HAŃBA MONACHIJSKA.txt

(22 KB) Pobierz
"HA�BA MONACHIJSKA" 1938

28 pa�dziernika 1918 roku Czesi proklamowali niepodleg�o�� swojego pa�stwa, do kt�rych dwa dni p�niej do��czyli z podobn� deklaracj� S�owacy. Czesi jako nieliczni z narod�w �rodkowoeuropejskich zapewnili sobie pe�ne poparcie mocarstw Ententy dla swoich aspiracji niepodleg�o�ciowych. Czechos�owacja by�a traktowana przez polityk�w zachodnich jako najbardziej stabilne z nowo powsta�ych pa�stw w Europie �rodkowej . Co ciekawe Rzesza Niemiecka jako pierwsza z wrogich pa�stw uzna�a niepodleg�o�� Czechos�owacji, bowiem ju� 2 listopada 1918 roku rz�d niemiecki got�w by� akredytowa� w Berlinie czechos�owackiego pos�a. Praktycznie do obj�cia w�adzy w Niemczech przez nazist�w, stosunki czechos�owacko-niemieckie uk�ada�y si� w miar� poprawnie. Najbardziej dra�liwa by�a kwestia sudecka, gdy� tereny te zamieszkiwa�a zwarta narodowo�ciowo grupa Niemc�w. Jednak w latach dwudziestych problem Niemc�w czeskich w og�le nie mia� miejsca w polityce zagranicznej Republiki Weimarskiej, kt�rej g��wnym celem by�a rewindykacja granicy z Polsk�. 

W tym czasie Czechos�owacja najwi�ksze zagro�enie upatrywa�a w Austrii, bowiem ta zg�asza�a pretensj� do obszar�w czechos�owackich, zamieszkanych przez ludno�� niemieck�. Jednak Austria nie posiada�a �adnej realnej mo�liwo�ci, aby m�c zbrojnie wyegzekwowa� swoje ��dania. Ponadto Wiede� uznany zosta� przez mocarstwa Ententy winnym, podobnie jak Rzesza Niemiecka, rozp�tania wojny, wi�c wszelkie austriackie protesty by�y rozpatrywane na korzy�� Pragi. Natomiast w Berlinie politycy czechos�owaccy nie widzieli niebezpiecze�stwa dla swojego pa�stwa. Poprawne u�o�enie stosunk�w z Niemcami wp�ywa�o niestety negatywnie na relacje polsko-czechos�owackie, dodatkowo zaognione sporem o przynale�no�� �l�ska Cieszy�skiego. Taka sytuacja by�a na r�k� politykom niemieckim, gdy� ewentualna wsp�praca polsko-czechos�owacka utrudni�aby rewizjonistyczne plany wzgl�dem Polski. Na poprawne stosunki Polski z Czechos�owacj� rzutowa�a tak�e sprawa W�gier, bowiem Warszawa nawi�za�a bli�sze stosunki z Budapesztem, co nie odpowiada�o politykom z Pragi. Czechos�owacja w W�grzech widzia�a wroga, gdy� by�y tam du�e tendencje rewizjonistyczne wzgl�dem S�owacji, kt�ra kiedy� wchodzi�a w sk�ad historycznych ziem Korony �w. Stefana. Tak�e Rumunia i Kr�lestwo SHS, kt�re w swoich granicach mia�y dawne w�gierskie tereny obawia�y si� tego pa�stwa. W zwi�zku z czym Czechos�owacja zacz�a d��y� w kierunku zbli�enia z Rumuni� i Kr�lestwem SHS w celu zawarcia porozumienia obronnego przeciwko W�grom. W latach 1920-1921 pa�stwa te zawar�y dwustronne sojusze, kt�re da�y pocz�tek Ma�ej Entencie. Trzeba jednak zauwa�y�, �e celom polityki czechos�owackiej odno�nie Ma�ej Ententy przy�wieca�y tak�e wzgl�dy gospodarcze. Mo�na nawet przypuszcza�, �e by� to g��wny pow�d zawarcia porozumienia, gdy� politycy czescy chcieli uzyska� rynki zbytu dla produkt�w swojego przemys�u. W�gry na pocz�tku lat dwudziestych nie stanowi�y �adnego zagro�enia, gdy� nie posiada�y odpowiednio du�ej si�y militarnej. Rewizjonizm w�gierski m�g� mie� znaczenie tylko w po��czeniu z niemieckim, a ten w tym okresie tak�e nie przedstawia wi�kszej si�y. 

Polityka Czechos�owacji by�a ostro�na tak�e wobec Francji, kt�ra d��y�a do zawarcia sojuszu z Prag� analogicznego do tego, kt�ry zawarto z Polsk�. Jednak Czesi nie byli zainteresowani �ci�lejsz� wsp�prac�, poniewa� nie chcieli dra�ni� Niemiec, z kt�rymi mieli poprawne stosunki. Sojusz czechos�owacko-francuski podpisany 24 stycznia 1924 roku tylko bardzo og�lnie mia� sformu�owane zobowi�zania. Ponadto politycy czescy obawiali si� �ci�lejszego powi�zania z Francj�, aby z kolei nie dra�ni� Wielkiej Brytanii i W�och, kt�re mog�y zwi�za� si� �ci�lej z W�grami. Nie mniej Czechos�owacja uwa�a�a swoj� pozycj� mi�dzynarodow� za ugruntowan� i bezpieczn�. 

Pierwsze zapowiedzi przysz�ego zagro�enia pojawi�y si� ju� w latach dwudziestych, kiedy to wprowadzano w �ycie plan Dawesa. Cz�� �rodk�w mia�a by� przeznaczona na odbudowanie gospodarki niemieckiej, za co miano potwierdzi� nienaruszalno�� granic s�siad�w Niemiec. Niestety w skutek oporu ze strony Wielkiej Brytanii nie uda�o si� obj�� gwarancjami wschodnich granic Niemiec. Wymowa tego faktu by�a jednoznaczna, Londyn wskazywa� Berlinowi kierunek przysz�ej ekspansji. Potwierdzeniem tej polityki jest uk�ad podpisany 16 pa�dziernika 1925 roku w Locarno przez Francj�, Wielk� Brytani�, Niemcy, W�ochy i Belgi�. Niemcy w Locarno gwarantowa�y nienaruszalno�� swoich granic z Belgi� i Francj�, podobnego warunku odm�wiono odno�nie granic z Polsk� i Czechos�owacj�. 

Po doj�ciu w Niemczech do w�adzy Adolfa Hitlera sytuacja Czechos�owacji, jak i innych s�siad�w III Rzeszy drastycznie si� pogorszy�a. Na pocz�tku Hitler swoj� uwag� skierowa� g��wnie przeciwko postanowieniom Traktatu Wersalskiego wzgl�dem samych Niemiec, a wkr�tce tak�e w kierunku Austrii i Czechos�owacji. Nale�y pami�ta�, �e ju� pierwszy punkt programu NSDAP g�osi�, �e Niemcy maj� by� pa�stwem obejmuj�cym wszystkich nale��cych do narodu niemieckiego, a wi�c tak�e Niemc�w zamieszka�ych w zwartej grupie w Czechos�owacji. Ju� w 1933 roku zosta�a zapocz�tkowana wsp�praca niemiecko-w�gierska na gruncie rewizjonizmu, skierowana g��wnie przeciwko Czechos�owacji. Ponadto III Rzesza o tyle mia�a spraw� u�atwion�, �e sojusznikiem przeciwko Pradze by�a tak�e Polska. Od jesieni 1933 roku w Czechos�owacji w wyniku kryzysu gospodarczego i doj�cia do w�adzy Hitlera zacz�� dzia�a� niemiecki ruch nacjonalistyczny Sudeckoniemiecki Front Ojczy�niany pod wodz� Konrada Henleina. 

Jednak w tym czasie Niemcy nie by�y jeszcze w stanie podj�� oficjalnych krok�w przeciwko Czechos�owacji, bowiem nie przedstawia�y �adnej powa�niejszej si�y militarnej, a sama pozycja nazist�w tak�e nie by�a jeszcze ugruntowana. Dlatego g��wnym celem Hitlera by�o osi�gni�cie jakiego� sukcesu politycznego, kt�ry wzmocni�by jego pozycj�. Takim sukcesem okaza� si� pakt o nieagresji z Polsk�, kt�ry jednocze�nie mia� na celu u�pienie czujno�ci wschodniego s�siada. 13 stycznia 1935 roku mia� miejsce plebiscyt w Zag��biu Saary, kt�ry przyni�s� zwyci�stwo Niemcom. Pozyskane kopalnie przyczyni�y si� do rozbudowy potencja�u militarnego III Rzeszy. Istotny jest fakt, �e Hitler wyg�osi� w tym czasie przem�wienie, w kt�rym zapowiedzia�, �e nie ma wi�cej roszcze� do Francji. Spowodowa�o to niestety pewien brak zainteresowania polityk�w francuskich poczynaniami Hitlera na wschodzie. Na tych sukcesach przyw�dca III Rzeszy nie poprzesta�. Ju� 16 marca 1935 roku wyda� dekret o powszechnej s�u�bie wojskowej. Na wie�� o tym Francja, Wielka Brytania i W�ochy z�o�y�y protest. Jednak tylko do s��w si� ograniczono. Znamienne s� s�owa wypowiedziane przy tej okazji przez premiera brytyjskiego Ramseya McDonalda, kt�ry stwierdzi�, �e nie mo�na stosowa� sankcji za �amanie traktat�w pokojowych. 

Tymczasem ju� w maju 1935 roku sztab niemiecki zacz�� przygotowywa� plan operacyjny "Szkolenie" przeciwko Czechos�owacji. Wzmocnieniu uleg�y tak�e wp�ywy Henleina, kt�rego Sudetendeutsche Partei (SdP)-Front Sudecki w wyborach parlamentarnych do czechos�owackiego parlamentu zyska� poparcie a� 80 % Niemc�w sudeckich. Henlein ca�y czas wype�nia� polecenia z Berlina. Co ciekawe politycy czechos�owaccy naiwnie wierzyli, �e nie ma on �adnych kontakt�w z Berlinem. 

W 1936 roku Hitler przyst�pi� do kolejnego etapu, jak si� okaza�o udanego, �amania postanowie� Traktatu Wersalskiego. W marcu Niemcy wypowiedzia�y uk�ady lokarne�skie i obsadzi�y wojskiem zdemilitaryzowan� dot�d stref� Nadrenii. Spowodowa�o to jedynie bierny op�r Francji i Wielkiej Brytanii, bowiem od dawna w tych pa�stwach g�r� bra�y nastroje pacyfistyczne. Dla Czechos�owacji wydarzenie to mia�o ogromne znaczenie, bowiem utrudnia�o ewentualn� pomoc francusk� w razie niemieckiej agresji. W wyniku konfliktu W�och z Francj� i Wielk� Brytani� uda�o si� Hitlerowi zbli�y� do Mussoliniego. By�o to niebezpieczne nie tylko dla Czechos�owacji, ale tak�e dla Austrii, kt�ra do tej pory korzysta�a z opieki W�och. Czechos�owacja coraz bardziej stawa�a si� osamotniona. Jedynym ratunkiem by� zawarty jeszcze w 1935 roku sojusz z ZSRR, kt�ry jednak obwarowany by� klauzul�, �e najpierw pomocy musi udzieli� Francja, a dopiero potem ZSRR. Sojusz ten w zasadzie niewiele znaczy�, bowiem postawa Francji nie zapowiada�a �adnej realnej pomocy od tego kraju. Natomiast pomoc radziecka by�a jeszcze uzale�niona od zgody Polski na przej�cie Armii Czerwonej przez jej terytorium, a raczej pewne by�o, �e takiej zgody nie b�dzie. 

Tymczasem w Czechos�owacji coraz bardziej zaostrza�a si� sytuacja wewn�trzna, szczeg�lnie kwestia sudecka. Przedstawiciele SdP wyst�powali z coraz to nowymi ��daniami pod adresem rz�du czechos�owackiego. Henlein chcia� przeprowadzi� ustaw� o "ochronie narodu", kt�ra mia�a na celu zapewnienie Niemcom dominacji na terenie Sudet�w. Jednocze�nie przyw�dca SdP cz�sto go�ci� w Anglii, gdzie przedstawia� sytuacj� Niemc�w sudeckich jako uciskanych przez Czech�w, co powodowa�o w�r�d Anglik�w nastawienia antyczeskie. Ciekawe, �e politycy czescy nadal nie dostrzegali gro�nego niebezpiecze�stwa, minister w rz�dzie czeskim Krofta wyrazi� nawet zadowolenie ze zbli�enia niemiecko-w�oskiego. Uwa�a� on, �e w niczym nie zmienia ono sytuacji Czechos�owacji. Jedynie Komunistyczna Partia Czechos�owacji dostrzega�a niebezpiecze�stwo, jednak uwagi tej partii by�y marginalizowane. Jednocze�nie Hitler prowadzi� szerok� akcj� w Europie w celu pozyskania jak najwi�kszej liczby sojusznik�w przeciwko Czechos�owacji. Ju� uda�o im si� pozyska� W�gry i Polsk�, a tak�e poprzez intrygi coraz bardziej krystalizowa�o si� stanowisko antyczeskie w Bukareszcie i Belgradzie. Prowadzone by�y te� rozmowy z opozycj� s�owack� ksi�dza Andreja Hlinki. 

Sytuacja Czechos�owacji dramatycznie pogorszy�a si� w marcu 1938 roku, kiedy to Hitler bez wi�kszego sprzeciwu mocarstw zachodnich dokona� "Anschlussu" Austrii. Niemcy poprzez zwi�kszenie granicy z Czechos...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin