Juliusz Cezar Wojna domowa.txt

(361 KB) Pobierz
^
JULIUSZ CEZAR
WOJNA DOMOWA
BBELLUM CIVILE
Ksi�ga I-II
Przek�ad i obja�nienia
Eugeniusz Konik
Wanda Nowosielska-Konikowa
WROC�AW    1992
WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU WROC�AWSKIEGO
KOLEGIUM REDAKCYJNE
Karol Fiedor, Ewa Kolasa, Jerzy Kucharczyk, Herbert My�liwiec, Jerzy Siciarz, Janusz Trzci�ski (przewodnicz�cy), Wojciech Wrzesiliski

REDAKTOR WYDAWNICTWA Anna Sokolska      *�-"*�-,


WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU WROC�AWSKIEGO
Wydanie 1. Nak�ad 450 + 50 cy- Ark. wyd. 9,30. Ark. druk. 7,25. Pa-pier offsetowy U. III, 70 g. Oddano do sk�adania w grudniu 1991 r. Podpisano do druku w maju 1992 r. Druk uko�czono w czerwcu 1992 r.
Sk�ad wykonano w Zak�adzie Us�ug Wydawniczych � Comped Wydrukowano we Wroc�awskiej Drukarni Naukowej
WST�P
Gajusz Juliusz Cezar (Gaius Julius Caesar), w kt�rego dalekosi�nych planach by�o przej�cie najwy�szej w�adzy w pa�stwie w swoje r�ce, po odpowiednim przygotowaniu w zakresie wewn�trznych spraw spo�eczno-politycznych pa�stwa, w 58 r. p.n.e. przyst�pi� bez polecenia, a nawet zgody senatu, sprawuj�cego najwy�sz� w�adz� w Rzymie, do podboju wolnej do tej pory Galii. By�a ona jednak wewn�trznie sk��cona i zagro�ona bezpo�rednio od wschodu, gdzie za Renem siedzia�y liczne plemiona barbarzy�skich German�w, �asych na mienie pracowitych i dzi�ki temu bogatych Gall�w, a tak�e na ich urodzajne ziemie, kryj�ce r�wnie� r�norodne bogactwa naturalne. Bli�ej o sytuacji w Rzymie i Galii przed jej podbojem przez Cezara czytelnik mo�e si� dowiedzie� ze Wst�pu do polskiego przek�adu Wojny galijskiej autorstwa Gajusza Juliusza Cezara (Gajusz Juliusz Cezar, Wojna galijska, prze�o�y� i opracowa� Eugeniusz Konik. Zak�ad Narodowy im. Ossoli�skich � Wydawnictwo, Wroc�aw 1976).
W 50 r. p.n.e. Cezar uko�czy� wspania�ym zwyci�stwem wieloletni� i ci�k� wojn� w Galii, kt�ra teraz zosta�a przez niego przekszta�cona w now� prowincj� rzymsk�. Wojna ta by�a dla Cezara poligonem �wiczebnym, na kt�rym wyszkoli� on sobie i zaprawi� w rzemio�le wojennym �lepo mu oddan� i karn� armi�, tak �e na jej czele m�g� wreszcie przyst�pi� do zdobycia najwy�szej w�adzy w pa�stwie. Drog� do niej otwiera�a jedynie wojna domowa z senatem i wszelkimi, wspieraj�cymi go ugrupowaniami. �rodki materialne potrzebne do prowadzenia tej wojny zapewnia�y Cezarowi niezmierne bogactwa zdobyte w Galii.
Kiedy pr�by Cezara, by przez pertraktacje z senatem doj�� do uzgodnienia sprzecznych stanowisk, zako�czy�y si� fiaskiem z powodu zadufanej nieust�pliwo�ci senatu oraz stoj�cego po jego stronie Pompejusza, spowinowaconego do niedawna z Cezarem, w�wczas Cezar w 12 dniu stycznia 49 r. p.n.e., pono� ze s�owami alea iacta est (ko�ci zosta�y rzucone) na ustach, przekroczy� o �wicie niewielk� rzeczk� Rubikon (dzi�. Fiumicino, co znaczy �rzeczka"). Stanowi�a ona w�wczas granic� pomi�dzy Itali� a rzymsk� prowincj� Gali� Przedalpejsk� (Gallia cisalpina). Cezar z marszu zaj�� bez walki Ariminum (dzi�. Rimini), pierwsze miasto ju� na pa�stwowym terytorium rzymskim. Rozpocz�a si� wieloletnia wojna domowa (49 - 45), kt�rej pocz�tkowy okres (49 - 48) znany jest nam z napisanego przez Cezara sprawozdania, sk�adaj�cego si� z trzech ksi�g.
Lata od 47 do 45 tej wojny znane s� natomiast ze sprawozda� napisanych przez bli�ej nieznanych autor�w, korzystaj�cych z pozostawionych przez Cezara materia��w �r�d�owych. Byli to niew�tpliwie podkomendni Cezara, kt�rym by�o bardzo daleko do literackiego kunsztu ich naczelnego wodza.
-IV-
S� to: Wojna aleksandryjska, Wojna afryka�ska, Wojna hiszpa�ska. Wszystkie te sprawozdania ��cznie z Wojn� galijsk�, znane s� w historiografii jako Corpus Caesarianum.
Wojna ta toczy�a si�, z niezwyk�� zaci�to�ci� i przy zmiennym szcz�ciu, na terytorium niemal ca�ego basenu �r�dziemnomorskiego a� do 17 marca 45 r. p.n.e., kiedy to w bitwie pod Mund� (dzi�. Montilla) w Hiszpanii zosta�y ostatecznie rozgromione resztki pompejanczyk�w i Cezar osi�gn�� upragnione jedyno-w�adztwo. By�a to jedna z najci�szych i najkrwawszych bitew tej wojny. Po stronie przeciwnik�w Cezara poleg�o w niej wtedy oko�o trzydziestu tysi�cy ludzi, podzas gdy jego straty si�ga�y tylko jednego tysi�ca zabitych. Nie brakowa�o jednak wiele, aby losy tej bitwy potoczy�y si� niepomy�lnie dla Cezara i dlatego nie dziwi� jego s�owa wypowiedziane po jej zako�czeniu: �Du�o razy walczyli�my ju� o zwyci�stwo, ale dzisiaj po raz pierwszy � o �ycie" (P l u t., Cezar, 56, prze�. M. Bro-�ek).
Niniejszy przek�ad Wojny domowej Gajusza Juliusza Cezara ma w zasadzie s�u�y� jako pomoc dydaktyczna dla student�w nie tylko historii staro�ytnej i filologii klasycznej, lecz tak�e innych dyscyplin humanistycznych, je�eli to b�dzie wynika�o z programu studi�w czy te� w�asnych zainteresowa� studiuj�cych. Ponadto mo�e by� przydatny tak�e i tym wszystkim, kt�rzy pragn� zapozna� si� bli�ej z dziejami i kultur� �wiata antycznego oraz z jego dziedzictwem w kulturze europejskiej, a tym samym � polskiej.
Pierwszy w og�le przek�ad Wojny domowej Cezara dostarczy� polskiemu czytelnikowi Jan Parandowski (Juliusz Cezar, O wojnie domowej, Czytelnik, Warszawa 1951, II wyd. 1990), kt�ry opatrzy� go przedmow� i obja�nieniami. Jest to przek�ad bardziej literacki ni� filologiczny. Jego autor zwraca� wi�ksz� uwag�, jak przysta�o zreszt� na niedo�cignionego mistrza polskiego s�owa, na pi�kno j�zyka i stylu, ni� na �cis�o�� filologiczn�, a w takim wypadku cz�stokro� b�aha z pozoru zmiana szyku wyraz�w mo�e spowodowa� zniekszta�cenie wierno�ci przek�adu i tym samym niekiedy te� tre�ci historycznej. Cezar bowiem pos�ugiwa� si� s�owem oszcz�dnie, ka�de mia�o swoj� �ci�le okre�lon� warto�� i nie bez znaczenia by�o r�wnie� umiejscowienie go w szyku wyraz�w.
W por�wnaniu z przek�adem J. Parandowskiego niniejszy przek�ad zosta� w znacznym stopniu rozbudowany o mo�liwie pe�ne i dok�adne obja�nienia, bez kt�rych korzystanie z dzie� Cezara przez dzisiejszego czytelnika by�oby powa�nie utrudnione. Nawet tre�� sta�aby si� w du�ym stopniu niezrozumia�a dla nieprzygotowanego odpowiednio odbiorcy wskutek tak s�abej obecnie znajomo�ci dziej�w i kultury �wiata antycznego, w kt�rym przecie� tkwi� korzenie kultury europejskiej.
W pierwszej ksi�dze Wojny domowej przedstawia Cezar wydarzenia polityczne w Rzymie, rozgrywaj�ce si� od l stycznia 49 r. p.n.e., to jest od momentu, gdy nowo wybranym konsulom: Lucjuszowi Korneliuszowi Lentulusow� i Gajuszowi Klaudiuszowi Marcellusowi wys�annik Cezara Kurion przekaza� jego pismo, w kt�rym Cezar domaga� si� od nich nawi�zania rozm�w w celu zachowania pokoju w pa�stwie. W odpowiedzi senat pod naciskiem konsul�w podj�� wobec Cezara nieprzyjazne decyzje. W tej sytuacji Cezar przyst�pi� do dzia�a� wojennych, kt�rych
-V-
celem by�o przede wszystkim opanowanie Italii wraz z Rzymem. Pompejusz, unikaj�c bezpo�rednich kontakt�w z Cezarem, zar�wno pokojowych, jak i militarnych, wycofa� si� do Brundyzjum z wyra�nym zamiarem przeprawienia si� razem ze swoj� armi� do Grecji. Cezar, aby do tego nie dopu�ci�, r�wnie� po�pieszy� do Brundyzjum, zaraz po przybyciu przyst�pi� do jego obl�enia, wreszcie dzi�ki wsp�dzia�aniu Brundyzyjczyk�w zaj�� je, ale Pompejusz zdo�a� tymczasem przeprawi� w dwu rejsach ca�� swoj�, niemal nienaruszon� armi� do Dyrrachium na zachodnim wybrze�u P�wyspu Ba�ka�skiego. Operacja ta ju� w staro�ytno�ci zosta�a oceniona jako wielki sukces militarny Pompejusza.
W tej sytuacji z zagro�onych przez Cezara wysp uciekli dwaj wybitni wodzowie z obozu Pompejusza, mianowicie z Sardynii Kolta, a z Sycylii Katon. Tymczasem Cezar, po zaj�ciu prawie bez walki ca�ej Italii, uda� si� do Rzymu, aby przed dalszymi dzia�aniami wojennymi pozyska� dla siebie senat, co mu si� jednak nie uda�o. Wyruszy� wi�c do Galii Zaalpejskiej (Gallia transalpina), aby drog� l�dow� przedosta� si� do Hiszpanii i w len spos�b zapewni� sobie od zachodu bezpiecze�stwo w Italii. Na przeszkodzie w przedostaniu si� do Hiszpanii stan�a mu do�� nieoczekiwanie Massylia (dzi�. Marsylia, Francja), kt�ra zachowuj�c pozorn�, jak si� okaza�o, neutralno�� po�piesznie szykowa�a si� do walki z Cezarem i osiaiecznie zamkn�a przed nim swoje bramy opowiadaj�c si� lym samym po slronie Pompejusza. Cezar zosta� zmuszony do oblegania Massylii, co powa�nie komplikowa�o i op�nia�o jego plany oczyszczenia Hiszpanii z pompejanczyk�w.
Cezar, mimo tej niekorzysinej syluacji nie zrezygnowa� jednak z zamys�u opanowania Hiszpanii i dlalego dalsze obleganie Massylii powierzy� swoim wodzom w osobach Gajusza Treboniusza i Decjusza Brulusa. Pierwszemu z nich podlega�y dzia�ania bojowe na l�dzie, drugi, jako dow�dca floty, prowadzi� dzia�ania bojowe na morzu. Sam natomiasl, poprzedzony przez wcze�niej wyprawionego z wojskiem Fabiusza, ruszy� do Hiszpanii. Cezar, po przekroczeniu bez przeszk�d Pirenej�w, pod��y� pod Ilerd� (dzi�. Lerida), gdzie ju� loczy�y si� walki pomi�dzy Fabiuszem a Pompejuszowymi legatami: Afraniuszem i Peirejuszem. Zaraz po dotarciu pod Ilerd� wojsko Cezara znalaz�o si� w wyj�tkowo trudnej sytuacji spowodowanej niezmiernie gro�n� w skulkach powodzi�, przez kl�r� Cezar i wszyslkie jego oddzia�y, przy r�wnoczesnym okr��eniu przez nieprzyjaciela, zoslali ca�kowicie odci�ci od wszelkiej pomocy, zw�aszcza dostaw �ywno�ci i sprz�tu, ze swego zaplecza.
Oslatecznie jednak dzi�ki przytomno�ci umys�u, militarnemu talentowi i zdobylemu podczas wieloleiniej wojny w Galii do�wiadczeniu uda�o si� Cezarowi nie tylko znale�� wyj�cie z beznadziejnego � zdawa�oby si� � po�o�enia, kt�re w obozie pompeja�skim uznano ju� nawet za ostateczn� jego kl�sk�, ale tak�e spowodowa� ca�kowit� zmian� syluacji mililarnej na swoj� korzy�� i nawel uzyska� przewag� nad wojskiem Afraniusza i Pelrejusza.
W lym w�a�nie czasie dotar�a do obozu Cezara, wyzwolonego ju� z nieprzyjacielskiego okr��enia, radosna wiadomo�� o wspania�ym zwyci�stwie floty Cezara, dowodzonej przez Decjusza Brutusa, nad flot� Massylijczyk�w. Wojsko Cezara, podniesione na duchu w�asnymi sukcesami oraz zwyci�stwem morskim nad Massylia, nie szcz�dz�c � mimo powa�nych utrudnie�...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin