Silny frank zaczyna szkodzić szwajcarskiej wymianie handlowej.pdf

(58 KB) Pobierz
Silny frank zaczyna szkodzić szwajcarskiej wymianie handlowej
Silny frank zaczyna szkodzić szwajcarskiej wymianie handlowej
2011/06/23 Tagi: Szwajcaria, frank
Silny szwajcarski frank zaciążył na majowym eksporcie, bo firmy musiały obniżać ceny, by
utrzymać zagranicznych kontrahentów. Wspiera to tezę Szwajcarskiego Banku Narodowego
(SNB), że siła rodzimej waluty może spowolnić dynamikę gospodarczą.
Alpejska gospodarka radzi sobie dobrze – bezrobocie jest niskie, a wydatki konsumenckie wysokie –
ale eksporterzy narzekają, że rosnący w zawrotnym tempie kurs franka zjada ich marże. Bank centralny
ostrzegł, że wzrost może w tym roku wyhamować do około dwóch procent za sprawą niekorzystnej
sytuacji na rynkach walutowych.
W maju eksport w ujęciu, realnym, po uwzględnieniu czynników sezonowych, spadł o 1,5 procent w
porównaniu z poprzednim miesiącem, podał w czwartek Szwajcarski Urząd Ceł.
Licząc rok do roku wzrósł jednak w ujęciu realnym o 22,6 procent, za sprawą dodatkowych dni
roboczych i wysokiego popytu z Azji.
“Sytuacja w eksporcie pokazuje to, czego żeśmy się spodziewali – że efekt silnego franka zaczyna być
odczuwalny”, powiedział David Marmet, ekonomista ZKB.
Ceny dóbr eksportowych spadły w maju o 4,8 procent, ponieważ eksporterzy starali się
zrekompensować klientom wzrost kursu franka szwajcarskiego.
“Widzieliśmy to już kilka razy wcześniej i to jest druga strona dobrej sytuacji w eksporcie. Marże są
korygowane by umożliwić firmom utrzymanie udziału w rynku w sytuacji, gdy silny frank daje o sobie
znać”, powiedział Fabian Heller, ekonomista w Credit Suisse.
Frank w 2010 roku wzrósł o ponad 10 procent zarówno wobec dolara jak i euro, a w ubiegłym miesiącu
bił nowe rekordy wobec obu walut, bo inwestorzy uciekali przed kryzysem dłużnym w strefie euro i
kulejącym amerykańskim ożywieniem gospodarczym.
To skłoniło zarówno szwajcarski rząd, jak i instytut badań ekonomicznych KOF, do wydania ostrzeżenia,
że wzrost w tej napędzanej przez eksport gospodarce jest zagrożony.
Indeks nastrojów inwestorskich ZEW spadł w czerwcu do poziomu najniższego od siedmiu miesięcy, co
jest kolejnym sygnałem słabnącej dynamiki.
W raporcie na temat polityki gospodarczej opublikowanym w ubiegłym tygodniu Szwajcarski Bank
Narodowy uderzył w gołębie tony i obniżył swoją prognozę inflacyjną na 2012 rok, co skłoniło wielu
ekonomistów do ograniczenia oczekiwań w sprawie podwyżki stóp procentowych w Szwajcarii.
1
657171039.001.png 657171039.002.png
Pomimo generalnie dobrej kondycji rodzimej gospodarki stopy procentowe SNB są rekordowo niskie od
marca 2009 roku, bo umacniający się frank samoczynnie zaostrza warunki w polityce monetarnej.
Pomiędzy marcem 2009 roku i czerwcem 2010 SNB interweniował również na międzynarodowych
rynkach walutowych, by powstrzymać ryzyko deflacji.
Marmet z ZKB powiedział, że stopa inflacji prawdopodobnie pozostanie niska, ale ryzyko deflacji jest
niewielkie, choć SNB raczej nie zmieni w najbliższym czasie swojej polityki.
„Widzimy ogólny spadek cen. To przemawia za ideą, że w Szwajcarii bank centralny dłużej nie będzie
zmieniał stanowiska. Zakładamy, ze SNB podejmie pierwszy krok w sprawie stóp procentowych w
grudniu”.
Kontrakty terminowe na szwajcarskie stopy procentowe zakładają obecnie podwyżkę przez Szwajcarski
Bank Narodowy kosztów pieniądza o 25 punktów bazowych w grudniu 2012 roku, ze sporym
prawdopodobieństwem, że stanie się to we wrześniu.
2
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin