BN energetyka jądrowa w Niemczech.pdf

(809 KB) Pobierz
443053124 UNPDF
BIULETYN NIEMIECKI
Nr 13 13.01.2011
Łukasz Kuźniarski
Statystyki
Kalendarium od 8 grudnia 2010 do 4 stycznia 2011 roku
www.csm.org.pl
Energetyka jądrowa
w Niemczech
443053124.009.png 443053124.010.png 443053124.011.png
 
Nr 13 13.01.2011
2
Energetyka jądrowa
w Niemczech
Łukasz Kuźniarski
Z jakichś powodów niemieckie społeczeństwo nie lubi 
elektrowni jądrowych. Czym w takim razie będziecie się 
ogrzewać? Jeśli nie chcecie ani elektrowni jądrowych ani 
rosyjskiego gazu to pozostaje wam tylko drewno opałowe. 
Ale po drewno będziecie musieli jeździć na Syberię, bo 
Europa go nie ma – te słowa wypowiedział Władimir Putin 
na spotkaniu z przedstawicielami niemieckiego przemysłu 
podczas swojej listopadowej wizyty w Niemczech 1 .
Historia energetyki jądrowej w Niemczech
Początki energetyki jądrowej w Republice Federalnej Niemiec
sięgają drugiej połowy lat 50-tych, kiedy rozpoczęto budowę
kilku reaktorów eksperymentalnych. W 1960 r. został urucho-
miony pierwszy reaktor energetyczny (w Kahl, typ BWR, moc
16 MWe), wybudowany w ciągu zaledwie 2 lat. Pierwszy re-
aktor komercyjny oddano do użytku w 1969 r. (EJ Obrigheim,
typ PWR, 357 MWe), dwa lata później pracę rozpoczęły bloki
w EJ Würgassen i EJ Stade. W 1975 r. uruchomiono pierwszy
reaktor w EJ Biblis (Biblis A, typ PWR), który jest najstarszym
blokiem jądrowym ze wszystkich siedemnastu pracujących
do dziś. Ostatnie bloki podłączono do sieci w latach 1988-89
(Isar-2, Emsland, Neckarwestheim, które nota bene stały się
podstawą do stworzenia projektu najnowszego francuskiego
reaktora EPR).
Powyższa wypowiedź rosyjskiego premiera jest niezwykle
trafną i dosadną diagnozą obecnego stanu niemieckiego sek-
tora energetycznego. Niemcy od kilku lat zmagają się z osta-
teczną decyzją co do losu elektrowni jądrowych. Decyzja ta
będzie miała duży wpływ na pozycję gospodarczą, a co za
tym idzie również polityczną tego państwa w Unii Europej-
skiej. Aby zrozumieć istotę sporu wokół energetyki jądrowej
należy spojrzeć na niego w szerszym kontekście.
NRD nie pozostawała zbyt daleko w tyle – już w 1966 r. uru-
chomiona została w Rheinsberg (Brandenburgia) niewiel-
ka prototypowa elektrownia na bazie projektu radzieckiego
(WWER-210) o mocy 62-72 MWe. W 1974 r. rozpoczął pracę
pierwszy reaktor w elektrowni Greifswald/Lubmin (WWER-
440/230, 408 MWe). W sumie w NRD do końca 1990 r. pra-
cowało 6 reaktorów energetycznych, a w budowie i planach
było 7 kolejnych, m.in. nowa elektrownia w Stendal, (Sakso-
nia-Anhalt).
W Niemczech pracuje obecnie 17 reaktorów w 12 elektrow-
niach jądrowych. Wypalone paliwo jądrowe składowane jest
na terenie elektrowni (ang. on-site storage). W Gorleben budo-
wane jest głębokie składowisko geologiczne, gdzie ostatecz-
nie będzie gromadzone wypalone paliwo z całych Niemiec.
Eksploatowane są jeszcze 3 mniejsze podziemne składowi-
ska do gromadzenia odpadów nisko- i średnioaktywnych:
w Morsleben, Asse oraz w tzw. szybie Konrad na terenie nie-
czynnej kopalni rudy żelaza koło Salzgitter (Dolna Saksonia).
W 2009 r. elektrownie jądrowe (zwane dalej w skrócie „EJ” 2 )
wytworzyły prawie 23% całej energii elektrycznej w Republice
Federalnej Niemiec 3 . Poparcie społeczne dla energetyki jądro-
wej jest relatywnie niskie – ponad połowa mieszkańców Nie-
miec opowiada się za likwidacją elektrowni atomowych. We
wcześniejszych latach odsetek ten był znacznie niższy.
RFN – światowa potęga technologii
jądrowych
Republika Federalna Niemiec była, obok Stanów Zjednoczo-
nych, Francji i Japonii, światowym potentatem w rozwoju
technologii jądrowych. Na podstawie licencji amerykańskich
Niemcy opracowali własne konstrukcje reaktorów PWR (Pres-
surised Water Reactor – reaktor wodno-ciśnieniowy) i BWR
(Boiling Water Reactor – reaktor wodny wrzący).
1. Był to kongres niemieckiego przemysłu zorganizowany przez
„Sueddeutsche Zeitung” 25 listopada 2010 r. w Berlinie.
2. Skrót EJ może oznaczać też „energetyka jądrowa”, stosownie
do kontekstu.
3. Environment and Energy. Electricity Statistics – Provisional data
for 2009 , Eurostat, 2010 edition, s. 3.
Niemieckie ośrodki naukowe prowadziły zaawansowane pra-
ce nad nowymi technologiami: HTGR (High Temperature Ga-
s-cooled Reactor – reaktor wysokotemperaturowy chłodzony
gazem) i FBR (Fast Breeder Reactor – reaktor powielający na
prędkich neutronach), które dziś uważane są za technologie
www.csm.org.pl
443053124.001.png 443053124.002.png
Nr 13 13.01.2011
3
przyszłości - ich wdrożenie do zastosowania przemysłowego
nastąpi dopiero po 2030 r. Badano możliwości wykorzysty-
wania toru jako paliwa jądrowego - zamiast uranu (światowe
zasoby toru są 3-4 razy większe niż zasoby uranu).
demonstrowało przeciwko planom budowy składowiska
odpadów promieniotwórczych w Gorleben. Kilka miesięcy
później miała miejsce wielka demonstracja w Bonn, w której,
według organizatorów, uczestniczyło 150 tysięcy ludzi. W tym
czasie prężnie działała już partia Zielonych, która w 1983 r.
zdobyła swoje pierwsze miejsca w Bundestagu i zaczęła gło-
śno domagać się likwidacji energetyki jądrowej w RFN.
Niemiecki przemysł jądrowy był jednym ze światowych liderów.
Firma Siemens/KWU eksportowała swoje elektrownie m.in. do
Brazylii, Argentyny i Iranu. W RFN do dziś pracują różne za-
kłady cyklu paliwowego, świadczące usługi dla irm z całego
świata, w tym m.in. zakłady wzbogacania uranu metodą wi-
rówkową w Gronau (Nadrenia Północna-Westfalia) oraz zakła-
dy produkcji paliwa jądrowego w Lingen (Dolna Saksonia).
W lutym 1981 r. kilkadziesiąt tysięcy demonstrantów próbo-
wało ponownie zablokować budowę elektrowni Brokdorf, jed-
nak tym razem bez skutku.
Niedaleko Ellweiler (Nadrenia-Palatynat) pracowała w latach
1960-89 kopalnia uranu. Podobne kopalnie pracowały na tere-
nie NRD w Saksonii w latach 1946-1989, gdzie w pierwszych
latach eksploatacji prymitywne metody wydobycia i ciężkie
warunki pracy przyczyniły się do degradacji środowiska oraz
chorób i śmierci części górników (sytuację poprawiono dopie-
ro w połowie lat 50-tych). Uran wydobywany w NRD został
wykorzystany w radzieckim programie zbrojeń jądrowych.
Pod koniec marca 1986 r. kolejna duża grupa demonstrantów
wymogła na władzach odstąpienie od planów budowy zakła-
dów przerobu (ang. reprocessing) wypalonego paliwa w Wac-
kersdorf (Bawaria). Odejście od energetyki jądrowej pojawiło
się w programie SPD, która postanowiła zagospodarować
liczny już w owym czasie elektorat antyatomowy.
Awaria w Czarnobylu i jej skutki
w RFN i NRD
Awaria w Czarnobylu (ZSRR, dziś teren Ukrainy) w kwietniu
1986 r. spowodowała nasilenie fali protestów i praktycznie
przekreśliła plany budowy kolejnych reaktorów. Media i or-
ganizacje „ekologiczne” rozpoczęły kampanię antyjądrową,
której celem była likwidacja wszystkich reaktorów (również
badawczych) nie tylko w RFN, ale również w NRD, która wy-
korzystywała skompromitowane technologie radzieckie. Wiele
nowoczesnych zakładów cyklu paliwowego zostało zamknię-
tych, m.in. zakład przerobu wypalonego paliwa w Karlsruhe.
Opór części społeczeństwa – 1975-1985
Koniec lat 60-tych był w Europie Zachodniej okresem rozwoju
ruchów lewicowych, zwłaszcza wśród młodzieży. Popularne
były hasła antywojenne. Z czasem cywilną energetykę jądro-
wą zaczęto utożsamiać z zimnowojennym zagrożeniem ato-
mowym (globalna wojna termojądrowa), choć niemieckie EJ
nie miały nic wspólnego z bronią jądrową. Pierwszy poważny
protest przeciwko budowie EJ miał miejsce w 1975 r. w Wyhl
(Badenia-Wirtembergia). Inwestor odstąpił od budowy i sprze-
dał zamówione urządzenia do elektrowni Philippsburg.
W atmosferze kolejnych protestów antyatomowych Federalny
Sąd Administracyjny RFN nakazał wyłączyć i rozebrać świe-
żo ukończoną elektrownię Muelheim-Karlich (1x PWR, 1219
MWe) po przepracowaniu zaledwie roku (1988). Inwestorowi
(irma RWE) nie udało się przekonać sędziów, że przesuwając
lokalizację elektrowni o 70 m w stosunku do miejsca, na któ-
re uzyskał zezwolenie, nie złamał prawa, zwłaszcza że musiał
to uczynić z powodu odkrycia małego uskoku tektonicznego
w pierwotnej lokalizacji.
Na przełomie 1976 i 1977 miały miejsce kilkudziesięcioty-
sięczne demonstracje przeciwko budowie elektrowni Brokdorf
(Szlezwig-Holsztyn) oraz starcia z policją, które od tego mo-
mentu towarzyszyły już większości demonstracji antyatomo-
wych. W tym samym roku aktywiści antyjądrowi zablokowali
budowę eksperymentalnego bloku z reaktorem FBR w Kalkar
(Nadrenia Północna – Westfalia).
Protesty nasiliły się po awarii w amerykańskiej elektrow-
ni Three Mile Island w USA (Harrisburg, stan Pensylwania)
marcu w 1979 r. W Hanowerze kilkadziesiąt tysięcy osób
W NRD lobby antyjądrowe nie istniało z powodu braku spo-
łeczeństwa obywatelskiego, dlatego „ekolodzy” z RFN mieli
decydujący wpływ na likwidację bloków jądrowych na terenie
www.csm.org.pl
443053124.003.png 443053124.004.png
Nr 13 13.01.2011
4
NRD w chwili jednoczenia Niemiec. W 1990 r. wyłączono
wszystkie 5 pracujących reaktorów w EJ Greifswald (blok
Greifswald-5 przepracował zaledwie kilka miesięcy), przerwa-
no proces rozruchu bloku Greifswald-6 oraz przerwano bu-
dowę dwóch kolejnych reaktorów w tej elektrowni. Przerwano
również budowę nowej elektrowni Stendal.
Załącznik do ustawy był wynikiem kompromisu jaki rząd za-
warł z właścicielami EJ w czerwcu 2000 r. Negocjacje przebie-
gały w atmosferze ciągłego szantażu ze strony przedstawicieli
strony rządowej, która groziła podjęciem samowolnej decyzji
o natychmiastowej likwidacji elektrowni bez jakiejkolwiek re-
kompensaty dla właścicieli, jeśli nie zgodzą się na dobrowolne
wyłączenia. Nierozstrzygnięta pozostaje kwestia, czy rzeczy-
wiście koalicja SPD-Zieloni była na tyle zdeterminowana, by
odłączając w krótkim czasie od sieci 21 GWe mocy w EJ spo-
wodować paraliż energetyczny państwa.
W latach 90-tych demonstranci kilkakrotnie blokowali trans-
porty kolejowe odpadów promieniotwórczych do składowiska
w Gorleben.
Zieloni dochodzą do władzy
– decyzja o likwidacji EJ
Przez całe lata 90-te obowiązywało nieformalne moratorium
na budowę nowych reaktorów – irmom energetycznym uda-
ło się utrzymać istniejące bloki jądrowe i część zakładów cy-
klu paliwowego. Jednak w październiku 1998 r. po wygra-
nych wyborach SPD utworzyła koalicję z Zielonymi (partia ta
zdobyła niecałe 7% głosów). Pierwszym poważnym atakiem
rządu federalnego na operatorów i właścicieli elektrowni ato-
mowych było nałożenie na początku 1999 r. specjalnego zo-
bowiązania inansowego na te irmy, z tytułu „zabezpieczenia
funduszy na zagospodarowanie odpadów promieniotwór-
czych, demontaż elektrowni oraz rekultywację zamkniętych
kopalń węgla brunatnego” (!). Wysokość zobowiązań władze
ustaliły na poziomie 50 mld marek, jednak ostatecznie zmniej-
szono kwotę do 25 mld.
W zamian za zgodę na likwidację EJ operatorzy uzyskali gwa-
rancję, że w przyszłości nie zapadną żadne jednostronne
decyzje rządu federalnego skutkujące skróceniem terminów
eksploatacji reaktorów. Firmy musiały ponadto zadbać o wy-
budowanie dwóch tymczasowych składowisk odpadów pro-
mieniotwórczych oraz wypalonego paliwa w miejscowościach
Ahaus (Nadrenia Północna - Westfalia) i Gorleben (Dolna Sak-
sonia). Rząd zobowiązał się nie śrubować, i tak już wysokich,
krajowych standardów bezpieczeństwa obiektów jądrowych
oraz nie wywierać na właścicielach i operatorach elektrowni
presji ekonomicznej i podatkowej (tak jak zrobił to w 1999 r.).
Ponadto zakazano wywozu wypalonego paliwa za granicę do
przerobu (reprocessing), choć zostało to odłożone w czasie
o 5 lat lub do momentu wygaśnięcia kontraktów z irmami za-
granicznymi, głównie francuską Arevą i brytyjskim British Nuc-
lear Fuel Limited. Jest to niekonsekwencja (nie jedyna zresztą)
partii Zielonych, ponieważ przerób wypalonego paliwa jest
rodzajem recyklingu surowca wtórnego jakim jest wypalone
paliwo jądrowe. Zakazując przerobu paliwa Zieloni de facto
sprzeniewierzyli się zasadom ochrony środowiska, które sta-
nowią ich rację bytu, a zwłaszcza zasadę zrównoważonego
rozwoju.
Następnie w 2001 r. koalicja SPD-Zieloni przeforsowała no-
welizację ustawy o energii atomowej (Atomgesetz - AtG) prze-
widującą stopniową likwidację elektrowni atomowych. Istotą
nowelizacji był załącznik, który nałożył limity produkcji energii
elektrycznej dla każdego z pracujących ówcześnie 19 reakto-
rów w taki sposób, że w praktyce skracało to okres eksplo-
atacji każdego reaktora do 32 lat (każdy z nich był zaprojekto-
wany na 40 lat eksploatacji, ponadto możliwe jest bezpieczne
wydłużenie tego okresu do 60 lat, co jest obecnie normą na
całym świecie). Łącznie wszystkie bloki jądrowe nie mogły
wytworzyć więcej niż 2623 TWh energii elektrycznej (jeden
blok o mocy 1000 MWe wytwarza rocznie 8 TWh energii). Na
podstawie tego załącznika utworzono terminarz zamykania
poszczególnych bloków elektrowni. Ostatni blok – Neckarwe-
stheim-2 – miał być zamknięty w 2022 r. (zob. tabela 1.).
Firmom energetycznym udało się jednak wynegocjować prze-
pis zezwalający na przenoszenie kwot produkcji energii mię-
dzy poszczególnymi reaktorami. Jeśli kwota jest przenoszona
z reaktora nowszego na starszy, wtedy wymagana jest zgoda
rządu federalnego. Firmy energetyczne sprytnie wykorzystały
te uprawnienia do utrzymania starszych elektrowni „przy ży-
ciu” kosztem nowszych do czasu zmiany koalicji rządzącej
i cofnięcia lub odłożenia procesu likwidacji EJ – o czym w dal-
szej części tekstu.
www.csm.org.pl
443053124.005.png 443053124.006.png
Nr 13 13.01.2011
5
Do tej pory na mocy przepisów o likwidacji energetyki jądro-
wej zamknięto tylko dwie niewielkie elektrownie: Stade i Obri-
gheim. W czasie gdy nie budowano nowych EJ lub je zamy-
kano, konieczne było uzupełnienie ubytków mocy w systemie
elektroenergetycznym. Zrobiono to budując kolejne elektrow-
nie węglowe – a zatem popularne stwierdzenie, że wiatraki
zastępują EJ jest nieprawdziwe.
przenoszenia kwot produkcyjnych między reaktorami. W ten
sposób operatorzy próbowali ratować 3 najstarsze bloki, któ-
rych wyłączenie miałoby nastąpić w 2009 r. - Neckarwesthe-
im-1, Brunsbüttel i Biblis A, co częściowo się udało. Co praw-
da rząd federalny odmówił w 2009 r. irmie RWE pozwolenia
na przesunięcie części niewykorzystanej kwoty z zamkniętej
elektrowni Mülheim-Kärlich jednak RWE porozumiała się z ir-
mą E.On w sprawie sprzedaży kwoty, która pozostała po wy-
łączonej przedwcześnie (2003 r.) elektrowni Stade (należącej
do E.On). Kwota ta (4,8 TWh energii elektrycznej, pół roku
pracy na pełnej mocy) zasiliła blok Biblis A. Wartość sprzedaży
pozostaje tajemnicą handlową obu irm. Oba bloki elektrowni
Biblis prawie nie pracowały w 2009 r. pod pretekstem dłu-
giej modernizacji, ale powszechnie wiadomo, że operatorowi
chodziło przede wszystkim o zaoszczędzenie części pozosta-
łych kwot. Równocześnie Vattenfall wydłużył postój elektrowni
Krümmel i Brunsbüttel, aby dać im dodatkowy rok pracy.
Pierwszy rząd Angeli Merkel i zapowiedzi
wstrzymania likwidacji EJ
Niemieckie partie chadeków - CDU i CSU – zawsze wspie-
rały energetykę jądrową. Stojąca na czele bloku CDU/CSU
obecna kanclerz Angela Merkel ma doktorat z izyki i jest
zwolennikiem energetyki jądrowej. Jednak nawet wygranie
wyborów w 2005 r. nie dało jeszcze możliwości zatrzymania
procesu likwidacji EJ, ponieważ chadecy musieli wejść w ko-
alicję z SPD a jednym z warunków jakie postawiła SPD było
utrzymanie załącznika „likwidacyjnego”.
W połowie 2008 r. Angela Merkel zaczęła otwarcie mówić
o rewizji polityki energetycznej. 9 czerwca po spotkaniu władz
CDU i CSU w Erding w Bawarii stwierdziła, że „decyzja o wy-
cofaniu się RFN z energetyki jądrowej była błędem”. Kierow-
nictwa obu chadeckich ugrupowań jednomyślnie opowiedzia-
ły się za zatrzymaniem likwidacji EJ. Następnie 18 czerwca
w Berlinie powiedziała, że „nie ma sensu wyłączenie w ciągu
12 lat wszystkich elektrowni atomowych, by potem kupować
prąd z takich elektrowni w Czechach, we Francji czy Finlandii.”
Na początku lipca 2008 r. przewodniczący Komisji Europej-
skiej, Jose Manuel Barroso, otwarcie poparł stanowisko pani
kanclerz (KE od 4 lat coraz silniej popiera energetykę jądrową
w UE, chociaż ostateczne decyzje co do jej wprowadzenia lub
utrzymania nadal zostawia państwom członkowskim).
Wszystkie powyższe triki umożliwiły operatorom odsunięcie
ustawowego terminu zamknięcia bloków aż do momentu
uchwalenia przez nowy rząd CDU/CSU-FDP nowego termi-
narza, który dał dodatkowe 8 lat dla każdego z tych najstar-
szych bloków.
Drugi rząd Angeli Merkel – zmiana polityki
energetycznej
Jednym z wątków kampanii wyborczej w 2009 r. była debata
o przyszłości niemieckich elektrowni atomowych. Przebiegała
ona raczej w spokojnym tonie, choć - jak zwykle - z użyciem
niezbyt wyszukanych argumentów ze strony przeciwników
„atomu” i odwoływania się do emocji. Jedynie 5 września do-
szło do dużej, około 36-tysięcznej demonstracji antyatomo-
wej w centrum Berlina.
Jednocześnie SPD twardo upierała się przy swoim stanowi-
sku – 7 lipca 2008 r. kierownictwo tej partii opowiedziało się
za wprowadzeniem do konstytucji niemieckiej zakazu budo-
wania nowych elektrowni atomowych.
Wygrana CDU i dobry wynik FDP były zapowiedzią zmia-
ny polityki energetycznej. Decyzja o wstrzymaniu likwidacji
energetyki jądrowej była trudna ze względu na opór połowy
społeczeństwa. Angela Merkel musiała jednak dotrzymać
przedwyborczych obietnic danych niemieckiemu przemysło-
wi i właścicielom EJ. Pod koniec października 2009 r. CDU/
CSU i FDP podpisały umowę koalicyjną, której dwa punkty
dotyczyły energii atomowej: jeden wydłużenia eksploatacji EJ
a drugi budowy ostatecznego składowiska wypalonego pali-
wa jądrowego w Gorleben.
Walka o zachowanie elektrowni
Do momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy o energii
atomowej (początek 2011 r.) operatorzy bloków jądrowych
próbują różnymi sposobami opóźnić wyłączenie reakto-
rów, m.in. wykorzystując opisane wcześniej uprawnienie do
www.csm.org.pl
443053124.007.png 443053124.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin