Przejawy kultu zła w kulturze.txt

(107 KB) Pobierz
Przejawy kultu zła w kulturze
 


Ks. Andrzej Zwoliński 
  



Jedną z najgłośniejszych publikacji dotyczących analizy starzejącej się cywilizacji europejskiej była książka Oswalda Spen-glera pt. "Der Untergang des Abendlandes" (Zmierzch Zachodu), opublikowana w 1918 r. Autor prezentuje w niej pogląd, że dzieje powszechne są powtarzającym się następstwem kolejnych kultur. Ich rozwój i upadek można traktować jak rozwój organizmów ży-wych: mają swoją młodość, wiek dojrzały, starość 
i śmierć. Okres trwania poszczególnych kultur wynosi około 1000 lat. Spengler wyróżnia osiem takich kultur: babilońska, egipska, chińska, hinduska, meksykańska, antyczna, zachodnioeuropejska i rodząca się dopiero kultura rosyjska. 1)

Mówiąc o kulturze, która jest jak organizm żywy, Spengler wyróżnia jednocześnie trzy rodzaje dusz, które je ożywiają: magiczna, apollińska 
i faustyczna. 

W kulturze o duszy magicznej człowiek jest częścią przyrody i społeczności. Jego istnienie jest bezwiedne, poddane prawom zbiorowości, rytmom kosmicznym. 

Dusza apollińska była duszą kultury antycznej. Jest ona konkretna, rzeczowa, nastawiona na otaczający ją świat, zmysłowa i zatopiona w cielesności, brak jej samowiedzy, wewnętrznego rozdarcia, dramatyzmu. Dramatyzm apolliński jest anegdotyczny - opowiada o obiektywnej tragedii, 
w którą uwikłany jest człowiek - bez ukazania jego wewnętrznego dramatu. 

Dusza faustyczna ożywia kulturę zachodnioeuropejską. Charakteryzuje ją refleksja i wewnętrzny dramatyzm. Tragedia faustyczna jest tregedią biograficzną, egzystencjalną. Charakterystyczną cechą cywilizacji faustycznej jest potrzeba władzy. Nauka wypływa z potrzeby władzy nad światem, a nie jak w innych cywilizacjach - potrzeby zaspokojenia ciekawości. Uczeni faustowscy są jak Prometeusz, wykradający ogień bogom. Człowiek poprzez naukę usiłuje zająć miejsce bogów: zapanować nad światem i poprzez opartą na nauce technice stać się twórcą nowej rzeczywistości, nowego świata. Technika wymyka się jednak spod kontroli człowieka i staje się samoistnym czynnikiem rozwoju, ślepym, żywiołowym. Człowiek faustyczny wyzwolił siły, które nad nim zapanowały i które mogą go zniszczyć. 2) 

Można nie zgadzać się z koncepcjami rozwoju świata Oswalda Spenglera, lecz wiele z cech kultury owładniętej przez faustyczną duszę daje się odnaleźć we współczesnym satanizmie: w jego źródłach, ambicjach i rozwoju. Rozczarowanie techniką i nauką wprowadziło szybki zwrot ku innym źródłom sił i mocy człowieka. Historia ukazywała człowieka jako istotę myślącą i rozumną, która dostrzega coś, co uważa za złe, a co wykracza zdecydowanie poza jego możliwości, choćby zwielokrotnione możliwościami innych ludzi. Ostatecznie prowadziła do wniosku, że korzenie zła, jego istota i przyczyna leży poza człowiekiem (chociaż go dotyka), poza światem. Zło jest bowiem większe, mocniejsze, potężniejsze od człowieka. 

II Sobór Watykański wypowiedział się jasno i dobitnie na temat zła: ma ono trzy źrodła, przyczyny oraz trzy wymiary. Są nimi: Szatan - jako zło uosobione (Zły jako taki); świat rozumiany jako wielka rodzina ludzka wraz z tym, co ją otacza i "wśród czego ona żyje" (DKD 2); a w końcu człowiek jako człowiek - rozdarty wewnętrznie na skutek grzechu, nie czyniący już tego, co chce i co powinien, lecz popełniający zło, którego sam nie chce por. Rz 7, 14 nn). 

Zło posiada więc wiele twarzy. Jak pisał B. Pascal: "Zło jest łatwe, jest go nieskończona mnogość; dobro prawie jedyne". 3) 

Biorąc pod uwagę "mnogość zła" G. i B. Passantino, jako cechy satanizmu, wymieniają następujące twierdzenia: 

- "Bogiem jestem ja" - całkowite ukierunkowanie na człowieka, jego zadowolenie, wyżycie; 

- jedność dobra i zła - etyka jest czymś relatywnym, to jednostka decyduje o tym, co jest dobre, a co złe; 

- odrzucenie chrześcijaństwa - jako zabobonu, perwersji, ignorancji, choroby psychicznej; 

- siła przez akcję - przemoc i terror jako droga do zwycięstwa, obecna 
w rytuałach, magii, zaklęciach i ofiarach; 

- rytuał - realizowany samotnie lub grupowo, oparty często na symbolice chrześcijańskiej; 

- magia - zmiana sytuacji lub współbrzmienie określonych fenomenów 
z własną wolą, których nie można w żaden sposób zmienić pod wpływem ogólnie przyjętych norm;

- zaklęcia - zdania mające wpłynąć na człowieka i przedmioty; 

- ofiary - rozumiane jako dar z siebie samego dla Szatana. 4) 

Szerokie rozumienie satanizmu jest niezbędne dla uwzględnienia różnych jego form i sposobów obecności w życiu społecznym. Wszystkie one ilustrują dokonującą się nieustannie konfrontację wiary, nadziei i miłości ludzi ze złem. 







A. Wejście satanizmu w tzw. "kulturę wysoką"
XIX wiek, wraz z romantyzmem, wprowadził Szatana w literaturę piękną i filozofię, jako uosobienie nieszczęścia najpiękniejszego z aniołów. Estetyzm Johna Miltona ("Raj utracony", 1667) urzekł romantyków. Goethe (1749 - 1832) bardzo długo pracował nad "Faustem" (1776 - 1832), lecz uczynił go sławnym, co nie udało się wcześniej w Anglii Christopherowi Marlowe (1564 - 1593) w jego "Tragicznej historii doktora Fausta". 5) 

We Francji zafascynowani diabłem byli Alfred de Vigny (1797 - 1863, "La chute d'un ange") oraz Wiktor Hugo (1802 - 1885) z nie dokończonym, wydanym pośmiertnie dziełem "La fin de Satan", w którym upadły Lucyfer osiąga sławę doprowadzając do śmierci Chrystusa. Zafascynowani Złem byli też francuscy symboliści, przejmujący dziedzictwo romantyzmu magicznego. Poezja stała się magicznym rytuałem, który rodzi sen na jawie - rzeczywistość mu przypisaną. Poemat staje się zaklęciem, który działa nie tylko przez swój oderwany od formy sens, ale przez jego ucieleśnienie 
w rytmie, intonacji, naśladowczej harmonii. Baudelaire (1821 - 1867) 
w "Kwiatach zła" umieszcza litanię do Szatana. Reprezentuje autentyczną wolę magiczną - w "Correspondances" - ma nadzieję odtworzyć w swej świadomości i w świadomości innych jedność kosmiczną, "przywrócić rzeczom ich pierwotne odniesienia". Rimbaund (1854 - 1891) pragnie zostać "jasnowidzem" przez "długie, ogromne i rozumne rozpętanie wszystkich zmysłów", które pozwoli mu odnaleźć "prawdziwe życie". Pisze "Une saison en enfer (Sezon w piekle) - później przeżywa jednak nawrócenie. Anatol France oz-najmił w jednym ze swych artykułów w 1890 r.: "Jakie takie obznajomienie z naukami tajemnymi staje się niezbędne do zrozumienia wielu utworów literackich naszego czasu. Magia znajduje znaczne miejsce w wyobraźni naszych poetów i powieściopisarzy. Aż do zawrotu głowy upaja ich to, co niewidzialne, ściga ich obsesja tego, co nieznane (...)." 6)

W literaturze Rosji XIX wieku diabeł przybrał postać pięknego lecz zgorzkniałego ducha destrukcji, niekiedy wcielał się we wroga ideologicznego (przyjmując postać Piotra Wielkiego, Napoleona, arystokracji jako klasy lub nihilistycznej młodzieży) lub był postacią z demonologii ludowej (domowoj, wodianoj, leszij), w której dostrzegano także cechy pozytywne. W dekadenckich tesktach uznawano, że jedynie oddanie duszy diabłu może uchronić "ja" przed rozbiciem osobowości. 7) Włodzimierz Sołowjow (1853 - 1900), którego twórczość stała się ważnym źródłem rosyjskiego symbolizmu, napisał "Krótką powieść o Antychryście", opartą na Piśmie Świętym i przepowiadaniu Ojców Kościoła, fabularyzowaną opowieść 
o czasach ostatecznych, w której Szatan zdobywa władzę nad społeczeństwami posługując się manipulacją i kłamstwem. 8)

W polskiej literaturze romantycznej Szatan znajduje swe bardzo ważne miejsce. Jest aktywny społecznie, utożsamia się z zaborczymi władcami, pogrąża jednostki w zależności od siebie i jest kreatorem anty-Bożego świata. 9) 

Szatan jako naczelny symbol-mit epoki, pojawił się przede wszystkim w literaturze Młodej Polski. Przyjął postać lucyferycznego bohatera poezji Tadeusza Micińskiego, szatana z "Hymnów" Kasprowicza, Lucyfera Staffa ("Anima Lucifera"), szatana L. Szczepańskiego ("Hymn"), "starego rajfura" (S. Przybyszewski, "Synowie ziemi"), Wielkiego Kofty (T. Miciński, "Wita"), szatana M. Komornickiej ("Bunt anioła"), Niegoj-Niezgnojowicza 
(T. Miciński, "Xiądz Faust"). Modernistyczny satanolog francuski, Jules Bois, przyporządkowuje różne oblicza Szatana osobom Trójcy Świętej. 
I tak: Szatan-Ojciec jest duchem perwersji i profanacji, władcą instynktów 
i bogiem "czarnych mszy", patronem czarowni, jest to "bóg natury i instynktów, które tylko zła pragną" (S. Przybyszewski); Szatan-Słowo, Satan-Verbe to "Chrystus błota", patron wydziedziczonych z tradycji kultury, cierpiących i żebraków, którzy tworzą jedno ciało mistyczne, "bóg biednych i głodnych" (S. Przybyszewski); Szatan-Duch to Lucyfer, nie posiada swego królestwa, reprezentuje satanizm niesubstancjalny, lecz funkcjonalny, jest cały dążeniem, ruchem, to bóg ambitnych dyletantów, szalonych mistyków i ateistów, "bóg niezadowolonych i ambitnych, bóg potępieńców i tych, co szukają, bo szukać, znaczy tracić Boga" (S. Przybyszewski). 10)

Antychryst symbolizuje alternatywę destrukcyjną i nihilistyczną, pozostaje w opozycji pojęciowej do obrazu Lucyfera - alternatywy twórczej. Portrety Lucyfera w poezji Tadeusza Micińskiego i w poemacie prozą "Niedokonany", odsłaniają świat chaosu i zbrodni - bliski obszarowi sabatu. Postaciom lucyferycznym taki świat jednak nie wystarcza - dążą do przekroczenia go. Symbolika Lucyfera otwiera perspektywę nieskończonego dążenia, ożywionego tęsknotą ku Innemu. Postacie antychrystusowe dążą do samozniszczenia, jest to efekt opacznej zasady bycia - potrzeby powrotu do ontycznej prapodstawy. Postacie lucyferyczne cierpią z powodu braku odzewu ze strony Innego, z powodu zabójczej obojętności świata. Lucyfer ustanawia siebie jako przeciw-boskie Centrum i dąży do spotkania Innego, by siebie dopełnić. W Królestwie Antychrysta świadomość zostaje zniesiona, "ego" roztapia się w halucynacjach (S. Przybyszewski, "De profundis"; W. Reymont, "Wampir"). Lucyfer, przeciwnie, może powiedzieć "Najwyższą jest rozkoszą: moc, rozblask...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin