Jak alkohol zmienia psychikę ?
ALKOHOL WCIĄGA NASZ UMYSŁ W PUŁAPKĘ
Umysł każdego człowieka ma część racjonalną utrzymującą bliski kontakt z rzeczywistością i z logiką oraz część irracjonalno-magiczną, zanurzoną w świecie fantazji, marzeń i pragnień. Alkohol zdecydowanie pobudza tę drugą stronę umysłu. Rozwija myślenie magiczne i życzeniowe, w którym nasze pragnienia i zamiary mylą się nam z realnymi faktami. Coraz łatwiej jest wtedy wierzyć, że wystarczy tylko mocno chcieć, żeby coś mieć. Człowiek ulega złudzeniu, że wystarczy nie myśleć kłopotach, żeby zniknęły z życia. Gdy więc pojawiają się szkody alkoholowe w realnym życiu, w umyśle niemal automatycznie występują zniekształcenia, które likwidują informacje o szkodliwości picia przy zachowaniu pozorów wolności i logicznego myślenia. W sposób nieświadomy rozwija się uległość umysłu wobec alkoholu. W przypadku długotrwałego nadużywania alkoholu, w umyśle człowieka powstaje specyficzny mechanizm chorobowy, nazywany systemem iluzji i zaprzeczania , który podtrzymuje uzależnienie od alkoholu i odcina człowieka od rzeczywistości. Utrudnia to racjonalne myślenie, utrudnia zobaczenie szkód powodowanych przez alkohol oraz uniemożliwia skuteczne powstrzymywanie się od picia.ALKOHOL OSZUKUJE.
Na początku alkohol jest źródłem ciekawych i przyjemnych przeżyć, które ubarwiają codzienne życie. Jednak z upływem czasu może tworzyć coraz silniejszą pokusę do częstego i szybkiego poprawiania stanu uczuć.Jeżeli przy pomocy kilku kieliszków można usunąć poczucie zmartwienia by samemu sobie dostarczać przyjemności, realne źródła naszych smutków i radości zaczynają się wydawać mniej ważne.Maleje więc motywacja do tego, by coś zmieniać na lepsze w realiach swego życia. Chemiczne wzbudzenie uczuć uszkadza naturalne zdolności do reagowania uczuciowego. Sztuczne pobudzanie się lub uspokajanie utrudnia radzeniesobie z prawdziwymi przyczynami naszych trudności osobistych. Gdy ktoś dużo i często pije zaczyna przyzwyczajać się do nałogowego regulowania swoich uczuć.Ponieważ alkohol jest środkiem uśmierzającym, najmocniej działa gdy łagodzi przykre stany.Chemiczne uśmierzanie przykrych uczuć tworzy uzależnienie i obniża odporność na cierpienie. Człowiek uczy się, że można przy pomocy alkoholu cierpienie przekształcać w specyficzny rodzaj stanu przyjemnejulgi. Dlatego dolegliwości fizyczne i psychiczne zamiast odstręczać go od alkoholu, skłaniają go do dalszego picia.
Po wypiciu piwa, wina lub wódki ludzie zachowują się inaczej niż normalnie. Nieraz są to zmiany, które się podobają im samym i ich otoczeniu. Osoby zahamowane stają się bardziej rozluźnione, smutni robią się przez jakiś czas weselsi, nieśmiali zamieniają się w odważnych, cisi whałaśliwych itd. Niektórzy ludzie nieraz piją właśnie po to, by poczuć się kimś innym niż na codzień. Jednak, gdy człowiek pije często i dużo, zaczyna robić rzeczy, których z pewnością unikałby na trzeźwo. Popełnia błędy i szkodzi innym. Niszczy nawet to, co jest dla niego cenne-rodzinę,pracę, wartości duchowe. Ponieważ alkohol uśmierza przykre przeżycia pojawiające się przy okazji niepowodzeń, porażek i trudności, osoba nadmiernie korzystająca z jego usług jest mniej motywowana do uczenia się umiejętności potrzebnych w życiu, słabiej rozwija swe umiejętności osobiste. Człowiek zaczyna dopasowywać swoje życie do okoliczności tworzonych przez alkohol.
AGARR