Zupa krem z kalafiora i gorgonzoli z gruszkowym reliszem.docx

(160 KB) Pobierz

13 września 2010

Kalafiorowa diament, czyli idę za ciosem

http://1.bp.blogspot.com/_altoq9qJlYk/TIzzBn2k1zI/AAAAAAAAAbo/xxdmgrNRvxY/s400/IMG_0203m.jpg


Ostatnio napisałam Wam o moim zupowym kryzysie i o tym, że obok przepisu na zupę z kiszonych kalafiorów spodobał mi się inny przepis także na zupę kalafiorową. Poszłam za ciosem, zrobiłam ją i okazała się być najlepszą zupą kalafiorową, jaką jadłam w życiu. Bardzo jesienna, bardzo sycącą i nietuzinkowa. Relisz z gruszek podnosi ją do innego, fascynującego poziomu. Wchodzi do kanonu naszych zup, mam nadzieję, że zaintryguje Was tak bardzo, że spróbujecie.



Zupa krem z kalafiora i gorgonzoli z gruszkowym reliszem

z październikowego wydania magazynu Good Food z moimi małymi zmianami

4 porcje

średni kalafior, podzielony na różyczki, większe łodyżki pokrojone na kawałki
25g masła
2 małe cebule, obrane, pokrojone w kostkę
kilka gałązek tymianku
liść laurowy
1 litr bulionu warzywnego
2-3 łyżki kwaśnej gęstej śmietany (crème fraîche)
200g gorgonzoli
sól
świeżo mielony czarny pieprz

W garnku na maśle przesmażyłam cebulę, aż była miękka, do garnka dodałam kalafior, tymianek i liście laurowe i bulion. Delikatnie posoliłam (ser jest słony, więc nie należy przesadzać) i zmieliłam nieco pieprzu. Gotowałam pod przykryciem, aż kalafior był miękki.

Następnie wyjęłam liść laurowy, dodałam ser i mieszałam na małym ogniu, aż się rozpuścił. Dodałam śmietanę i zmiksowałam na gładką masę. Doprawiłam solą i pieprzem do smaku.


Gruszkowy relisz

2 łyżki suszonej żurawiny
1 łyżka rodzynek
2 twarde gruszki
1 twarde kwaśne jabłko
2 łyżki niesolonego masła
75ml octu czerwonego winnego lub jabłkowego
2 łyżki drobnego cukru
łyżka listków świeżego tymianku
pół łyżeczki cynamonu

Rodzynki i żurawinę namoczyłam przez ok. 10 minut w małej ilości ciepłej wody i odsączyłam.

Gruszki i jabłko pozostawiłam nieobrane, usunęłam gniazda nasienne i pokroiłam na niedużą kostkę.

W rondelku rozgrzałam masło i dodałam do niego gruszki i jabłko. Smażyłam ok. 5 minut i dodałam resztę składników. Wg przepisu po 10 minutach owoce powinny być lepkie i delikatnie przeźroczyste. Tak się nie działo, a ja się bałam, że owoce mi się rozpadną, więc zrobiłam po swojemu. Odcedziłam je, a na patelnię wsypałam 2 łyżki cukru i zostawiłam na ogniu, do momentu, aż wytworzył się karmel. Dorzuciłam owoce, zostawiłam na ogniu parę minut. Wyglądały bardziej podobnie do tych z magazynu.

Zupę rozlałam do talerzy, na górę położyłam po porcji reliszu gruszkowego i posypałam świeżym tymiankem.

Niebo w gębie.

You might also like:

Pomidorowa, czyli wiwat utylizacja!

Najlepsza wodzionka na świecie!

Sałatka od serca

LinkWithin

Posted by Karolina at 07:00 15 comments

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze Facebook

Labels: sery, wegetariańskie, zupy

10 września 2010

O kryzysie, zupach i kalafiorze

http://1.bp.blogspot.com/_altoq9qJlYk/TIff8YzaYWI/AAAAAAAAAbg/u1NQ6WA4o2I/s400/IX.jpg


Przeżywałam ostatnio zupowy kryzys. Nie miałam ochoty jeść zup, gotowałam je w zasadzie tylko dla lubego. Żadne nowe przepisy mnie nie inspirowały, wszystkie wypróbowane odrzucałam w myślach, mając nadzieję na jakieś nowe kulinarne olśnienie.

Olśnienie wkrótce nastąpiło - w niedługim odstępie czasu natrafiłam na dwa przepisy. Oba na zupę kalafiorową. Jeden z magazynu, który to przepis nadal czeka na realizację i mam nadzieję będzie tak samo pozytywnie zaskakujący, jak ten, który pokażę Wam dziś.

Dzisiejszy przepis znalazłam u Thiessy (dzięki!) i był on dla mnie wielkim zaskoczeniem. Kalafiory można kisić? A potem ugotować z nich zupę? Tak, tak, po stokroć tak! Zupa smakuje podobnie do ogórkowej, a wobec moich braków w zaopatrzeniu w polskie produkty, będę sobie kisić kalafior. I gotować pyszną, kwaśno - słoną zupę. Tego właśnie potrzebowałam.

http://3.bp.blogspot.com/_altoq9qJlYk/TIffOPnFRuI/AAAAAAAAAbY/voSA-jWqzSw/s400/IMG_0119.JPG


Zupa z kiszonych kalafiorów

2 małe kalafiory
łyżka ziaren kopru (lub baldachy świeżego kopru, ja mam dostęp tylko do ziaren)
kawałek świeżego chrzanu
2 ząbki czosnku
sól

Kalafiory podzieliłam na różyczki, włożyłam do dużego słoja, dorzuciłam koper, obrany czosnek, chrzan i zalałam posoloną, ciepłą wodą, tak aby zakryła kalafior. Przykryłam słój, ale nie zamykałam go szczelnie i odstawiłam na 3 dni.

4 ziemniaki
2 marchewki
pasternak
ząbek czosnku
pęczek koperku
bulion warzywny
liść laurowy
ziele angielskie, 2 kulki
kilka kulek czarnego pieprzu
kwaśna śmietana (opcjonalnie)
świeżo zmielony czarny pieprz

W bulionie ugotowałam ziemniaki, marchew i pasternak pokrojone w kostkę, wraz z posiekanym czosnkiem, zielem angielskim, pieprzem i liściem laurowym. Gdy warzywa były miękkie, dodałam kalafior wraz z większością wody z kiszenia. Gotowałam ok. 5 minut, dorzuciłam posiekany koperek. Można zupę zabielić śmietaną.

Nie podaję dokładnych ilości bulionu, ma go być tyle, aby przykrył warzywa, a wodę spod kiszenia należy dolać wg gustu - my lubimy ten smak więc wlałam jej dużo.

Kalafiory ukiszone to dla mnie nowość, świetnie smakują jako samodzielna przekąska, ale planuję też zrobić z nich jakaś sałatkę.

Posted by Karolina at 07:59 17 comments

Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w usłudze TwitterUdostępnij w usłudze Facebook

Labels: wegańskie, wegetariańskie, zupy

Nowsze posty Starsze posty Strona główna

Subskrybuj: Posty (Atom)

OPIEKĘ PRAWNĄ NAD BLOGIEM SPRAWUJE

·         adw. Magdalena Kasprzyk - Chevriaux Kancelaria ET + MKC

Etykiety

5 składników bezglutenowe ciasta i ciasteczka ciasto francuskie czekolada desery dodatki gdzie jeść indyk inne teksty jagnięcina jajka jednogarnkowe jedzenie do pracy kanapki kluski i pierogi książki kurczak makarony mięsne napoje orientalne pasty i dipy pasztety pieczywo pizza podróże porady prezenty kulinarne przekąski przetwory ryby i owoce morza ryż i kasze sałatki sery wegańskie wegetariańskie wieprzowina wołowina wpis zamawiany/reklama wypieki słodkie wypieki wytrawne Yorkshire zupy śniadania

Szukasz czegoś konkretnego?

·         Alfabetyczny spis potraw

O mnie

Moje zdjęcie

Karolina

Yorkshire Dales, North Yorkshire, United Kingdom

Wyświetl mój pełny profil

Popularne wpisy

·         http://4.bp.blogspot.com/-qnymrNvaY4Y/UWqX6SJnTyI/AAAAAAAADUE/L38C1gvxPro/s72-c/Untitled+Export28.jpg

Dieta vs. cera. Oczywiste? Nie dla wszystkich.

·         http://4.bp.blogspot.com/-2Ad1Tt37DGs/UWmwljJ_OaI/AAAAAAAADT0/cEiOQPKeX8I/s72-c/dry+shampoo.jpg

Jak zrobić suchy szampon domową, naturalną metodą. Dwa składniki.

·         http://4.bp.blogspot.com/-kxSOuCt2CWE/UXrXRsp8CxI/AAAAAAAADVA/Ie7gRzNrgts/s72-c/chilliconcarne.jpg

Dietetyczne chilli con carne - niskotłuszczowe, z zamiennikiem ryżu. Plus sałatka z awokado.

·         http://1.bp.blogspot.com/-guwhkfjFv2c/UXKzlCoURqI/AAAAAAAADUs/qJ8dUtOmBm8/s72-c/chorizo-2.jpg

Szybki obiad (mniej niż 30 minut) inspirowany Hiszpanią

·         http://1.bp.blogspot.com/-zYZunxpcBV4/UWBi0X9ijLI/AAAAAAAADS8/GtbjnrV2izs/s72-c/bak%C5%82a%C5%BCanowy+dip.jpg

Dip z pieczonego bakłażana i czosnku z mlekiem kokosowym (wegański)

My other blog

·         English version

Zmysły w kuchni znajdziesz również na

·         Libertas

·         Facebook

·         Pinterest

Posmakowałam

·           2013 (42)

·           2012 (85)

·           2011 (87)

·           2010 (115)

o      ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin