4. Europejskie państwo narodowe - o przeszłości i przyszłości suwerenności i obywatelstwa
Jak na to wskazuje nazwa „Organizacja Narodów Zjednoczonych", dzisiaj polityczne społeczeństwo światowe składa się z państw narodowych. Ów typ historyczny, który wyłonił się z rewolucji francuskiej i amerykańskiej, upowszechnił się w skali światowej. Ta okoliczność nie jest bynajmniej trywialna.
Klasyczne narody państwowe na północy i na zachodzie Europy wykształciły się w obrębie istniejących państw terytorialnych. Te były częścią europejskiego systemu państw, który ukształtował się już po pokoju westfalskim z 1648 roku. Narody „zapóźnione" natomiast, najpierw Włochy i Niemcy, ewoluowały inaczej, w sposób typowy także dla kształtowania się państw narodowych w Europie Środkowej i Wschodniej. Tutaj państwa kształtowały się w ślad za wybiegającą naprzód, upowszechnianą propagandowo świadomością narodową. Różnica między tymi dwiema drogami (od państwa do narodu vs od narodu do państwa) znajduje odbicie w pochodzeniu aktorów, którzy stanowili awangardę w dziele formowania państwa bądź narodu. Z jednej strony byli to prawnicy, dyplomaci i wojskowi, którzy należeli do zaplecza władzy królewskiej i budowali „racjonalną organizację państwa", z drugiej strony pisarze i historycy, w ogóle uczeni i intelektualiści, którzy przygotowywali państwowe zjednoczenie (dokonane potem dopiero środkami dyplomatyczno-militarnymi, najpierw przez Cavoura czy Bismarcka) propagując mniej lub bardziej wyimaginowaną jedność narodu ukształtowanego przez wspólną kulturę {„Kulturnation"). Trzecia generacja całkiem innych państw narodowych wyłoniła się po drugiej wojnie światowej z procesu dekolonizacji, przede wszystkim w Afryce i w Azji. Często państwa te, założone w granicach wcześniejszej władzy kolonialnej, osiągały suwerenność
zanim importowane państwowe formy organizacyjne mogły się zakorzenić w (ponadplemiennym) substracie narodu. W tych przypadkach sztuczne państwa musiały zostać dopiero „wypełnione" później zrastającymi się narodami. Wreszcie w Europie wschodniej i południowej po upadku Związku Sowieckiego zaznaczył się trend tworzenia niepodległych państw narodowych na drodze mniej lub bardziej gwałtownych secesji. W trudnym położeniu społecznym i gospodarczym tych krajów wystarczyły stare etniczno-narodowe apele, by zmobilizować sfrustrowaną ludność do poparcia sprawy niepodległości. Dzisiaj więc państwo narodowe ostatecznie postawiło na swoim wypierając wcześniejsze formacje polityczne1. Oczywiście, klasyczne miasta-państwa znalazły następców także w nowoczesnej Europie, przejściowo w miastach północnych Włoch i - na terenie dawnej Lotaryngii - w owych pasach miast, z których powstały Szwajcaria i Holandia. Powtórzyły się również struktury starożytnych imperiów, najpierw w postaci Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego, potem w wielonarodowych imperiach rosyjskim, osmańskim i austro-węgierskim. Tymczasem jednak państwo narodowe wyparło te odziedziczone przednowoczesne formy. Obecnie obserwujemy głęboką transformację Chin, ostatniego ze starych imperiów.
Hegel uważał, że każda forma historyczna w chwili osiągnięcia dojrzałości skazana jest na upadek. Nie trzeba wyznawać jego filozofii dziejów, żeby stwierdzić, że także zwycięski pochód państwa narodowego ma swoją ironiczną odwrotną stronę. Państwo narodowe było swego czasu przekonującą odpowiedzią na historyczne wyzwanie, by znaleźć jakiś funkcjonalny ekwiwalent dla wczesnonowożytnych form integracji społecznej, które zaczynały się rozpadać. Dziś stoimy wobec analogicznego wyzwania. Globalizacja ruchu i komunikacji, produkcji gospodarczej i jej finansowania, transferu technologii i broni, a przede wszystkim zagrożeń ekologicznych i militarnych stawia nas wobec problemów, których nie można już rozwiązywać w ramach państw narodowych, ani na utartej drodze ustaleń między suwerennymi państwami. Jeśli nie zachodzi jakaś wielka pomyłka, erozja suwerenności państw narodowych będzie postępować i uczyni koniecznym budowanie i rozbudowywanie zdolności działania politycznego na płaszczyźnie ponadnarodowej, który to proces już w jego początkach obserwujemy. W Europie, Ameryce Północnej i Azji wykształcają się ponadpaństwowe formy organizacyjne dla porządku kontynentalnego, które mogłyby dostarczyć potrzebnej infrastruktury dość dzisiaj jeszcze nieefektywnej Organizacji Narodów Zjednoczonych.
1 Por. M. R. Lepsius, „Der europäische Nationalstaat", w: tenże, Interessen, Ideen und Institutionen, Opladen 1990, s. 256-269.
Ten niesłychany krok abstrakcji stanowi jednak tylko kontynuację procesu, którego pierwszym wielkim przykładem były dokonania integracyjne państwa narodowego. Dlatego uważam, że właśnie na niepewnej drodze ku społeczeństwom postnarodowym możemy się orientować według wzoru, jakiego dostarcza ta właśnie historyczna forma, którą zaczynamy przezwyciężać. Chciałbym najpierw przypomnieć osiągnięcia państwa narodowego, (I) wyjaśniając pojęcia „państwa" i „narodu" i (II) objaśniając dwa problemy, które zostały rozwiązane w formach państwa narodowego. Następnie omawiam potencjał konfliktu wbudowany w tę formę państwa, napięcie między republikanizmem i nacjonalizmem (III)- Na koniec chciałbym się zająć dwoma aktualnymi wyzwaniami, które przekraczają możliwości działania państw narodowych: wielokulturowym zróżnicowaniem społeczeństwa (IV) i procesami globalizacji, które podkopują zarówno wewnętrzną (V) jak zewnętrzną suwerenność (VI) istniejących państw narodowych.
I. „Państwo” i „naród”
II.
Zgodnie z nowoczesnym rozumieniem „państwo" jest pojęciem definiowanym prawnie, które przedmiotowo odnosi się do władzy państwowej suwerennej wewnątrz i na zewnątrz, przestrzennie do wyraźnie odgraniczonego obszaru, terytorium państwa, i społecznie do ogółu obywateli (Angehörigen), do narodu państwowego (Staatsvolk). Władza państwowa konstytuuje się w formach prawa pozytywnego, a naród państwowy jest nosicielem porządku prawnego, obowiązującego w terytorialnych granicach państwa. W języku politycznym pojęcia „naród" (Nation) i „naród państwowy" mają ten sam zakres. Ale poza znaczeniem prawnym „naród" ma też znaczenie wspólnoty politycznej określonej przez wspólne pochodzenie, a przynajmniej przez wspólny język, kulturę i historię. „Narodem" w tym historycznym sensie naród państwowy staje się tylko w konkretnej postaci szczególnej formy życia. Dwie komponenty, które zawierają takie pojęcia jak „państwo narodowe" czy „naród obywateli" (Staatsbürgernation), wiążą się z dwoma procesami, historycznie bynajmniej nie przebiegającymi równolegle - z kształtowaniem się (1) państw z jednej strony, i (2) narodów z drugiej.
(1) Historyczne osiągnięcie, jakim było państwo narodowe, w znacznej części tłumaczy się zaletami nowoczesnego aparatu państwowego jako takimi. Monopolizujące przemoc, zajmujące określoną powierzchnię państwo z wyodrębnioną i zróżnicowaną administracją finansowaną z podatków w oczywi-
sty sposób lepiej mogło spełniać imperatywy społecznej, kulturalnej i przede wszystkim gospodarczej modernizacji niż formacje polityczne starszego pochodzenia. W naszym kontekście wystarczy przypomnieć cechy typu idealnego, wydobyte przez Marksa i Maksa Webera, (a) Oddzielona od władzy królewskiej i ukształtowana biurokratycznie władza wykonawcza państwa polegała na organizacji fachowo wyspecjalizowanych urzędów, obsadzanych przez urzędników wyszkolonych w stosowaniu prawa, i mogła się oprzeć na skoszarowanej sile regularnej armii, policji i więziennictwa. Aby zmonopolizować te środki uprawnionego stosowania przemocy, trzeba było zaprowadzić „porządek publiczny". Suwerenne jest tylko państwo, które potrafi utrzymać wewnętrzny spokój i porządek i de facto chronić swoje granice. Na obszarze wewnętrznym musi wyeliminować siły konkurencyjne, a w sferze stosunkó...
isabela3