Hipoterapia to metoda cz4.doc

(90 KB) Pobierz
Hipoterapia to metoda gimnastyki leczniczej cz

Hipoterapia to metoda gimnastyki leczniczej cz.IV
Wysłano dnia 21-10-2005 o godz. 13:29:47
Temat:



Metody psychomotoryczne U dzieci z zaburzeniami ruchu, zachowania i trudnościami w nauce coraz częściej stosuje się terapię za pomocą ćwiczeń psychomotorycznych. Zalecane dla zainteresowanych tą specjalistyczną dziedziną opracowania Ernstca Kepharda, Marianne Frostig, Kristy Mertens i Idy Rolf potwierdzają, że również w tych formach terapii koń może odegrać wspaniałą rolę terapeutyczną w ramach woltyżerki pedagogiczno-terapeutycznej czy nawet samego sportu jeździeckiego.

Metody psychomotoryczne U dzieci z zaburzeniami ruchu, zachowania i trudnościami w nauce coraz częściej stosuje się terapię za pomocą ćwiczeń psychomotorycznych.
Zalecane dla zainteresowanych tą specjalistyczną dziedziną opracowania Ernstca Kepharda, Marianne Frostig, Kristy Mertens i Idy Rolf potwierdzają, że również w tych formach terapii koń może odegrać wspaniałą rolę terapeutyczną w ramach woltyżerki pedagogiczno-terapeutycznej czy nawet samego sportu jeździeckiego.
Dla terapeuty ważną rzeczą jest, aby znał wzajemne powiązania sfer neuro-, senso- i psychomotoryki i uwzględnił je w planie terapii, zwłaszcza, jeśli chodzi o dzieci z minimalnymi dysfunkcjami pochodzenia mózgowego. Symptomy zaburzeń u tych dzieci mogą być tak nieznaczne, że właściwie na początku nie podejmuje się żadnych środków terapeutycznych. Jednakże nie leczone dysfunkcje pochodzenia mózgowego mogą prowadzić do ogromnych uszkodzeń i zaburzeń funkcjonalnych.
Wcześnie zastosowana terapia psychomotoryczna (woltyżerka pedagogiczno-terapeutyczna, jeździectwo) jest w przypadku tych dzieci bezwzględnie godna polecenia. Jeśli mamy do czynienia z widocznymi zaburzeniami, to wskazana jest - przynajmniej na wstępie -odpowiednio dostosowana i ukierunkowana terapia (np. hipoterapia).
Lepiej jednak działać zapobiegawczo, a w tym względzie koń może odegrać znakomitą rolę. Dlatego też właśnie tu, na pograniczu dziedzin rehabilitacji ruchowej i pedagogiki terapeutycznej, winna znaleźć swoje miejsce również wczesna terapia małych dzieci z zaburzeniami ruchowymi.
Zabiegi terapeutyczne winny obejmować integrację neuro-senso-psychomotoryczną, wykształcenie schematu ciała za pomocą treningu percepcyjnego, rozwinięcie świadomości i wrażliwości cielesnej - koń może być tu znakomitym partnerem terapeutycznym. Terapeuta-specjalista rehabilitacji ruchowej musi umieć ocenić, kiedy dane zaburzenie u dziecka czy też dorosłego musi być leczone w pierwszym rzędzie bądź wyłącznie za pomocą rehabilitacji ruchowej, kiedy jest wskazana ergoterapia, czy też pedagogika terapeutyczna, a kiedy niezbędna jest kombinacja różnego rodzaju środków terapeutycznych.
W każdej z tych dziedzin koń oferuje liczne, jemu tylko właściwe, możliwości terapeutyczne. Jak wyraziste są owe przekazywane ruchy ukośne, można łatwo zaobserwować na przykładzie dosiadu pacjenta na koniu poruszającym się stępem: impulsy ruchowe w przód/w tył, a wraz z nimi wysklepianie się i spłaszczanie zadu i grzbietu konia, będące wynikiem aktualnego ułożenia tylnej kończyny (tj. opieranie jej na ziemi i odrywanie od ziemi) przenoszą w tych fazach stępa, w których uczestniczą przekątne pary kończyn, także impulsy kołyszące z ukośnymi odpowiedziami ruchowymi. W efekcie tego ramiona zaczynają się więc w tym ruchu ukośnym poruszać wahadłowo w przód i w tył.
W momencie pchnięcia prawej tylnej kończyny konia do przodu i podsuwania jej pod tułów (przyspieszenie), prawa ręka jeźdźca odchyla się mimowolnie do tyłu, zaś w momencie opierania lewej tylnej kończyny konia na ziemi (hamowanie) lewa ręka jeźdźca wychyla się do przodu. W wyniku dostosowywania się do rytmu konia powstaje naprzemienny ruch wahadłowy ramion, wywołany przez stymulację ukośnych wzorców ruchowych i precyzyjną rotacyjną aktywność kręgosłupa. Tylko przy udziale konia możliwe jest ćwiczenie tej precyzyjnej koordynacji w stanie równowagi, w pozycji wyprostowanej, z możliwością przemieszczania się w przód w sposób typowy dla chodu człowieka.
Mechanizmy terapeutyczne omówionych powyżej, od dawna uznanych metod występują również w hipoterapii. W tej ostatniej jednak istnieją dodatkowo rozliczne możliwości wzmocnienia efektu terapeutycznego, wynikające z samego faktu zastosowania konia, który daje ogromne i niezastąpione możliwości oddziaływania terapeutycznego.
Stwarza je tutaj siedząca pozycja pacjenta jako pozycja wyjściowa przed rozpoczęciem gimnastyki terapeutycznej.
Stymulacja precyzyjnie skoordynowanych ruchów tułowia w pozycji wyprostowanej umożliwia ćwiczenie równowagi i wprowadzenie korekcji ruchowej w sposób jak najbardziej typowy dla fizjologicznego rozwoju człowieka. Rozwój ludzkiej motoryki zaczyna się w ogóle od opanowania umiejętności pełzania i siedzenia, która jest warunkiem prawidłowego rozwoju funkcji głowy, ramion i nóg.
W hipoterapii wszelkie korekcje ruchowe wychodzą od tułowia. Ich wprowadzenie odbywa się w dynamicznym rytmie, co oznacza wywoływanie stosownych do możliwości danego ciała odpowiedzi ruchowych w fizjologicznym, tzn. niejednostajnym, zakłócanym rytmie (w przeciwieństwie do rytmu zadanego przez urządzenie mechaniczne). Ten sposób poruszania się (a raczej bycia „wprawianym w ruch”) daje również możliwość optymalnej regulacji napięcia. Przekazywanie typowych dla chodu człowieka wzorców ruchowych wraz z możliwością przemieszczania się w przód stymuluje wyjątkowy i niepowtarzalny trening chodu. Powożenie jako nowa forma hipoterapii

Powożenie zaprzęgiem staje się coraz bardziej popularną formą terapii osób niepełnosprawnych. Jest coraz bardziej popularne wśród tych członków grup jeździeckich, którzy z powodu braku kontroli nad pracą mięśni, znacznej wagi ciała lub znacznego stopnia upośledzenia nie są w stanie jeździć konno.
Powożenie jest więc wskazane dla osób, które z powodów fizycznych, psychicznych lub umysłowych braków nie mogą dosiadać konia. Zalecane jest również tym, którzy, po prostu, chcą się cieszyć tym sportem. Podczas jazdy powożący doznaje radosnego poczucia wolności, co wzmacnia jego poczucie własnej wartości. W Wielkiej Brytanii rozwój tej dziedziny hipoterapii trwa od wielu lat W Stanach Zjednoczonych też cieszy się ona wzrastającą popularnością. W naszym kraju zauważa się coraz większe zainteresowanie taką formą terapii, a dzieje się tak dlatego, ponieważ tylko powożąc zaprzęgiemw towarzystwie osoby sprawnej fizycznie, osoby przywiązane do wózka na stałe mogą odczuć dawno utraconą swobodę ruchów, mają możność przemieszczania się i pełniejszego poznawania otoczenia.

W Wielkiej Brytanii zajęcia poświęcone powożeniu są najczęściej traktowane jako dodatkowe obok istniejących już grup jazdy konnej. Mimo to cały czas powstają zupełnie nowe grupy zajmujące się tylko i wyłącznie powożeniem. Obecnie istnieje już około stu takich grup mających w swoim składzie około 600 członków. Powożenie zaprzęgiem lub rikszą może mieć charakter rekreacyjny lub rekreacyjno-sportowy (z elementami współdziałania i współzawodnictwa).
Ważne przy tym jest to, że taka forma hipoterapii odbywa się na świeżym powietrzu, powoźnicy i powożeni czują, że wykonują zwyczajne czynności, a ponieważ sprawiają one niewątpliwą przyjemność, nie występuje problem braku motywacji czy zmęczenia terapią. Powożenie może znakomicie uzupełniać inne formy terapeutyczno-edukacyjne. Pierwszy pojazd dla niepełnosprawnych został zaprojektowany w 1975 r. Obecnie istnieją trzy typy takich pojazdów, które zostały skonstruowane specjalnie z myślą o niepełnosprawnych powożących, tzn. tak, aby można było łatwo i bezpiecznie zamontować na nich wózek inwalidzki.
Bez znaczenia, czy niepełnosprawni powożący poruszają się na wózku czy też nie, musi im zawsze towarzyszyć osoba sprawna fizycznie - „woźnica”, jak się ją często nazywa, ponieważ bezpieczeństwo osoby niepełnosprawnej jest tu sprawą najważniejszą. Specjalnie do tego celu opracowano wzory pojazdów dla niepełnosprawnych z rampami umożliwiającymi łatwe ulokowanie i zabezpieczenie wózka. W takim pojeździe upośledzony powożący może czuć się bezpiecznie i pewnie.
Dużym walorem powożenia jest to, że kucyk i zaprzęg może dojechać tam, gdzie nie mógłby dotrzeć żaden wózek inwalidzki. Powożenie jest formą terapii, ale i dyscypliną sportową, która umożliwia konkurowanie ze sobą, na równych zasadach, ludziom niepełnosprawnym z osobami w pełni sprawnymi fizycznie. W Wielkiej Brytanii w 1988 r. dwa razy urządzono zawody dla niepełnosprawnych, a już w 1989 r. zwiększono tę liczbę do pięciu.
W tym także roku odbył się po raz pierwszy długodystansowy wyścig dla niepełnosprawnych.
Obecnie rozważa się nowe pomysły, które pozwolą zwiększyć możliwości uprawiania tego sportu na równi z jazdą konną. Mając na uwadze te perspektywy warto przypatrzeć się uważnie najważniejszemu zagadnieniu, jakim jest zapewnienie bezpieczeństwa, tj. zmaksymalizowanie przyjemności i zminimalizowanie ryzyka. Powożenie zaprzęgiem jest zawsze sportem ryzykownym, a najlepszym sposobem radzenia sobie z wypadkami jest zapobieganie im na tyle, na ile jest to możliwe.
Grupa jeżdżąca bezpiecznie to grupa odpowiednio wyszkolona. Wskazania i przeciwwskazania do hipoterapii Hipoterapia, rekreacja jazdą konną i jazda konna, jako sport dla osób niepełnosprawnych może być wykonywana tylko za zgodą lekarza, który zaświadcza o braku przeciwwskazań do tego rodzaju terapii lub aktywności ruchowej osoby niepełnosprawnej.
Jest zalecana wówczas, gdy możliwe do uzyskania dzięki niej efekty terapeutyczne nie są osiągalne przy użyciu innych metod terapii lub jako zabieg wspomagający lub zasadniczy program usprawniania. Musi ona zatem zostać możliwie jak najwcześniej włączona do ogólnego planu leczenia za pomocą rehabilitacji ruchowej, zwłaszcza w przypadku krótkiej, lecz intensywnej terapii. W terapii długotrwałej hipoterapia może być przez jakiś czas jedyną metodą terapeutyczną.
Tak jak w przypadku jazdy konnej niepełnosprawny, który chce powozić, musi posiadać zgodę lekarza i jeśli nie ma jeszcze osiemnastu lat, zgodę rodziców. Pierwszeństwo przyznaje się osobom, które z powodu upośledzenia fizycznego nie mogą jeździć konno.

Niektóre upośledzenia uniemożliwiają lub przynajmniej czynią bardzo bolesnym jazdę konną. Ci którzy są na stałe skazani na wózek otrzymują swobodę, której nigdy wcześniej nie doświadczali lub którą utracili w przeszłości.

Notatka:
Marzena Mieszkowicz - neurologopeda Na podstawie:

1.      Ingrid Strauß - „Hipoterapia. Neurofizjologiczna gimnastyka lecznicza na koniu”; przekład Rynadak W.; Fundacja Na Rzecz Rozwoju Rehabilitacji Konnej Dzieci Niepełnosprawnych „Hipnoterapia”, Kraków 1996 r.; ISBN 83-905136-0-9;

2.      K.J.Zabłocki „Mózgowe porażenie dziecięce w teorii i terapii”, Wydawnictwo Akademickie „Żak”, Warszawa 1998, str.75-77

3.      Barbara Heine - Hipoterapia - wielosystemowe podejście do leczenia zaburzeń nerwowo-mięśniowych (w:) Rehabilitacja - kwartalnik; 1998 tom 2, Nr 2; ISSN 1427-9622

 

Login

Początek formularza

Pseudonim

Hasło

Dół formularza

Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów.

 

Pokrewne linki

· Więcej o
· Napisane przez kris


Najczęściej czytany artykuł o :
Metody rehabilitacji dzieci z uszkodzeniem mózgu.

 

 

Oceny artykułu

Wynik głosowania: 3.5
Głosów: 2

 

 

Początek formularza

Poświęć chwilę i oceń ten artykuł:


Wyśmienity
Bardzo dobry
Dobry
Przyzwoity
Zły

Dół formularza

 

Opcje


 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin