głowę. Każdy by się nieporządkiem zrażał!
Na to com ja mówiła nikt tu nie uważał;
Nikogo nie szanują, naraz³ mówi wielu,
Jednym słowem, porządek, jak w wieży Babelu⁴.

Sługa
Gdy…
. 
Tyś jest pokojówka niezbyt w pracy prędka;
Lecz za to mocna w gębie i impertynentka⁵;
O wszystkim umiesz gadać, kłócisz się zażarcie⁶.

Lecz…
. 
Ty bo jesteś głupiec, mówię to otwarcie
Jako babka, mój wnuku; to jest moje zdanie.
Syn
Mówiłam twemu ojcu, że nie będzie w stanie
² eeiee (lp. ceregiela) — zachowywanie się w sposób zgodny z konwencjami, zbyt grzeczny.
³ z — tu: jednocześnie.
wie e — według biblijnej opowieści (por. Rdz ) wieża ta miała w zamierzeniu swych bu-
downiczych sięgać szczytem nieba i stała się symbolem przeciwstawienia się ludzi Bogu. Aby udaremnić
ludzkie plany, Bóg pomieszał języki budowniczych, którzy nie mogąc się ze sobą porozumieć, nie mogli
także dokończyć budowy.
ietetk — osoba zuchwała i bezczelna, lekceważąca innych.
zie — uparcie.
 Świętoszek
Dochować się niczego z ciebie: jesteś trzpiotem⁷,
Nicponiem⁸. Sam w przyszłości przekonasz się o tem.

Sądzę…
. 
Ty jego siostra, udajesz skromniutką,
Potulną, taką grzeczną, usłużną, milutką,
Lecz wiesz, że cicha woda, to mówią, rwie brzegi,
Wiem ja, jak trzeba sądzić te twoje wybiegi.

Jednak…
. 
Matka, Żona
Moja synowo, przepraszam cię bardzo,
Ale chociaż w tym domu moim zdaniem gardzą,
Muszę powiedzieć, że ty, zamiast do ostatka
Dawać im dobry przykład z siebie, jak ich matka
Nieboszka, rozrzutnicą jesteś i co rani
Moje serce, ubierasz się jak wielka pani.
Gdy mężowi się tylko chce podobać żona,
Nie chodzi jak księżniczka świetnie wystrojona.

Ależ pani, wszak także winnaś mieć w rachubie…
. 
Pana, jako jej brata, oceniam i lubię,
Ale jej mąż, a mój syn, zrobiłby rozumnie,
Gdyby powiedział panu: przestań bywać u mnie.
Zdania, które pan ciągle wygłaszać się trudzi,
Wstręt tylko sprawiać mogą u poczciwych ludzi.
Że nazbyt szczerą jestem, może mi pan powie,
Lecz u mnie prosto z mostu, co w myśli, to w mowie.

Tartuffe babuni, który pragnie jak najszczerzéj…
Świętoszek
. 
To zacny człowiek, jego rad słuchać należy
I najbardziej mnie złości, jeszcze do tej pory,
By taki jak ty wariat śmiał z nim wodzić spory.

Więc ja się może wcale nie będę opierał,
By ten bałwan tyranię nade mną wywierał.
tziot — osoba beztroska, niepoważna.
io — łobuz.
 Świętoszek
Tu rozrywki nie szukaj, nie myśl o zabawie,
Chyba, że ten pan na nią zezwoli łaskawie.

Gdyby chcieć skłonić głowę przed taką pochodnią,
To wszystko co się robi od razu jest zbrodnią.
Wszędzie się wtrąci, wyrok da na każdą stronę.
. 
Co on osądzi, to jest dobrze osądzone.
On chce was zbawić, wspierać, gdy się które chyli;
Mój syn powinien kazać, byście go lubili.

Nikt i nawet mój ojciec, nie ma takiej siły,
Ażeby ten jegomość stał się dla mnie miły,
Z wstrętnego. Kłamać nie chcę i wyznaję szczerze,
Że na jego zrzędzenie złość mnie wściekła bierze.
Ja już od dawna chwilę tę przeczuwam w duchu,
Jak do strasznego dojdę z tym łotrem wybuchu.

A toż to skandal! gdyby opowiedzieć komu!
Założył tu kwaterę, jak we własnym domu;
Łapserdak⁹, co jak przyszedł, buty miał podarte,
A ubranie szelągów¹⁰ dziesięciu nie warte; —
Dziś już do tego doszedł, że się zapomina,
Wszystkim rządzi i pana udawać zaczyna.
. 
Klnę się życiem, że dobrze by tu rzeczy stały,
Gdyby pobożne jego chęci rządzić miały.

Zdaniem pani, on świętym zostanie niedługo,
Hipokryta, obłudnik, razem z swoim sługą.
. 
To język!

Jego razem z Wawrzyńcem tak cenię,
Że nic bym im nie dała, jak na poręczenie¹¹.
. 
Sługi nie znam, więc nie chcę o niego wieść¹² wojny,
Za pana ręczę, że jest zacny i spokojny;
sek — ktoś, kto chodzi podarty, w zniszczonych ubraniach lub potocznie: nicpoń, łobuz.
¹⁰ sze — dawn. drobna moneta miedziana.
¹¹ i i ie k oęzeie — tylko za poręczeniem czyimś, na znak nieufności właśnie.
¹² wie — tutaj: prowadzić.
 Świętoszek
A z was każde na niego sroży się¹³ i boczy¹⁴
Za to, że on wam prawdę gorzką rzuca w oczy:
Że przeciwko grzechowi opornie stać trzeba.
Jedynym jego celem, zasługa dla nieba.

Tak! dlaczegóż, szczególniej od pewnego czasu,
Gdy kto tu przyjdzie, on wnet narobi hałasu?
Za każde odwiedziny niebo tak surowe
Z ust tego pana gromy ciska nam na głowę.
A mówiąc między nami, nieba nas tak straszą
Za to, że on zazdrosny jest o panią naszą.
. 
Plotka
Milcz, nie wiesz o czym mówisz, przecież twojej pani
Te odwiedziny nie on jeden tylko gani.
Ciągła stacja powozów od nocy do rana
I czereda¹⁵ lokajów przed drzwiami zebrana
Waszego domu, co się na chwilę nie zmienia,
Na sąsiadach nie robią dobrego wrażenia.
Przypuszczam, w gruncie rzeczy, że złe stąd nie spadnie;
Lecz wreszcie mówią o tym, a to już nieładnie.

Jak to? Chcesz pani wstrzymać gawędy i plotki?
A toż by ciężar życia dopiero był słodki,
Obyczaje
Gdy ktoś w uprzedzeniu tak głupim się zaciął,
By dlatego miał zrzekać się swoich przyjaciół.
Przypuśćmy, że w ten sposób ktoś swe życie zmienia,
Sądzisz pani, że wszystkich zmusi do milczenia?
Przeciw obmowie nie ma na świecie warowni,
Więc niechaj robią plotki ludzie zbyt wymowni;
Zostawmy im swobodę, niech ględzą od rzeczy,
Własna nasza niewinność obmowie zaprzeczy.

Czy to nie Dafne czasem, z tą śliczniutką lalą,
Swoim mężem, tak pięknie za oczy¹⁶ nas chwalą?
Dziwna rzecz, co się dzieje z tych plotkarzów rzeszą;
Że ci najgłośniej krzyczą, co najwięcej grzeszą;
A osoby najbardziej w obmowie zażarte
Są te, których uczynki tylko śmiechu warte.
Z najmniejszego uczucia wnet ich język kreśli
Taki obraz, by świat w tym dopatrzył złej myśli
I cieszą się na innych kiedy potwarz¹⁷ rzucą,
Że tym uwagę świata od siebie odwrócą;
¹³ so się — gniewać się.
¹⁴ oz się — być obrażonym, okazywać komuś swoją niechęć.
¹⁵ zee — gromada.
¹⁶ z oz — tu: za oczami (por. zaocznie), za plecami.
¹⁷ otwz — oszczerstwo.
 Świętoszek
Zgłoś jeśli naruszono regulamin