Reiki - zasady - uzdrawianie.doc

(377 KB) Pobierz
Reiki uzdrawianie


 

 

 

 

ReiKi to japońskie określenie oznaczające "uniwersalną energię życia"

Rei- Duch, Boska Siła, istota rzeczy,
  uniwersalne dawanie ...

Ki- energia życia, siła życia ...

Owa uniwersalna energia życia może zostać w każdym człowieku obudzona i zaktywizowana poprzez odpowiednie wtajemniczenia - tak, że popłynie przez jego dłonie jako uzdrawiająca, porządkująca siła.

REIKI powoduje zdrowienie w pierwotnym znaczeniu, gdyż przywraca człowieka do stanu harmonii ze sobą i z podstawowymi siłami Wszechświata.

 

LEGENDA REIKI

Starożytna wiedza na temat Reiki była zapomniana przez tysiące lat, aż do czasu gdy odkrył ją na nowo Mikao Usui.

Usui żył w XIX wieku. Był wykładowcą i księdzem na Uniwersytecie w Kioto. Po którymś z nabożeństw podeszło do niego dwóch uczniów i zapytało o jego doświadczenia w zakresie naturalnego uzdrawiania.

Usui nie praktykował naturalnego uzdrawiania i nie miał w tej dziedzinie żadnych doświadczeń, lecz zadane pytanie zainteresowało go tak bardzo, że rozpoczął poszukiwania w tym zakresie.

Zgłębiał pisma chrześcijańskie, chińskie, indyjskie, ale nie znalazł w nich odpowiedzi. Zrezygnował z posady na Uniwersytecie i wyjechał, aby poszerzyć swoją wiedzę, aby znaleźć odpowiedż na pytanie czym jest oświecenie. Poszukiwania zaprowadziły Usui do klasztoru Zen w Tokio.

Spotkanemu tam mnichowi zadał pytanie:
- Czy potrafisz uleczyć ciało?
- Już nie - odparł mnich.
- Jak to nie? - pytał dalej Usui.
Mnich wyjaśnił, że przez wieki tak wiele energii kładli na uzdrawianie ducha, że już zapomnieli jak uzdrawia się ciało.

Wtedy Usui poprosił mnicha Zen, by pomógł mu odkryć na nowo, w jaki sposób Budda leczył ciało. Wstąpił do klasztoru i pod przewodnictwem mnicha rozpoczął studia. Całe lata czytał sutry, studiował pisma i nauki Buddy, lecz nie znalazł odpowiedzi, Wiele też razy prosił mnicha o pomoc, lecz ten niezmiennie nakazywał mu medytować, bo w ten tylko sposób mógł doznać oświecena.

Któregoś dnia, po wspólnych medytacjach postanowili, że Usui uda się na świętą górę i tam przez 21 dni będzie pościł, medytował i modlił się, prosząc o wyjaśnienie wszystkich wątpliwości.

Mnich dał mu na drogę 21 kamyków, które miały służyć do odmierzania dni i Usui wyruszył na świętą górę.

Dni mijały jeden po drugim, już 20 kamyków odmierzyło czas, a ciągle nic się nie działo i zrezygnowany Usui pomyślał, że daremna była wyprawa na świętą górę. Dopiero 21 dnia przed świtem, gdy było jeszcze ciemno, na niebie pojawił się snop jasnego światła, który zbliżał się szybko i powiększał.

Usui zamarł przerażony, myśląc, że umiera.

W tym momencie światło dotkneło środka jego czoła. Stracił normalną świadomość - był w transie. W swej wyższej świadomości zobaczył mnóstwo tęczowych kul, po nich pojawiło się potężne, białe światło i wtedy ujrzał trójwymiarowe, duże, złote symbole. Oto doświadczył Oświecenia i otworzyła się w nim moc uzdrawiania. Posiadł równierz wiedzę i umiejętności przekazywania uzdrawiającej energii.

Schodząc ze świętej góry Usui skaleczył się w palec u nogi. Gdy przyłożył w to miejsce dłoń krwawienie ustało, a ból zniknął. Odkrył, że jego dłonie wydzielają silne, lecznicze prądy. Po zejściu z góry wstąpił do gospody. Tam dowiedział się, że wnuczka gospodarza od wielu dni cierpi na silny ból zębów. Wtedy Usui kazał przyprowdzić dziewczynkę, położył dłonie na jej opuchniętej twarzy i ból natychmiast ustąpił.

Będąc już w Tokio, pomógł także przyjacielowi pozbyć się uporczywych dolegliwości reumatycznych.

Przez następne lata Mikao Usui doskonalił swoje umiejętności w uzdrawianiu. Często zdarzało się, że uzdrawiał ludzi w tokijskiej dzielnicy nędzarzy i żebraków. Kiedyś zauważył, że uzdrowieni zaczynają z czasem wracać do dzielnicy biedaków. Zapytał wtedy jednego z nich, dlaczego wrócił. Żebrak odparł, że jest wdzięczny za uzdrowienie i pomoc w rozpoczęciu nowego życia, ale to dla niego zbyt ciężkie. Musiał przecież pracować na utrzymanie siebie i swojej rodziny. Tu, w dzielnicy nędzarzy, wystarczy tylko wyciągnąć rękę i dostaje się jałmużnę. Tu nie trzeba pracować.

Usui zrozumiał, że wprawdzie wyleczył ciało z objawów choroby, ale zapomniał o duchu, który również potrzebuje uzdrowienia. Zaczął więc uczyć ludzi o ich odpowiedzialności za swoje zdrowie i postępowanie w codziennym życiu, wynikające z prawa przyczyny i skutku. W wyniku medytacji ustanowił pięć duchowych reguł REIKI.

Kolejne lata poświęcił Usui nauczniu REIKI. Nauczył i incjował wielu Mistrzów REIKI. Jednym z nich był dr Chuijro Hayashi, emerytowany oficer floty japońskiej. U schyłku swego życia Mikao Usui nadał Hayashi stopień Mistrza REIKI, powierzając mu sukcesję i treści swych nauk.

* * *

Dr Chuijro Hayashi jako pierwszy w historii założył w Kioto i Tokio klinikę nauturalnego uzdrawiania REIKI. W roku 1935 do kliniki trafiła Hawayo Takata, chcąc wyleczyć się z ciężkiej choroby. Po wyzdrowieniu została uczennicą dr.Hayashi, a następnie inicjowana na Mistrza Reiki.

Hawayo Takata zaczeła wtajemniczać i szkolić swoich uczniów na Mistrzów. Do 1980 r. inicjowała 22 mistrzów Reiki:

Na krótko przed śmiercią założyła Amerykańskie Stowarzyszenie REIKI. Uznała też całkowitą samodzielność Mistrza Reiki do nauczania i praktykowania uzdrawiania. Od 1982 r. Duchową przywódczynią tego Sytemu jest Phillis Lei Furumoto, wnuczka pani Hawayo Takata.

Nauczanie w różnych systemach REIKI rozprzestrzenia się po całym świecie. Podobnie jest w Polsce.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

UZDRAWIANIE

 

 

 

ZASADY DUCHOWE REIKI

"Właśnie dzisiaj pozbyłem się złości"

Jest to pozbycie się negatywnej emocji, jaką jest złość. Emocja ta dotyczy nas samych i świadczy o stanie zablokowania naszego wnętrza przed światem zewnętrznym.

Poprzez złość oddziałujemy bardziej na siebie, niż na innych, powoduje ona bowiem destrukcyjne działanie na naszą psychikę. Nasza złość jest wynikiem patrzenia na innych, jak na lustro. Wszystko, co wywołuje w nas złość, jest tylko w nas. W innych widzimy siebie, myśląc, że to oni są winni. Pamiętaj, że nasze myśli działają zgodnie z prawem przyczyny i skutku. Myśl jest energią, która nie ginie i wysyłając ją na zewnątrz powraca do nas zwielokrotniona. Wytykając innym ich wady, mówimy o sobie. Jeśli pozbędziemy się złości, to i nasze otoczenie się zmieni.

"Właśnie dzisiaj pozbyłem się zmartwień"

Nasze życie przebiega zgodnie z planem Boskim. Każda sytuacja w naszym życiu powinna być traktowana jako kolejne doświadczenie. Zamartwianie się problemami z jakimi się spotykamy w naszym życiu, powoduje oddzielenie nas od świata zewnętrznego. Stajemy się zamknięci w sobie i nie widzimy rozwiązania problemu. Kiedy uświadomimy sobie, że żyjemy tak, jak pozwala nam nasze doświadczenie, zatem nasz problem - to nie problem, ale sytuacja z jaką spotkaliśmy się - to wtedy pozbędziemy się zmartwień. Uzyskamy pogodę ducha i będziemy wiedzieli jak postępować dalej.

"Dzisiaj doceniłem wszystko co mam"

Patrząc na wszystko co mam, jestem świadomy tego, że to posiadam.

Dziękuję Bogu za wszelkie posiadanie. Mam tu na uwadze dobra duchowe i materialne, emocje i myśli - to, jaki jestem i to, co mnie otacza. Jestem wdzięczny za to, że mogę prosić o wszelkie dobra, wszelkie błogosławieństwa. Cieszę się z tego co mam i dziękuję za to. Mam świadomość, że to, co mogę ujrzeć, mogę otrzymać. Przy tym mam świadomość pokory wobec Boga (Absolutu).

"Dzisiaj uczciwie wykonuję swoją pracę"

Praca, to każde działanie jakie wykonuję. To także moje myśli. To ciągłe dążenie do harmonii i doskonałości. To postrzeganie Praw Wszechświata, Praw Boskich. To uczciwe postępowanie wobec siebie i naszego otoczenia. Wszystko co robię, traktuję jako swoją pracę i wykonuję ją w zgodzie ze swoim sumieniem.

"Dzisiaj z szacunkiem odnoszę się do wszystkiego, co żyje"

Szacunek jest wyrazem Bezwarunkowej Miłości prezentowanej przez Reiki. To pozwala nam poczuć się zjednoczonymi z Wszechświatem. W ten sposób uświadamiamy sobie, że jesteśmy jego częścią. Kiedy darzymy szacunkiem nasze otoczenie, to szanujemy siebie. Kierujemy się zasadą - nie czyń drugiemy, co tobie niemiło.

INICJACJE I WTAJEMNICZENIA

Zasadniczym elementem wtajemniczenia w Reiki są inicjacje. Jest to nadanie mocy do uzdrawiania i wykonywania innych czynności energetycznych. Wszystkie działania w Reiki podporządkowane są naczelnej zasadzie - przekazywania Bezwarunkowej Miłości.

Zabiegi Reiki wykonujemy po uzyskaniu zgody od osoby zainteresowanej. Stosujemy zabiegi tylko po to, by pomóc tym, którzy tego chcą. Szanujemy wolną wolę drugiej istoty. Szanujemy wolność wyznań i poglądów.

Inicjacje to również dostrojenie wibracji ciała fizycznego i eterycznego do przepływu energii Reiki. Odbywa się to poprzez specjalny rytuał oparty o wiedzę dotyczącą funkcjonowania energii. Wykorzystuje się tu budowę energetyczną człowieka, który posiada centra energetyczne ( czakry ), przez które wchodzi i wychodzi energia.

Wyróżnia się siedem podstawowych czakramów.

Identyfikuje się je w oparciu o kolorowe wibracje zdrowego czakramu:

 




 

 

 

 

1 - podstawy- czerwony- osobista wola życia (przetrwania)

2  pępka- pomarańczowy- osobista moc stwórcza

3- splotu słoneczne go- żółty- indywidualne uczucia i pragnienia

4- serca- zielony, różowy- bezwarunkowa miłość

5- gardła- niebieski- precyzja, jasność wyrażania uczuć

6- czoła- indygo- intuicja, wyższa świadomość

7- korony- fiolet-purpura, biały, złoty- kosmiczna inspiracja

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pierwszy stopień

Wykonuje się cztery inicjacje. Dostraja się:
- czakram korony (otwiera się na odbiór wibracji Reiki),
- czakram czoła (pobudza się poznanie intuicyjne),
- czakram gardła (uaktywnia komunikację z wyższą świadomoscią i otoczeniem),
- czakram serca (otwiera na bezwarukową miłość).

W programie przewidziane jest poznanie zasad Reiki, historii i technik uzdrawiania.

Po inicjacjach następuje 21 dniowy okres oczyszczania się organizmu i dostrajania do wibracji Reiki. W tym okresie dobrze jest obserwować siebie, swoje sny, reakcje na otoczenie i wrażenia związane z przepływem energii przez nasze ciało. Najlepiej zapisywać to w specjalnym zeszycie. Wskazana też jest codzienna praktyka Reiki na sobie i innych. Pierwszy stopień jest podstawą do dalszych wtajemniczeń. Kolejne mogą się odbyć po minimalnym okresie trzech miesięcy

 

Drugi stopień

Wykonuje się cztery inicjacje. Dostraja się wibracje czakramów dłoni, kręgosłupa i ciał energetycznych do wyższych wibracji Reiki. Uczy się technik uzdrawiania na odległość, technik medytacyjnych, zasad wykorzystania trzech symboli.

Po inicjacjach następuje ponownie 21 dni oczyszczania, podobnie jak w pierwszym stopniu.

 

Drugi stopień specjalistyczny (rozszerzony)

Przeznaczony dla adeptów Reiki, którzy chcą doskonalić swoje wnętrze. Nauczanie może odbywać się po trzech miesiącach od drugiego stopnia. Przeprowadza się trzy inicjacje. Dostraja się tu czakramy stóp i ciała energetyczne do wyższych wibracji. Uczy się posługiwania symbolami, egzorcyzmów i technik medytacyjnych.

Po inicjacjach 21 dni oczyszczania.

 

Trzeci stopień - mistrzowski

Rozpoczyna się nauka z Mistrzem. Początek nauki - po minimum sześciu miesiącach od drugiego stopnia specjalistycznego. Wyróżnia się tu cztery etapy:

Pierwszy etap (poziom) - uzdrawianie

W programie trzy spotkania po dwa dni, co dwa miesiące. Uczy się technik uzdrawiania - w tym zabiegi na poziomie fizycznym i astralnym, w wizualizacji. Autohipnoza i sugestioterapia. Wykorzystywanie fitoterapi i innych metod w Reiki. Techniki samorozwoju.

Drugi etap - nauczanie I i II stopnia

W programie spotkania jak wyżej, po 6 miesiącach praktyki w uzdrawianiu. Obowiązkowe uczestnictwo w zajęciach prowadzonych przez Mistrza (podczas inicjacji I i II stopnia). Uczy się technik inicjacji i samorozwoju - w tym widzenia aury i przepływu energii, telepatii, rozwoju Kundalinii.

Trzeci etap - nauczanie II stopnia specjalistycznego (rozszerzonego)

W programie spotkania jak wyżej i uczestnictwo w zajęciach prowadzonych przez Mistrza (podczas inicjacji I, II i II stopnia specjalistycznego). Uczy się kolejnych technik inicjacji i samorozwoju - w tym widzenie w głąb ciała, technik telepatii.

Czwarty etap - Wielkiego Mistrza

W programie spotkania jak wyżej oraz uczestniczenie w zajęciach prowadzonych przez Mistrza. Uczy się wyższych technik pracy z energiami.

Okres nauczania trzeciego stopnia, to minimum dwa lata. Otrzymanie dyplomu (świadectwa inicjacji), jest dokumentem stwierdzającym otrzymanie inicjacji przez podpisującego się Mistrza.

Nie stwierdza to, że ktoś jest faktycznym Mistrzem. O tym zaświadcza sam człowiek, jego praktyczne umiejętności i wiedza przekazywana innym.

Tytuł Wielkiego Mistrza informuje, że dany człowiek może nauczać innych Mistrzów i jest bardziej tytułem honorowym, niż faktycznym. Są też i faktyczni Wielcy Mistrzowie.

 

 

 

REIKI - POTĘŻNA UZDRAWIAJĄCA MOC

Wiedza o niewidzialnej energii płynącej przez wszystkie żywe istoty i o tym , że ma ona bezpośredni związek ze zdrowiem jest dziedzictwem wielu kultur. Co więcej realne istnienie energii życiowej zaczyna choć z oporami tzw. nowoczesna zachodnia nauka, a zachodnia medycyna też coraz częściej przyznaje, że coś w tym chyba jest, że w jakiś sposób energi życia jest powiązana z systemem immunologicznym. Reiki jest techniką umożliwiającą każdemu korzystanie z nieskończonych zasobów energii życia w celu poprawienia jakości życia zdrowia sobie i innym.

Słowo Reiki składa się z dwóch japońskich słów : REI - co można przetłumaczyć jako Boska Mądrość , lub Wyższa Inteligencja i KI - co oznacza Energię Życiową. Tak więc REI - KI oznacza w wolnym przekładzie:

DUCHOWO KIEROWANA ENERGIA ŻYCIOWA.

REIKI jest też nazwą systemu przesyłania tej energii sobie i innym poprzez nakładanie rąk i specjalne medytacje. Jej korzenie sięgają starożytnych zaginionych kultur istniejących w Himalajach tam gdzie znajduje się dzisiaj Tybet. Ponownego jej odkrycia dokonał japoński mnich doktor Mikao Usui w drugiej połowie XIX stulecia. Zadziwiająca prostota posługiwania się tym systemem opiera się na tym, że nie jest on nauczany w dosłownym sensie. Otwarcie się na UNIWERSALNĄ UZDRAWIAJĄCĄ ENERGIĘ dokonywane jest przez Mistrza Reiki w trakcie rytuału inicjacyjnego. I już od pierwszych chwil po niej możemy przekazywać ją sobie i innym. To co pozostaje do nauczenia to pozycje rąk na swoim lub pacjenta ciele zapewniające dotarcie energii do wszystkich potrzebujących narządów. Do dzisiaj miliony ludzi nauczyło się i korzysta z tej metody. REIKI leczy całość psycho - fizyczną człowieka , może być używana przez każdego , bez względu na przekonania czy wyznawaną religię. Jeszcze wspanialszym faktem jest to , że energia ta niejako dostraja się do potrzeb i możliwości tego , który jest kanałem tak więc nie ma tu żadnego niebezpieczeństwa , że będzie to jakimś obciążeniem dla przekazującego. Podczas inicjacji czakry zostają oczyszczone , ciała energetyczne i aury zharmonizowane a wszystko to zostaje dostrojone do UNIWERSALNEGO ŹRÓDŁA - z którego płynie REIKI.Po tym aby udzielać Reiki wystarczy położyć ręce na pacjencie i skupić się na chwilę prosząc aby energia popłynęła. Gdy uzdrawiamy za pomocą Reiki to nie musimy się martwić czy intensywność przepływu energii jest właściwa , czy czas nie jest za długi itp. Całość procesu jest sterowana przez WYŻSZĄ INTELIGENCJĘ i niepotrzebne jest zastanawianie się nad tym. Ten , któremu udzielamy Reiki dostaje dokładnie tyle ile jest mu potrzebne.A i udzielający Reiki dostaje dokładnie tyle ile Cech światłość i czystość można używać na każdym z czakramów.

Reiki

Metody Reiki nie można oceniać wg kryteriów naukowych, nie da się wyjaśnić jej działania za pomocą analizy rozumowej. W przypadku Reiki mamy do czynienia z energiami i siłami, trudnymi do zrozumienia dla żyjącego w zawrotnym tempie człowieka doby komputerów. Aby pojąć czym jest Reiki, potrzeba takiego postrzegania świata, które obok naukowo stwierdzonych faktów – przyjmuje także wiedzę ezoteryczną.”

„>Reiki< jest japońskim określeniem „uniwersalnej energii zyciowej”, boskiej siły, niezbędnej do życia każdej istocie. (…) Dr Mikao Usui, japoński teolog, od którego nazwiska nazwano system (Reiki-do w systemie Usui) natrafił po wielu latach intensywnych poszukiwań na zapis starej, zapomnianej sztuki uzdrawiania, polegającej na przekazywaniu energii życiowej. Długo poszukiwaną informację odnalazł w pismach jednego z uczniów Buddy w pewnym buddyjskim klasztorze, a odkrycie to miało miejsce w końcu ubiegłego stulecia. Po 21-dniowym poście, spędzonym na medytacji, dr Usui doświadczył wizji, podczas której został wtajemniczony w zapomnianą sztukę uzdrawiania. Od tego momentu dr Usui był w stanie przekazywać energię Reiki i uczyć innych, aby także mogli stać się swoistymi „przekaźnikami” uniwersalnej energii życiowej. Dzięki wielkim mistrzom: Chujiro Hayashi, Hawayo Takata i Phyllis Lei Furumoto, wiedza o Reiki dotarła doświata zachodniego. Historię Reiki pięknie opisali Bagiński i Sharamon, oraz Paula Horan (…).”

„Reiki to wszechogarniająca boska wibracja radości i życia. Wielu ludziom trudno jest zaakceptować tego rodzaju abstrakcyjny – na pierwszy rzut oka – punkt widzenia i nawet jeśli twierdzą, że rozumieją, w czym rzecz, przeważnie ulegają złudzeniom.”

„Reiki nie jest ani pozytywna, ani negatywna. Stanowi najwyższą wibrację energii życiowej, jaką dysponuje człowiek. Energia ta jest emanacją Boga w Tobie i daje Ci nieograniczone możliwości. Łączy Cię ze światem i umożliwia poczucie bycia z nim jednością. Wszystkie ludzkie problemy i zaburzenia zdrowia biorą się z mylnego przekonania, że jesteś osobnym bytem skazanym na samotność.”

„Sens terapii Reiki polega na tym, że przyjmujący energię życiową sam podświadomie decyduje, ile jej pragnie. Siła Reiki nie jest wtłaczana do ciała, lecz „wchłaniana” przez uzdrawianego. Reiki dopasowuje się zawsze do potrzeb danej osoby.”

„Metoda Reiki zasadza się na poszanowaniu drugiego człowieka. Nie może być inaczej, gdyż uniwersalna energia życiowa po prostu nie dopuszcza „terapeutycznej przemocy”.”

„Przyzwyczailiśmy się, aby na wszystko spoglądać przez pryzmat rozumu. Sprawy wymykające się intelektualnej analizie często wywołują w nas niepokój albo zniechęcenie, bo nie wiemy, jak je potraktować. Większość ludzi potrzebuje na początku formy na tyle przekonującej, by umożliwiła im orientację w tym, co nowe, i stała się punktem wyjścia dla późniejszej własnej drogi rozwoju.”

Reiki to również styl życia, kierowany pięcioma oryginalnymi regułami życia. Zostały one zaczerpnięte z dziennika wielkiej mistrzyni Hawayo Takata:

Właśnie dziś nie złość się

Właśnie dziś nie martw się

Bądź miły dla swoich sąsiadów

Uczciwie zarabiaj na swoje utrzymanie

Bądź wdzięczny za dobro,

które Cię spotyka

 

Chodzi o to, że nie warto się kierować fantazją czy urojeniami.

A pokusa bywa silna!
Takie stany wiążą się z faktem, że po inicjacjach wiele osób wchodzi w stan regresywny i przypomina sobie ważne fragmenty inicjacji i misji zakodowanych w poprzednich wcieleniach. Czasami są to tylko wspomnienia z narkotycznych odjazdów, którym umysł przypisuje wyjątkowe - boskie - znaczenie. Świrowanie może trwać więcej nić 21 dni. Bywa, że nie pojawia się po inicjacji I st., ale dopiero po II lub III stopniu. I wtedy jest traktowane nie jako oczyszczenie, a jako objawienie prawdy! To naprawdę niebezpieczny etap.
Pewien człowiek po przejściu inicjacji czuł to, co czuje większość adeptów. Zwrócił się do swego mistrza z prośbą o pomoc, a wtedy dowiedział się, że po inicjacji nie ma prawa czuć jakichkolwiek negatywnych emocji! Więc niech nie zawraca głowy. Podobnie spławiło go kilku innych mistrzów.
Wielu mistrzów nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak mocno potrafi "wywalić" z podświadomości po inicjacjach. Bywają zszokowani wieściami o tym, co się wówczas dzieje i potrafią tylko poradzić, żeby być cierpliwym, bo to przejdzie po 21 dniach. A jeśli nie przechodzi? Znam takich, co świrowali jeszcze pół roku po inicjacjach i nie wiedzieli, kogo prosić o pomoc (no bo wmówiono im, że nic nie może się równać z Reiki!). Znam też i takich, którzy w międzyczasie przez niecierpliwą rodzinę zostali umieszczeni w klinice psychiatrycznej.
Aby uniknąć takich nieprzewidzianych efektów, mistrzowie Reiki powinni zrobić zrzutkę i utworzyć ośrodek, w którym taki świrujący adept inicjacji mógłby uzyskać wszechstronną pomoc terapeutyczną. Od chromoterapii (napromieniowanie kolorem indygo w celu uspokojenia), po regresing, by pomóc mu oczyścić umysł z wzorców destrukcji i autodestrukcji. Środki na to na pewno by się znalazły. Jeżeli inicjacja I stopnia kosztuje od 150, do 1500 zł, to część można Moc i plaga Reiki

Moc Reiki jest prawdziwa. Plaga Reiki wynika z jej pożądania i braku etyki wśród ludzi, którzy ją wykorzystują.
Wokół Reiki narosło wiele mitów i nieporozumień. Jedni uważają, że nie ma lepszej metody uzdrawiania, a inni się z niej wyśmiewają. Wreszcie są i tacy, którzy straszą Reiki jako groźną satanistyczną sektą.
W sumie metoda jest prosta i skuteczna. Reiki znaczy - energia życia. Jest ona miłością. A uzdrawianie miłością było znane we wszystkich kulturach i zawsze przynosiło dobre efekty. Z kolei czynienie z tego faktu czegoś niezwykłego, to zwykłe nieporozumienie.
Zabrałem się za napisanie tego artykułu, ponieważ od lat obracam się w środowisku, w którym spotykam wielu mistrzów Reiki i innych uzdrowicieli. Znam i szanuję kilku mistrzów, którzy zasiewali Reiki w Polsce i takich, którzy zostali nowo wyświęceni. Znam też wielu aktywnych uzdrowicieli posługujących się różnymi metodami. W tym Reiki.
Ten artykuł to nie atak na Reiki. Ale uznałem, że powinienem zabrać głos, bo czym innym jest moc, czym innym plaga.
Łudzenie się mocą doprowadziło do istnej plagi w zakresie uzdrowicielskich usług. 2 lata temu mieliśmy w Polsce 50 tysięcy zarejestrowanych uzdrowicieli, z czego większość stanowili absolwenci kursów Reiki. Dziś sytuacja na pewno jest już inna. Przybyło mistrzów, kursantów i uzdrowicieli. W miejsce Reiki tradycyjnego - wg dr Usui, pojawiło się kilka innych linii przekazu, które też mają swych mistrzów i adeptów. A ponadto między mistrzami doszło do schizm i walki na poziomie energetycznym. Na poziomie kontaktów bezpośrednich panuje bowiem nadal zasada wyrażania miłości dla wszelkich stworzeń. Oficjalnie nikt nikogo nie krytykuje, nie podważa autorytetu i... okazuje miłość na lewo i prawo. Bo przecież Reiki to miłość.
Jednak w zaciszu swych mieszkań i wśród zaufanych zwolenników zaczyna się dziać coś zgoła innego. Tam zaczyna się dzielić świat na swoich i cudzych. Na swoich - oczywiście jedynych uczciwych i cudzych - oszustów czy uzurpatorów.
Tradycja dr Usui mówi, że uczeń może zostać inicjowany tylko przez uprawnionego mistrza - nauczyciela. Uprawnionym do inicjowania mistrzów w tym wariancie jest tylko Wielki Mistrz i Nauczyciel Reiki. A ten powinien się charakteryzować nie tylko mocą uzdrawiania, czy inicjowania, ale również wysoką etyką i wysokim poziomem rozwoju duchowego.
Tradycja Reiki australijskiego odrzuca mistrzów, a liczy na samoinicjacje. Między nimi są różne inne opcje.
Ktoś, kto przechodził przez inicjacje Reiki, dobrze wie, że samoinicjacje są możliwe. Chodzi tu raczej o inicjacje bez pośrednictwa żyjącego mistrza. Opiekunowie duchowi czasami udzielają dodatkowych inicjacji, znaków i kluczy. Zazwyczaj dzieje się tak, kiedy dana osoba była uzdrowicielem w poprzednich wcieleniach. I dla mnie to jest wystarczające tłumaczenie, ponieważ umiejętności z poprzednich wcieleń odnawiają się nam, gdy medytujemy, albo gdy bardzo nam na czymś zależy. Powiedzmy, że korzystamy wtedy ze zgromadzonej zasługi karmicznej. Ja sam dzięki temu przypomniałem sobie pewne metody uzdrowicielskie, gdy były mi bardzo potrzebne. Ale najlepiej przypomniałem sobie zasady rządzące kuchnią chińską. Nie wyciągnąłem z tego jednak wniosku, że skoro Bóg mnie wybrał i obdarzył takim talentem, to już nic nie muszę robić, tylko otwierać restaurację chińską - najlepiej w stolicy!. A do podobnych wniosków dochodzą często ludzie, którym ujawniło się co nieco z uzdrawiającej mocy.
Wielu inicjowanych w Reiki wierzy w szczególną siłę znaków. Siła znaków umożliwia wprowadzanie uzdrawiającej energii tam, gdzie innymi metodami jest to niemożliwe. Ułatwia kontakt z Wyższym ja i korzystanie z intuicji. Ale dysponowanie znakami nie zwalnia uzdrowicieli z konieczności poszerzania horyzontów, samokształcenia i rozwoju duchowego. Moc znaków nie jest tak wielka, by rozwiązać wszystkie problemy zdrowotne czy psychiczne. Znaki działają na tej samej zasadzie, co promieniowania kształtów - osłabiając lub wzmacniając pewne procesy bądź oddziaływania. Znaki nie mogą zastąpić świadomości i oczyszczania umysłu.
Kto bliżej poznał świat ludzi Reiki, może dostać pomieszania z poplątaniem, kiedy patrzy na reklamy w gazetach. Pomimo zasady powszechnej miłości, a także głoszenia, że Reiki jest tylko jedna, sugerują one wyraźnie: "nasze Reiki są lepsze!"
Pół biedy, kiedy na to dają się nabrać klienci zawiedzeni tym, że jeden uzdrowiciel Reiki im nie pomógł. Ale często wierzą w to również Mistrzowie i wyszkoleni przez nich adepci. I to już przestaje być śmieszne. W takiej sytuacji miłość schodzi na plan dalszy. Na pierwszy wysuwa się zasada walki z konkurencją. Przepraszam, w świecie zdominowanym przez powszechne głoszenie miłości nie mówi się o konkurencji. Tak przyziemnymi intencjami może się kierować ktoś podły, "zwyczajny", ale nie istoty darzące wszystkich miłością! W "tym" światku chodzi o cele szlachetne - o ochronę ofiar przed ich prześladowcami, przed fałszywymi mistrzami i innymi szkodnikami - oszustami. W takiej intencji już "wolno" rzucać klątwy, manipulować znakami, uzdrawiać niepokornych. Za tym zdaje się przemawiać cała tradycja chrześcijaństwa i buddyzmu! Bo wiadomo, "jeśli ktoś nie zgadza się z mistrzem, lub pozostaje z nim w konflikcie, to na pewno to on jest chory! Trzeba go uzdrowić. Mistrz nie musi pytać o zgodę. On ma taką intuicję, że mu wolno robić wszystko". No i... czasami nadzieje się na kogoś, kto nie toleruje jego wybryków. Wtedy najpierw cierpi (i nie wie za co, bo przecież chciał tak dobrze!). Potem może nawet stracić moc jako "pokutę" za jej sprzeniewierzanie. A bywają poważne powody, by tak się stało.
Niektórzy z mistrzów posuwają się do manipulowania uczniami dla własnych korzyści. Przejawia się to w różny sposób. Przede wszystkim nieświadomi uczniowie mogą zasilać swą energią swego mistrza, albo pomagać mu w czynieniu niegodziwości. Ale taka sytuacja świadczy o tym, że mistrz nie dorósł do swej roli, a ponadto zamknął mu się kanał przepływu Reiki.
Mało kto rozumie, że jeżeli jesteśmy otwarci na miłość i z miłością działamy, to tym samym nie możemy jednocześnie rzucać klątw czy szkodzić innym. Owszem, bywają takie przypadki, kiedy miłość szkodzi tym, do których została wysłana. To osoby, które boją się miłości, które świadomie i celowo się na nią zamknęły mając o niej jak najgorsze wyobrażenia. To również istoty z destruktywnej linii rozwoju ewolucyjnego. Kiedy np. miłością obdarzymy demona, on musi zostać unicestwiony- pozornie szkodzimy mu.
Ale Reiki i miłość mogą pociągnąć za sobą fatalne skutki nie
tylko wtedy, gdy wyślemy ją pod niewłaściwym adresem.
Pomyśl, komu chciałbyś wysłać miłość? Pewnie pragniesz, by ta osoba obdarzyła cię podobnym uczuciem?
A teraz pomyśl o kimś, kto cię zranił, skrzywdził. Spróbuj mu posłać miłość.
Wykonaj to teraz, zanim zaczniesz czytać dalej!
Przypatrz się temu, co mu wysyłasz.
Czy chciałbyś, żeby ktoś wysyłał ci taką miłość?
Pierwszą zasadą tak dla lekarza, jak i dla uzdrowiciela, jest: "przede wszystkim nie szkodzić!"
Teraz wyobraź sobie, że po inicjacjach w I i II st. Reiki dwie dziewczyny zaczęły uzdrawiać wszystko i wszystkich dokoła. Energia inicjacyjna otworzyła im kanały świadomości tak, że miały wrażenie, iż są oświecone, a wszyscy wokół cierpiący. Postanowiły uzdrowić cierpiących energią, która im dała tak wiele szczęścia. I zaczęły wykonywać Reiki "turystyczne". Wchodziły do pomieszczeń, gdzie znajdowali się ludzie, podnosiły ręce i wypromieniowywały na wszystkich "uzdrawiającą" energię. Tylko nie mogły pojąć, dlaczego ci głupcy przed nimi uciekają i krzyczą, żeby przestały "syfić". Przecież one czuły czystą miłość i miały klucze do uzdrawiającej energii Reiki!
Nic dziwnego, że tak zachowują się osoby zaraz po inicjacjach Reiki. Większość mistrzów tłumacz...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin