Rzeczywistość Złego Ducha - Ks. Marian Piątkowski.txt

(3 KB) Pobierz
Rzeczywisto�� Z�ego Ducha - Ks. Marian Pi�tkowski
 
 Upadek anio��w
Cz�� anio��w zbuntowa�a si�, pope�niaj�c tym samym ci�ki grzech. Nie wiemy, ilu z nich upad�o, ale na podstawie Pisma �w. mo�na s�dzi�, �e bardzo wielu. �Na imi� mi Legion, bo jest nas wielu" - odpowiada z�y duch Chrystusowi (Mk 5,9-10). Na podstawie tekstu Apokalipsy o smoku, kt�ry swym ogonem zmi�t� trzeci� cz�� gwiazd i rzuci� je na ziemi� (Ap 12,3-4), niekt�rzy s�dz�, �e oko�o jednej trzeciej anio��w przeciwstawi�o si� Bogu. W tym upadku szczeg�ln� rol� odegra� - Lucyfer, kt�ry w tradycji chrze�cija�skiej, opartej na s�owach Izajasza, uwa�any jest za najpot�niejszego anio�a i za przyw�dc� zbuntowanych, i kt�ry innych poci�gn�� za sob� - ale nie jako przyczyna determinuj�ca lecz sk�aniaj�ca. Wszyscy ostatecznie zgrzeszyli dobrowolnie. Podczas jednego z moich egzorcyzm�w z�y duch ze z�o�ci� obwinia� swego przyw�dc� o sw�j los, �e innych poci�gn�� do z�ego.
 
Motywy buntu
O ile fakt upadku anio��w jest rzecz� pewn�, potwierdzon� autorytetem Soboru Latera�skiego IV (1915), to w kwestii motywu i przedmiotu pr�by Ko�ci� nigdy nie wypowiedzia� si� oficjalnie. Jest dla nas rzecz� dziwn�, �e istoty obdarzone wielk� inteligencj� i �wiat�em mog�y tak zdecydowanie przeciwstawi� si� Bogu. Balducci przypomina, �e Ojcowie i pisarze ko�cielni t�umaczyli to za�lepieniem wskutek przecenienia doskona�o�ci w�asnego bytu. Dosz�o ono do takiej miary, �e przy�mi�o wielko�� Boga, kt�ry za��da� aktu uleg�o�ci i pos�usznego poddania si�. Szatan radykalnie i nieodwracalnie odm�wi� udzia�u w budowaniu Kr�lestwa Bo�ego w �wiecie stworzonym. Sta� si� buntowniczym duchem, kt�ry chce mie� w�asne kr�lestwo, niezale�ne od Boga, i dlatego jest pierwszym przeciwnikiem Boga i Jego Opatrzno�ci.
 
Nast�pstwa upadku
�wiadoma i dobrowolna wzgarda okazana Bogu i Jego planowi by�a bardzo ci�k� win�, grzechem, kt�ry spowodowa� utrat� �aski u�wi�caj�cej i domaga� si� kary. Chrystus powiedzia�: �Widzia�em szatana, spadaj�cego z nieba jak b�yskawica" (�k 10,18). To nie B�g stworzy� piek�o, ale ci, kt�rzy tam przebywaj�, sami s� jego tw�rcami. B�g tylko uszanowa� ich wolny wyb�r i pozostawi� tak, jak chcieli. Potwierdzenie tego znajdujemy w katechezie Jana Paw�a II z audiencji og�lnej (28.VII.1999): �Pot�pienia nie nale�y przypisywa� inicjatywie Boga, gdy� w swej mi�osiernej mi�o�ci mo�e On pragn�� jedynie zbawienia istot przez siebie stworzonych. W rzeczywisto�ci to stworzenie zamyka si� na Jego mi�o��. Pot�pienie polega w�a�nie na ostatecznym odsuni�ciu si� od Boga, dobrowolnie wybranym przez cz�owieka i utwierdzonym przez �mier�, kt�ra na zawsze przypiecz�towuje ten wyb�r. Wyrok Bo�y ratyfikuje ten stan". Wypowied� t� mo�na tak�e odnie�� do upad�ych anio��w.
 
Czym jest ogie�  piekielny?
Ogie� piekielny, o kt�rym wielokrotnie m�wi Pismo �w., jest dla nas tajemnic�. Trudno przyj��, by by� to ogie� materialny. Mo�e nale�y go rozumie� jako ogie� mi�o�ci zamienionej w nienawi��, kt�ra pali demony wewn�trznie. Mo�e jest nim �wiadomo��, �e samo ich istnienie jest nieustannym darem, kt�ry nienawidz�. W�asne ich istnienie, pe�ne Boga, pali ich straszliwym ogniem, podobnie jak woda �wi�cona parzy niekiedy cia�o cz�owieka op�tanego, wywo�uj�c czasami nawet p�cherze z oparzenia.
 
Ks. Marian Pi�tkowski
Zgłoś jeśli naruszono regulamin