Kurs_283 ZT_1970-25_.pdf

(1560 KB) Pobierz
Microsoft Word - ZT 1970-25 Kurs 283.doc
379530598.002.png
KAZIMIERZ SŁAWIŃSKI
KURS 283
SCAN & OCR by blondi@mailplus.pl |
WYDAWNICTWO MINISTERSTWA OBRONY NARODOWEJ
1
 
„ŻÓŁTY TYGRYS“ 1970/25
Kazimierz Sławiński
Okładkę projektował
Mieczysław Wiśniewski
Redaktor
Halina Zyskowska
Redaktor techniczny
Jadwiga Rzędowska
Scan & OCR
blondi@mailplus.pl
© Copyright by Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1970 r., Wydanie II
SCAN & OCR by blondi@mailplus.pl 2009
Cztery tysiące siedemset czterdziesta publikacja Wydawnictwa MON
Printed in Poland
Nakład 240.000 + 220 egz. Objętość 4,51 ark. wyd.: 3,75 ark. druk. papier druk. sat. VII kl. 65 g. z roli 63 cm. z
Myszkowskich Zakładów Papierniczych w Myszkowie. Oddano do składu w lipcu 1970 r. Druk ukończono w
październiku 1970 r. Wojskowe Zakłady Graficzne w Warszawie. Zam. nr 2256 z dnia 24.VII.1970 r.
Cena zł 5.-
K-47
2
379530598.003.png
„ŻÓŁTY TYGRYS“ 1970/25
Kazimierz Sławiński
W SANNIKACH
Leżąca pod Gostyninem wieś Sanniki w drugiej połowie stycznia 1945 roku
przeżywała swe wielkie dni. Najpierw zaczęli uciekać Niemcy, ci przysłani w
czasie okupacji z Rzeszy lub państw bałtyckich. Później gorączkowo szykowali się
do ucieczki hitlerowscy lotnicy. Nie zdążyli w całości ewakuować lotniska,
niespodziewanie wjechały bowiem radzieckie czołgi. Czołgi przeszły przez
Sanniki niczym huragan Postrzelały, pojeździły po polach, porozpędzały Niemców
na cztery strony świata i zniknęły.
Minęło kilka dni i na lotnisku wlądowały samoloty. Tym razem polskie. Za
samolotami przybyły samochody ze sprzętem i żołnierzami. Do Sannik przyleciały
dwa pułki lotnicze — 1 myśliwski „Warszawa” i 3 szturmowy.
W pobliskiej miejscowości Gaj wylądował pułk nocnych bombowców
„Kraków”. Te trzy pułki tworzyły 4 mieszaną dywizję lotniczą 1 dowodzoną przez
pułkownika Aleksandra Romeykę.
Pułkiem „Warszawa”, najstarszym pułkiem ludowego lotnictwa, dowodził
radziecki podpułkownik Jan Tałdykin. Pomimo stosunkowo młodego wieku
Tałdykin był wytrawnym pilotem z dużym doświadczeniem bojowym. Służbę
frontową zaczął jeszcze w 1939 roku na froncie fińskim. Na początku 1944 roku
został skierowany do polskiego lotnictwa. Cieszył się powszechnym szacunkiem i
ogólną sympatią. Jego zastępcą do spraw polityczno-wychowawczych był oficer
przedwojennego polskiego lotnictwa, major Medard Konieczny. W końcu stycznia
major Konieczny opracowywał plan pracy na miesiąc luty, gdy nagie zjawił się w
jego pokoju dowódca pułku.
— Medard — zaczął od progu — polecisz jutro rano do Bydgoszczy.
Konieczny spojrzał ze zdziwieniem na dowódcę pułku. Jego mała, szczupła
sylwetka i młoda twarz przypominała raczej druha-hufcowego niż pilota
myśliwskiego. A był to przecież myśliwiec z krwi i kości. Wspaniale latający,
celnie strzelający, o błyskawicznym refleksie. Pilot, który zawsze potrafił pokazać,
jak trzeba walczyć, a jednocześnie nie uznający zbędnej brawury.
— Do Bydgoszczy? Przecież tam są jeszcze hitlerowcy.
— Otóż, właśnie że nie. Kilka minut temu telefonował pułkownik Romeyko.
Sztab armii zawiadomił go o opanowaniu Bydgoszczy przez radziecką dywizję
1 Dywizja Lotnicza powstała latem 1944 r. i nosiła nazwę 1 mieszana dywizja lotnicza.
Jesienią 1944 r. rozpoczęto organizowanie Korpusu Lotniczego w składzie trzech
dywizji. Wówczas to zmieniono numerację z pierwszej na czwartą mieszaną
dywizję lotniczą, jednostka ta bowiem nie wchodziła w skład Korpusu.
4
379530598.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin