Cheesecakebrownie (sernikobrownie)
Do tej pory przygotowywałam sernikobrownie z owocami, kiedy jednak zobaczyłam u Eli takie klasyczne sernikobrownie, też nabrałam na nie wielkiej ochoty. Dzięki ślicznym "esom floresom" powstałym z połączenia masy jasnej i ciemnej można uzyskać proste, a jednak niesamowicie urokliwe ciasto. Moje troszkę popękało, ale to pewnie wina zbyt szybkiego chłodzenia, jakie mu zafundowałam. W smaku rewelacyjne.
Składniki na formę 24 x 24 cm
Składniki na masę czekoladową:
· 5 jajek
· 100g cukru trzcinowego (najlepiej pudru, można zmielić w młynku do kawy)
· 200g masła
· 250g czekolady
· 120g mąki
Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić. Jajka ubić z cukrem, dodać rozpuszczone masło i czekoladę i zmiksować. Na koniec dodać przesianą mąkę, wymieszać i przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia.
Składniki na masę serową:
· 500g sera twarogowego zmielonego (albo 300g philadelphii i 200g ricotty)
· 2 żółtka
· łyżka ekstraktu z wanilii
· 4 łyżki cukru pudru
· 2 łyżki maizeny (lub skrobi ziemniaczanej)
Wszystkie składniki krótko zmiksować.
Masę serową wyłożyć na masę czekoladową. Najlepiej w postaci kleksów. Wtedy trzonkiem drewnianej łyżki , połączyć delikatnie obie masy.
Piec przez około 25-30 minut w temperaturze 180°C. Schłodzić przez noc w lodówce.
Smacznego:-)
Przed włożeniem do piekarnika;-)
chomisiaczki