Do Stanisława Wapowskiego Nie przez pochlebstwo ani złote dary, Jako te lata zwykły teraźniejsze,, Ale przez cnotę na miejsce ważniejsze Godzisz, Wapowski jako zwyczaj stary. Szczęśliwe czasy, kiedy giermak szary Był tak poczciwy jako ty dzisiejsze Jedwabne bramy co raz kosztowniejsze; Wprawdzie nie było kosztu na maszkary, Ale był zawżdy koń na staniu rzeźwy, Drzewo tarcz pewna i pancerz na ścianie, Szabla przy boku, sam pachołek trzeźwy. Nie szukał pierza, wyspał się na sianie, A bił się dobrze. Bodaj tak uboga Dziś Polska była i poganom sroga! ...
P.Kuba-47