Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić.Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurwa nawet nie mogę przykucnąć! --------------------------------------------------------------------------------Dwóch zawianych facetów idzie ulicą. Nagle jeden z nich pyta się tego drugiego:- Ty, a właściwie to gdzie ty mieszkasz?Drugi odpowiada: Widzisz tamten blok pomalowany na brązowo?- Tak.- A widzisz tam na piątym piętrze, co się pali światło?- Tak.- To jest moje mieszkanie. A widzisz tą blondynę tam na balkonie? Tą z dużym cycem?- Tak.- To moja żona. Widzisz tego faceta, co ją od tyłu bierze?- Tak.- To ja. --------------------------------------------------------------------------------Dziadkowi zachciało się amorów i mówi do babki:- Chodź babka do łóżka pokochamy się.Babka na to że nie ma ochoty.Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:- Chodź babka do łóżka to dam ci stówęBabka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.Wtenczas babka zapala światło i mówi:- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.A dziadek na to:- Stara dupa - stara stówa! --------------------------------------------------------------------------------
Rozmawia dwóch dziadków:- Ja to już seksu nie uprawiam- A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę....- Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy?!- No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga- Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział!Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo- Krojone czy w całości?- A jaka to różnica?- No wie pan, krojone to szybciej twardnieje....- Kurwa, wszyscy wiedzieli... --------------------------------------------------------------------------------Idą trzy Tampaxy drogą i śpiewają"Było nas trzech, w każdym z nas inna krew..." --------------------------------------------------------------------------------Operacja urologiczna. Pacjent leży na stole. Obok krząta się młoda pielęgniareczka. Wchodzi chirurg z rękami w sterylnych rękawiczkach.- Siostro proszę poprawić penisa... Uhm, dobrze, a teraz pacjentowi! --------------------------------------------------------------------------------Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:- Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?- 80 panienko.- Oj nie dałabym, nie dałabym!- Bo ja też i prosić bym nie śmiał... --------------------------------------------------------------------------------Kowalski poszedł z żoną na imprezę, a tam okazało się że jest to seks grupowy. Zgasło światło .... mija 10 ... 15 ... 20 minut. W końcu Kowalski zapala światło i mówi:- Stop, kurwa, stop! Trzeba ustalić jakieś zasady, trzeci raz pod rząd robię loda!!! --------------------------------------------------------------------------------Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebiewszystko!- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czyprzyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jakwiesz, ja nie jestem w stanie tego zrobić.- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.- Dziękuje ci mój przyjacielu.Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.- Niemożliwe! - mówi jedna.- Nieprawdopodobne! - mówi druga.- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...- Obie?- Tak, tak, obie! Dzięki, stary! --------------------------------------------------------------------------------
Laheso