Piosenka do popularnego w latach osiemdziesiątychserialu telewizyjnego "Jan Serce".
Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila,splecione ręce gdzieś na plaży, oczu błysk,wysłany w biegu krótki list,stokrotka śniegu, dobra myśl,to wciąż za mało, moje serce, żeby żyć,Uciekaj, skoro świt, bo potem będzie wstydi nie wybaczy nikt chłodu ust twych.Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach,kropelka żalu, której winien jesteś ty,nieprawda, że tak miało być,że warto w byle pustkę iść,to wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.Uciekaj, skoro świt, bo potem będzie wstydi nie wybaczy nikt chłodu ust, braku słów,uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstydi nie wybaczy nikt chłodu ust, braku słów.Odloty nagłe i wstydliwe, niezabawne,nic nie wiedzący, a zdradzony pies czy miś,żałośnie chuda kwiatów kiść,I nowa złuda, nowa nić,to wciąż za mało, moje serce, żeby żyć.Uciekaj, skoro świt...
Rudowlosa12