filozofiam.pdf

(75 KB) Pobierz
Powszechna Encyklopedia Filozofii (wersja dla WWW)
PEF—©CopyrightbyPolskieTowarzystwoTomaszazAkwinu
FILOZOFIAMORALNOCI —dziedzinapoznaniafilozoficznegobadaj¡ca
ludzkiepost¦powaniewodniesieniudodobralubzłamoralnegoiostatecznego
celu»yciaczłowieka.Dziedzinapost¦powanialudzkiegonale»yniew¡tpliwiedo
kulturyjakojegogłównaskładowa(oboknauki,religiiitwórczo±ci),aledziedzi-
namoralno±cijesttymuprzywilejowanymmiejscem,wktórymka»dyczłowiek
realizujesi¦jakoczłowiek.Nadto,odproblematykikonkretnegoludzkiegopo-
st¦powanianiktniejestzwolniony,bowiem—chc¡cczynie—jeste±myskazani
namoralnedziałania.Wi¡»esi¦tozkonieczno±ci¡aktualizowanialudzkiego
dynamizmubytowego,ludzkichpotencjalno±ci.
Ka»dybytdziałazgodniezesw¡natur¡,b¦d¡c¡takimkonieczno±ciowym
układemskładowychelementówtejnatury,»ewyzwolonedziałanieju»jest
zdeterminowaneprzezcharakter(struktur¦bytow¡)danejnatury.Tak»ewczło-
wiekudostrzegamyzdeterminowan¡natur¦,b¦d¡c¡gigantyczn¡struktur¡ma-
terialn¡,układemwzgl¦dniewyizolowanym,obardzoró»norodnych—tak»e
wzgl¦dnieizolowanych—układachpodzespołów,takichjakukładkostny,układ
kr¡»enia,układtrawienia,układnerwowy.Takrozumianaludzkanatura,posia-
daj¡caswoj¡„histori¦naturaln¡”zapisan¡wbitachinformacyjnychgenowych,
działaautomatycznie,naturalnie,nieprzechodz¡cwswymdziałaniuprzezpróg
±wiadomo±ci,boniejesttodziałaniekierowaneludzkimrozumem.Tylkonie-
kiedy,naskutekalarmuzmysłuwewn¦trznego,rejestruj¡cegosamopoczucie
człowieka,dostrzegamy,»ektóry±znaszychukładówluborganówniedziała
prawidłowo,leczchorobliwie.Ludzk¡natur¦stanowirównie»porz¡dekosobo-
wy,jako¹ródłodziałanianiezdeterminowane,otwarte,wolne.Jedyniewczło-
wiekuwyst¦pujedramatnaturyiosoby,polegaj¡cynatym,»enapodstawie
normalnegodziałanianaturyzdeterminowanejformujesi¦,jakoistotnieludz-
ka,mo»no±¢działaniawolnego,transcenduj¡cego±wiatmaterii,którymade-
cyduj¡ceznaczeniewtymwszystkim,conazywasi¦»yciemwegetatywnym
człowieka.Na»yciuwegetatywnyminabudowanymnanimsystemienerwo-
wympojawiasi¦działaniepoznawcze,wolitywne,twórcze,nacechowanewol-
no±ci¡.Wszystkieprzejawydziałania—itenie±wiadome,ite±wiadome—mo-
»emynazwa¢działaniemczłowieka.Aletylkodziałaniapoznawcze,wolitywne,
twórcze—zw.działaniamiosoby—s¡działaniamispecyficznieludzkimi,dzia-
łaniami±wiadomymiidobrowolnymi,aprzeztokonieczno±ciowozwi¡zanymi
zpost¦powaniemmoralnym.Odpowiadałobytopowszechnemuodczuciuró»-
nicy:„jadziałam”—„co±si¦wemnie(lubzemn¡)dzieje”.To,cosi¦dziejewe
mnie,dziejesi¦namocymojejzdeterminowanejnatury,natomiastwówczas,
gdy„jadziałam”,kieruj¦działaniemzapomoc¡megorozumuiponosz¦zanie
odpowiedzialno±¢(chocia»zwykleobatypydziałanias¡zesob¡zwi¡zane).
Takpoj¦tedziałanieludzkiedokonujesi¦zasadniczowewn¦trzuczłowie-
ka,aletak»ewydostajesi¦nazewn¡trzwpostaciwykonywaniamegodziała-
nia.Wykonywaniezewn¦trznedziałanialudzkiegosuponujezawszewewn¦trz-
nezdeterminowaniesi¦dodziałania;suponujeludzk¡wewn¦trzn¡wolno±¢.
Zewn¦trznewykonaniedziałania,którepotrafimyuruchomi¢tak,byosi¡gn¡¢
zamierzonecele,mie±cisi¦ju»w±wieciezdeterminowanejmaterialnejnatury.
Dlategowanalizachpost¦powaniamoralnegozasadnicz¡uwag¦nale»yskie-
rowa¢nato,coczłowiekwswymwn¦trzudokonujeiwjakisposóbwyzwala
sweludzkiedziałanie,tzn.nakoniecznewarunkiistruktur¦aktudecyzji.
filozofiamoralno±ci 1
PEF—©CopyrightbyPolskieTowarzystwoTomaszazAkwinu
Wzwi¡zkuzwyja±nianiemfaktuludzkiejdecyzjiizwi¡zanejzni¡wolno-
±cidziałania,aprzeztowolno±ciczłowiekawogóle,zwykłosi¦zwraca¢uwag¦
naprzeciwstawnesobietendencje—indeterminizmideterminizm—jakoteorie
apriorycznietłumacz¡cefaktdecyzjiiwolno±ciludzkiej.Indeterminizmwyda-
jesi¦koniecznymwarunkiemwolno±ci,któramiałabyby¢niezale»no±ci¡od
jakichkolwiekuwarunkowa«przyczynowych.Niestety,indeterminizmpojawia-
j¡cysi¦wf.wyrósłzsystemówpozornieracjonalnych,alewgruncierzeczyne-
guj¡cychzasadnicz¡racjonalno±¢bytu,ujawniaj¡c¡si¦wzasadzieniesprzecz-
no±ci.Hegelzapocz¡tkował—zakładaj¡cnegacj¦niesprzeczno±ci—koncepcj¦
pankosmicznegoewolucjonizmu,poprzezprawodialektycznegorozwojubytu-
-idei.Koncepcjaewolucjonizmuzostaławzmocnionaprzyrodnicz¡ifizyczn¡
teori¡ewolucjonizmuirelatywizmu,cowrezultaciedoprowadziłodoproce-
sualistycznejkoncepcjimetafizykiA.Whiteheada,gdzie„autokreacja”stałasi¦
naczeln¡iostateczn¡zasad¡wyja±niaj¡c¡fakty,zdarzeniaisamegoBoga,któ-
rymiałbyby¢tylkorozumnymkierowniczymkosmicznegoprocesuewolucji.
Obokautokreacjizasadnicz¡cech¡procesukosmicznegojestindeterminizm—
absolutnawolno±¢.
Inaczej,aleniebezwpływumy±liHegla,wolno±¢,naktór¡człowiek
zostajeskazany,jawisi¦uJ.P.Sartre’a,wgktóregoczłowiek—„êtrepoursoi”,
stoj¡cwobecmasykosmicznejmaterii„êtreensoi”—tworzycał¡sensown¡
rzeczywisto±¢poprzeznadaniesensu,utematyzowaniewszystkiego,cojawisi¦
w±wiadomo±ci.Tylkoonamo»estworzy¢„sensy”bytuiczłowiekniczymnie
jestskr¦powanywswym„tematyzowaniu”itworzeniusensu;jestskazanyna
wolno±¢,bojedynym¹ródłemostatecznymsensujestbyt„samdlasiebie”—
człowiek.
Determinizmnatomiast,wzmocnionykoncepcj¡naukowegopoznania,
opieraj¡cegosi¦naprzyj¦ciudeterminizmumaterii,usiłujezwróci¢uwag¦,
»epoczucieludzkiejwolno±cijesttylkonieu±wiadomionymdeterminizmem—
przyrodniczym,psychicznymlubteologicznym.Działanieka»degorodzaju
suponujebowiemdeterministycznyobraz±wiata,cozdaj¡si¦potwierdza¢
nauki,pomimonie±miałychpróbindeterministycznegorozumieniaprocesów
w±wieciekwantów.
Tymczasemjestnamdanywwewn¦trznymprze»yciufaktwolno±ciitrzeba
wyja±ni¢,czyjesttorzeczywistawolno±¢,namiar¦człowieka,czyte»jest
tonieu±wiadamianyprzezczłowiekadeterminizm—przyrodniczy,psychiczny
czyteologiczny,wktórymwszystkowiedz¡cyBógzawszedeterminujeludzkie
działanie,któredladziałaj¡cegoczłowiekawydajesi¦wolne.Danynam
wprze»yciufaktwolno±cimo»eby¢zanegowany,je±lisi¦oka»e,»enie
jestonmo»liwywzdeterminowanejstrukturzebytuludzkiego;mo»eby¢
potwierdzony,je±lisi¦oka»e,»ebytludzkiwswymdziałaniujestotwarty,
comamiejscewczłowieku,bowiemludzkiepoznanieintelektualneniejest
ograniczoneprzeznatur¦człowieka(jaktojestuzwierz¡t)dopewnegowycinka
rzeczywisto±ci,leczmaj¡czaprzedmiotbyt,awi¦cto,coistnieje,jestprzez
tosamootwartyna„chcenie”(miło±¢)jakiegokolwiekbytu.Oczywi±cie,owa
ludzkaotwarto±¢posiada„podszewk¦”materii,aletoznaczy,»eczłowiek
wszystkomo»epozna¢nasposóbmaterialnegobytowania,aleniezacie±nionego
do±wiatamaterii.Jakwskazujenaszj¦zyk,nawetBogapojmujemynasposób
bytówmaterialnych,jako„wszechwładnegopana”,jako„oddech”,„tchnienie”
filozofiamoralno±ci 2
PEF—©CopyrightbyPolskieTowarzystwoTomaszazAkwinu
itp.Takisposóbpojmowanianiewykluczajednakniczegozpolapoznania.
Dlategoczłowiek,poznaj¡cwszystkojakobytotakichczyinnychcechach,
dystansujesi¦odprzedmiotuswegopoznania;wykrywawnimaspektydla
siebieodpowiednieinieodpowiednie,wykrywabytoweuposa»eniejakobogate
lububogie,jakosprawiaj¡ceprzyjemno±¢lubprzykro±¢,jakodlasiebiedobre
lubzłe.Słowem,topolebytuanalogicznego,b¦d¡cprzedmiotemludzkiego
poznania,wniczymniezacie±nialudzkiegopoznaniaiwkonsekwencjinie
zacie±nialudzkiegochcenia-miło±ci.Znaczyto,»eczłowiekmo»epokocha¢
ka»dybytpoznany,je±liodkryjewnimwarto±ciodpowiedniedlaswego
chcenia-miło±ci;mo»etak»esi¦odwróci¢odka»degobytu-dobra,znajduj¡c
wnim(lubwrelacjidoniego)cechynieodpowiadaj¡cesobie.Jakintelektjest
otwartynawszystko,cojestbytem,takwola,b¦d¡canaturaln¡skłonno±ci¡ku
poznanemudobru,jestotwartanawszelkiedobroinadobro„niesko«czone”,
dlategoniemo»eby¢ukoniecznionawswymchceniu-miło±ciprzezjakie±
konkretnedobro.Chocia»bysw¡miło±¢umiejscowiławjakim±konkretnym
bycie-dobru,tomo»esi¦odniegoodwróci¢iprzesta¢chcie¢-kocha¢,gdy»mo»e
nakaza¢rozumowi,abytendostrzegłjakie±braki,uzasadniaj¡ceodwróceniesi¦
woliwjejmiło±ci.Zatemipoznanieintelektualnejestotwartenacał¡dziedzin¦
bytu,iwolawswymd¡»eniu(chceniu-miło±ci)jestotwartanaanalogiczne
niesko«czonedobro;aniintelekt,aniwolanies¡ukoniecznionedotakiego,
anieinnegoaktuwstosunkudokonkretnegobytu.
Ludzkiintelektiwolas¡naczelnymiwładzamiczłowiekawdziałaniuisu-
ponuj¡biologiczny(»yciewegetatywne)orazzmysłowyporz¡dekdziałania,któ-
rymaswewładzepoznawczeipo»¡dawcze.Takjakpoznaniezmysłowemabo-
gat¡struktur¦(zmysłyzewn¦trzne,kontaktuj¡cenaszzewn¦trznym±wiatem
materialnym,orazzmysływewn¦trzne,organizuj¡cewjednorozproszonewra-
»eniaposzczególnychzmysłówiwyra»aj¡cejewjednostkowymwyobra»eniu,
naktórymnabudowanajestzmysłowapami¦¢izdolno±¢celowegokojarzenia
tychwyobra»e«)—takte»odstronyzmysłowychpop¦dów-uczu¢,stanowi¡-
cychkoniecznenast¦pstwozmysłowychpercepcjipoznawczych,spotykamysi¦
zbogat¡skal¡uczu¢-pop¦dówzmysłowychkudostrze»onemuzmysłowemu
dobru,któremazaspokoi¢iukoi¢zmysłow¡natur¦człowieka;tudzie»uczu¢
bojowych,którepomagaj¡wusuni¦ciuzagra»aj¡cegozławsferzezmysłowejna-
turyczłowieka.Racjonalnawładzapoznawcza(intelektzeswymiró»norodnymi
czynno±ciamipoznawczymi)orazrozumnepo»¡danie(wola),chocia»transcen-
duj¡ludzk¡biologiczno±¢izmysłowyporz¡dekdziałania,nies¡jednakodnich
oddzielone,alenanichs¡nabudowane,znichwyrastaj¡.Wskutektegowładze:
poznawczointelektualnaorazpo»¡dawczowolitywnas¡gł¦bokozakorzenione
wzdeterminowanejnaturzeczłowieka,»ywi¡csi¦bod¹camiiimpulsami,któ-
rewdu»ejmierzedeterminuj¡lubprzynajmniejwpływaj¡nacało±¢ludzkiego
zachowania.
Mamy±wiadomo±¢naszejwolno±ciwtrakciedokonywaniaaktównaszego
działaniaiwyborudobra.Wiemy,»emo»emydziała¢lubniedziała¢,wybiera¢
taklubinaczej.wiadomo±¢wolno±ciwakciedziałaniajestniezaprzeczalnym
faktem,którydomagasi¦wyja±nienia.Chocia»prawd¡jest,»ewielebod¹ców
isposobównaszegoreagowaniaizachowaniasi¦zdeterminowanychjestnasz¡
natur¡biologiczno-zmysłow¡,awi¦cmaterialn¡,tojednaknadfaktemdo±wiad-
czeniawolno±ciniemo»naprzej±¢doporz¡dkudziennego,jakbytegofaktunie
filozofiamoralno±ci 3
PEF—©CopyrightbyPolskieTowarzystwoTomaszazAkwinu
było;tymbardziej,»eowodo±wiadczeniewolno±cidokonujesi¦wistotnieludz-
kimmomenciebyciaczłowiekiem,mianowiciegdystronapoznawczaistrona
po»¡dawczastapiaj¡si¦wjedenaktdecyzyjny.Aktdecyzyjnyjestsyntetyzuj¡-
cymaktemcałejludzkiejnaturyzmysłowo-rozumowej.Zjednejbowiemstrony
rozumieniebytujakodobra,stanowi¡cegocelludzkiegopost¦powania,jawisi¦
wyra¹nieludzkiej±wiadomo±ci,azdrugiejnast¦pujewybórtakiegodziałania,
któregwarantujerealnepoł¡czeniesi¦ztymdobrem.Oczywi±ciemomentwy-
borumo»etrwa¢długo,gdy»człowieksamzesob¡prowadzipertraktacje,zwł.
wmomenciepodejmowaniawa»nychdecyzji.Niekiedyczłowiekniemo»esi¦
zdecydowa¢naco±(np.wybórsposobuswegodalszego»ycia)przezcałemie-
si¡ce,anawetlata.Niekiedy,wsprawachmniejdoniosłych,wsprawachdnia
codziennego,naszedecyzjenast¦puj¡szybko,niemalmomentalnie,zwł.gdy
jeste±myju»wjakiej±dziedzinienaszegodziałaniadostatecznieusprawnieni.
Procesdecyzjimo»nawyodr¦bni¢wanalizieludzkiegoczynu.Widzimy
wówczas,»enaszymaktomintelektualnegorozumieniadobraiprzyporz¡d-
kowaniusi¦dotegodobraodpowiadaj¡aktywoli,akceptuj¡cetodobro(lub
nieakceptuj¡ce—iwtympunkcieurywasi¦procesdecydowania).Wówczas,
gdywidzimyjakie±dobroigdyuznamytodobrozagodnenaszegozacho-
du,nast¦pujeistotnywdziedziniedecydowaniasi¦procesnamysłurozumu
nadsposobemikonkretnymi±rodkamikoniecznymidorealnegoosi¡gni¦cia
ujrzanegoizaaprobowanegoprzeznasdobra(kupnadomu,ubrania,odbycia
podró»y,o»enku,pój±ciado„dobrego”lub„złego”towarzystwaitp.).Wowym
namy±lerozumunad±rodkamiumo»liwiaj¡cymiosi¡gni¦ciedobrajawi¡si¦
rozmaitemo»liwo±ci,którekonkretyzujemyracjonalniei±wiadomiewpostaci
s¡dówpraktycznych:„zróbtoteraztakatak”,„nieróbtego”,„zróbtowin-
nysposób”.Takichs¡dówpraktycznychpodejmujemywnaszym»yciubardzo
wiele;niewszystkiejawi¡si¦jakosposobyskuteczne,niewszystkiejakojedyne
inajlepsze;jestichwi¦cej,ni»tojestkoniecznedozdeterminowaniasiebiedo
działania.Wakciedecyzjispo±ródtychs¡dówpraktycznychwybieramjeden
zs¡dówinimdeterminuj¦siebiedodziałania(lubniedziałania),przyczymnie
musitoby¢s¡daninajlepszy,anijedyniekonieczny.Spo±ródwielus¡dówprak-
tycznych,ukazuj¡cychmikierunkidziałaniaipoprzeztodziałanieosi¡gni¦cie
zamierzonegodobra,wybieramjedens¡d:„botakmisi¦podoba”.Chocia»nie-
kiedyrozumwaktachs¡dówpraktycznychradzi,»emo»nawybra¢inaczej,to
janakazuj¦„milczenierozumowi”iwybieramtens¡dpraktyczny,którychc¦
wybra¢.Niekiedyza±odrzucams¡dnajlepiejmniedeterminuj¡cy,„bomisi¦nie
podoba”,iwówczasnakazuj¦memurozumowiszukanieinnychmo»liwo±ciwy-
boru.Momentwyborus¡dupraktycznegoizdeterminowaniesi¦tymwła±nie
s¡demdodziałaniajestmomentemdecyzji.Nast¦pujetustopieniesi¦wjeden
aktdecyzyjnystronypoznawczo-intelektualnejistronypo»¡dawczo-wolitywnej
człowieka.Aktdecyzyjnyjestwpełniaktemludzkiejosoby,reprezentuj¡cym
całyludzkibytwprzyporz¡dkowaniudodziałania.Skorodziałanieniejest
mo»liwebezukonstytuowaniazdeterminowanego¹ródładziałania,towła±nie
wakciedecyzyjnym,poprzezdobrowolnywybórs¡dupraktycznego,determi-
nujemysiebiedodziałaniaikonstytuujemysi¦wpełni¹ródłemludzkiegodzia-
łania.Momenttegowła±niezdeterminowaniasi¦(autodeterminacji)przewy»sza
indeterminizm,któryjesttylkoprzypadkowo±ci¡działania,orazprzewy»szade-
terminizm.Tomysami—autonomicznie,wsposóbwolny—wybieramysobie
filozofiamoralno±ci 4
PEF—©CopyrightbyPolskieTowarzystwoTomaszazAkwinu
s¡dpraktyczny,któryniemusiby¢anijedyny,aninajlepszy;jestjednymzwielu.
Wyst¦pujetutak»emomentodwołaniasi¦doregułydziałania,czylimoment
determinacji,pochodz¡cyodtre±cis¡dupraktycznego,poprzezktórydetermi-
nujemysiebiedodziałania.Wakciedecyzjirealizujesi¦wi¦cludzkawolno±¢,
gdy»mo»emypoprzeznaszepoznanieiwolnywybórdziała¢wnajrozmaitszy
sposób,nieb¦d¡cznaturyzdeterminowanidotakiego,anieinnegodziałania.
Determinuj¡csi¦dodziałaniapoprzezdobrowolnywybórs¡dupraktycznego,
stajemysi¦dobrowolniezdeterminowanym¹ródłemwłasnegodziałania.Mo-
mentwolno±ciczłowiekadodziałaniadokonujesi¦całkowiciewludzkimwn¦-
trzu,wjegoduchu,dotyczybowiemwyborujednegozs¡dówpraktycznych.
Wybieramyniebezpo±redniojakie±dobrozewn¦trzne,alewybieramys¡dprak-
tyczny,zmierzaj¡cydoosi¡gni¦ciategodobra.Wtymwła±niezakresiejeste±my
wolniwnaszymdziałaniu.
Realizacjanaszejdecyzji,czylinaszewolnedziałaniew±wieciezewn¦trz-
nym(przyrodyispołecze«stwa),jestju»uwikłanewregułytego±wiata.Tak
jakartystagraj¡cynafortepianiemusisi¦liczy¢zregułamigrynanimizkon-
strukcj¡samegoinstrumentu,takczłowiekwolnyodwewn¡trz,zchwil¡gdy
przyst¦pujedodziałaniaw±wieciezewn¦trznymuruchamiasiłyidyspozycje
naturalneswegociała,anast¦pniemusiuwzgl¦dnia¢tesiły.W±wiecieprzyro-
dyniespotykamysi¦zwolno±ci¡,leczzdeterminizmem,natomiastczłowiek,
powzi¡wszywoln¡decyzj¦,mo»epodporz¡dkowa¢sobiedopewnegostopnia
zdeterminowanesiłyprzyrodyispołecze«stwa,realizuj¡cswójzamiar.
Realizowanedziałanie,jakofizycznewykonaniepowzi¦tejju»decyzji,nie
wnosi—zmoralnegopunktuwidzenia—niczegonowegodoaktudecyzji.
Jesttylkowykonaniemtejdecyzji.Czynludzkiju»zostałpodj¦tywakcie
decyzji-postanowienia.Oczywi±cie,wykonaniezewn¦trznepowodujeskutki
w±wieciezewn¦trznym,zaktórejestodpowiedzialnyczłowiekwykonuj¡cy
działanie,alewszystkieosoboweskładnikiczynuludzkiegoju»si¦dokonały
wakciedecyzyjnym,tzn.wtedygdytomy,poprzezdobrowolnywybór
s¡dupraktycznego,ukonstytuowali±mysiebie±wiadomymidobrowolnym
sprawc¡naszegoczynu.Ato,»epodj¦tadecyzjazpowodujakich±przeszkód
(zewn¦trznychwzgl¦demaktudecyzji)niezostaniewykonana,niepomniejsza
wniczymaktuludzkiegoczynumoralnego,spełnionegowtymakcie.Rzecz
jasna,zewn¦trznewykonanie»łobigł¦bszy±laddyspozycyjnywpsychice
ludzkiej,zmienianiekiedyzastanystanrelacjiwprzyrodzielubspołecze«stwie;
s¡tojednaksprawyporz¡dkufizyczno-psychicznego,aniemoralnego.
Ostatecznymuzasadnieniemnaszejwolno±ciwewn¦trznejjestsamastruk-
turawoli,jakorozumnegochcenia-miło±ci-po»¡dania.Skoronaszrozumjest
otwartynacałepolebytu,towszystkomo»epozna¢waspekciebytu.Id¡-
cazarozumemnaszawolajestotwartanabytjakodobro.Tylkowi¦cdobro
niesko«czone,którejawisi¦namjakodobroanalogiczne,zapełniacałkowicie
pojemno±¢woli.Wszelkieza±konkretnedobranies¡dobraminiesko«czonymi,
aledobramiookre±lonychgranicach:czasu,przestrzeni,jako±ci,ilo±ci,godno±ci
itd.;wobectego»adnekonkretnedobroniemo»eukonieczni¢wolidowyboru
tegodobra.Wolamo»enakaza¢rozumowiznalezieniewka»dymkonkretnym
dobrujakiego±braku,czytowsamymdobru,czywporównaniuzczym±
innym,itymuzasadni¢niekonieczno±¢chceniaokre±lonegokonkretu.aden
konkret(pozaBogiemintuicyjniepostrzeganym)niejestdobremniesko«czo-
filozofiamoralno±ci 5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin