00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:48:/Poprzednio w "Dexterze" 00:01:49:/To m�j nowy przyjaciel. Kiedy w�ama�|/si� do mojego mieszkania,|/po�wi�ci� troch� czasu na poznanie mnie. 00:01:54:/Mojego �ycia...|/Moich tajemnic... 00:02:00:- Tak samo jak poprzednie. Bez krwi.|- Kto�, kto tu by� w nocy, widzia� co�. 00:02:04:- Jest stra�nik, kt�rego|nie mo�emy znale��. 00:02:06:- Ten stra�nik, Tucci.|S�dz�, �e on nadal �yje. 00:02:11:- Szukaj� Tucciego po ca�ym hrabstwie. 00:02:14:- Fajnie s�ysze�, �e|posk�ada mnie do kupy. 00:02:17:Jo�, ch�opczyku!|G�aszczesz mnie. 00:02:20:- No nie wiem. Mo�e b�dziesz|musia� o ni� walczy�. 00:02:23:- Mo�e si� pan skupi na|tym, czy to by� m�czyzna|ze szpitala ostatniej nocy, panie Perry? 00:02:27:- Ci�ko powiedzie�,|wiecie: by�o ciemno. 00:02:30:/Wi�zienia na Florydzie wypuszczaj�|/25 tysi�cy wi�ni�w rocznie. 00:02:34:/Wyszukuj� tych, kt�rzy|/s�dz�, �e pokonali system.|/Na przyk�ad Jeremy Dawns. 00:02:38:/Jeremy ma�o dosta�. 00:02:40:/Dla koronera ciosy no�em|/wygl�da�y na przypadkowe, 00:02:43:/ja pozna�em r�k� m�odego wirtuoza. 00:02:47:- Je�li chcesz mnie zer�n��, to zabi�em|ostatniego, kt�ry mnie zgwa�ci�. 00:02:51:/Teraz rozumiem. 00:02:53:/Jeremy nie zabi� tego|/ch�opca, 4 lata temu. 00:02:56:/On usuwa� �mieci.|- To wszystko? 00:01:17:Drobne korekty by macieto| -> macieto@o2.pl <- Synchro by Paxo 00:03:11:Dexter 1x7 - "Circle Of Friends" ("Kr�g przyjaci�") 00:03:16:/FBI szacuje, �e na dzie� dzisiejszy|/przynajmniej 50 seryjnych zab�jc�w|/jest aktywnych na terenie USA. 00:03:27:/Nie spotykamy si� na konwentach, nie|/wymieniamy tajemnic warsztatowych, 00:03:30:/nie wysy�amy kartek �wi�tecznych. 00:03:33:/Ale czasem zastanawiam|/si�, jak to jest u innych. 00:03:40:/Jedyny d�wi�k, jaki s�ysz�, 00:03:42:/jedyny d�wi�k na ca�ym �wiecie, 00:03:47:/to bicie mojego serca. 00:04:04:- Przysi�gam, Morgan, po|zamkni�ciu tej sprawy wysy�am|ci� na badania psychiatryczne. 00:04:09:- Po prostu odtwarzam �lady|ci��, k�ty i kierunki... 00:04:13:- Powiesz, co tu si� sta�o, czy nie?|- Egzekucja. 00:04:16:- Nie pasuje, to przyk�adny|ucze� szko�y �redniej,|redaktor kroniki klasowej. 00:04:19:- Umiej�tne operowanie|no�em, bez zb�dnych emocji, 00:04:22:zab�jca mia� do�wiadczenie. 00:04:24:Ka�dy cios w g��wne t�tnice. 00:04:28:Albo co najmniej blisko nich. 00:04:38:- Stan�� ci, Morgan? 00:04:44:- To naprawd� straszne,|chcia�by� nie mie� kroniki klasowej? 00:04:47:- Chc� twojego raportu jutro rano. 00:04:55:/Chcia�bym m�c powiedzie�, �e|/sier�ant Doakes jest teraz moim|/najwi�kszym problemem, ale nie jest. 00:05:02:/Widzia�em ju� wcze�niej takie rany. 00:05:08:- Za�liniasz kanap� LaGuerty. 00:05:14:- Wzi��e� nocn� zmian�?|- Lopez ma rozwolnienie.|Czemu ty tu ci�gle jeste�? 00:05:18:- Czemu nie? Nic w domu, opr�cz|pustej lod�wki i pustego ��ka. 00:05:21:- Gdybym nie by� �onaty|i mia� 10 lat mniej... 00:05:23:- To by� chodzi� dalej do|liceum, daj sobie spok�j. 00:05:26:- M�drala...|- Szukam trop�w w sprawie|mordercy z samochodu-ch�odni. 00:05:30:G��wnie s�abiutkie przypuszczenia. 00:05:32:- Jakie to tropy?|- Patrzy�am na badania|nad seryjnymi mordercami. 00:05:36:Wpadaj� przez straszne g�upoty. 00:05:38:Jeden z nich �le zaparkowa� w|pobli�u miejsca swojej zbrodni. 00:05:41:- Wi�c szukasz mandat�w za|parkowanie w miejscach zbrodni|naszego go�cia, sprytne. 00:05:45:- Tak, ale �aden z zarejestrowanych|w�a�cicieli nie mia� u nas kartoteki. 00:05:49:- Sprawd� naruszenia|przepis�w drogowych. 00:05:51:Kiedy� jeden jecha� za|szybko, wyje�d�aj�c z miasta. 00:06:01:- Neil Perry, znam to nazwisko. 00:06:09:Tak, zg�osi� si� do nas jako|�wiadek dwa tygodnie temu, 00:06:12:gdy w mie�cie pojawia�y|si� kawa�ki Tony'ego Tucci. 00:06:14:- Przejecha� na czerwonym, dwie|przecznice od trzeciego miejsca zbrodni, 00:06:17:w motelu "Seven Seas".|/(z pierwszego odcinka "Dextera") 00:06:20:Co dobrowolny �wiadek robi�by na|dw�ch r�nych miejscach zbrodni? 00:06:24:- Nie wiem, mo�e r�ba�|dziwki na kawa�ki? 00:06:27:No skurwysyn, czy to on? 00:06:29:- Dowiedzmy si�. 00:06:35:- To na pewno ten adres?|- Wed�ug bazy pojazd�w tu mieszka Perry. 00:06:39:- I jego siedmiu|kuzyn�w, tak to wygl�da. 00:06:41:Musi by� pomylony ten, kto|mieszka w stalowym pudle. 00:06:45:- Aluminiowe Pude�ko. Nina i|ja mieszkali�my w czym� takim. 00:06:49:- Powa�nie?|- To by� nasz pierwszy dom. 00:06:53:- To nasz w�z! Jedn� z ofiar widziano,|jak wsiada�a do kombi z drewnianymi|obiciami, w noc swojej �mierci. 00:06:59:- Dobra, r�bmy jeden krok naraz.|Znajd�my naszego cz�owieka, 00:07:02:z akt wynika, �e pracuje jako|programista w Miami Lakes. 00:07:06:Mo�e...|- Sp�jrz w g�r�. Powoli. 00:07:11:- Bior� drzwi frontowe, obstawiamy|wszystkie wyj�cia, id� do kuchennych. 00:07:24:Otwiera�! Policja! 00:07:26:Otwieraj! Perry! Policja! 00:07:29:Otwieraj, Perry! 00:07:34:Otwieraj drzwi! 00:07:39:- Hej! Widz� go! 00:07:41:Policja! St�j, Perry! 00:07:44:Na ziemi�, kurwa! 00:07:54:Kurwa! 00:08:11:/Mia�em racj�, gdy|/rozpozna�em robot� zab�jcy. 00:08:14:/Jeremy Dawns. 00:08:16:/Mia�em go. By� m�j. 00:08:19:/Dop�ki si� nie dowiedzia�em,|/�e ch�opiec, kt�rego|/zabi� Jeremy, zgwa�ci� go. 00:08:22:- Zer�n�� mnie, zabi�em go.|/Wtedy go wypu�ci�em.|/Wydawa�o si� to... uczciwe. 00:08:29:/Lecz m�j spontaniczny akt dobroci|/trafi� do niew�a�ciwych r�k. 00:08:32:/Gdybym pod��y� za swoim instynktem,|/kronika klasowa tego ch�opca|/nadal by mia�a swego redaktora. 00:08:44:- Dru�yna zadaniowa poszuka w domu|dowod�w, kt�re ��cz� Perry'ego 00:08:48:z morderstwami z samochodu-ch�odni. 00:08:50:Ludzie, potrzebujemy tym razem|dowod�w, namacalnych dowod�w... 00:08:53:Co jest? 00:08:55:- Naprawd� znale�li morderc�|z samochodu-ch�odni? 00:08:58:- Ja znalaz�am. 00:09:00:- Tak, tak, gwarantujemy|finansowo ekstradycj� sk�dkolwiek. 00:09:04:- James?|- Tak, pani porucznik,|poprowadz� grup� zadaniow�. 00:09:07:- Szczerze m�wi�c chc�, by� si�|zaj�� nocn� ofiar� z zau�ka.|Jego rodzice s� wysoko postawieni. 00:09:12:- Okej, co b�dzie trzeba. 00:09:14:Angel. Znalaz�e� Perry'ego,|poprowadzisz grup� zadaniow�. 00:09:19:Skontaktuj si� z przyjaci�mi|uciekiniera, jego|rodzin�, wsp�pracownikami, 00:09:22:jego dilerem... ka�dym, kto m�g�by go ukry�.|- Pu�ci� w obieg to zdj�cie?|- Tylko w s�siedztwie. 00:09:26:Trzymajcie to z dala od|medi�w. Nic nie nag�a�niamy. 00:09:29:Nie chc� mie� kolejnego Tony'ego Tucci. 00:09:32:|- Co� jeszcze, pani porucznik?|- Tak. Dobierz dru�yn�, 00:09:35:niech porzuc� wszystko i haruj�,|dop�ki nie aresztujemy Perry'ego. 00:09:40:- Okej?|- Okej. Dominic?|- To wszystko, dzi�kuj�! 00:09:42:- Naprawd� s�dzisz, �e to on? 00:09:46:- Wszystko zaczyna pasowa�.|Widzia�am go, Dex. �ciga�am go. 00:09:50:- Debro Morgan. Chod� no|tu, jeste� w dru�ynie. 00:09:55:- S�ysza�e� to? Jestem w dru�ynie.|Dostaniemy takie same czapki? 00:09:59:- Nie wygl�da na faceta|zastraszaj�cego Miami. 00:10:03:Ju� pr�dzej ob�z naukowy. 00:10:07:- Id�. B�d� ci� informowa�. 00:10:11:- Gdzie m�j raport o|�ladach krwi, misiaczku?|- Pracuj� nad nim, sier�ancie. 00:10:27:- Witam, pani Bennett.|- Cze��, Charlie. 00:10:29:Gdzie dzieci?|- Pani m�� odebra� je przed sekund�, 00:10:32:nie powiedzia� pani? Nie widzia�em|jeszcze Cody'ego takiego uradowanego. 00:10:35:Gada z ojcem, jak...|- Chwila, chwila. 00:10:38:Paul?|- W�a�nie odebra� dzieci. 00:10:41:- Odda�e� moje dzieci Paulowi? 00:10:43:G�upi jeste�? 00:10:46:M�wi�am przecie� w szkole,|�eby nie wydawa� Cody'ego|i Astor pod jego opiek�! 00:10:50:- Nikt mi nie powiedzia�...|- W�a�nie kurwa wyszed� z wi�zienia! 00:10:58:- Wszyscy, post�powa�|�ci�le wed�ug protoko�u, 00:11:01:nie b�dzie �adnych zanieczyszcze�|na moim miejscu zbrodni. 00:11:06:Do torebek wszystko, czym mo�na zabi�,|b�d� pozby� si� ludzkiego cia�a. 00:11:09:- To b�dzie zasadniczo|wszystko w tym domu, szefie. 00:11:12:- Opr�cz tego. To chory pojebaniec. 00:11:16:- Niekt�rzy mog� tak uwa�a�. 00:11:18:Dla innych, kryptotaksydermia to sztuka.|/(tworzenie fikcyjnych zwierz�t) 00:11:22:Mam w domu replik� chupacabry. 00:11:24:- Pozwolisz mi por�wna� odciski|Masuoki z tymi zab�jcy? 00:11:27:- Nie ma takiej potrzeby. Mog� ci|da� troch� ciep�ego DNA ju� teraz. 00:11:31:- Jeste� obrzydliwy, nie s�ysza�am tego. 00:11:34:- Detektywie, znalaz�em co�. 00:11:36:R�ne ukryte pliki. 00:11:39:Wiele plik�w z instrukcjami,|spuszczanie krwi z byd�a,|amputacje podczas wojny... 00:11:43:- Oprawianie ludzkich zw�ok? 00:11:45:Nawet lista kraj�w, kt�re nie|robi� ekstradycji do USA... 00:11:48:Mamy tego pojeba�ca!|- G�wno mamy, Morgan. 00:11:51:Wszystko tutaj jest tylko otoczk�,|potrzebujemy niezbitego dowodu. 00:11:55:- Okej. Jeszcze nie|sko�czy�am szuka�. A ty? 00:12:01:- Szko�a nie mia�a prawa|oddawa� moich dzieci Paulowi. 00:12:04:- Nie mia�a.|- Straci� prawo do opieki wtedy, gdy moja|g�owa uderzy�a o �cian� tego pokoju. 00:12:09:- Te� tak s�dz�.|- Powinnam p�j�� szuka� dzieci. 00:12:12:- Rito. Najlepsze, co mo�esz|zrobi� dla dzieci, to zosta� tutaj|na wypadek, gdyby zadzwonili. 00:12:16:- Tak, ale je�li porwa� je, 00:12:20:�eby si� zem�ci� za|wpakowanie go do wi�zienia? 00:12:23:Dexter, ja...! 00:12:33:- Astor!|- Mamo, zobacz, to tata! Wr�ci� do domu! 00:12:37:- My�la�e�, �e przeprowadzi�em|si� na Ksi�yc? 00:12:40:- Przesta�! Po prostu przesta�!|Powiadomi�am ju� policj�! 00:12:44:- Dlaczego? M�wi�em przecie�, �e|zabieram je do weso�ego miasteczka. 00:12:47:- Nie m�wi�e�. 00:12:49:- Rito, zadzwoni�em do hotelu,|powiedzieli, �e masz przerw�, wi�c... 00:12:52:...zostawi�em wiadomo��|z numerem mojej kom�rki. 00:13:01:Cze��, witam. Jestem Paul Bennett. 00:13:05:Ojciec na zwolnieniu warunkowym. 00:13:08:- Dexter Morgan. Nie potrafi�|teraz wymy�li� czego�|m�drego do powiedzenia. 00:13:15:- Paul, to nie do przyj�cia. 00:13:18:Mam nad nimi opiek�, nie mo�esz|ich zabiera� bez mojego pozwole...
geding