dlaczego zimą zwierzęta potrzebuja opieki.docx

(46 KB) Pobierz

Ciekawe dlaczego... zwierzęta zimą potrzebują MĄDREJ opieki

 

Zbliża się zima, a więc ciężki do przetrwania okres dla leśnych zwierząt. Koła łowieckie gromadzą zapasy, by w razie potrzeby dokarmiać zwierzęta w czasie największych mrozów, czy opadów śniegu. W akcji dokarmiania biorą udział czasami szkoły, których uczniowie uczą się mądrze dokarmiać zwierzęta. Czy zastanawiałeś się kiedyś, co to znaczy mądrze dokarmiać zwierzęta? Mądrze - to znaczy zgodnie z ich potrzebami, w taki sposób, aby nie wyrządzić im http://www.superkid.pl/uploads/pict/wild-boar.jpgkrzywdy. Pewnie myślisz, że sarny, jelenie i dziki należy dokarmiać zawsze, każdej zimy. Leśnicy, którzy są znawcami zwierząt leśnych, sądzą inaczej. Dokarmiać powinno się sporadycznie.

Czy wiesz, że dzikie zwierzęta przygotowują się wcześniej do przetrwania srogiej zimy? Otóż gromadzą jesienią zapasy tłuszczu w swoim organizmie, aby lepiej znosić minusowe temperatury zimą. Potrafią one w naszym klimacie przetrwać nawet 60 dni, w czasie których nic nie jedzą. Z badań naukowców wynika, że zwierzęta należy dokarmiać tylko w warunkach dla nich szczególnie uciążliwych. Dla sarny i dzika oznacza to co najmniej półmetrową pokrywę zlodowaciałego śniegu, bo świeży śnieg zwierzęta łatwo rozgrzebują. Dla jelenia trudne warunki oznaczają metr zlodowaciałego śniegu. Jak widzisz – takie zimy bywają u nas niezwykle rzadko. Jednak nawet w takich warunkach sarny czy jelenie żywią się pokarmem pędowym, to znaczy wystającymi ponad śnieg gałęziami drzew czy krzewów.

Kiedy jednak zima jest długa i sroga, najlepszą formą pomocy dla zwierząt stosowaną przez leśników bywa odgarnięcie śniegu na terenach żerowania zwierząt i pozostawienie w lesie ściętych drzew z drobnymi gałęziami łatwymi do zjedzenia. Jest to sposób na to, aby zwierzęta radziły sobie same, nie zapominały o tym, co same instynktownie potrafią. Natomiast bezustanne zimowe dokarmianie zwierząt wytwarza u nich złe nawyki, gdyż zamiast szukać pożywienia, znajdują je bez trudu w paśniku. A tam często padają łupem kłusowników, rzadziej drapieżników.

A czy wiesz dlaczego… głód nie jest największym wrogiem leśnych zwierząt zimą? Okazuje się, że znacznie niebezpieczniejszy dla zwierząt od zimowego głodu może być hałas w lesie. Skąd w lesie hałas? Przecież to nie autostrada z pędzącymi samochodami, czy ruchliwa ulica w mieście. Hałas w lesie zawdzięczamy motocyklistom, wielbicielom quadów oraz kierowcom samochodów wjeżdżających do lasów. Pojazdy te są bardzo głośne dla nas ludzi, a dla zwierząt, które mają znacznie lepszy od nas słuch, są hukiem nie do wytrzymania. Ich agresywny dźwięk powoduje panikę wśród zwierząt, które uciekają w popłochu. Są zmuszone do wyczerpujących ucieczek przed tym niosącym zagrożenie hałasem.

http://www.superkid.pl/uploads/pict/deer.jpgCzy wiesz, że zwierzęta zimą „przestawiają” się na inną aktywność życiową? Źle znoszą stres i duży wysiłek fizyczny, gdyż energia ich organizmu przeznaczana jest do przeżycia w niskich temperaturach, a nie do walki ze stresem. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że uciekanie przed quadem może kosztować sarnę nawet życie? Pomyśl o wyczerpującej i męczącej ucieczce przestraszonego zwierzęcia, które przegonione na długim dystansie pada później na śnieg. Choruje na zapalenie płuc i… umiera. Smutne to i okrutne, bo za taki stan rzeczy jest odpowiedzialny człowiek.

Toteż ważniejsze od zapewnienia zwierzętom zimą pokarmu jest zapewnienie im spokoju. To, we współczesnych czasach, tylko pozornie jest proste. Nasze lasy w okolicach miast są po prostu „rozjeżdżone” przez motory i quady. Jeśli więc jesteś miłośnikiem leśnych zwierząt, to zwróć uwagę miłośnikom pojazdów, że las to nie jest miejsce na ich przejażdżki. Las to dom dzikich zwierząt, miejsce ich egzystencji. A przecież nikt nie lubi, gdy do jego domu wkracza hałaśliwy intruz…

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin