SATANIŚCI.txt

(2 KB) Pobierz
SATANI�CI
W Nowym Jorku od 1 maja 1968 roku dzia�a ruch na rzecz kultu szatana. Za�o�ycielem tego ruchu jest Anton Szandor Le Vey, kt�ry napisa� swoist� "Czarn� Bibli�". Z�o�y� w niej o�wiadczenie, �e szatan okazuje uprzejmo�� dla tych, kt�rzy na to zas�uguj�. Oto niekt�re "prawdy" wspomnianego ruchu:

- okazuj m�ciwo�� wobec innych ludzi, grzechy daj� zadowolenie, 

- cz�owiek jest niczym innym, jak tylko zwierz�ciem,

- szatan jest prawdziwym bogiem, kt�ry jako z�o rz�dzi �wiatem i wygrywa z dobrem.

Satani�ci dziel� si� na:
1. Lucyferian, kt�rzy czcz� anio�a Lucyfera. On jawnie og�osi� bunt przeciwko Bogu: "Nie b�d� s�u�y�" - has�o wszelkiej wolno�ci.

2. Szatani�ci, demoluj�cy cmentarze i o�rodki kultu religijnego. W czasie tzw. "Czarnych mszy" sk�adaj� ofiary ze zwierz�t (koty itp.).

3. Satani�ci, odprawiaj�cy tak�e "czarne msze", w czasie kt�rych dokonuj� ofiary z "dziewicy" tj. na rozrzuconych op�atkach i po�o�onym na nich krzy�u, czyni� zbiorowy stosunek - pozorowany gwa�t. Jednocze�nie zabijaj� koz� i pij� jej krew z winem. Do tej mszy u�ywaj� dw�ch krzy�y. Jeden ma�y oznaczaj�cy Ko�ci�, kt�ry po zako�czeniu orgii spalaj�, a drugi odwr�cony, przedstawia pot�g� szatana. Odwr�cenie krzy�a, czyli obalenie go, jest has�em wszystkich sekt satanistycznych i znakiem rozpoznawczym.

Dzia�anie ukryte szatana

Szatan na�laduj�cy anio�a u�ywa prawdziwej Biblii, aby kusi�, podobnie jak kusi� Jezusa na pustyni (Mt 4:1-11). Manipuluje, fa�szuje, przekr�ca, a tak�e i omija niewygodne dla jego nauki teksty,

sieje nienawi�� do chrze�cijan, zw�aszcza do Ko�cio�a katolickiego, 
mi�uje bli�nich, ale tylko tych, kt�rzy s� mu bliscy i pos�uszni, 
zwalcza kult krzy�a, Mszy �w., Komunii �w. - �rodk�w zbawiaj�cych nas z ustanowienia P. Jezusa. Ze znak�w sakramentalnych szatan szydzi, lub okazuje sw� oboj�tno��. Ci, kt�rzy mu s�u�� nie chc� korzysta� z sakramentu pokuty, nie uznaj� Mszy �w., Komunii �w. 
zwalcza kult Maryi - Dziewicy, 
g�osi s�owem i czynem rozpust�, pornografi�, 
namawia do pija�stwa, narkomanii i do innych grzech�w, 
uczy, �e cz�owiek jest, jak zwierz�, nie ma duszy nie�miertelnej, 
morduje pocz�te dzieci dla wygody �ycia i namawia innych do pope�niania grzechu aborcji, 
g�osi absolutn� wolno��: mam prawo robi� to, co mi si� podoba, cho�by z w�asn� krzywd�, a zw�aszcza krzywd� innych ludzi, 
uczy wbrew Biblii i nauce Ko�cio�a, �e piek�a nie ma, a wi�c: "hulaj dusza!", 
ka�e zw�aszcza dzieciom m�czy� i mordowa� zwierz�ta. 
    Kto takie has�a g�osi, nie jest Chrystusowy i nie nale�y do prawdziwego Ko�cio�a. Ko�ci� chrze�cija�ski za�o�ony przez P. Jezusa oparty jest na trwa�ym fundamencie, bo "bramy piekielne nie zwyci꿹 go" (Mt 16:18).



Jerzy Koz�owski





Artyku� pochodzi z czasopisma "EFFATHA-Otw�rz si�!" nr 6/1991 r.; str. 11-13.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin