Ujawnienie UFO - Początek.pdf

(1587 KB) Pobierz
379021954 UNPDF
czy EISENHOWER LUB INNI PREZYDENCI USA MIELI SPOTKANIA ... ?
WSTEP
stepowania w niej duzej róznorodnosci zarówno obcych istot, jak i ich
pojazdów. Wynika to z ogromnej liczby relacji pochodzacych z calego swiata, choc
osobiscie nie dane mi bylo stwierdzic, ze ta róznorodnosc istot i pojazdów
rzeczywiscie ma miejsce. Nie majac na to dowodu, mozna przyjac, ze za zjawis-
kiem UFO moze kryc sie jeden gatunek istot, podobnie jak za tym, co zwyklismy
nazywac "paranormalnym", "okultystycznym" czy "parapsychicznym". Istnieje
zatem mozliwosc, ze nie widzielismy zadnej z tych istot, taka jaka ona jest!
Jest w tym wszystkim duzo znaków zapytania. W literaturze ufologicznej czesto
mozna znalezc informacje mówiace, ze Ziemie odwiedza dziewiec, dwanascie,
pietnascie, dwadziescia, a nawet trzydziesci ras. Pamietam pewien raport sprzed
lat pochodzacy z kanadyjskiej organizacji ufologicznej CUFORN, którego autor
dowodzil, ze rzady amerykanski i kanadyjski wiedza o siedemdziesieciu róznych
rasach! W jeszcze innym raporcie jest mowa, ze jest ich 100!
Oprócz tego mamy do czynienia z niezliczona liczba spekulacji na temat tego,
które z nich sa "przyjazne" wobec ludzi, które "wrogie", a które nie zaan-
gazowane, to znaczy obserwujace nas. Mamy naturalna tendencje do klasyfikowa-
nia obcych istot na "dobre" lub "zle", mimo iz tak na dobra sprawe nie jestesmy
dzisiaj w stanie obiektywnie ocenic ich stosunku do nas! Moze sie tez okazac, ze
wszystkie one maja demoniczny charakter!
Snujac nieprzerwanie te spekulacje od lat staramy sie dociec, czy Amerykanie
rzeczywiscie "dogadali sie" z jedna z' grup obcych istot i jesli tak, czy zawarli
"korzystny" uklad i czy'z "wlasciwa" grupa?
Material, który udalo mi sie zebrac razem i przedstawic ponizej, dotyczy
wlasnie tego ponurego pytania. Czy prawda jest, ze jeden z amerykanskich
prezydentów zostal wprowadzony w blad i nakloniony do zawarcia oszukanczego
i jednoczesnie nie legalnego (bez zgody obywateli Stanów Zjednoczonych i Kon-
gresu) paktu, który postawil nas wszystkich w niewesolej sytuacji!
Tytul oryginalny "Did Eisenhower ar Other U.S. Presidents Have Meetings with
Aliens?". Artykul pochodzi z bryt'jjskiego kwartalnika Flying Saucer Review, vo1.44, nr 3,
1999. Adres Flying Saucer Review: FSR Publications Ltd, P.O. Box 162, High Wycombe,
Bucks, HP13 5DZ, England; strona internetowa: http://www.fsreview.net; e-mail:
fsrJsr@hotmail.com.
UFO, nr 42 (2/2000)
3
Kazdy, kto jest choc troche zorientowany w ufologii, ma swiadomosc wy-
379021954.002.png
czy EISENHOWER LUB INNI PREZYDENCI USA MIELI SPOTKANIA ... ?
CZESC I
SPOTKANIE PRElYDENTA ElSNENHOWERA Z OBCYMI ISTOTAMI:
CO NAPRAWDE WYDARlYLO SIE W BAZIE MUROG
Juan A. lorenzo Rivas
(Evidenda OVN/, nr 19, 1998)
O d 45 lat trzymane jest w tajemnicy spotkanie prezydenta Dwighta D. Eisen-
ogólna
panike.
Pewien wysoki ranga amerykanski pilot-oblatywacz oznajmil, ze zlozyl szczegó-
lowa relacje z tego wydarzenia kilku waznym osobom, w tym lordowi Clancarty
z Wielkiej Blytanii [który omówil nastepnie te sprawe ze mna - GL].
Wedlug lorda Clancarty pilot ten twierdzil, ze osobiscie uczesmiczyl w spotkaniu
prezydenta Eisenhowera z obcymi istotami.
- W bazie wyladowalo piec róznych pojazdów obcych istot - powiedzial pilot
lordowi. - Trzy mialy ksztalt Jatajacych spodków", a dwa cygar.
Eisenhower udal sie do bazy Muroc na wezwanie jej dowództwa z Palm Springs,
gdzie przebywal na wakacjach. Nie wierzyl wlasnym oczom, widzac razem z asys-
tujacymi mu osobami wysiadajace z tych pojazdów obce istoty, które nastepnie
zblizyly sie do nich.' Mialy "niezupelnie ludzki" wyglad. Pilot twierdzi, ze "byly
ksztaltem mniej wiecej podobne do czlowieka, z tajednak róznica, ze byly lyse, a ich
czaszka byla troche wieksza od ludzkiej". Oddychaly bez masek badz urzadzen
oddechowych. Mówily po angielsku i oswiadczyly Eisenhowerowi, ze sa zaintereso-
wane wdrozeniem programu edukacyjnego dla mieszkanców Ziemi, który uswiado-
mi nam ich obecnosc.
- Zdenerwowany Eisenhower odrzekl, ze nie sadzi, aby swiat byl na to gotowy,
i ze ich ujawnienie sie postawilaby wszystkich w bardzo trudnej sytuacji.
W dalszej czesci swojej relacji pilot po-
wiedzial:
- Istoty pozaziemskie odniosly sie do tego
ze zrozumieniem i oswiadczyly, ze beda kon-_
taktowac sie tylko z wybranymi ludzmi, do
czasu az ludzie przyzwyczaja sie do ich obe-
cnosci.
Eisenhower zaakceptowal to podejscie,
pod warunkiem ze "nie spowoduja one paniki
i zamieszania na naszej planecie".
Potem istoty zademonstrowaly jemu i jego
Dwight D. Eisenhower
swicie niezwykle mozliwosci swoich pojazdów
4
UFO, nr 42 (2/2000)
howera z obcymi istotami. Doszlo do niego rzekomo 20 lutego 1954 roku
w bazie sil powietrznych polozonej nad jeziorem Muroc w Kalifornii.
Zadziwiony lke (zdrobnienie, jakim Amerykanie nazywali Eisenhowera) patrzyl,
jak kilkanascie"obcych badz pozaziemskich istot demonstruje sposób pilotazu swoich
pojazdów. Przekonal je nastepnie, aby nie ujawnialy sie, bowiem jego zdaniem
ludzie nie sa na to gotowi. Twierdzil, ze ich ujawnienie sie moze ~olac
379021954.003.png
czy EISENHOWER LUB INNI PREZYDENCI USA MIELI SPOTKANIA ... ?
- latwosc w pokonywaniu sily grawitacji oraz zdolnosc do czynienia ich niewidzial-
nymi dla ludzkiego oka i naszych urzadzen technicznych.
- Te umiejemosci bardzo zaniepokoily prezydenta, zwlaszcza niewidzialnosc,
kiedy uczynili swój pojazd niewidocznym dla naszych oczu i jednoczesnie wie-
dzielismy, ze tam sa. Po zakonczeniu demonstracji i pozegnaniu sie istoty wsiadly
do swoich pojazdów i odlecialy. Zostalismy zobowiazani do zlozenia przysiegi
zachowania w calkowitej tajemnicy tego, co ujrzelismy i uslyszelismy tego dnia
w bazie Muroc.
Opowiadajac o tym wydarzeniu, lord Clancarty (wówczas Dostojny Brinsley le
Poer Trench) stwierdzil, ze "jak dotad ten pilot nie rozmawial z nikim innym na ten
temat, poza tym w c,asie gdy mi to relacjonowal, wszyscy swiadkowie tego
wydarzenia, z wyjatkiem jego, juz nie zyli".
Pogloski o tym tajnym spotkaniu Eisenhowera z obcymi istotami w bazie
Muroc kraza od dziesiecioleci. W latach piecdziesiatych pewien sierzant opowie-
dzial znanemu ufologowi, Gabrielowi Greenowi, o niezwyklej wizycie obcych istot
w Muroc.
- W tym czasie cwiczylismy strzelanie pod dowództwem generala. Strzelalismy
ostra amunicja do róznych celów, kiedy nieoczekiwanie nad naszymi glowami
przelecialo piec NOLi. General wydal rozkaz, aby skierowac na nie dziala, co tez
uczynilismy, jednak nasze pociski nie imaly sie ich. Przestalismy strzelac i zobaczy-
lismy, ze laduja przy jednym z hangarów bazy.
W swojej ksiazce The R05welllncident (Zdarzenie w R05well) William L Moore
i Charles Berlitz podaja, ze inny naoczny swiadek tego oficjalnego bliskiego
spotkania, Gerald Light, opisal to zdarzenie w liscie z 16 kwiemia 1954 roku
skierowanym do Meade'a Layne'a. Light pisze w nim, ze widzial piec pozaziems-
kich pojazdów kosmicznych, którymi przylecialy do bazy obce istoty, ich wlas-
ciciele.
Autorzy ksiazki pisza, ze w tym samym czasie, 20 lutego 1954 roku, dniu,
w którym rzekomo mialo miejsce to bliskie spotkanie, Eisenhower w tajemniczy
sposób zniknal z miejsca swojego wypoczynku w Palm Springs, które dziwnym
zbiegiem okolicznosci lezy blisko bazy Muroc! Tego dnia mial odbyc konferencje
prasowa, lecz nie pojawil sie na niej. Mówiono, ze prezydent zachorowal. Wydany
w tej sprawie oficjalny komunikat mówil, ze prezydent musial rzekomo udac sie
niespodziewanie do dentysty, jednak dochodzenie, które przeprowadzili dziennika-
rze, nie doprowadzilo do ustalenia nazwiska dentysty, który mial mu podobno
udzielic pomocy.
Oswiadczenie lorda Clancarty rzuca nieco wiecej swiatla na te sprawe.
Co ciekawe, niezyjacy juz znany astrofizyk i badacz zjawiska UFO, dr J. Allen
Hynek, uslyszawszy o niej powiedzial:
- Wiele razy slyszalem o tym spotkaniu Eisenhowera, ale nigdy nie udalo mi sie
potwierdzic tej pogloski. Bedac w posiadaniu tego nowego raportu postaramy sie
zbadac te sprawe doglebnie.
UFO, nr 42 (2/2000)
5
POTWIERDZENIA
379021954.004.png
czy EISENHOWER LUB INNI PREZYDENCI USA MIELI SPOTKANIA ... ?
lIy dear Fr1eed:
I ta .•• just retumed from !luroe.
The report is true---
oievastat1Il$ly tr'.le!
I _d. th. jouruer in company 1rlth Fr,ujc}in AUen of the lIearst papers and
U\l'1n l:o.., •• of 3roo:d.:>1:\1Instituto
(T='.
eratwhlle Hnaneial
adviser)
~~ 3iohop l~I:>tyro ot L.A. leoofidential
namea, for the present.please.)
When w. were allo •••d to enter the restricted
section.lafter
about six hour •.
~
of our personal and oublic live.) I had the distinct feeling that the world
Mod co••e to "" e:ld w1th f&ntastic reali ••••• For I !:.ave never seen so :oany
h'~ being. in a .tate ot complete collap •• and coniU'lO:> a. they reali.ed
ttat t:Oeir 01\1:1 world had ied.ed e:>ded 1rlth such Hnal1tr as to beg;:ar descr1p-
tlon. The rea11ty ot "ot~erplaceu aerofoTO. 1s no. and foraver rcmoved froQ
th. rea.l:D. ot speculatlon 30M !!:lada aratber paic.fu.l part ot the conscioumes8
ot every responaible scient1fic and pol1t1cal group.
!>.lr1og "Y two day. v·isit I •••.•. [ive separate and dlotinct tT?" of aircraft
beiag studied and !u:ld1ed by our airforce
off1eial.--wi
th the assilt""c.
illld
i per:sl.s1on oi The Etheria.nsJ
It 10 nowamatter
I have no word. to erpres. my rea.ctions ..
ot history.
!preside:>t ~ise"hower,as )'Ou may already ic10 .•.• wa. eplr1ted over to Muroc one
'night durlng hi, viait to Palm Spr1ng. recently. And lt i. =T conviction that
Ihe will ignore tb.e terrlflc coni11ct betweea toe ve.rious llauthoritiesU a!l.a 50
! directl7 to the people via ra.dio and televhion---if the blpa •• e conti:>ue •
..uch lo:>ger. Froll mat I could ga.ther. anoff1cia1.- atate:nent to th •• cOWltry
: i. bel~ prepared for del1v~ri-about--~h_e _ '!!~_~3!_~aY/
I will leave it to you.r OtfQ excelle:lt powers of deduction to CO:lstruct a f1tt~z:g
.?1ctura ot t~e lI1e:ttal and ecot1ona.l paodemoniWll t..i.at il naY sha.tt~r1Ilig the con-
,sclou""e •• of hundred. of our scientlf1c "authoritiea" and aU the pun<iih ot
. th. Taliou. special1:ed k:nowledgea that make '..1p aur current ?l:;ys1cl. In 10m e
,in.tanc •• I could not Itltle a ""ve of pity that arOle ln my O"" being a. I
wtached th. patheUc bewild,{rIOent ot rather br1Ulant brain. ,truggl1ng to make
'ao". aort of ratiOnal explallatlon I'blch would ED&ble th ••• to rotain tbeir fam1-
l1ar theOr1 •• and conceph. Azul.I th ••"il:ed my 0'0"%1 dest1n;r for havlng loag ai:o
ipUshe<i lIle lnto the lIlOtaph7sical wood. and compened m. to find my war aut. To
,wtach strone; =1nds crlnge betoro totally lrreco~cllabl. a,oect, of "science" i.
'~ot a plea8&Dt thing. I bad torgotten ho. commonpiace such thicgs as the de~t-
,erlallza.tlon of "so11d." obJects bad b.co"e to "'1 cnn mind. The co"l~ and golne;
'or a.n et~rie,or spiri.t.bod1 hal been so fam11ie.r to m. t.hea8 ma.n1years I bad
: just torgotten that ••"ch a manitestILUon could snap the mental balanc. ot a "en
',not ao cond.i tl ""ed. I shall neTer forgot tho •• tort:r-.i~t
hour. at lIuroc)
6
UFO, nr 42 (2/2000)
in which we were checked on ever,r poas1ble 1tem, event, inc1dent ~d aBpect ~
! It haa [inally happened.
379021954.005.png
czy EtSENHOWER LUB INNI PREZYDENCI USA MIELI SPOTKANIA ... ?
GERALD L1GHT
10545 SCENARIO LANE
LOS ANGELES 24, KALIFORNIA
Meade Layne
San Diego, Kalifornia
Drogi przyjacielu,
wlasnie wrócilem z Muroc. Ten raport jest prawdziwy - przerazajaco
pravldziv.Jy .
Podróz te odbylem w towarzystwie Franklina Allena z korporacj i Hearsta, Edwina Nourse' a
z Instytutu Brookingsa (bylego doradcy finansowego prezydenta Trumana) oraz biskupa
Maclntyre'a z Los Ang,,-es. (Prosze, abys nie ujavmial na razie tych nazwisk).
Kiedy zezwolono nam wejsc na strzezony teren (po okolo szesciu godzinach, w czasie
których sprawdzono nas bardzo dokladnie pod kazdym wzgledem, w tym równiez nasze zycie
prywatne i publiczne), doznalem osobliwego uczucia, ze swiat konczy sie dziwacznym
realizmem. Nigdy wczesniej nie widzialem tak wielu istot ludzkich w stanie kompletnego
przygnebienia oraz dezorientacj i pod wplY\l·lemswiadomosci, ze ich wlasny swiat konczy
sie ostatecznie w trudny do opisania sposób. Realnosc pojazdów latajacych z "innego
swiata" raz na zawsze przestala byc wylaczna domena spekulacji i stala sie bolesna
czescia swiadomosci kazdej odpowiedzialnej naukowej i politycznej grupy.
Podczas mojego dwudniowego pobytu tam ·widzialem piec róznych typów pojazdów latajacych
poddawa..l1ychbadaniom przez przedstawicieli
naszych sil powietrznych
- pod nadzorem i za
zgoda Eteran! Brak mi slów, aby wyrazic moje odczucia.
No i stalo sie. Teraz to juz historia.
Jak juz zapewne wiesz, prezydent Eisenhower zrobil pewnej nocy w czasie swojego pobytu
w Palm Springs w sekrecie wypad do Muroc. Jestem przekonany,
ze zignoruje
zazarty spór
toczacy sie miedzy róznymi "autorytetami"
.: zwróci sie do opinii publicznej
za posred-
nictwem radia i telewizji,
jesli
ten impas nie zostanie
przelamany.
Z tego, co mi
wiadomo, wynika, ze wlasnie jest przygoto~vane
oficjalne
oswiadczenie
skierowane do
narodu, które ma byc ogloszone w polowie maja.
Pozostawiam twoim wspanialym zdolnosciom dedukcyjnym wyobrazenie sobie nieslychanego
chaosu skotlowanych mysli i uczuc druzgoczacych obecnie swiadomosc setek naszych nauko-
wych "autorytetów" i luminarzy wielu waskich specjalnosci, którzy wspólt\lwrza obraz
naszej wspólczesnej fizyk~. Wkilku przypadkach nie moglem powstrzymac sie od wspól-
czucia, które rrlJ1i.eogarnelo, widzac pelne godnosci zagubienie stosunkowo blyskotli\IlYch
umyslów szukajacych racjonalnych v;yja~Dienl które pozwoliloby im ocalic ich dotych-
czasov!e teorie i kO!1cepcj e. Bylem wdzieczny mojemu wlasnemu przeznaczeniu, które dawno
temu pchnelo mnie VI gaszcza metafizyki i zmusilo do poszukiwania wlasnej drogi. Widok
wybitnych umyslów kornie schylonych przed nie dajacymi sie pogodzic z uznana wiedza
zjawiskarni nie nalezy do przyj enmosci. Juz zaporrmialem, jak sie czulem, kiedy oswajalem
sie z tak pospOlita rzecza jak dematerializacja "stalych" obiektów. Pojawianie sie
i znikanie ciala eterycznego lub duchowego stalo sie dla TILDiez biegiem lat czyms tak
pospoli tym, ze nie prz:1'szlo mi do glovry, ze cos takiego moze zaklócic rÓ'wnowage umyslowa
czlowieka nie na\IlYklego do takich zjawisk. Nigdy nie zapomne tych czterdziestu
osmiu
godz in w Muroc!
G.L
[Jak widac na reprodukcji obok, list nie ma daty. Mozna przypuszczac, ze Gerald Light byl jeszcze
w stanie silnych emocji, gdy go pisal, i zapomnial ja podac albo nie byl do konca zdecydowany, czy
i kiedy ten list wysle, a gdy juz sie zdecydowal, zapomnial o jej wpisaniu. Oba odreczne dopiski
w górnej czesci listu wskazuja, ze Meade Layne otrzymal go 16 kwietnia 1954 roku. - G.C]
UFO, nr 42 (2/2000)
7
379021954.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin