TP_1983-04.pdf

(504 KB) Pobierz
Teraźniejsza Prawda nr 329/1983
„A gdy [Baranek] otworzył siódmą pieczęć ... " „Aleście przystąpili do
góry Syon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalemu Niebieskiego (...)
Patrzajcie, abyście nie gardzili Tym, Który mówi (...): Jeszcze ja raz
poruszą nie tylko ziemią, ale i niebem (...) Przeto przyjmując Królestwo
nie chwiejące się, miejmy laskę, przez którą służmy przyjemnie Bogu
z bojażnią i uczciwością. " „ ... Chrystus przyszedłszy Najwyższy Kapłan
(...) Przez większy i doskonalszy przybytek, (...) Znalazłszy wieczne
odkupienie. " — Obj. 8:1; Żyd. 12:22, 25, 26, 28; 9:11,12.
Czerwiec, 1983
Nr 329
455808632.003.png
Wychodzi co miesiąc. Redaktor: August Gohlke. Wydawca: Świecki Ruch Misyjny „Epifania'
(odpowiedzialny w Polsce — Wiktor Stachowiak), skrytka pocztowa nr 44, 60-955 Poznań. Adres między­
narodowy: Chester Springs, Pa. 19425, USA. Cena: w prenumeracie rocznej zl 200, pojedyn. numeru z l 17
SZTANDAR BIBLIJNY — NASZYM JEDYNYM SZTANDAREM
„Podnieście chorągiew do narodów” — Izaj. 62.10.
Izaj. 8:20, Łuk.11.28
PRAWDZIWA ŚWIATŁOŚĆ
„Tenci był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka,
przychodzącego na świat” (Jan 1:9).
SZĘDZIE w Piśmie Świętym światło jest
użyte, by reprezentowało Boga, Jego prawdę, Jego
sprawiedliwość, Jego sług i ich poselstwa. I
przeciwnie, ciemność jest synonimem szatana,
księcia ciemności, oraz wszystkich jego
zwiedzionych naśladowców,
prawdziwą Światłością, która oświeca każdego
człowieka, przychodzącego na świat, co stwierdza
zacytowany na wstępie tekst. Jak i w jakim
znaczeniu to może być prawdą? Odpowiadamy, ze
to jeszcze nie jest prawdą, to jest proroczym
świadczeniem o tym, co
dzieci ciemności, i także
niegodziwości, z którą on
jest identyfikowany,
stanowiącą uczynki
ciemności. Tak pełne
wyrazu są te metafory, iż
szybko
SZTANDAR BIBLIJNY I ZWIASTUN
CHRYSTUSOWEJ BAZYLEI
Izaj. 62 :10
MIESIĘCZNIK
dopiero nastąpi.
Nasz Pan oznajmił tę
wielką prawdę, gdy
powiedział, „Ja światłość
przyszedłem na świat,
aby żaden, kto wierzy w
mię, w ciemnościach nie
Czerwiec 1983
Nr 329(4)
SPIS TREŚCI
Prawdziwa Światłość, Jan 1:9....................... 50
Zbliżający się lepszy dzień.......................... 51
„Oto zwiastuję wam radość wielką" ... 53
SRM „Epifania", jego natura, cele i doktryny 54
Pismo Święte jasno nas naucza ........................ 55
„Jezus jest Panem".......................................... 56
Dwie fazy Królestwa — niebiańska i ziemska 57
Obietnica związana przysięgą ................... 57
Wielki antytypowy Dawid ........................ 59
Piękny hymn ........................................... 61
„Królestwo moje nie jest z tego świata" (Jan
18 : 33,36)......................................................... 63
To jest kościół rzymski ............................... 64
„I ZATRĄBIŁ ANIOŁ SIÓDMY, I STAŁY SIĘ GŁOSY
WIELKIE NA NIEBIE MÓWIĄCE: KRÓLESTWA
ŚWIATA STAŁY SIĘ KRÓLESTWAMI PANA
NASZEGO I CHRYSTUSA JEGO, I KRÓLOWAĆ
BĘDZIE NA WIEKI WIEKÓW"
Obj. 11 :15
bywają
roz-
poznawane, nie tylko przez
biegłych w Piśmie Świętym,
lecz także przez świat. Głos
natchnienia w Biblii
oznajmia, że pod wpływem
szatana, pod wpływem
mocy ciemności, „świat
wszystek w złem położony
jest”. To stwierdzenie
uczyniono podczas Wieku
Ewangelii, a nie w czasach
przed potopem czy przed
daniem Izraelowi Zakonu
lub w Wieku Zakonu. Mimo, ze przyszedł Jezus i
Swoje życie dał na Okup, i mimo ze Jego
został”, lecz „ludzie
bardziej umiłowali
ciemność niż światłość,
bo były złe uczynki ich”
(Jan 12:46; 3.19 —21).
Innymi słowy, nasz Pan
tu wskazuje, ze ludzkość
uległa takiej deprawacji,
takiej sympatii do
grzechu i takiej
sprzeczności z absolutną
prawdą, spra-
wiedliwością i prawoś-
cią, iż światłość nie była dla niej atrakcyjna, lecz
raczej mniej pociągająca, niż błąd. Pan stwierdził,
naśladowcy zostali pomazani Duchem
Świętym w Zielone Świątki, to świat i tak w złem
położony jest. Jak już stwierdzono „oto ciemności
okryją ziemię, a zaćmienie narody” (1 Jana
5:19; Iz. 60:2). A jednak PismoŚwięte świadczy,
iż Jezus jest Światłością świata,
że to było tą tajemnicą nienawiści, jaką wywołała
Jego obecność i która doprowadziła do
ukrzyżowania Go. Ciemność „nienawidzi
światłości i nie idzie na światłość, aby nie były
zganione uczynki jej”, gdyż naturą światła jest
rozpraszanie ciemności. Dziwna
W
455808632.004.png 455808632.005.png
rzecz, ale ciemność nie była wówczas ograniczona do
nieświadomych i dzisiaj nie jest. Ona nie ma względu
na stanowiska. Najbardziej zdecydowanymi sługami
ciemności i najbardziej przeciwnymi światłu Prawdy,
które promieniowało z życia i nauk naszego
Zbawiciela, byli najwyżsi kapłani, doktorzy prawa i
przewodzący faryzeusze. „A wielki lud rad go słu-
chał”. Prawdę powiedziawszy, moce ciemności są
największe w jednostkach bardziej wpływowych i
bardziej wykształconych. Sam szatan, książę
ciemności, nie stał się nim z powodu ignorancji czy
głupoty, lecz z powodu pychy i grzesznej ambicji,
która wiodła go do sprzeciwienia się Boskiemu
Planowi (Mar. 12:37).
Nasz Pan nie tylko poinformował nas, że
możliwości emanowania Jego światła były og-
raniczone przez otaczające Go ciemności wpływów
szatańskich i przez ludzką deprawację oraz złą
ambicję, lecz także, iż to samo proporcjonalnie spełni
się w życiu Jego naśladowców, to znaczy, że oni
dalecy będą od stania się luminarzami, potężnymi
słońcami na firmamencie spraw ziemi,
rozpraszającym jej ciemności, że będą jedynie małymi
światłami lub świecami. Pan przestrzega nas przed
zniechęcaniem się lub wstydzeniem się Go, wstydze-
niem się światła, lecz zachęca do osadzenia swoich
świec na świeczniku tak, by mogły świecić dla tych
wszystkich, którzy są w Domu — by nasze światła
świeciły domownikom wiary. A nawet, niech nasze
okna będą otwarte, aby ci, co znajdują się na
zewnątrz, mogli je dostrzec w domownikach wiary a
sami przyjść do tego światła i doznać serdecznego
przyjęcia. Nie mamy jednak mniemać, że świat będzie
lubił nasze światło, lub przypuszczać, że kiedy je do
niego zaniesiemy, to będzie skłonny do sławienia nas,
wywyższania i czczenia. Wprost przeciwnie, jak długo
książę ciemności ma świat w dzierżawie i działa przez
światową ambicję i uprzedzenie, silnie obwarowane
złudzenia i fałszywe doktryny, tak długo są
prawdziwe słowa Pana, „Jeźli was świat nienawidzi,
wiedzcie, żeć mię pierwej, niżeli was, miał w
nienawiści” (Jan 15:18). „Nie miećcie pereł waszych
przed świnie, by ich snać nie podeptały nogami
swemi, i obróciwszy się, nie rozszarpały was” (Mat.
7:6). Ta głębia naszego posłannictwa nie jest
zamierzona dla świata, który czci mamonę, lecz po
prostu dla poświęconych, by poznali tajemnice
„Królestwa Niebieskiego”. Dla nich obecnie jest prze-
znaczone światło Prawdy, dla tych, „którebykolwiek
powołał Pan, Bóg nasz”. Gdyż pozostali z tego świata
są dziećmi ciemności, wobec których w Pańskiej
opatrzności zostanie podjęte działanie we właściwym
czasie (Mat. 13:11; Kol. 1:13).
Podobnie, teksty Pisma Świętego wyrażają się o
ścieżce sprawiedliwych w Wieku Ewangelii. One nie
wskazują na ścieżkę Kościoła jako ścieżkę
olśniewającą, lecz wręcz przeciwnie, na jej wąskość i
ciasność, na to, że najeżona jest próbami i
trudnościami, otoczona ciemnościami, z wyjątkiem,
na ile ją oświeca
Boska Prawda. Więcej niż to, obraz tej ścieżki i
Kościoła podróżującego po niej, przedstawiony w
Piśmie Świętym, podkreśla ten punkt. On przedstawia
podróżnego z lampą przyczepioną do czubka jego
sandała, oświecającą tylko każdy krok na drodze, jak
to podaje Biblia, „Słowo twe jest pochodnią nogom
moim, a światłością ścieżce mojej” (Ps. 119:105).
Apostoł Piotr podając tę samą myśl, mówi: „I mamy
mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako
świecy w ciemnem miejscu świecącej, dobrze
czynicie, ażby dzień oświtnął, i jutrzenka weszła w
sercach waszych” (2 Piotra 1:19). Są tu podkreślone
cztery fakty: (1) Że istnieje nowy dzień,
przygotowany przez Boga, który zaświta we
właściwym czasie; (2) że żyjemy w okresie nocy,
poprzedzającej tę nową epokę; (3) że Słowo Pańskie
.jest jedynym światłem i przewodnikiem Jego ludu w
tej nocy; (4) że ci, którzy nie są Jego ludem i nie mają
tego światła, chodzą w ciemności, bez względu na to,
jak w oczach własnych i innych, mogliby być
mądrymi i rozważnymi w sprawach światowych.
NADCHODZĄCY LEPSZY DZIEŃ
Radujemy się z zapewnienia Boga, że nastanie
lepszy dzień, chwalebny dzień, w którym „cienie
przeminą”, nużące cienie tego świata. To wskazuje na
zwycięstwo światła nad ciemnością, o czym
zapewniają nas liczne ustępy Pisma Świętego,
mówiące, iż w słusznym czasie nasz wielki Zbawiciel
Chrystus, Sam przejmie wielką moc i rozpocznie
panowanie, panowanie sprawiedliwości, panowanie
Królestwa Bożego. Następne zapewnienie mówi, iż
szybko, na początku tego panowania szatan będzie
związany na tysiąc lat, ażeby w ten sposób zostało
ograniczone zwodzenie rodzaju ludzkiego. Nasz Pan,
mówiąc o tym w jednej ze Swych przypowieści,
nazywa szatana mocarzem obecnej dyspensacji i
oznajmia, że go zwiąże i „dom jego rozchwyci” —
zniszczy dzieła zła, grzechu, zabobonu, ignorancji,
itd. Ach, jaki szczęśliwy dzień wówczas nastanie dla
całego świata!
I właśnie w tym miejscu Apostoł nam przypomina,
że Boski Plan obejmujący przyszłe Królestwo Boga
mówi, iż wybrany podczas tego Wieku Ewangelii
Kościół będzie w nim połączony ze swym Panem, ze
swym Oblubieńcem. Tak serdeczne jest to połączenie
Kościoła z Chrystusem, że czasami dzieło
ograniczania szatana i mocy zła na początku Wieku
Tysiąclecia jest przypisywane Kościołowi pod
zwierzchnictwem Głowy i Pana, jak w tym
przypadku, o którym mówi Apostoł, „A Bóg pokoju
zetrze szatana pod nogi wasze w rychle” (Rzym.
16:20). Podobnie nasz Pan wymienia Kościół jako
stowarzyszony z Nim w przyszłym dziele oświecania,
gdyż, wtedy kiedy nasz tekst traktuje o Chrystusie
jako prawdziwym i wielkim Świetle, które ostatecznie
oświeci każdego człowieka przychodzącego na ten
świat, nasza Biblia wskazuje, iż członkowie Kościoła
455808632.006.png
wcześniej już oświecani, postępujący wąską ścieżką
Jego Sladami i wystawieni na szczególne próby oraz
trudności, mające rozwinąć i wypróbować
zwycięzców, będą także członkami wielkiego Słońca
Sprawiedliwości, którego promienie, według
obietnicy Pisma Świętego, będą uzdrawiać (Mal. 4:2).
To uczestniczenie Kościoła z Nim, w charakterze
członków chwalebnego Słońca Sprawiedliwości, nasz
Pan pokazuje w przypowieści o pszenicy i kąkolu. W
konkluzji tej przypowieści Pan mówi o zgromadzeniu
wybranych przy końcu tego wieku przez przemianę
zmartwychwstania i oznajmia, że wówczas
„sprawiedliwi lśnić się będą jako słońce w królestwie
Ojca swego. Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj
słucha” (Mat. 13:43).
A teraz, po chwalebnym obrazie poranka Ty-
siąclecia, wracając do faktów, jakie istnieją obecnie,
dostrzegamy absolutną prawdę obrazów biblijnych,
które przedstawiają świat w ciemnościach oraz
pogaństwo w wielkich ciemnościach i jedynie lud
Boży jako posiadający wyłącznie lampę Boskiego
objawienia, a ta lampa rzuca światło każdorazowo
tylko na jeden krok na tej ścieżce. Wszystko w tym
obrazie potwierdza pozostałe stwierdzenia Słowa i na-
sze własne doświadczenia, a mianowicie, iż nic z
tego, co lud Boży może uczynić w obecnym czasie nie
rozproszy mocy ciemności. Nasze małe świece
powinny wszystkie być osadzone na swoich
świecznikach, knoty naszych lamp przycięte i palące
się, by wydać z siebie tyle światła ile tylko jest
możliwe, by oświecić nas i drugich, lecz nie ma dla
nas absolutnie żadnej zachęty do przypuszczenia, że
swoją własną mocą moglibyśmy rozproszyć
ciemność. Aby wyposażyć nas i przysposobić do
pracy oświecania świata, wymagana jest chwalebna
zmiana zmartwychwstania. Przeciwnie, pomimo
wysiłków ludu Bożego przez dziewiętnaście stuleci,
od śmierci Jezusa, liczba pogan powiększała się
ciągle. Według statystyk, pogan jest dwukrotnie
więcej na świecie niż było sto lat temu.
Niestety, choć wygląd zewnętrzny i splendor
cywilizacji zwanej chrześcijaństwem w wielu
wypadkach jest imponujący, to jednak nasz Pan,
podając proroczy obraz prawdziwej sytuacji, mówi,
„Lud ten przybliża się do mnie usty swemi, i wargami
czci mię; ale serce ich daleko jest odemnie” (Mat.
15:8). Tylko niewielu dzisiaj, jak zwykle, jest po
stronie Pana, napełnionych Jego duchem i
prowadzonych przez Jego Lampę Prawdy. Większość
chrześcijan wszędzie, we wszystkich denominacjach
„upada”, jak to jest opisane przez Pana, za pośred-
nictwem proroka, mówiącego do prawdziwego
Kościoła Chrystusowego, „Padnie po boku twym
tysiąc, a dziesięć tysięcy po prawej stronie twojej; ale
się do ciebie nie przybliży” (Ps. 91:7).
Te tysiące, zaiste, dziesięć tysięcy, obejmują wielu
najbardziej uczonych doby dzisiejszej, tak właśnie jak
to miało miejsce z „padaniem” w okresie Pierwszego
Adwentu naszego Pana, gdy do padających byli
włączeni doktorowie
prawa, najwyżsi kapłani i członkowie sanhedrynu.
Upadek w tym wypadku nie jest zboczeniem
moralnym, popadnięciem w wulgarny grzech, lecz
odpadnięciem od „wiary, raz świętym podanej i
popadnięciem w teorię ewolucji, wyższy
krytycyzm, niewierność, teozofię, nową myśl, nową
teologię, wiedzę chrześcijańską, itp. — jest
odpadnięciem od nauk Słowa Bożego, mówiących
o popadnięciu rasy w grzech i pod Boski wyrok, o
odkupieniu Adama i jego rasy drogocenną krwią
Jezusa, o wyzwoleniu Kościoła i ostatecznie o
wszystkich tych, którzy przyjmą Boską łaskę z rąk
Tego, który nas umiłował i wykupił Swoją
drogocenną krwią (Jud. 3; 1 Piotra 1:18,19).
Dlaczego Pan dozwolił na taką długą zwłokę, mimo
zapowiedzi, iż posiada moc do pokonania grzechu
oraz szatana i wyzwolenia świata z ciemności,
ignorancji i przesądu? Dlaczego dopiero po upływie
czterech tysięcy lat od upadku Bóg posłał Odkupiciela
i dlaczego dopiero po upływie ponad dziewiętnastu
stuleci od śmierci Zbawiciela za cały świat, Pan przy-
szedł w mocy i wielkiej chwale, by wyzwolić rodzaj
ludzki z jarzma grzechu i śmierci, by wyzwolić
wzdychające stworzenie z niewoli skażenia do
chwalebnej wolności synów Boga? Dlaczego? O, jest
pewien powód, który jednak teraz nie jest znany
wszystkim. A nawet, gdybyśmy o nim mówili, nie
wszyscy mogliby go usłyszeć. Nasz Mistrz
prawdziwie powiedział, zwracając się do Swoich
wiernych uczniów, Jego naśladowców: „Wam dano
wiedzieć tajemnicę królestwa Bożego; ale innym w
podobieństwach, aby widząc nie widzieli, a słysząc nie
rozumieli” (Łuk. 8:10). Stąd nie potrzebujemy się
obawiać opowiadania tajemnicy Pańskiej innym, którą
Apostoł nazwał „tajemnicą oną, która była zakryta od
wieków i od rodzajów, ale teraz objawiona jest
świętym jego” (Kol. 1:26). Właściwą jest znajomość
tej Tajemnicy, gdyż moc jakiej ta wiedza udziela
będzie szczególną wartością dla świętych w ich walce
z wyjątkowymi próbami i trudnościami, które znajdują
się tuż przed nimi. Ta Tajemnica jest następująca: od
początku celem Boga było, by wielki Wyzwoliciel,
Mesjasz, był nie tylko Panem Jezusem —
Odkupicielem, lecz także obejmował wybrane w tym
Wieku Ewangelii Maluczkie Stadko, dojrzałe ziarna
zebrane w czasie żniwa Izraela i zebranych w Wieku
Ewangelii z każdego narodu, ludu, rodziny i języka.
Tych Pan nazwał Swymi „klejnotami”. „Cić mi będą,
mówi Pan zastępów, w dzień który Ja uczynię,
własnością” [kiedy przyjdę, by uczynić ich Swoimi
klejnotami] (Mal. 3:17). „Klejnotów” wcześniej nie
wynagradzano, ani obdarowano chwałą, aż pełna
liczba Wybrańców została skompletowana,
wypolerowana i przygotowana. Wkrótce Wybrańcy,
czyli sprawiedliwi, zajaśnieją jako słońce w
Królestwie ich Ojca, by błogosławić cały rodzaj
ludzki. Wówczas oni ze swym Panem, ; Oblubieńcem,
jako antytypowe nasienie Abrahama, wypełnią Boską
obietnicę mówiącą, iż „będą błogosławione w tobie
wszystkie narody ziemi” (1 Mojż. 12:3).
455808632.001.png
Tym sposobem tajemnica ukryta od wieków staje się
zrozumiała dla tych, których oczy zostały pomazane
Duchem Świętym i którzy spoglądają w kierunku
wskazanym przez Pana, Oni widzą, że teraz
„Światłości [Prawdy] nasłano sprawiedliwemu, a
radości tym, którzy są uprzejmego serca” i radują się z
tego, po pierwsze, jako z manifestacji Boskiej łaski i,
po drugie, dlatego, że to ich zachęca i pobudza do
prawości serca, przez co mogą trwać w Boskiej
miłości podążając naprzód na wąskiej ścieżce z łaski
w łaskę, z wiedzy w wiedzę, prowadzeni przez Słowo
jako lampę przy nodze. Przeżywają też radość, gdyż
teraz już rozumieją cel Boskiej Mądrości w
dozwoleniu na szczególne próby i utrapienia ludu
Bożego. Rozumieją, że próby i utrapienia są
zamierzone w tym celu, by wypracowały dla nich
„nader zacną chwałę wiecznej wagi”, do której
„według postanowienia Bożego powołani są”.
dziewać umysł rozsądny, inteligentny ze strony
wszechmądrego, sprawiedliwego, potężnego i
miłującego Stwórcy. Dlaczego On nie ma mieć
przyjemności w błogosławieniu każdego stworzenia z
rasy Adama? Dlaczego miałby mieć na celu zbawienie
wyłącznie garstki wybrańców, a pozostałych oddać
ogniotrwałym demonom na wieczne męki? Takie
niebiblijne pojęcia bez wątpienia pochodzą od
wielkiego księcia ciemności, który chętnie chciałby
nasze serca odwrócić od Boskiej mądrości,
sprawiedliwości, miłości i mocy, który byłby rad,
gdyby mógł skłonić nas do traktowania naszego Boga
jako przeciwnika rodzaju ludzkiego, mającego przy-
jemność w jego cierpieniach (Ez. 33:11). Jak wyraźne,
jak chwalebnie rozległe jest stwierdzenie naszego
tekstu, oznajmujące, że Jezus jest tą prawdziwą
Światłością świata dla każdego człowieka, który
przychodzi na świat! Ten tekst zapewnia nas, że
Odkupiciel świata był Boskim wielkim Darem
gwiazdkowym dla Adama i wszystkich jego
potomków, darem, którego wartość w obecnych
czasach wzrasta w ocenie wszystkich świętych
Pańskich jednostek, w miarę jak dzień po dniu, punkt
po punkcie, przychodzą do poznania Chrystusa
Bożego. Ta ocena będzie wzrastać w świecie w miarę
jak w Wieku Tysiąclecia ludzkość będzie przynosić
pożytek w dochodzeniu do serdecznej zgody z Panem
i Jego sprawiedliwością. I ocena ta będzie też się
powiększać w nich przez cała wieczność, w miarę jak
długość. szerokość, wysokość i głębokość Boskiej
miłości będzie coraz bardziej manifestowana. Nie
pozwólmy, by znikomość naszego umysłu
powstrzymała nas przed okazaniem ocenienia
prawdziwego znaczenia naszego tekstu. Pamiętajmy o
słowach naszego Pana. „Boć zaiste myśli moje nie są
jako myśli wasze. ani drogi wasze jako drogi moje.
mówi Pan :Ale jako wyższe są niebiosa niż ziemia..
tak przewyższają drogi moje drogi wasze, a myśli
[plany]
moje myśli [plany] wasze”. Wielki P1an Boga,
który dotąd objął tylko Kościół, akurat tylu, ilu Pan
nasz Bóg powołał, ma jeszcze dosięgnąć nie tylko całą
ludzkość żyjącą wówczas gdy Słońce Sprawiedliwości
zajaśnieje w niebiańskiej chwale, lecz także tych
wszystkich którzy poszli do wielkiego więzienia
śmierci—grobu scheol, hades (Iz.55:
8,9;40:5).Wiadomym jest, że ogromna większość tych
nigdy nie była oświecona przez Pana Jezusa i Jego
Poselstwo Ewangelii. Takiego światła nie było zanim
nasz Odkupiciel przyszedł na świa , mimo, że
upłynęło cztery tysiące lat, w których miliardy
ludzkości poszły do domu więzienia. Biblijne
świadectwo mówi o tym dosadnie, a mianowicie, że
Chrystus „… żywot na jaśnię wywiódł i
nieśmiertelność przez Ewangelię ( 2 Tym.1:10). Ani
nieśmiertelności, która jest darem Bożym dla
Kościoła, dotąd nie dostrzegano czy rozumiano i to
samo można powiedzieć o życiu wiecznym, które
Bóg zabezpieczył dla wszystkich z rasy Adamowej,
którzy je przyjmą. Prawda, pewne nieokreślone
obietnice były kiedyś dane, lecz nie było jas-
Takie jednostki nie zazdroszczą światu Gościńca
Świątobliwości, po którym świat będzie miał
przywilej postępować aż do osiągnięcia doskonałości
restytucji w czasie Tysiąclecia. One bowiem
rozumieją, że, niezależnie od tego jak wielkie będą te
błogosławieństwa, „Bóg o nas coś lepszego przejrzał”
(Żyd. 11:40). Dlatego są zadowolone, a nawet zdolne
radować się w ognistych próbach, gdyż mają świado-
mość, że te próby są wynikiem Boskiego zarządzenia,
którego celem jest przygotowanie, wypróbowanie i
doświadczenie ich pod kątem godności stanowiska
jakie mają objąć w chwalebnym Królestwie, skoro
tylko ono zostanie ustanowione, w celu
błogosławienia świata. Te o powiększonych i
rozgrzanych sercach jednostki, pełne miłości do Boga
i każdego stworzenia, są zadowolone ze zdobycia
wiedzy o Boskim Planie, a mianowicie, o tym że
wszelkie stworzenie jest pod Boskim nadzorem, choć
one same są przedmiotem Jego szczególnej troski.
One przeżywają radość z powodu odkrywania
Boskiego planu, który bardzo jasno pokazuje. że Bóg
przewidział możliwość wiecznego zbawienia Przez
Chrystusa tych wszystkich, którzy będą Jemu
posłuszni i ponadto zapewnił, że odpowiednia wiedza
i sposobności oraz konieczna pomoc dla posłusznego
rodzaju ludzkiego będzie udzielana w Tysiącleciu.
„OTO ZWIASTUJĘ WAM RADOŚĆ WIELKĄ”
Czy to coś dziwnego, że Poselstwo łaski Bożej
ogłoszone pierwszego poranka narodzenia Pańskiego
było Poselstwem pokoju i dobrej woli w stosunku do
ludzi — wszystkich ludzi? Czy to nie jest dziwne z
punktu widzenia tego, co my dostrzegamy w rozwoju
Planu Bożego, iż aniołowie oznajmili pasterzom, „Bo
oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie
wszystkiemu ludowi: Iż się wam dziś narodził
zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście
Dawidowem”? Nie! To Poselstwo jest w zupełnej
zgodzie ze wszystkim, co my wiemy o Słowie Bożym
i ze wszystkim czego może się spo-
455808632.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin