Simpsons 06x02 - Lisa's Rival [rl].txt

(17 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Episode 1F17|Lisa's Rival|Rywalka Lisy
00:00:05:NIKOGO NIE INTERESUJĄ MOJE MAJTKI
00:00:33:Lisa, możesz trochę ciszej?
00:00:35:Dzwonię z wybrykiem|do dyrektora Skinnera.
00:00:37:/Tak się składa, że moja|lodówka nie była na chodzie./
00:00:40:/Dzięki tobie wiele oszczędziłem:|dziękuję ci anonimowy młodzieńcze./
00:00:43:To mój pokój i mogę|robić, co mi się podoba.
00:00:46:Tak? A ja mogę robić,|co chcę w moim pokoju.
00:00:52:Bart, przestań!
00:00:55:Mogę tak cały dzień.
00:01:07:Lisa, skończ hałasować.|Próbuję naprawić aparat mamy.
00:01:10:Tylko spokojnie...|spokojnie...
00:01:15:Muszę wziąć|większe wiertło.
00:01:18:MIŁOŚĆ W PODŁYCH CZASACH|[też: CZASACH SZKORBUTU]
00:01:25:Rany, te morza|tak bardzo falują.
00:01:29:Nie tak, jak pani|'pienkne' piersi, milady.
00:01:34:Czy ten kolczyk oznacza,|że jest pan piratem?
00:01:37:Mniej więcej.|Morza się uspokoiły.
00:01:41:I jedynie w słodkich objęciach ciszy,|dwoje kochanków może naprawdę pozostać...
00:01:47:Co za hałas!|Mam dość jak na ten wieczór.
00:01:52:Lisa, przestań dmuchać w mój seks.
00:01:54:To znaczy, przestań dmuchać|w swój saks, swój saks.
00:01:56:Przestań.
00:01:57:Mamo, mam przesłuchanie do kapeli|szkolnej i muszę ćwiczyć!
00:02:01:Przykro mi, ale poświęciłam bardzo|drogi aparat, by zyskać trochę ciszy.
00:02:06:Nawet Maggie ma tego dość:|włożyła sobie smoczki do uszu.
00:02:09:Dobra, pójdę ćwiczyć na zewnątrz.
00:02:12:Za 45 sekund odkładamy ołówki.
00:02:15:Lisa, jaka jest odpowiedź|na siódme pytanie?
00:02:17:Przykro mi, Ralph. To by było sprzeczne|z ideą tego testu ewaluacyjnego.
00:02:22:Imię mojego kotka|to Mittens [Rękawiczki].
00:02:25:3... 2... 1...
00:02:27:Odkładamy ołówki.
00:02:29:A teraz, jeszcze jedno|pytanie ustne ekstra.
00:02:31:Czego właściwie Krzysztof Kolumb|szukał, gdy odkrył Amerykę?
00:02:37:Czy dla odmiany ktoś|inny niż Lisa?
00:02:40:Ralph, lepiej, żeby to nie było|nic na temat twojego kotka.
00:02:43:- No dobrze, Lis...|- Kolumb szukał drogi do Indii.
00:02:47:Dobrze, Alison! I to w pierwszym|dniu w naszej klasie.
00:02:50:A podczas nastęnej podróży, Kolumb|odkrył także Amerykę Południową.
00:02:54:O rany...
00:02:56:Ja jeszcze nie sprawiłam by panna|Hoover powiedziała "o rany"...
00:03:00:Cześć, Alison,|jestem Lisa Simpson.
00:03:02:Fajnie spotkać wreszcie kogoś, kto konwersuje|ponadprzeciętnie niż zwykły 8 latek.
00:03:07:Właściwie mam 7 lat.
00:03:09:Przeskoczyłam pierwszą klasę|bo się zbytnio nudziłam.
00:03:11:Jesteś też młodsza niż ja?
00:03:18:Brakuje ci tchu?
00:03:20:Nie...|lubię wąchać mój lunch.
00:03:23:Rany, nie spotkałam jeszcze nikogo,|kto przeskoczyłby klasę.
00:03:25:Dziwię się, że ty nie przeskoczyłaś.|To oczywiste, że jesteś wystarczająco bystra.
00:03:29:Z pewnością mogłabym, ale nie chcę|opuszczać moich cudownych kolegów.
00:03:33:Z drogi, mózgowa królowo!
00:03:37:Hej Sarah.
00:03:39:Muszę iść.
00:03:41:Muszę ćwiczyć na|przesłuchanie do kapeli.
00:03:43:Ja też!|Hej, a na jakim grasz instrumencie?
00:03:45:- Saksofonie.|- Ja też!
00:03:47:Ubiegam się o pierwszy|stołek w tym roku.
00:03:48:Ja też!
00:03:49:Rany! Tyle mamy ze sobą wspólnego, na pewno|zostaniemy najlepszymi przyjaciółkami...
00:03:52:- Ja też.|- Ja też...
00:03:58:Pospiesz się z tym jedzeniem!
00:04:00:Nieźle ci idzie, synu.|Ostro w prawo!
00:04:02:Ostro w lewo!|Kot! Jeleń! Staruszek!
00:04:06:Ciężarówka z cukrem!|Cukrem?
00:04:11:JAKIM JESTEM KIEROWCĄ?
00:04:14:Bez obaw, kolego.|Masz ćwiartkę...
00:04:16:zadzwoń po pomoc z najbliższego telefonu.|Ja będę wszystkiego pilnował.
00:04:18:Gdyby tylko ten cukier był|tak słodki jak pan, sir.
00:04:21:Homer, to było|bardzo przyzwoite.
00:04:23:Trafiliśmy w dziesiątkę!|Białe złoto, teksańska herbata!
00:04:28:...słodzik.
00:04:33:- Tato, czy to nie kradzież?|- Przeczytaj prawa miejskie, chłopcze.
00:04:36:"Gdy jedzenie dotknie ziemi, wspomniane|jedzenie zostanie dane wiejskiemu idiocie".
00:04:41:A skoro idioty nie ma w pobliżu...|zacznij machać łopatą!
00:04:48:- Mamo?|- Co? Co?
00:04:51:Dlaczego ciągle gniję w drugiej klasie|zamiast przeskoczyć kilka klas do przodu?
00:04:54:Nie wiem, kochanie, decyzja|chyba zależy od szkoły.
00:04:57:A czy kiedykolwiek rozmawiałaś|z kimś ze szkoły?
00:04:59:Wykonałąś kilka telefonów|w moim imieniu?
00:05:00:Może mogłabyś być "milsza" dla dyrektora|Skinnera, jeśli wiesz o czym mówię.
00:05:04:Lisa!
00:05:06:...jestem miła.
00:05:09:Homer, doceniam fakt, że zrobiłeś kolację,|ale to jedzenie dziwnie smakuje.
00:05:13:- Bolą mnie od tego zęby.|- Dlatego, że wpakowałem tam cukier!
00:05:18:Marge, nasz statek przypłynął!
00:05:20:Znalazłem w lesie 200 kg cukru, który zamierzam|sprzedać bezpośrednio konsumentom!
00:05:26:Wszystko za niską, niziutką|cenę 2 dolarów za kilogram.
00:05:28:Ale w warzywniaku sprzedają|kilogram po 70 centów.
00:05:31:I nie ma w nim paznokci|i kawałków szkła.
00:05:33:To są nagrody!
00:05:37:O nakładka!
00:05:43:Twoja kolej, Jimbo.
00:05:48:Ktoś tu trenował w trakcie wakacji.|Witaj na pokładzie.
00:05:50:Tak!
00:05:53:Moja lutnia! 
00:05:55:Lisa Simpson, saksofon - próba|na pierwsze krzesło.
00:06:06:Całkiem nieźle...
00:06:07:Teraz Alison Taylor, która również|stara się o pierwsze krzesło.
00:06:20:To bardzo ciężka|decyzja, dziewczynki.
00:06:22:Obie jesteście rewelacyjne.
00:06:33:Cóż...|To chyba zadecydowało...
00:07:01:Było blisko, Lisa,|ale udało ci się.
00:07:03:Wygrałam pierwsze krzesło?
00:07:05:Nie, odzyskałaś świadomość.|Alison ma pierwsze krzesło.
00:07:14:To był tylko sen...
00:07:17:Było blisko, Lisa,|ale udało ci się.
00:07:19:Wygrałam pierwsze krzesło?
00:07:21:Nie, odzyskałaś świadomość.|Alison ma pierwsze krzesło...
00:07:23:i uwierz mi, to nie jest sen!
00:07:30:Potrzebuję pomocy, mamo.|W szkole jest inna uczennica,
00:07:32:która jest mądrzejsza, młodsza i gra|lepiej na saksofonie ode mnie.
00:07:35:Czuję się taka przeciętna.
00:07:37:Dla mnie zawsze będziesz|numerem jeden...
00:07:39:Halo...|pierworodny w zasięgu.
00:07:43:Miałam na myśli dziewczynką|numer jeden...
00:07:46:Na rany...
00:07:49:Kochanie, jeśli się zbytnio wciągniesz|w konkurowanie, nigdy nie będziesz zadowolona.
00:07:52:Nieważne jak dobra jesteś, zawsze się|znajdzie ktoś lepszy od ciebie.
00:07:54:Ale ona jest lepsza ode mnie w tym,|co czyni mnie taką wyjątkową!
00:07:58:Umierz mi kochanie, ona się bardziej|boi ciebie, niż ty jej.
00:08:01:Myślisz o misiach, mamo.
00:08:05:Hej, jaka jest odpowiedź|na pytanie numer 9?
00:08:07:Nie mogę ci powiedzieć, Ralph.
00:08:09:Ja również nie mogę|ci powiedzieć, Ralph.
00:08:11:Daj mi spokój!
00:08:16:Zostawcie mnie!
00:08:20:Kiedyś to ja leżałam w błocie...
00:08:23:Nie mogę znieść tego jak|jesteś przygnębiona, Lis...
00:08:26:chyba, że to przez tego|gumowego pająka.
00:08:28:To mi podsunęło|pewien pomysł.
00:08:30:Notatka na później: podłożyć|gumowego pająka na sukienkę Lisy.
00:08:42:Hej, wiem!|A może obsmarujemy Alison?
00:08:45:Pamiętasz jak dałem zdjęcia Milhouse'a|na "Najgroźniejsi Przestępcy Ameryki"?
00:08:49:- Tam jest, na drabinkach.|- Spróbuj wziąć go żywcem.
00:08:53:O nie, znowu to samo!
00:08:57:Doceniam propozycję, ale to|wbrew mojej moralnej osobowości.
00:09:01:Jak uważasz. Gdybyś zmieniła|zdanie, oto moja wizytówka.
00:09:03:NIe potrzebuję twojej wizytówki.|Mieszkasz w pokoju obok.
00:09:06:Notatka: w przyszłym roku|zamówić mniej wizytówek.
00:09:09:A myślałaś, że nie zarobię pieniędzy.
00:09:11:Znalazłem dolara na|przystanku autobusowym.
00:09:13:W czasie gdy "zarabiałeś" tego dolara,|straciłeś 40 nie idąc do pracy.
00:09:18:Zadzownili z elektrowni i powiedzieli,|że jeśli nie przyjdziesz jutro do pracy,
00:09:20:w poniedziałek możesz|już nie przychodzić w ogóle.
00:09:22:4-dniowy weekend!
00:09:30:Hej, jestem ponadprzeciętna!|I co z tego jeśli Alison mnie wyprzedza?
00:09:33:Nie ma nic wstydliwego|w byciu drugim.
00:09:36:/A teraz, Wypożyczalnia Samochodów Avis z dumą|przedstawia drugą nalepszą kapelę w Ameryce./
00:09:41:/Powitajcie Garfunkela, Messinę, Oates|i Lisę śpiewających ich hit numer 2:/
00:09:47:/"Urodzony by być drugim".
00:09:55:Po co przychodzą na nasz koncert|skoro nas wygwizdują?
00:09:57:Lis, przeanalizowałem charakter|Alison...
00:09:59:Wiem, że to wbrew twojej|moralnej osobowości...
00:10:02:Dawaj mi to.
00:10:04:Hej, chwila!|Tu nie ma nic złego.
00:10:06:Tak, jest czysta|jak łza, ale...
00:10:08:przekupiłem Federalnych tak samo, jak w przypadku|naszego dobrego znajomego Milhouse'a.
00:10:14:Mówię panu, nic nie zrobiłem.
00:10:16:Nie obchodzi mnie to.
00:10:25:Moje okulary.
00:10:30:Muszę przestać być|taka małostkowa.
00:10:32:Powinnam być jej przyjaciółką,|a nie konkurentką.
00:10:35:To znaczy...|ona jest cudowną osobą...
00:10:39:Brawo, Lis.
00:10:41:To znaczy, po co z kimś konkurować,|kto i tak złoi ci tyłek?
00:10:45:Wolę moje wyrażenie.
00:10:49:Fajnie że wpadłaś, Lisa.|Naprawdę chcę byśmy zostały przyjaciółkami.
00:10:52:Jesteś cudowną osobą.
00:10:54:Cześć, Lisa, jestem tatą|Alison, profesor Taylor.
00:10:57:Słyszałem o tobie|świetne rzeczy.
00:10:59:Naprawdę?|Ja...
00:11:00:Nie musisz być taka skromna. Cieszę się,|że ktoś dołączy do naszej gry w anagramy.
00:11:03:Bierzemy konkretne imiona i przestawiamy|litery do formy określającej tego człowieka.
00:11:07:Jak na przykład...|no nie wiem...
00:11:09:Alec Guinness.
00:11:12:Genuine class|[Autentyczna klasa].
00:11:14:Świetnie.|Bardzo dobrze, Lisa...
00:11:17:Jeremy Irons.
00:11:21:Jeremy's... iron|[Żelazo Jeremy'ego].
00:11:25:Cóż, to jest... bardzo dobrze...|jak na pierwszy raz.
00:11:30:Wiesz co?|Mam piłkę.
00:11:32:Może chcesz poodbijać?
00:11:42:Co to jest?
00:11...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin