Wiera Iwanowna Krzyżanowska v9 Prawodawcy t3.pdf
(
1604 KB
)
Pobierz
9. Prawodawcy t.III
Wiera Iwanowna
Krzy˝anowska
Pi´cioksiàg ezotoryczny
dziewi´ciotomowy
P R A W O D A W C Y
Tom III
wydane przez
Powrót do Natury
Katolickie publikacje
80-345 Gdaƒsk-Oliwa ul. Pomorska 86/d
tel/fax. (058) 556-33-32
Spis rozdzia∏ów
Rys biograficzny str. 2
Rozdzia∏ I
str - 8
Rozdzia∏ II
str - 15
Rozdzia∏ III
str - 23
Rozdzia∏ VI
str - 32
Epilog
str - 42
Zakoƒczenie
str. - 45
P R A W O D A W C Y
TOM III
Rys krytyczno-biograficzny
WIERY KRY˚ANOWSKIEJ (ROCHESTER)
TyÊ – król; ˝yj sam. Idê drogà wolnà.
Dokàd pociàga ci´ twój wolny rozum.
Puszkin
Kiedy zachodzi potrzeba napisania o szerokiej i ró˝norodnej twórczoÊci wielkiego pisarza, wówczas
mimowoli napotykamy na trudnoÊci i niemo˝noÊç oddania w tak ograniczonym rysie ca∏ej pe∏ni wra˝eƒ,
p∏ynàcych z gatorii portretów jego bohaterów, z obrazów historycznych i wzi´tych z ˝ycia oraz drama-
tycznych sytuacji, które tak bogato obfitujà, na przyk∏ad, utwory WIERY (córki Jana) KRZY˚ANOW-
SKIEJ. Jej osobliwy a twórczy talent literacki wymaga osobnej i nader szczegó∏owej oceny krytycznej.
W ramach naszej krótkiej wzmianki mamy tylko mo˝noÊç zwrócenia uwagi mi∏oÊników wytwornej litera-
tury na szczególnie wyró˝niajàce si´ dzie∏a i ze smutkiem musimy pominàç milczeniem bardzo liczne
utwory, przez nià pozostawione, oraz ciekawe i pe∏ne artystycznego pi´kna opisy i obrazy.
WIERA KRY˚ANOWSKAJA pochodzi ze starego szlacheckiego rodu z Tambowskiej gubernii, lecz
urodzi∏a si´ w Warszawie, gdzie ojciec jej podówczas by∏ dowódcà brygady artylerii. Po Êmierci ojca od-
dano jà do Instytutu Katarzyny w St. Petersburgu, lecz z powodu wàt∏ego zdrowia nie mog∏a ukoƒczyç
ca∏ego kursu Instytutu i dalsze kszta∏cenie zmuszona by∏a prowadziç w domu.
Kto wie, czy nie na korzyÊç wysz∏o jej to przedwczesne opuszczenie “paƒstwowego” zak∏adu? Sà-
dzàc z otrzymanych rezultatów, nale˝y przypuszczaç, ˝e domowe otoczenie intelignetnej rodziny daleko
korzystniej oddzia∏ywa∏o na kszta∏tujàcy si´ w niej talent poetycki.
Wiera wysz∏a za mà˝ za szambelana Siemianowa, lecz w literaturze zachowa∏a swoje panieƒskie
nazwisko KRY˚ANOWSKAJA i pseudonim W.I. ROCHESTER.
Nie˝yjàcy ksià˝´ Roczester, jako duchowy opiekun jej, za grobu drogà wewn´trznego s∏yszenia,
przekazywa∏ jej ca∏à prawie jej spuÊcizn´ literackà w poznawaniu okultystycznym rzeczy historycznych
stworzonych a nie wyjaÊnionych przez nauk´.
Ograniczymy si´ zatem tà krótkà wzmiankà, odnoszàcà si´ do biografii pisarki i przejdziemy do
przeglàdu jej dzie∏.
O˝ywiajàc w pami´ci t´ wielkà iloÊç wydanych i nie wydanych prac W. Kry˝anowskiej jesteÊmy
przekonani, ˝e prawie nieomylnie mo˝emy oceniç ogólne literackie wartoÊci jej utworów, a mianowicie:
sta∏e zaciekawianie treÊcià, subtelna psychologiczna analiza charakterów dzia∏ajàcych osób, artystycz-
2
na prawdziwoÊç sytuacji, a co najwa˝niejsze – pe∏na czaru harmonijnoÊç filozoficznego Êwiatopoglàdu.
Celem u∏atwienia ogólnego poglàdu, w zwiàzku z rozmiarami naszego artyku∏u, wypada nam wszystkie
utwory W. Kry˝anowskiej podzieliç na grupy i mówiç, o czym ju˝ wspominaliÊmy wy˝ej, jedynie o najbar-
dziej wyró˝niajàcych si´.
Do pierwszej grupy w∏àczymy powieÊci WSPO¸CZESNE, z ˝ycia spo∏eczeƒstwa rosyjskiego, lub
obcego; z utworów zaÊ, przedstawiajàcych obrazy z ˝ycia rosyjskiego, zas∏uguje na najwi´kszà uwag´,
zdaniem naszym, powieÊç “SIEå PAJ¢CZA”. Ubieg∏e tak jeszcze niedawno wypadki zerwa∏y os∏on´ ze
zgnilizny i rozk∏adu rosyjskiego spo∏eczeƒstwa; oczywistym jest, i˝ wra˝liwy talent W.K. nie móg∏ nie za-
trwo˝yç si´ objawami duchowej niemocy ojczyzny i natychmiast stworzy∏ oddêwi´k w obrazie, który
z przygniatajàcà jasnoÊcià wykazuje zaczynajàcy si´ podówszas roz∏am Rosji paƒstwowy i spo∏eczny,
wyra˝ajàcy si´ z jednej strony – Czuszimà, a z drugiej – politycznym szaleƒstwem 1904 – 1905 r.
B´dàc oczywiÊcie SPIRYTUALISTKÑ i przepowiadajàc zawsze zwyci´sto ducha W.K. nie mog∏a
inaczej, jak tylko ze sprzeciwem odnieÊç si´ do tego rodzaju psychicznej choroby. Po tym wzgl´dem au-
torka nasza wykaza∏a g∏´bokà znajomoÊç psychologii i niezrównany artyzm w powieÊciach: “ZEMSTA
˚YDA” (La vengeance du juif) i “REKENSZTEJNOWIE”.
Nast´pny i wy˝szy ju˝ stopieƒ w sferze twórczoÊci W.K. zajmujà powieÊci HISTORYCZNE, którte
ju˝ przed innymi utworami przynios∏y jej zaszczytny rozg∏os.
W.P. Burenin, mówiàc o historycznych powieÊciach Szachowskiej i Mere˝kowskiego, w zwiàzku
z powieÊcià W.K. pt. “KRÓLOWA HATASU” (“La reine Hatasou”), mi´dzy innymi, powiedzia∏ co nast´-
puje : “… pani Kry˝anowskaja jeszcze bardziej czuje si´ u siebie w domu w Egipcie, ni˝ pani Szachow-
ska w Rzymie; znane jej jest ˝ycie staro˝ytnych Egipcjan tak samo, jak Ebersowi, a byç mo˝e nawet i le-
piej”.
Ta˝ sama mianowicie cecha wyró˝niajàca powieÊci W.K. podkreÊlana przez s´dziego i ustalentowa-
nego krytyka i znawc´ literatury: owo ˝ywe i jasne odtworzenie bytu i samego ducha opisywanej epoki –
zosta∏a potwierdzona nast´pnie przez Francuskà Akademi´, która ozdobi∏a laurami powieÊç “˚ELAZNY
KANCLERZ STARO˚YTNEGO EGIPTU” (La chancelier de fer de l antique Egypte”) i zaszczyci∏a autor-
k´ tytu∏em “Officier d`Academie”. I nie jest to bynajmniej dziwne, je˝eli si´ zwa˝y, ˝e W.K. w∏ada dosko-
nale obcymi j´zykami, szczególnie francuskim, który znany jej jest omal nie lepiej od rosyjskiego, dlate-
go te˝ jej pierwsze utwory nale˝à jdenakowo do obu literatur – francuskiej i rosyjskiej – poniewa˝ wiele
z nich by∏o wydawanych we Francji. Wypada dodaç, ˝e i Rosyjska Akademia Nauk, aby prawdopodob-
nie, nie pozostaç w tyle za swojà znakomità towarzyszkà francuskà, na dowód uznania i oceny arty-
stycznej twórczoÊci, chocia˝ zmarszczy∏a czo∏o, to jednak nie mog∏a nie daç jej zaszczytnej pochwa∏y za
innà powieÊç pt. “POCHODNIE CZECHOW” – z epoki przebudzenia narodowej i religijnej ÊwiadomoÊci
czeskiego narodu w koƒcu XIV i w poczàtkach XV wieku.
PowieÊci historyczne w. Kry˝anowskiej poÊwi´cone sà przewa˝nie trzem epokom: egipskiej, rzym-
skiej i Êredniowiecznej. Z licznych tego rodzaju utworów, odnoszàcych si´ do pierwszej z tych epok,
oprócz wymienionej przez nas wy˝ej “˚elazny Kanclerz Staro˝ytnego Egiptu”, dajàcej niezwykle cieka-
wy i ˝ywy obraz ˝ycia Józefa, wska˝emy jeszcze powieÊç “Faraon Mernefta” – w której przedstawiona
jest znakomita postaç wielkiego proroka Izraelskiego narodu.
SpoÊród powieÊci z epoki rzymskiej, na pierwszym miejscu nale˝y postawiç powieÊç *W tym znaku
Zwyci´˝szysz” (“in hoc singo vinces”) z czasów przeÊladowania chrzeÊcijan za Dioklecjana. B´dàc
znawcà stra˝otnych nauk w ogóle, a filozofii w szczególnoÊci, autorka odtworzy∏a najciekawszy obraz
zamierzch∏ej staro˝ytnoÊci, w którym zestawi∏a dwa Êwiaty: ginàce pogaƒstwo, w osobie staro˝ytnego
Rzymu i powstajàce m∏ode ChrzeÊcijaƒstwo, które swojà si∏à etycznà i tryumfujàcà wiarà mia∏o zastàpiç
ów zamierajàcy Êwiat. Osobliwie zajmujàcà jest pot´˝na postaç maga Oriona, skupiajàcego w sobie naj-
lepsze i trwa∏e wartoÊci filozofii i nauk ludów staro˝ytnych. OsobliwoÊç ta jest jakby prototypem pociàga-
jàcych magicznych obrazów, zawartych w cyklu wybitnie OKULTYSTYCZNYCH utworów w porzàdku
chronologicznym.
Z prac W.K., odnoszàcych si´ do epoki Êredniowiecznej, oprócz wymienionej wy˝ej: “Pochodnie
Czechów”, pozostaje jeszcze kilka powa˝nych utworów z których zas∏uguje na uwag´ powieÊç “Na Ru-
bie˝y”, malujàca obraz dwóch Êwiatów: staroruskiego i germaƒskiego, które zetkn´∏y si´ na Inflantach,
czyli na rubie˝y paƒstwa Moskiewskiego. Drugim z kolei, bardziej godnym uwagi dzie∏em, jest powieÊç
3
z XIII-go stulecia pt. “BENEDYKTYNSKIE OPACTWO”, opisujàca osobliwe, burzliwe, lecz ponure ˝ycie
Êredniowiecznego spo∏eczeƒstwa i duchowieƒstwa.
PowieÊç ta, w formie spowiedzi trzech osób, kreÊlona jest po mistrzowsku, bez powtarzaƒ, czego
najtrudniej uniknàç, opisujàc jedne i te same zdarzenia. Poza tym, nie mniej osobliwà cechà tego utwo-
ru jest okolicznoÊç, ˝e opowiadania bohaterów nie koƒczà si´ wraz z ich Êmiercià, lecz trwajà za gro-
bem, dajàc groêny obraz nieub∏aganej KARMY, jako nast´pstwa przebytych egzystencji.
Dzie∏o to tworzy jakby przejÊcie do trzeciej grupy powieÊci: SPIRYTUALISTYCZNYCH I EZOTE-
RYCZNYCH.
Nie wiemy, czy wszystkim znana jest ta ciernista droga, jakà do ostatniej chwili post´powa∏ u nas
Spirytualizm w Êis∏ym tego s∏owa znaczeniu, nie mówiàc ju˝ o okultyêmie; pomimo tego, ˝e ca∏y szereg
znakomitych uczonych, u nas i za granicà, potwierdzi∏ rzeczywistoÊç zjawisk spirytystycznych, które byç
mo˝e, burzà utarte poglàdy na w∏aÊciwoÊci materii, lecz rodzà nowe poj´cia o ró˝norodnoÊci stopni
i form bytu.
Nie mówiàc ju˝ o Êwiadomym przeliczaniu zjawisk, pseudo–uczeni “liberalni*”, “post´powcy” i “ma-
terialiÊci” z radoÊcià gotowi byliby – wed∏ug opinii znakomitego Pilnera – dokonaç tego, co ogniÊ doko-
nywa∏ katolicyzm: “To, co trzysta lat temu” – mówi on – dzia∏o si´ NA CHWA¸¢ BO˚A, dzieje si´ obec-
nie NA CHWA¸¢ NAUKI.
Aktorzy – pozostajà zawsze ci sami, zmieni∏a si´ tylko dekoracja´. Przy podobnym ustosunkowaniu
si´ “nauki” i “krytyki”, owianych duchem materializmu i trzymajàcych przy tym w r´kach swoich taki
straszny bicz, jak drukowane s∏owo – du˝o doprawdy cywilnej odwagi musia∏ mieç autor, do tego jesz-
cze z wielkim literackim tytu∏em, a˝eby zdecydowaç si´ rozwinàç Êmia∏o sztandar EZOTERYZMU i sta-
nàç otwarcie w szeregu jego obroƒców i kaznodziei, bez tych b∏azeƒskich wykrzywiaƒ i grmasów, z jaki-
mi czynià to niektórzy “pisarze”, grzeszàcy raz do roku haftowaniem swoich “wigilijnych” opowieÊci ze
“Êwiata tajemnic”, byleby tylko zarobiç niezb´dny grosz “na rybk´”.
Lecz wrogi stosunek i rzekoma si∏a materialistycznego obozu bynajmniej nie przestraszy∏a W.K. od-
wa˝nie te˝ g∏osi∏a ona drogi jej Êwiatopoglàd spirytualistyczny tej nielicznej mo˝e, lecz najbardziej wra˝-
liwej i myÊlàcej cz´Êci spo∏eczeƒstwa, która pragnie zbadaç zjawiska duchowego zakresu cz∏owieka
i skryte dotàd jeszcze si∏y przyrody, a mówiàc w ogóle – zjawiska Êwiata, choç niewidzialnego, lecz jed-
nak˝e istniejàcego realnie. A droga zaÊ takiego pisarza - pioniera, niewàtpliwie, jest drogà nad wyraz
ciernistà, sàdzàc z w∏asnych s∏ów W.K., wypowiedzianych w przedmiowie do powieÊci “ELIKSIR ˚Y-
CIA”: “… oglàdajàc si´ na przebytà drog´, mog´ powiedzieç sobie: PER ASPERA”! … Na drodze swojej
nie spotyka∏am ∏atwych post´pów, ˝yczliwoÊci, przyjaêni i wsparcia; przeciwnie, nie mówiàc ju˝ o eks-
ploatowaniu mnie i wrogiej nie˝yczliwoÊci, nierzadko niskie drwiny, lub te˝ z∏oÊliwe przemilczanie –
uczyni∏y wszystko, a˝eby zg∏uszyç moje prace”.
Zawdzi´czajàc Êwietnemu tanelnowi literackiemu autorki, ten rodzaj utworów W.K. jest szczególnie
cennym w dziale popularyzacji okultystycznych nauk, wprawdzie teoretycznych, lecz dlatego te˝ najbar-
dziej dost´pnych mo˝liwie szerokiemu ogó∏owi czytelników. Utwory te sà niejako SYNTEZÑ nauki ezo-
terycznej i stanowià po prostu REWELACJE, zmuszajàcà cz∏owieka do zastanowienia si´ nad celem ˝y-
cia. Mimowoli przychodzà na myÊl s∏owa Fichtego: “Staro˝ytne przys∏owie MEMENTO MORI!”
– Mówi on – zamienia si´ na nowe, bardziej powa˝ne MEMENTO VIVERE, to znaczy, “pami´taj ˝e
b´dziesz z pewnoÊcià ˝y∏, lecz twój przysz∏y stan po prostu okreÊla si´ ogólnym rezultatem teraêniejsze-
go ˝ycia, jakiekolwiekby ono by∏o dla ciebie, zarówno radosne, jak i smutne”.
To, widocznie, by∏o te˝ i celem autorki, je˝eli sàdziç ze s∏ów wspomnianej wy˝ej przedmowy: “Cho-
cia˝ dla POWA˚NYCH badaczy okultyzm mo˝naby by∏o wy∏o˝yç te prawa i teorie w formie suchych, na-
ukowo – filozoficznych traktatów, ale czy wielu znajdzie si´ czytelników, poÊwi´cajàcych si´ powa˝nym
studiom okultyzmu i czy b´dà oni mieli mo˝noÊç, ze wzgl´du na warunki ˝ycia, czasu i miejsca, prowa-
dziç, systematycznie zaj´cia praktyczne z dziedziny wiedzy tajemnej? Wszak nie ka˝dy mo˝e byç leka-
rzem, a jednak nawet najbardziej ogólne poj´cie o anatomii i fizjologii okazuje si´ w ˝yciu rzeczà bardzo
po˝ytecznà´.
Mówiàc tedy o olbrzymim znaczeniu moralnym tych utworów, niemo˝liwym jest nawet oceniç ca∏ego
ogromu zawartego w nich Êwiat∏a i dobra. Niechaj nam wybaczy czcigodna autorka, je˝eli pozwolimy so-
bie u˝yç cokolwiek prostackiego porównania, upodabiajàc jej dzie∏a – z punktu widzenia odradzajàcego
4
oddzia∏ywania na czytelnika – do odÊwie˝ajàcego deszczu, który zmywa z cz∏owieka ˝yciowy py∏ i brud
przyros∏y do niego.
Autorka wykazuje tak dok∏adnà znajomoÊç tajemnego Êwiata z jego prawami, ˝e mo˝e jej pozazdro-
Êciç niejeden prawdziwy okultysta; oprócz tego w dzie∏ach jej wyjaÊnione sà liczne poj´cia naukowe,
doÊç mglisto podawane nawet w europejskiej literaturze, odnoszàcej si´ do tego przedmiotu. Nale˝y
przy tym dodaç, ˝e ta bezsprzeczna znajomoÊç Êwiata tajemnego, wzbogacona jest jeszcze niezwyk∏y-
mi zdolnoÊciami okultystycznymi W.K., które tym samym w jej uj´ciu przedstawiajà INNE, nadzwyczajne
êród∏a poznania Êwiata oraz metody badania i zdobywania wiedzy. Je˝eli dla profana te tak wysokopo-
etyczne a jednoczeÊnie g∏´boko naukowe dzie∏a W.K. oka˝à si´ poprostu dziwnà, czerownà bajkà, to
z okultystà b´dzie wr´cz odwrotnie; im g∏´bsza b´dzie wiedza czytelnika, i im uwa˝niej zacznie on stu-
diowaç (a nie tylko czytaç) te dzie∏a, tym szerzej otwiera∏ si´ mu b´dzie widnokràg Êwiata niewidzialne-
go i jego wielkie prawa.
SpoÊród utworów okultystycznych W.K., na pierwszym miejscu nale˝y postawiç wydanà w nowym
tysiàcleciu seri´ powieÊci: “ELIKSIR ˚YCIA”, “MAGOWIE”, “GNIEW BO˚Y”, “ÂMIERC PLANETY”
i “PRAWODAWCY” – przedstawiajàce znany cykl WTAJEMNICZENIA w nauk´ hermetycznà. Bohate-
rem powieÊci jest jak wiemy lekarz - materialista, który po raz pierwszy zetknà∏ si´ z tajemnym Êwiatem
i zajrza∏ za zas∏on´, skrywajàcà przed nami niewidzialne sfery. Z pomi´dzy wielu, najciekawsze sà opisy
˝ycia i bytu bractwa NieÊmiertelnych (“Eliksir ˚ycia”). Poza tym, obrazowo i g∏´boko przemyÊlany jest
opis wtajemniczenia bohatera, tak w sensie spotniowego rozwoju utajonych w czowieku si∏ psychicz-
nych, jak równie˝ w sensie zapoznania si´ ze Êwiatem astralnym (“Magowie”).
Nie mniej pouczajàce i niezmiernie ciekawe sà obrazy ˝ycia w ciàgu 300 lat, przedstawione w po-
wieÊci “Gniew Bo˝y”. W ka˝dym bàdê razie nie mo˝na zaprzeczyç proroczym, mo˝e zbyt Êmia∏ym, lecz
bezwarunkowo mo˝liwym, a poza tym skoƒczenie logicznym i g∏´boko rozumnym przypuszczeniom au-
torki, opartym jednak˝e na wyraênie objawiajàcych si´ ju˝ znakach duchowo-morlanego rozprz´˝enia
i upadku wspó∏czesnego ludzkoÊci.
Artyku∏ pisany by∏ w r.1910
Na szczególnà uwag´ tych osób, które zajmujà si´, lub po prostu interesujà si´ naukà hermetycznà,
zas∏uguje powieÊç “W INNYM ÂWIECIE”. By∏a ona napisana wprawdzie ju˝ dawno, lecz nie chcàc,
prawdopodobnie, podporzàdkowywaç si´ wzgl´dom i wymaganiom tego czy innego wydawnictwa, au-
torka postanowi∏a wydaç jà samodzielnie, w oddzielnym wydaniu, za co mo˝emy jej tylko byç wdzi´czni,
poniewa˝ najlepszym s´dzià b´dzie czytajàca publicznoÊç. Dzie∏o to, niezawodnie, b´dzie szczególnie
drogie dla ka˝dego zdecydowanego okultysty, jako IDEA¸ paƒstwowego, naukowego, religijnego, rodzi-
mego i spo∏eznego ustroju – zdrowo myÊlàcej ludzkoÊci, która pozna∏a swoje przeznaczenie, wyjaÊni∏a
sobie cel ˝ycia i stosownie do tego urzàdzi∏a swojà egzystencj´, – a wi´c ludzkoÊci Êwiadomie i nieza-
chwianie dà˝àcej do doskona∏oÊci.
Wy˝szoÊç takiej, bezsprzecznie wielkiej kultury, szczególnie zaznacza si´ w porównaniu z potrzeba-
mi miejscowych kolonii Ziemian, które zamieszkujà przesiedlone na wy˝szà planet´ duchy z ziemi, przy-
noszàce ze sobà i ziemskie reminiscencje: n´dz´ duchowà, egoizm i bezmyÊlny upór. Je˝eli EZOTERY-
ZMOWI sàdzonym jest zajàç kiedykolwiek miejsce fundamentu w Êwiatopoglàdzie ludzkoÊci, a na grun-
cie tej okulistycznej teozofii wyroÊnie nast´pnie paƒstwowoÊç, to takiego rodzaju jednostka polityczna
b´dzie niewàtpliwie idendtycznà, lub przynajmniej bardzo podobnà do form, jakie przedstawia W.K.
Nieprzygotowany czytelnik bynajmniej nie powinien zra˝aç si´ tym, ˝e akcja powieÊci rozgrywa si´
na planecie Wenerze. “Urz´dowa” nauka nie rozporzàdza dotychczas bezspornymi danymi, a˝eby móc
kategorycznie i do tego nieomylnie odrzuciç mo˝liwoÊç ˝ycia na innych planetach w ogóle, a na Wene-
rze – w szczególnoÊci; mówiàc zaÊ powa˝nie, zabawnym by∏oby wyludniç zupe∏nie wszechÊwiat i za-
chowaç przywilej egzystencji ludzkiego rodzaju tylko dla naszej Ziemi – tego planetarnego mikrobu, p∏y-
wajàcego w bezgranicznej niebieskiej przestrzeni, poÊród milionów s∏oƒc i planet. Uwag´ takà czynimy
dla ludzi nie zaznajomionych z tradycjami i danymi nauki hermetycznej, poniewa˝ na nich opiera si´ wi-
docznie W.K.
Nale˝y tu wspomnieç ˝e na Ziemi ˝yjà obecnie tysiàce ludzi, którzy majà swe korzenie na innych
planetach, w obecnych gwiazdozbiorach i galaktykach. Nie przybyli oni do nas pojazdami kosmicznymi,
ale si´ tu urodzili. Pojawili si´ w okresie prze∏omowym w dziejach Ziemi, aby uczestniczyç w przemia-
5
Plik z chomika:
morefaya2006
Inne pliki z tego folderu:
Wiera Iwanowna Krzyżanowska v9 Prawodawcy t3.pdf
(1604 KB)
Wiera Iwanowna Krzyżanowska v8 Prawodawcy t2.pdf
(1739 KB)
Wiera Iwanowna Krzyżanowska v7 Prawodawcy t1.pdf
(1725 KB)
Wiera Iwanowna Krzyżanowska v6 Śmierć Planety t2.pdf
(1736 KB)
Wiera Iwanowna Krzyżanowska v5 Śmierć Planety t1.pdf
(1709 KB)
Inne foldery tego chomika:
AAAA KUP TO!!
AAAA LISTA BESTSELLERÓW!!!
Abû Muhammad al-Qâsim ibn Alî ibn Muhammad ibn Uthmân al-Ḥarîrî al-Basrî
Abû-Saîd bin Abu'l-Khayr (Abusaeed Abolkhayr)
Ahmed Bosnić
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin