DOWCIPY10.DOC

(12 KB) Pobierz

W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem:
- Przepraszam, czy pan też płynie tym statkiem ?

 

Blondynka robi w sklepie zakupy. Nagle dzwoni jej telefon komórkowy, który odbiera:
- Maaamaaa ?!? Skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie ?

 

Blondynka dzwoni na Informacje:
- Chiałam się dowiedzieć jak długo jedzie pociąg z Warszawy do Gdańska ?
- Chwileczke...
- ...Dziekuje !

 

Rozmawiają dwie blondynki. Jedna mówi : Straszny wypadek wczoraj widziałam , autobus wjechał w przystanek pełen ludzi. Setka zabitych. Na to druga: Straszne. Na stare to bedzie milion

 

O czym myśli blondynka mająca okres i lecąca spadochronem.
Za który sznureczek ma pociągnąć.
 

Syn Bacy wrócił z wojska i Baca zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi:
- Znalazłem ci narzeczoną.
- Ładna ?
- Jeszcze jak ! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki !

 

Do bacy przychodzi turysta i chce wynająć pokój. Przedstawia się:
- Nazywam się Jan Sraczka !
- Ooo ! Rzadkie macie nazwisko, oj rzadkie !

 

Wchodzi Baca do sklepu i nie patrząc na ludzi stojących w kolejce podchodzi do lady ! W tem odzywa się baba:
- Ej Baco - stońcie se na końcu ! A Baca na to - jakzeście som tacy mądrzy Gazdzino to stońcie se na cyckach !

 

Trzy pijane kobiety wracają z imprezy do domów. Po drodze zachciało im się siusiu więc poszły to zrobić na pobliskim cmentarzu. Następnego dnia spotykają się mężowie owych kobiet i padają pytania:
- Zenek , w jakim stanie wróciła wczoraj twoja żona do domu?
- Lepiej nie mówić, była bardzo pijana.
- Stachu a twoja? - pyta Zenek
- Oh! Dosyć tego że była pijana to także przyszła do domu bez majtek.
- A co z twoją Heniu?
- Szkoda słów. Dosyć że wróciła pijania, bez majtek, to w pupie miała wstążkę "My chłopcy z Sosnowa nigdy Cię nie zapomnimy".
 

Przychodzi facet do agencji:
-jakąś nową panienkę proszę.
Akurat nic nowego nie było szefowa dała mu kurę, po paru minutach z pokoju słychać wrzask kury, drze się w niebogłosy, babka wchodzi i widzi jak gość zdziera z niej pióra i mówi:
-zdejmuj to z siebie zdziro pokaż co masz pod spodem.
 

Dzwoni facet do agencji towarzyskiej.
- chciałbym kobietę 180 cm wzrostu i 40 kg wagi
- to będzie dużo kosztować
- mam pieniądze
Następnego dnia do domu faceta przychodzi wysoka, chuda dziewczyna.
- niech pani wejdzie do pokoju, rozbierze się i przyjmie taką pozycję na czworaka
Panienka tak zrobiła, a facet woła do swojego wilczura:
- Bobik patrz! Tak będziesz wyglądał jak nie będziesz żarł

 

Mrówka i słoń pobrali się. Podczas nocy poślubnej słoń dostał zawału i zmarł.
Mrówka zdenerwowana:
- minuta przyjemności, a całe życie kopania

 

Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony.
Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.
- Nie wygłupiaj się, nie dość , że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków.
Postanowił do nich dołączyć.
Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika" :
- Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?
- Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.
- Rzeczywiście
- A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.
- Nie.
Odpowiada zawodnik.
- Tylko wtedy gdy pada deszcz.

 

Kobieta zamówiła nową szafę. Przyjechała ekipa. Zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili na dole na ulicy przejechał tramwaj, a tu nagle się szafa otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:
- Wie Pani co ? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa się znowu otworzy to wtedy zobaczę to od wewnątrz i będę wiedział co się dzieje.
Tak jak zaproponował, tak i zrobił.
Tramwaj nie jechał, a w między czasie przyszedł mąż z pracy. Ściąga płaszcz. Myśli sobie: - O nowa szafa ! Pewnie żona chciała mi zrobić prezent. Otwiera szafę i wryty ze zdziwienia mówi:
- A Pan co tutaj robi?
Gostek odpowiada: - I tak Pan nie uwierzy - Czekam na tramwaj !

 

Żona wróciła z wczasów.
- Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż.
- Tak samo jak ty mi...
- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.

 

Jedzie sobie ksiadz samochodem. Zatrzymuja go dwaj policianci:
- Dokumenty, proszę!
Ksiądz daje dokumenty.
- Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
- Co ksiądz wiezie?
- Bojler do zakrystii.
- Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegi:
- Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
A drugi:
- Nie wiem, to ty chodziłes 2 lata na religię !!!

 

Na przesłuchaniu policyjnym:
- Kto ci uciął język ? Gadaj !!!

 

Do gabinetu ginekologicznego wchodzi młoda kobieta, w środku zastała dwóch mężczyzn w białych fartuchach.
- Ja na badania !
- Niech się pani rozbierze.
Najpierw jeden z mężczyzn ja przebadał, a potem drugi.
- I co ? W porządku ? - pyta pacjentka.
- Nic złego nie zauważyliśmy, ale niech pani lepiej poczeka na lekarza, bo my tu tylko okna malujemy !

 

Psychiatra do pacjenta zatwardziałego kryminalisty:
-Opowiem panu początek historii a Pan ja dokończy.
-Dziad i baba posadzili rzepkę...?
-A Rzepka odsiedział swoje i załatwił i dziada i babę.

 

Idzie trzech wariatów po torach kolejowych.
Mówi pierwszy:
- O jakie te schody płaskie
Mówi drugi:
- O jaka ta poręcz niska
Mówi trzeci:
- Nie przejmujcie się winda już jedzie!

 

Co to jest łopata ?
- Ręczny przenośnik materiałów sypkich.

 

P: Jaka jest roznica miedzy prostytutka, nimfomanka a blondynka?

    O: Prostytutka mowi: "Skonczyles juz?"

    Nimfomanka mowi: "Co, juz skonczyles?..."

    Blondynka mowi: "Bezowy... tak. Pomaluje sufit na bezowo!"

 

Blondynka idzie ulica ze swinia pod pacha. Przechodzien pyta "Skad to masz?"

    Swinia odpowiada: "wygralam na loterii"

 

P: Jaka jest idealna blondynka?

    O: Metr wzrostu, bez zebow i plaska glowa do postawienia kufla z piwem.

 

Facet spacerujac ulica widzi przy wejsciu do knajpy (czy tez restauracji) ogloszenie: <Spelniamy wszelkie zachcianki naszych klientow,ale jesli jednak bedziesz lepszy i nie bedziemy w stanie zrealizowac twojego zamowienia, to dostaniesz rekompensate w wysokosci 100 USD>. Niewiele

myslac facet wpada do srodka i zamawia pieczona po parysku szyje zyrafia z frytkami. Zadowolony z siebie rece zaciera na mysl o wygranej, ale po jakis pieciu minutach widzi, jak pomocnik kucharza wprowadza przez sale do kuchni zyrafe... i w momencie, kiedy probuje wstac i uciec podchodzi

do niego kelner z setka zielonych:

   - Z zyrafa nie ma klopotow, ale z frytkami nie wyszlo.

 

Na egzaminie z logiki profesor slucha studenta i slucha.W koncu,po

jakiejs chwili kladzie sie na podlodze.

     - Wie pan,co ja robie ? - pyta studenta.

     - Nie.

Znizam sie do panskiego poziomu.

 

Na egzamin z logiki studentka przyszla bardzo wydekoltowana i w mini

(podobno miala dziewczyna warunki). Myslala, ze pojdzie jej jak z platka.

Weszla do sali, profesor zadal jej kolejno trzy pytania, na ktore nie

znala oczywiscie odpowiedzi. Wdzieczyla sie za to strasznie, wiec w koncu

zdenerwowany profesor wpisal jej dwoje i wywalil za drzwi.

Na korytarzu kumple od razu pytaja jak poszlo. Ona na to:

-Ten alfons wpisal mi dwoje!!!

Profesor uslyszal to przez uchylone drzwi, wybiegl na korytarz i poprosil

ja o indeks. Przepisal ocene na trzy i powiedzial:

-Moze i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.

 

Do bacy przychodzi chlopak z dziewczyna i chca wynajac jakis pokoj na noc. Baca na poczatku nie chce, mowi ze miejsce juz nie ma i

w ogole ale w koncu zgadza sie ulokowac ich na strychu. Wieczorem przychodzi spytac czy aby nie sa glodni, a oni mu ze strychu:

- Nie baco, my zywimy sie owocami milosci. Baca:

  -No dobra, dobra, tylko nia rzucajcie tych skorek bo mi sie gesi podlawia.

 

Siedza sobie dwie sasiadki w oknie nagle jedna mowi do drugiej:

-patrz, twoj stary idzie z kwiatami; na to ta druga:

-cholera bede mu musiala dac dupy; na co pierwsza mowi zdziwiona:

-to wy nie macie wazonow ?

 

W tramwaju jechal mieszaniec czarnego ladu (czarnoskory), siedzial, a był tlok, na przystanku wsiadla taka srednio starsza kobiecina, stanela nad

czarnoskorym i co chwili nerwowo spogladala w jego kierunku. W koncu niewytrzymala i mowi do owego czlowieka:

-U nas w kraju ustepuje sie miejsca starszym kobietom ,takim jak ja.

Na to on odpowiada:

-A u nas w kraju takie stare baby sie zjada.

 

Rolnik kupil do gospodarstwa zebre i zaprowadzil ja do obory.

Zebra zaczela sie zastanawiac co tez ona bedzie tu robic i

postanowila spytac wspollokatorow.

Zaczela od krowy:

-Krowa ,co tu robisz ?

-Rano wyprowadzaja mnie na pastwisko ,pase sie tam caly dzien ,

potem wieczorem mnie doja i odprowadzaja do obory .

  "Nie jest zle"-pomyslala zebra ,ale zpytala jeszcze konia ,na co ten:

-Czasem pociagne jakis woz ,czasem zaoram jakies pole ,ale najczesciej

pase sie spokojnie na pastwisku.

Zebra postanowila jeszcze spytac byka :

-A co ty to robisz ?

-Te, mala, sciagnij pizamke to zobaczysz !

 

Polaka Ruska i Niemca zlapal Diabel i mowi:

- Mam dla was trzy zadania :

    1) Przejsc przez most pod obszczalem

    2) Przywitac sie z niedzwiedziem podajac mu reke (uscisnac lape)

    3) I zgwalcic bardzo stara i sprytna Indianke

Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podolac tym zadaniom.

Pierwszy poszedl Rusek, lecz udalo mu sie dojsc tylko do polowy mostu.

Drugi poszedl Niemiec, przeszedl most lecz gdy wszedl do klatki nedzwiedzia on

go wystraszyl.

Nastepnie poszedl Polak, przelecial przez most wpada do klatki, a tam jak nie

zacznie sie kotlowac(poprostu w powietrze wzbila sie kupa kurzu). Ale po

jakiejs godzinie z klatki wychodzi z ziajany, zdyszany i podrapany Polak  i

pyta :

- Ty diabel to gdzie jest ta Indianka ktorej mam podac lape ?

 

Odbywa sie musztra. Zolnierze stoja w szeregu. Kapral daje komende:

-Prawa noge do goooory podniesc!

Kowalskiemu sie pomylilo i podniosl do gory lewa noge. Kapral patrzy sie

wdluz szeregu i krzyczy:

-Co za duren podniosl obie nogi?!

 

Facet poklocil sie ze swoja zona i wieczorem zostawia jej na szafce nocnej

kartke: "stara, obudz mnie o szostej bo sie spoznie do roboty!". Budzi sie

rano, patrzy na zegar, a tu juz 9. Wsciekly chce przylozyc zonie, ale

patrzy sie, a tu na szafce jest kartka: "wstawaj stary, juz szosta!".

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin