Victoria Holt DEMONICZNY KOCHANEK prze�o�y�a Katarzyna Kasterka Biblioteczka pod R� Wydawca: PR�SZY�SKII S-KA SA, 02-651 Warszawa, ul. Gara�owa 7 Druk: Opolskie Zak�ady Graficzne SA 45-085 Opole ul. Niedzia�kowskiego 8-12 T)la ffat�cii Myrer, kt�ra przez ponad dwadzie�cia lat inspirowa�a mnie, zaskakuj�c g��bi� intuicji, trze�wo�ci� s�du i rozlicznymi talentami, z wyrazami najg��bszej wdzi�czno�ci za trosk� i nieocenione rady. Zaproszenie do cdateau L ewnego upalnego czerwcowego dnia pozna�am sekret mojego ojca. Nigdy nie zapomn� przera�enia, jakie mnie w�wczas ogarn�o. S�o�ce �wieci�o niezwykle jasno, wydawa�o si� bezlitosne - od wielu lat nie by�o tak gor�cego czerwca. Siedzia�am w pracowni i wpatrywa�am si� w ojca. Mia�am wra�enie, �e w ci�gu paru minut przyby�o mu dziesi�� lat, a gdy popatrzy� na mnie, dostrzeg�am w jego oczach rozpacz, nag�e wyzwolenie b�lu. Zrozumia�, �e ju� d�u�ej nie mo�e ukrywa� przede mn� tej tragedii. A mia�a ona zmieni� nie tylko jego �ycie, ale r�wnie� odwr�ci� koleje mojego losu. Wiadomo by�o, �e si� o tym dowiem. Nikt nigdy nie by� z nim tak z�yty jak ja - nawet moja, nie�yj�ca ju�, matka. Wyczuwa�am i rozumia�am wszystkie jego nastroje. Wiedzia�am, czym jest uniesienie tw�rcze, czym zmagania i frustracje artysty. M�czyzna, kt�rego obserwowa�am w pracowni tak bardzo r�ni� si� od �agodnego, nieskomplikowanego cz�owieka, jakim by� poza jej �cianami. Oczywi�cie pracownia wype�nia�a wi�ksz� cz�� jego �ycia. By�a jego �yciem. Do tego zosta� przeznaczony, tak zosta� wychowany. Ju� jako pi�cioletni ch�opiec, w tym domu - siedzibie Collison�w od wielu wiek�w - przychodzi� do studia, �eby obserwowa� swojego ojca przy pracy. W rodzinnych wspomnieniach przechowa�a si� opowie�� o tym, jak m�j ojciec - mia� w�wczas cztery lata -pewnego dnia zagin��. Po d�ugich, gor�czkowych poszukiwaniach niania odnalaz�a go w pracowni - najdelikatniejszym p�dzlem z sobolowego w�osia malowa� na kawa�ku welinu. s ^Demoniczny kochanek Collison, to nazwisko wa�ne w �wiecie sztuki. Zawsze by�o nieroz��cznie zwi�zane z portretowym malarstwem miniaturowym i ka�da, licz�ca si� europejska kolekcja miniatur musia�a posiada� w swoich zbiorach przynajmniej jednego �Collisona". Malarstwo miniaturowe by�o wi�c nasz� tradycj� rodzinn�. M�j ojciec twierdzi�, �e ten talent przechodzi� z pokolenia na pokolenie, i �e nale�a�o doskonali� go od kolebki. Tak zawsze by�o w przypadku Collison�w. Zajmowali si� tworzeniem tych delikatnych dzie� od siedemnastego wieku. Jeden z naszych przodk�w by� uczniem Isaaka Oliviera, kt�ry z kolei terminowa� u samego Nicolasa Hilliarda - s�ynnego minia-turzysty epoki el�bieta�skiej. Do czas�w mojego pokolenia w rodzinie zawsze by� syn, kt�ry nie tylko dziedziczy� tradycje artystyczne, ale r�wnie� rodowe nazwisko. M�j ojciec zawi�d�; mia� tylko jednego potomka, c�rk� - czyli mnie. Musia� by� wielce rozczarowany owym faktem, chocia� nigdy nie da� mi tego odczu�. Jak ju� wspomnia�am, poza �cianami pracowni by� bardzo �agodnym, taktownym m�czyzn�, zawsze maj�cym na wzgl�dzie inne osoby. M�wi� powoli, wa�y� s�owa, poniewa� bra� pod uwag� ich wp�yw na odczucia ludzi. Ale gdy pracowa�, stawa� si� innym cz�owiekiem. Robi� wra�enie op�tanego; zapomina� o posi�kach, spotkaniach, rozmaitych zobowi�zaniach. Czasami s�dz�, i� pracowa� tak gor�czkowo, poniewa� obawia� si�, �e b�dzie ostatnim ze s�awnych Collison�w. Jednak po jakim� czasie, gdy dostrzeg� moje zafascynowanie p�dzlem, welinem i ko�ci� s�oniow�, obudzi�a si� w nim pewna nadzieja. Postanowi�am nauczy� si� sztuki, stanowi�cej nasz� tradycj� rodzinn�. Zamierza�am pokaza� mojemu ojcu, �e nie nale�y lekcewa�y� c�rki, kt�ra przecie� mo�e by� r�wnie zdolna jak syn. To by� jeden z powod�w, dla kt�rych odda�am si� rado�ci malowania. Inny - nie mniej wa�ny - stanowi� fakt, �e pomimo swojej p�ci odziedziczy�am pragnienie tworzenia tych precyzyjnych, delikatnych malowide�. Tkwi�a we mnie wola (i, jak o�miela�am si� s�dzi�, talent) wsp�zawodniczenia ze wszystkimi moimi antenatami. ^Demoniczny kochanek W owym czasie ojciec zbli�a� si� do pi��dziesi�tego roku �ycia. Wygl�da� m�odziej dzi�ki swoim przejrzystym, b��kitnym oczom i rozwianym w�osom. By� wysoki i bardzo szczup�y, m�g� sprawia� wra�enie niezdarnego. S�dz�, �e ludzie zdumiewali si�, i� ten pozornie niezr�czny cz�owiek jest zdolny do tworzenia tak subtelnych miniatur. Nosi� imi�, kt�re nadawano m�czyznom w naszej rodzinie od wielu pokole�, a brzmia�o ono Kendal. Dawno, dawno temu dziewczyna z Krainy Jezior po�lubi�a jednego z Collison�w, wnosz�c ze sob� to imi�, b�d�ce jednocze�nie nazw� miejsca jej urodzenia. Zgodnie z tradycj�, ka�dy m�czyzna w rodzinie musia� nosi� imi� rozpoczynaj�ce si� na liter� K, a inicja�y K.C. - wygrawerowane w rogu tak nieznacznie, �e by�y ledwo dostrzegalne - stanowi�y o autentyczno�ci owych s�ynnych miniatur. Powodowa�y te� wiele zamieszania, bowiem cz�sto nie wiadomo by�o, kt�ry z Collison�w stworzy� dane dzie�o. �eby to stwierdzi�, trzeba by�o rozpozna� sportretowan� posta�, b�d� ustali� epok�, w kt�rej powsta�a miniatura. M�j ojciec pozostawa� kawalerem do trzydziestego roku �ycia. Nale�a� do tych ludzi, kt�rzy odrzucaj� wszystko, co odci�ga ich uwag� od pracy; tym te� by�o dla niego ma��e�stwo, chocia� jednocze�nie zdawa� sobie spraw� ze spoczywaj�cego na nim obowi�zku - podobnego obowi�zkowi monarch�w - sp�odzenia dziedzica, kt�ry m�g�by kontynuowa� tradycje rodzinne. Jednak gdy uda� si� do siedziby earla Langstona w Glouce-stershire, przesta� kojarzy� my�l o ma��e�stwie wy��cznie z obowi�zkiem wobec rodziny. Earl zam�wi� u ojca miniatury portretowe swojej �ony i dw�ch c�rek - lady Jane i lady Katherine, zwanej przez wszystkich lady Kitty. Ojciec zawsze twierdzi�, �e miniatura z wizerunkiem lady Kitty to jego najdoskonalsze dzie�o. �Jest w niej mi�o��" - zwyk� mawia�. By� bardzo sentymentalny. Ich spotkanie zako�czy�o si� romantycznie, ale earl mia� oczywi�cie inne plany wzgl�dem swoich c�rek. Nie ceni� sztuki; chcia� mie� miniatur� p�dzla Collisona tylko dlatego, �e us�ysza�: �Ten Collison jest dobry". Ojciec nazywa� go filistrem. Earl �ywi� przekonanie, �e arty�ci s� w gruncie rzeczy nie lepsi od s�u�by - podobnie jak oni 10 'Demoniczny kochanek �yj� z patronatu maj�tnych tego �wiata. Ponadto mia� nadziej�, �e dla ka�dej ze swoich c�rek uda mu si� zdoby� ksi�cia. Jednak lady Kitty okaza�a si� dziewczyn� niezale�n�, samodzielnie kieruj�c� w�asnym �yciem. Zakocha�a si� w portretuj�cym j� arty�cie r�wnie g��boko, jak on zakocha� si� w niej. Zbieg�a wi�c z ukochanym z rodzinnego domu, po czym zosta�a poinformowana przez ogarni�tego sza�em gniewu ojca, �e od tej pory bramy zamku Langston pozostan� dla niej zamkni�te na zawsze. Je�eli by�a na tyle pozbawiona rozumu, by zosta� pani� Collison, musi si� pogodzi� z zerwaniem wszelkich wi�z�w z rodzin� Langston�w. Lady Kitty nie przej�a si� tym wielce. Rozpocz�a swoje �ycie w Collison House - �ycie, kt�re musia�o si� jej wydawa� bardzo skromne w por�wnaniu z panie�sk� egzystencj�. Moje dramatyczne przyj�cie na �wiat w rok po �lubie kosztowa�o lady Kitty utrat� i tak w�t�ego zdrowia, powoduj�c w nast�pstwie wiele komplikacji. Od tej chwili pozostawa�a w stanie p�inwalidztwa. Kiedy okaza�o si�, �e nie mo�e mie� wi�cej dzieci, ojciec musia� spojrze� w oczy przygn�biaj�cej prawdzie: jedynym jego potomkiem jest c�rka i to prawdopodobnie oznacza koniec rodu Collison�w. Oczywi�cie ojciec nigdy mi nie powiedzia�, jak bardzo czuje si� zawiedziony. Sama dosz�am do tego wniosku, gdy pozna�am histori� i tradycje naszej rodziny, gdy wczu�am si� w atmosfer� panuj�c� w pracowni o wielkich oknach, umieszczonych w taki spos�b, by do �rodka dochodzi�o jak najwi�cej silnego, p�nocnego �wiat�a. Wielu rzeczy dowiedzia�am si�, �owi�c uchem rozmowy s�u�by. Szybko zorientowa�am si�, �e jest to du�o lepszy spos�b uzyskiwania interesuj�cych mnie informacji, ni� zadawanie pyta� rodzicom. - Langstonowie zawsze zabiegali o odpowiednich zi�ci�w. Moja siostrzenica jest za s�u��c� u jakiego� ich kuzynostwa. M�wi, �e to wspania�e miejsce. Pi��dziesi�cioro s�u�by... nic mniej... i to tylko w wiejskiej posiad�o�ci. Ja�nie pani nie by�a przeznaczona do takiego �ycia jak tu, o nie. - My�lisz, �e tego �a�uje? - Po mojemu, musi �a�owa�. Wszystkie te bale i tytu�y i pi�kne rzeczy... To� ona nawet ksi�cia mog�a po�lubi�. 'Demoniczny kochanek 11 - Ale z naszego pana jest prawdziwy d�entelmen... To zawsze 0 nim powiem. - No tak. Ale jest tylko czym� w rodzaju kupca... zajmuje si� sprzedawaniem. Och, wiem �e to obrazy i niby przez to jaki� lepszy towar... ale jednak wci�� towar... a on trudni si� sprzeda��. Z wychylania si� nigdy nie wychodzi nic dobrego. Poza w�asn� klas� i tak dalej. No i nie maj� syna, czy� nie? Tylko t� panienk� Kate, ot i wszystko. - Ona jednak ma sw�j rozum, ani s�owa. Ma co� z damy ta ma�a, bez obaw. - I niepodobna do �adnego z nich. - A ja to tak my�l�, �e on powinien by� po�lubi� m�od�, siln� kobiet�... ze swojej sfery. Oczywi�cie dam�... c�rk� jakiego� ziemianina. Ale on mierzy� za wysoko, ot co. A taka rodzi�aby mu co rok dziecko, a� w ko�cu mia�by tego syna, co to by go na malarza wyuczy�. Tak w�a�nie by� powinno. Jak �enisz si� wy�ej swojej klasy, masz to, co i on. - Po twojemu on si� tym gryzie. -A pewno, �e tak. Przecie� chcia� syna. I na dodatek, tak mi�dzy nami, ja�nie pani wcale nie powa�a tego jego malowania. Gdyby nie te obrazki, nigdy by si� nie spotkali, bo nie? 1 niech mi kto powie, �e tak nie by�oby lepiej. Oto czego si� dowiedzia�am. Gdy pozna�am sekret ojca, od �mierci mojej matki up�yn�� rok. To tragiczne wydarzenie by�o dla wszystkich strasznym ciosem. Matka nale�a�a do niezwykle pi�knych kobiet i oboje zawsze patrzyli�my na ni� z zachwytem. W strojach uwielbia�a r�nej tonacji b��kity, harmonizuj�ce z odcieniem jej oczu, nosi�a sute, drapowane suknie, wyko�czone wst��kami i koronkami. Poniewa� od czasu moich narodzin bardzo podupad�a na si�ach, obwinia...
iwonak25