Marcin Punpur- Habermas i teoria racjonalności komunikacyjnej.pdf

(90 KB) Pobierz
63569570 UNPDF
Habermas i teoria racjonalności
komunikacyjnej
Autor tekstu: Marcin Punpur
"Zasadą, którą uważałem za podstawową zasadę
ludzkiej organizacji społecznej, jest zasada
komunikacji zakładającej uczestnictwo innego"
G. H. Mead
"Jeśli dokonamy pragmatycznego zwrotu, możemy
docenić dwa aspekty społeczno-praktycznych
idei rozumu: ich niezastąpionej funkcji
w kooperatywnej interakcji oraz ich
potencjału chroniącego przed nadużyciami"
T. McCarty
Jürgen Habermas jest najbardziej prominentnym przedstawicielem
teorii krytycznej drugiej generacji Szkoły Frankfurckiej. Jego
dorobek obejmuje niezliczone prace, których interdyscyplinarność
i złożoność u jednych wywołuje frustracje, u innych głęboki
podziw. Jakkolwiek głosy uznania i dezaprobaty rozkładają się
różnie, jedno jest wszak pewne, Habermas należy do najczęściej
cytowanych intelektualistów w Niemczech, a jego wpływ na
filozofię społeczną w Europie i Stanach Zjednoczonych, gdzie
często wizytował gościnnie jako profesor, nie ma sobie równych.
W swym systemie łączy Habermas filozofię analityczną,
marksizm, pragmatyzm, psychoanalizę oraz psychologię
rozwojową (w wydaniu Piageta oraz Kohlberga) w jedną
oryginalną teorię społeczną, ambicją i rozmachem przypominającą
znamienitych klasycznych socjologów, jak Durkheim, Weber,
Mead czy Parsons, do których notabene często się odwołuje.
Podstawowy motyw jego filozofii obraca się wokół obrony
Oświecenia, z rozumem jako zasadą regulującą stosunki społeczne
na czele. W tym celu dokonuje detranscendenalizacji tradycyjnych
instancji filozoficznych i na bazie teorii działania
komunikacyjnego rozwija koncepcję racjonalności
komunikacyjnej, której poświęcona jest niniejsza praca.
Zmiana paradygmatu
Zanim jednak nastąpi prezentacja tej koncepcji, warto zapoznać
się wpierw z zarzutami jakie Habermas postawił pierwszej
generacji Szkoły Frankfurckiej. Otóż w jego opinii największym
deficytem dotychczasowej teorii krytycznej był brak podstaw
normatywnych. Odwołując się do argumentacji Horkheimera,
który uznał, że rozum obiektywny został całkowicie wyparty
przez rozum subiektywny, doprowadzając w efekcie do
cywilizacyjnego regresu i powrotu mitu jako przeciwieństwa
Oświecenia, Habermas zarzuca swoim kolegom brak
konsekwencji. Zauważa bowiem, że Frankfurtczycy poddali
rozum subiektywny surowej krytyce z ironicznie wykrzywionej
perspektywy rozumu obiektywnego, zakładając jednocześnie jego
nieodwołalny rozpad [ 1 ]. A skoro jego powrót, na mocy
konsekwentnego odczarowania świata, stał się niemożliwy:
„pojęcie rozumu obiektywnego samo w końcu padło ofiarą
racjonalizacji obrazów świata" [ 2 ], przeto każda krytyka
dokonywana w jego imieniu schodzi na manowce. Z tego błędu,
zdaniem Habermasa, zrodził się pesymizm i fatalizm pierwotnej
teorii krytycznej, która w obliczu jednostronności własnej
diagnozy, zabrnęła w ślepą uliczkę. Drugi zarzut odnosi się wprost
do modelu rozumu instrumentalnego, który zdaniem Horkheimera
i Adorno wraz z procesem racjonalizacji wyparł inne typy
racjonalności i stał się dominującym modus operandi
nowoczesnego społeczeństwa. Habermas, dowodząc istnienia
innej formy racjonalności — rozumu komunikacyjnego —
podważył ten pogląd, uznając przy tym, że rozum instrumentalny
sam w sobie nie ucieleśnia żadnego zła i póki pozostaje w sferze
pracy i nie przekracza granicy obszaru społecznej interakcji jego
wpływ na społeczeństwo jest jeśli nie pozytywny to zwyczajnie
obojętny. Po trzecie wreszcie przyczyn niepowodzenia programu
wczesnej teorii krytycznej upatruje Habermas w zużyciu się
paradygmatu filozofii podmiotu (względnie świadomości), w
której rozum realizował się bądź w introspektywnym stosunku
podmiotu do samego siebie, bądź w relacji do obiektów tkwiących
w świecie zewnętrznym [ 3 ]. Przejście do teorii komunikacji, w
której interakcja odbywa się wyłącznie pomiędzy podmiotami, ma
w jego mniemaniu powrócić do przedsięwzięcia, które załamało
się wraz z krytyką rozumu instrumentalnego i pogrążyło projekt
rehabilitacji rozumu w ciemnościach.
Koncepcja racjonalności komunikacyjnej
By temu zaradzić Habermas wprowadza w Teorii działania
komunikacyjnego rozróżnienie na racjonalność kognitywno-
instrumentalną, praktyczno-moralną i ekspresywno-estetyczną,
przeciwstawiając się jednocześnie tendencji zawężenia dwóch
ostatnich do pierwszej, jak to miało miejsce u Horkheimera i
Adorno. Cel jego projektu to w zasadzie rewitalizacja rozumu
praktycznego, którego rozbicie tak udramatyzowało pierwsze
pokolenie Frankfurtczyków. Zgodnie z tym założeniem dokonuje
przesunięcia z teorii dziejów w formie „Dialektyki oświecenia" w
kierunku ahistorycznej teorii działania.
Jego zdaniem w obszarze praktyki społecznej można wyróżnić
cztery podstawowe formy działania: teleologiczne, regulowane
przez normy, dramaturgiczne i komunikacyjne. W działaniu
teleologicznym „aktor urzeczywistnia cel, bądź sprawia, że
następuje pożądany stan, dobierając i w odpowiedni sposób
stosując w danej sytuacji środki obiecujące powodzenie" [ 4 ].
Pojęcie działania regulowanego przez normy odnosi się do
zachowań w których aktorzy ukierunkowują swe działania w
oparciu o wspólne wartości [ 5 ].W działaniu dramaturgicznym z
kolei „aktor wywołuje u swej publiczności określony obraz,
wrażenie co do siebie, w sposób zamierzony odsłaniając mniej lub
bardziej swą podmiotowość" [ 6 ]. Wreszcie działanie
komunikacyjne zachodzi wtedy, „kiedy uczestnicy koordynują
plany działania nie przez egocentryczną kalkulację (szans)
sukcesu, lecz przez akty dochodzenia do porozumienia. W
działaniu komunikacyjnym uczestnicy stawiają własny sukces na
drugim planie; zmierzają do osiągnięcia własnych celów pod
warunkiem, że mogą swe plany działania wzajemnie zestroić na
gruncie wspólnych definicji sytuacji. Z tego względu
negocjowanie definicji sytuacji stanowi istotny składnik dokonań
interpretacyjnych wymaganych w działaniu
komunikacyjnym" [ 7 ].
Każdej formie działania odpowiada właściwa forma racjonalności.
I tak działaniu teleologicznemu przyporządkowuje Habermas
racjonalność kognitywno-instrumentalną, działaniu regulowanemu
przez normy — racjonalność moralno-praktyczną, działaniu
dramaturgicznemu — racjonalność ekspresywno-estetyczną,
działaniu komunikacyjnemu natomiast — racjonalność
komunikacyjną.
Ta ostatnia jest niczym innym jak procesem dochodzenia do
porozumienia, wyrażającym się poprzez trzy momenty:
zrozumiałość, możliwość krytyki oraz wymóg uzasadnienia.
Wszystkie one dają się ostatecznie sprowadzić do pojęcia
argumentacji, którą Habermas określa jako: „ten typ mówienia, w
wypadku którego uczestnicy tematyzują sporne roszczenia
ważnościowe oraz próbują z pomocą argumentów im
zadośćuczynić bądź je skrytykować. Miarą mocy argumentu jest
w danym kontekście trafność racji: uwidacznia się ona m.in. w
tym czy argument może przekonać uczestników dyskursu, tzn.
motywować do przystania na dane roszczenia ważnościowe" [ 8 ].
W ramach racjonalności komunikacyjnej Habermas wyróżnia
cztery elementy strukturalne, które zostaną omówione w dalszej
części naszego wywodu: (a) potrójne odniesienie aktorów do
świata oraz korespondujące z tym odniesienie do świata
obiektywnego, społecznego i subiektywnego, (b) ważnościowe
roszczenia do propozycjonalnej prawdziwości, normatywnej
słuszności oraz szczerości bądź autentyczności, (c) pojęcie zgody
normatywnej racjonalnie, czyli zgody opierającej się na
intersubiektywnym uznaniu poddawalnych krytyce roszczeń
ważnościowych, (d) koncepcję dochodzenia do porozumienia jako
kooperatywnego negocjowania wspólnych definicji sytuacji [ 9 ].
Racjonalność komunikacyjna czerpie swą moc konstytutywną z
języka, który stanowi „medium dochodzenia do porozumienia".
Zdaniem Habermasa już w samym języku tkwi pewien potencjał
refleksyjności. „Język jest dla komunikacyjnego modelu działania
relewantny jedynie w aspekcie pragmatycznym: mówiący,
posługując się zdaniami w sposób ukierunkowany na dochodzenie
do porozumienia, odnoszą się do światów, i to nie tylko
bezpośrednio — jak w działaniu teleologicznym, kierowanym
przez normy i dramaturgicznym — lecz w sposób
refleksyjny" [ 10 ].
Odnoszenie się do trzech światów: obiektywnego, subiektywnego
i społecznego zakłada wspólnie pewien system, który tworzy
odpowiednie ramy interpretacyjne, w obrębie których można
uzyskać porozumienie. „Teraz już nie odnoszą się oni wprost do
czegoś w świecie obiektywnym, społecznym, czy subiektywnym,
lecz ekspresje swe relatywizują z uwagi na możliwość
zakwestionowania ich ważności przez innych aktorów" [ 11 ].
Mowa tu o wspomnianych już tzw. roszczeniach ważnościowych,
wobec których uczestnicy interakcji mogą zając stanowisko na
Tak lub Nie. Habermas wyróżnia cztery takie roszczenia:
zrozumiałości (tylko zrozumiałe akty mowy mają szanse na to by
Zgłoś jeśli naruszono regulamin