Matka Teres z Kalkuty - Malcolm Muggeridge.txt

(163 KB) Pobierz
Malcolm Muggeridge
MATKA TERESA Z KALKUTY
Prze�o�y� SYLWESTER ZALEWSKI
Instytut Wydawniczy -Pax-1975

SPIS TRE�CI
1. Co� pi�knego dla Boga
2. Matki Teresy "Droga mi�o�ci"
3. M�wi  matka  Teresa
4. Podwoje  dla  s�owa
5. Apendyks
a/ Konstytucja
b/ Chronologia  wa�niejszych  wydarze�  z  �ycia matki Teresy



1. Co� pi�knego dla Boga

Powinienem przede wszystkim wyja�ni�, i� by�o �yczeniem matki Teresy, aby
nie kusi� si� o �aden rodzaj biografii czy studium biograficznego,
po�wi�conego jej osobie. "�ywot Chrystusa - pisa�a do mnie - nie zosta�
opracowany w czasie, gdy Jezus �y�, a jednak dokona� On najwi�kszego dzie�a
na ziemi: zbawi� �wiat i nauczy� ludzi kocha� swego Ojca. Dzie�o to jest
Jego dzie�em, i takim powinno pozosta�; my wszyscy jeste�my zaledwie
narz�dziami w Jego r�kach, narz�dziami, kt�re czyni� rzeczy drobne i
przemijaj�ce." Szanuj� �yczenie matki Teresy zar�wno w tej, jak i we
wszystkich innych sprawach. Tym, co nas tu specjalnie interesowa�o, by�a
praca prowadzona przez matk� Teres� i jej Misjonarki Mi�o�ci (za�o�one
przez ni� zgromadzenie), ich wsp�lne �ycie, jakie w s�u�bie Chrystusa wiod�
w Kalkucie i w innych miastach. Wszystkie po�wi�ci�y si� szczeg�lnie
najbiedniejszym z biednych; wybra�y prawdziwie rozleg�y teren dzia�ania.
Maj� ju� swoje domy w wielu miastach Indii, w Australii, w Ameryce
�aci�skiej i w Rzymie. Za�o�ono te� domy w Tanzanii, na Cejlonie i w
Jordanii. Zgromadzenie ci�gle si� rozwija, niemal samorzutnie,
gdziekolwiek daj� o sobie zna� cierpienie i n�dza. Inspiratork�
i g��wn� organizatork� tej pracy jest matka Teresa - osoba, do
kt�rej wszyscy si� zwracaj� i kt�ra zas�uguje na szczeg�ln� uwag�.
S�dz�, �e ka�dy, kto si� z ni� zetkn��, ch�tnie przyzna, i� jest ona kim�
wyj�tkowym w dzisiejszym �wiecie. Ale nie w tym sensie, �e
cieszy si� potocznie rozumian� s�aw�, kt�rej wyrazem mo�e by�
neonowa aureola nad jej g�ow�. Wr�cz przeciwnie, cieszy si�
s�aw� cz�owieka, kt�rego rysy zatar�y si� na zbiorowym obliczu ludzko�ci
i kt�ry uto�sami� si� z ludzkim cierpieniem i niedostatkiem.
Jest oczywi�cie prawd�, �e ci, kt�rzy si� bezgranicznie po�wi�caj�, tak jak
matka Teresa, nie maj� biografii. Albowiem z punktu widzenia biografa nic
si� im nie przydarzy�o. �y� dla innych i po�r�d innych,- jak to robi matka
Teresa i siostry ze zgromadzenia Misjonarek Mi�o�ci, to tyle, co
wyeliminowa� zdarzenia, stanowi�ce wyraz w�asnego ja i w�asnej woli. "I
�yj� ju� nie ja, ale �yje we mnie Chrystus" - lubi�a powtarza� matka
Teresa. Kiedy� zada�em jej kilka przypadkowych pyta� osobistych,
dotycz�cych dzieci�stwa, rodzic�w, domu, okresu, w kt�rym postanowi�a
zosta� siostr� zakonn�. Odpowiada�a z charakterystycznym dla niej
u�miechem, ��cz�cym zak�opotanie z czaruj�c� bezpo�rednio�ci�; by� to
rodzaj p�u�miechu, na jaki si� zdobywa�a zawsze wtedy, gdy w gr� wchodzi�a
jaka� specyficznie ludzka sprawa, p�u�miechu wyra�aj�cego jej niezmiern�
wprost �yczliwo�� wzgl�dem innych. Jej dom, odpowiedzia�a, by� wyj�tkowo
szcz�liwym domem. Tak wi�c w chwili odkrycia w sobie powo�ania
zakonnego - a by�a w�wczas uczennic� - jedyn� przeszkod� stanowi� w�a�nie
ten ukochany, szcz�liwy dom, kt�rego nie chcia�a opu�ci�. Powo�anie
oczywi�cie zwyci�y�o, i to ostatecznie. Po�wi�ci�a si� Chrystusowi, a
poprzez Niego bli�nim. Taki by� koniec jej biografii i zarazem pocz�tek
�ycia; rezygnuj�c ze wszystkiego odnalaz�a sam� siebie, dzi�ki przemianie,
w�a�ciwej tylko chrze�cija�stwu, ujawnionej w ukrzy�owaniu i
zmartwychwstaniu, na mocy kt�rej umieramy, aby �y�. Wiele si� dzi� m�wi na
temat odkrycia osobowo�ci, jak gdyby by�a ona czym�, czego nale�y szuka� na
podobie�stwo szcz�liwej liczby w loterii; raz odnalezion� trzeba
przechowywa� i strzec jak skarbu- W rzeczywisto�ci za� - zgodnie z czym� w
rodzaju prawa Keynesa - - im wi�cej cz�owiek wydaje pieni�dzy, tym staje
si� bogatszy. Podobnie si� dzieje z matk� Teres�, kt�ra usuwaj�c si� w cie�
staje si� sob�. Nigdy dot�d nie spotka�em kogo�, kto by pozostawi� po sobie
tak niezatarte wspomnienie. Zetkni�cie si� z matk� Teres� cho�by przez
ulotn� chwil� robi niezwykle silne wra�enie. Widzia�em ludzi, kt�rzy
p�akali na jej widok, cho� znali j� tylko ze spotkania przy herbacie, a
ca�a znajomo�� ograniczy�a si� jedynie do tego, �e si� do nich u�miechn�a.
Mia�em raz okazj� �egna� j� i jedn� z si�str na dworcu kolejowym w
Kalkucie. By� wczesny ranek, na ulicach spali ludzie; spali z t�
osobliw� i przejmuj�c� rezygnacj� bezdomnych hinduskich biedak�w.
Przyjechali�my na dworzec, rzecz do�� absurdalna, wielk� limuzyn�
ameryka�sk�, kt�r� mia�em do swojej dyspozycji. Natychmiast pojawili si�
pe�ni oczekiwania baga�owi, odst�pili jednak zawiedzeni, gdy spostrzegli
wysiadaj�ce ze mn� dwie siostry odziane w bia�e, z najta�szego materia�u
uszyte, sari zakonne-, zamiast baga�u mia�y jedynie kosz z �ywno�ci�, kt�ra
- wiedzia�em o tym dobrze - b�dzie rozdawana wzd�u� ca�ej drogi.
Odprowadzi�em je do wagonu i pomog�em zaj�� miejsca w przedziale klasy
trzeciej. Matka Teresa mia�a bilet wolnej jazdy na koleje indyjskie,
ofiarowany jej przez w�adze rz�dowe. Usilnie zabiega�a o uzyskanie
podobnego biletu na przeloty samolotem, proponuj�c w zamian prac� w
charakterze stewardesy podczas tych swoich podr�y; by� to moim zdaniem
przedni projekt, nie znalaz� jednak, niestety, uznania.
Kiedy poci�g ruszy�, a ja skierowa�em si� do wyj�cia, poczu�em si� tak, jak
gdybym pozostawi� za sob� ca�e pi�kno i rado�� �wiata. Co� na kszta�t �ladu
wszechogarniaj�cej Bo�ej mi�o�ci spocz�o na matce Teresie, dzi�ki czemu
wszystko, co by�o w niej zwyk�e i proste, wydawa�o si� prze�wietlone jakim�
zdumiewaj�cym �wiat�em; by�a cz�owiekiem o promiennym charakterze.
Przebywa�a tak blisko swego Pana, i� otacza� j� ten sam urok, kt�ry porywa�
t�umy chodz�ce za Nim po Jerozolimie oraz Galilei, i sprawia�, i� sama Jego
obecno�� wydawa�a si� ju� zwiastunem uzdrowienia. Poza dworcem zaczyna� si�
zwyk�y ruch na ulicach; �pi�cy pod go�ym niebem ludzie budzili si�,
przeci�gali i ziewali; niekt�rzy rozgrzebywali sterty �mieci w poszukiwaniu
jadalnych odpadk�w. By� to obraz dna ludzkiego, ale nawet i to wydawa�o si�
w jaki� spos�b przenikni�te owym �wiat�em- Ow� mi�o�ci�, mi�o�ci�
chrze�cija�sk�, kt�ra o�wietla cierpienia przez nas sprawiane i wnika w
zatwardzia�e serca powoduj�ce te cierpienia; kt�ra przenika wszystko,
wszystko jednoczy, czyni ze wszystkiego jedn� wielk� harmoni�. Przez chwil�
czu�em to i pojmowa�em; p�niej, wygodnie rozparty w swej ameryka�skiej
limuzynie, pomkn��em na �niadanie, by grzeba� we w�asnym, swoistym stosie
�mieci.
Powinienem zapewne doda�, �e dom, kt�ry matka Teresa tak bardzo umi�owa�a,
by� domem alba�skim w Jugos�awii, oraz �e pochodzi�a ona z rodziny
ch�opskiej. �wiadczy o tym wyra�nie zar�wno jej powierzchowno�� i
zachowanie si�, jak spos�b patrzenia na �wiat. Bez szczeg�lnej �aski Bo�ej,
kt�r� zosta�a obdarzona, by�aby z pewno�ci� osob� surow�, a nawet chciw�.
B�g pos�u�y� si� tymi cechami jej charakteru dla w�asnych cel�w. Nigdy nie
spotka�em osoby mniej sentymentalnej ani trze�wiej chodz�cej po ziemi. Oto
na przyk�ad: dop�ki pozostaj�cy pod jej opiek� tr�dowaci nie byli jeszcze w
stanie przebywa� w specjalnych osiedlach, gdzie mogli �y� i pracowa� z
po�ytkiem dla siebie i innych, w dalszym ci�gu wolno im by�o �ebra� na
ulicach Kalkuty, je�li tylko chcieli to robi�. "To ich interesuje" -
wyja�ni�a mi matka Teresa. Je�eli przypadkowo by�a �wiadkiem ich powrotu,
pyta�a o wyniki zbi�rki. Wydaje si�, �e w dniu,
kiedy by�em z matk� Teres�, wyniki nie przedstawia�y si� najlepiej.
Wsp�czu�a im z racji skromnych datk�w. By�o co� pi�knego w tej rozmowie,
kt�r� z tak� gorliwo�ci� i z tak �ywym zainteresowaniem prowadzi�a z nimi
na bliski ich sercom temat. �wi�ci - my�la�em sobie - bardziej s� podobni
do pani C�uickly ani�eli do Beatrice Vebb czy Eleanor Roose-velt,i my�l ta
sprawi�a mi wielk� satysfakcj�-
Drugi wielki prze�om w �yciu matki Teresy mia� miejsce wtedy, gdy naucza�a
w klasztornej szkole Loreto w Kalkucie; by�o to powo�anie w powo�aniu - jak
si� sama wyrazi�a. Zdarzy�o si�, �e trafi�a do najbiedniejszych ulic
Kalkuty - a -czy� s� gdzie� jeszcze biedniejsze ulice? - i nagle sobie
u�wiadomi�a, i� tam w�a�nie jest jej miejsce, a nie w klasztorze Loreto, z
jego pi�knym ogrodem, garn�cymi si� do nauki uczennicami, mi�ymi
kole�ankami i wynagradzan� prac�- I znowu jedyn� przeszkod� do jej nowego
powo�ania by�a konieczno�� porzucenia szcz�cia i dobrze si� uk�adaj�cych
stosunk�w. Dziwne mo�e si� wydawa� traktowanie zakonu religijnego jako
jakiej� przesadnie spokojnej egzystencji, ale tak w�a�nie spojrza�a na to
matka Teresa w �wietle �ycia biedak�w z Kalkuty. Musia�a czeka� dwa lata na
zwolnienie ze z�o�onych wcze�niej �lub�w, aby m�c wr�ci� do �wiata i tam
z�o�y� jeszcze surowsze �luby, u�o�one przez ni� sam�. Winienem tu doda�,
�e uznaje ona w�adz� Ko�cio�a w taki sam bezdyskusyjny spos�b, w jaki
wie�niacy przyjmuj� pogod�, a marynarze sztormy- Nigdy si� jej nie
zdarzy�o, aby ju� to okazywa�a tej w�adzy cze��, ju� to si� jej
sprzeciwia�a. Czeka�a wi�c cierpliwie i wtedy. Gdy w ko�cu zgoda nadesz�a,
opu�ci�a klasztor z kilkoma rupiami w kieszeni i skierowa�a si� do
najbiedniejszej, najn�dzniejszej dzielnicy miasta, znalaz�a tam jakie�
lokum, zgromadzi�a wok� siebie gromadk� bezdomnych dzieci - a by�o z czego
wybiera� - i rozpocz�a s�u�b� mi�o�ci.
Ten akt przepi�knej, niekt�rzy powiedzieliby skandalicznej, odwagi i wiary
zrobi� na mnie szczeg�lnie silne wra�enie, gdy mi o tym opowiadano. Kiedy�,
w po�owie lat trzydziestych, gdy pracowa�em w redakcji dziennika
,,Statesman", mieszka�em w Kalkucie przez osiemna�cie miesi�cy. Miejsce to,
nawet z ca�ym komfortem �ycia europejskiego - z klimatyzacj�, s�u�b�,
porannym galopem wok� placu rewii czy w Jodhpur Club - mog�em zaledwie
tolerowa�. Warunki �wczesne by�y w ka�dym razie r�wnie pod�e, jak s�
dzisi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin