Baranowski_Krzysztof_i_Bohdan_-_Historia_Gruzji.txt

(603 KB) Pobierz
BOHDAN BARANOWSKI
KRZYSZTOF BARANOWSKI

 HISTORIA GRUZJI

WYDAWNICTWO ZAK�AD NARODOWY IMIENIA OSSOLi�SKICH

WROC�AW - WARSZAWA - KRAK�W - GDA�SK - ��D� 1987



__
OD AUTOR�W

NiNIEJSZA ksi��ka jest wynikiem wielo-
letniej pracy autor�w zajmuj�cych si� od dawna histori� Gruzji.
Pomaga�y im w tym wielokrotne wyjazdy do tego kraju, a tak�e
bliskie kontakty z licznymi uczonymi gruzi�skimi. Pierwsza cz��
pracy, obejmuj�ca dzieje Gruzji do ko�ca XVIII w., wysz�a spod pi�ra
Bohdana Baranowskiego, drug�, dotycz�c� historii tego narodu w XIX
i w XX w., napisa� Krzysztof Baranowski. Pewne drobne fragmenty
pisane by�y wsp�lnie przez obu autor�w.
 Przy opracowaniu ksi��ki sporych trudno�ci przysparza�a transkrypcja
niekt�rych nazw geograficznych, nazwisk oraz termin�w ustrojowych.
W j�zyku polskim rozpowszechnione s� pewne b��dne nazwy, cz�sto
wywodz�ce si� jeszcze z czas�w caratu. Niekt�re nazwy, nazwiska
lub terminy przesz�y do j�zyka polskiego z rosyjskiego i w zwi�zku
z tym np. litera I zamieniona zosta�a na r b�d� e na je. R�wnie�
sporo nazwisk gruzi�skich rozpowszechniono w zniekszta�conej formie
rosyjskiej. Autorzy starali si� u�ywa� poprawnych form gruzi�skich,
z wyj�tkiem tych nazw i nazwisk, kt�re ju� przyj�y si� w j�zyku
polskim.
 Je�li chodzi o nazw� stolicy Gruzji, uwa�ali�my za celowe stale
i konsekwentnie u�ywa� historycznej formy "Tbilisi", aczkolwiek w okre-
sie od w��czenia Gruzji do imperium rosyjskiego w pocz�tkach XIX w.
do upadku caratu miasto to nosi�o nazw� "Tiflis", w spolszczonej
wersji - "Tyflis". Na tej samej zasadzie piszemy "Kutaisi", "Batumi",
"Suchumi" i in.
 Do�� k�opotliwa jest sprawa imion w�adc�w b�d� wybitnych ludzi
tego kraju. U�ywane s� one u nas w trzech r�nych wersjach,
a wi�c gruzi�skiej, rosyjskiej i polskiej. Niekiedy, szczeg�lnie je�li
chodzi o najnowsze dzieje, ich gruzi�skie formy nie zawsze by�y
jednakowe. Zreszt� zgodnie z przyj�tymi u nas ustaleniami nie mo�na
tu przeprowadza� pe�nego ujednolicenia. Przyj�te jest np. w nauce
polskiej u�ywanie imion w�adc�w w ich polskim brzmieniu, a wi�c
Ludwik XIV, a nie Louis XIV. Dlatego te� konsekwentnie piszemy
Jerzy XII, a nie w wersji gruzi�skiej Giorgi XII lub rosyjskiej
Gieorgij XII. Tak samo przy tak znanych postaciach, jak np. Stalin,
podajemy jego imi� w polskiej formie J�zef. Wi�ksze trudno�ci nasuwa�a
sprawa imienia wybitnego dzia�acza komunistycznego Ord�onikidze.



Imi� jego My�o Mowiem u�ywane zar�wno w gruzi�skiej formie "Grigol",
rosyjskiej "Grigorij" lub polskiej "Grzegorz". Poniewa� w historiografii
nolskiej przyj�o si� jego imi� w rosyjskiej formie "Grigorij", tak
te� piszemy je w naszej pracy.
 Znaczny k�opot sprawia�o u�ywanie imion poszczeg�lnych gruzi�-
skich autor�w, kompozytor�w czy artyst�w. Przewa�nie piszemy je
w tej formie, w jakiej s� oni znani polskim czytelnikom. Nie�atwa
My�a sprawa ujednolicenia deklinacji w j�zyku polskim nazwisk gruzi�-
skich (np. Rustaweli i Rustawelego, ale Orbeliani i Orbelianiego).
Dlatego w miar� mo�liwo�ci starali�my si� u�ywa� je przewa�nie
w pierwszym przypadku. Imiona i terminy �wiata muzu�ma�skiego,
a wi�c tureckie, azerbejd�a�skie, perskie i arabskie, piszemy w formach
typowych dla danego j�zyka, z wyj�tkiem tych, kt�rych zniekszta�cone
formy s� u nas w powszechnym u�yciu, jak np. "Mahomet" lub
"kalif.
 Zainteresowania autor�w, a tak�e ich dotychczasowe prace, wp�yn�y
na to, �e stosunkowo obszerniej ni� inne zagadnienia przedstawione
zosta�y stosunki polsko-gruzi�skie w przesz�o�ci, i to zar�wno polityczne,
gospodarcze, jak i kulturalne. Odnotowali autorzy tak�e wa�niejsze
informacje dotycz�ce pobytu Polak�w na terenie Gruzji i odwrotnie-
Gruzin�w w Polsce.
 Obszerniej potraktowana zosta�a r�wnie� sprawa muzu�man�w
gruzi�skich, kt�rzy zw�aszcza w XVI - XVIII w. stanowili powa�ny
odsetek ludno�ci kraju. W wielu regionach Gruzji, kt�re znalaz�y
si� pod panowaniem Turk�w czy Pers�w, r�nymi sposobami, a nie-
kiedy nawet si��, zmuszano mieszkaj�cych tam Gruzin�w do przyj�cia
islamu. Znaczna ich cz�� uleg�a p�niej wynarodowieniu, niekt�rzy
w XIX w. wr�cili do chrystianizmu. Wielu jednak do dzi� wyznaje
islam lub pozostaje w kr�gu obyczajowo�ci �wiata muzu�ma�skiego
(w granicach Gruzi�skiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej Ad�arowie
i cz�� mieszka�c�w Abchazji, D�awachetii i Meschetii; w Turcji
ludno�� zachodniej Ad�arii i Lazystanu, w Iranie tzw. Feriduni).
Ot� w dotychczasowych badaniach nad histori� Gruzji problemy te
s� s�abo przebadane. Autorzy oparli si� wi�c w pewnym stopniu
na w�asnych przygotowanych do druku pracach monograficznych.
R�wnie� wprowadzili kr�tki ust�p o egipskich Mamelukach, w�r�d
kt�rych dow�dcy pochodzenia gruzi�skiego odgrywali du�� rol�.
 Przy pisaniu niniejszej pracy autorzy korzystali z licznych rad
i wskaz�wek udzielanych im przez historyk�w gruzi�skich z o�rodka
naukowego w Tbilisi, kt�rym w tym miejscu sk�adaj� serdeczne po-
dzi�kowania. Szczeg�lnie serdecznie dzi�kuj� za pomoc prof. Guramowi
Zedginidze z Pa�stwowego Uniwersytetu Gruzi�skiego w Tbilisi.



GRUZJA
I JEJ MIESZKA�CY

KRAJ

STARA gruzi�ska legenda kt�ra zreszt� 
w zbli�onej formie znana by�a r�wnie� i na innych terenach etnicz-
nych, opowiada, jak to Pan B�g zebra� wszystkie narody i zapowiedzia�,
�e b�dzie dzieli� kul� ziemsk�. Powsta� w�wczas niesamowity t�ok,
gdy� wszyscy pragn�li otrzyma� jak najkorzystniejszy przydzia�. Jedynie
Gruzini kt�rzy nie lubili t�oku, usiedli spokojnie pod drzewem
i umilali sobie czas winem i �piewem. By�o im tak przyjemnie,
�e ani si� obejrzeli, jak wszystkie ziemie zosta�y rozdzielone mi�dzy
poszczeg�lne narody. W tym momencie Pan B�g dostrzeg� weso�ych
i pogodnych Gruzin�w. Zrobi�o mu si� �al tych sympatycznych ludzi
i zatroskany powiedzia�: "Rozdzieli�em ju� wszystkie krainy na kuli
ziemskiej. Zosta� mi jedynie niewielki, ale najpi�kniejszy zak�tek.
S� tam malownicze i bogate w kruszce g�ry, przepyszne ��ki, urodzajne
r�wniny, pi�kne wybrze�a morskie. Mia�em zamiar zachowa� t� krain�
dla siebie, ale poniewa� nic innego mi nie pozosta�o, oddam j� wam".
Tak wi�c Gruzini stali si� mieszka�cami najpi�kniejszej na �wiecie
krainy. Z pewno�ci� jak w ka�dej legendzie i w tej du�o jest przesady.
Mo�e jednak Gruzini maj� racj� twierdz�c, �e ich ojczyzna le�y
w jednym z najbardziej malowniczych zak�tk�w ziemi.
 Obecna Gruzi�ska Socjalistyczna Republika Radziecka zajmuje
69,7 tys. km2 powierzchni. Po�o�ona jest na obszarze mniej wi�cej
zachodniego Zakaukazia, kt�re jak wiadomo z geograficznego punktu
widzenia zaliczane jest ju� do Azji, chocia� niekiedy Gruzini ch�tnie
wymieniaj� sw�j kraj jako le��cy w Europie, co zreszt� wi��e si�
z jego histori� i kultur�. W przesz�o�ci obszar Gruzji by� znacznie
wi�kszy ni� obecnie. Szczeg�lnie wa�n� rol� w jej dziejach odgrywa�y
ziemie stanowi�ce obecnie p�nocno-wschodnie cz�ci Turcji, le��ce
cz�ciowo w dorzeczu rzeki C�oroch, czy te� na wsch�d od nich,
na kt�rych w �redniowieczu bujnie rozwija�a si� kultura gruzi�ska,
gdzie powstawa�y zal��ki przysz�ego zjednoczonego pa�stwa gruzi�skiego.
 Gruzja jest typowym krajem g�rskim. Oko�o 80% jej powierzchni
stanowi� wynios�o�ci i grzbiety g�rskie. W jej granicach le�y najwy�sza
cz�� Wielkiego Kaukazu, a kilka szczyt�w przekracza pi�� tysi�cy m,
jak Szchara 5201 m, D�anga (D�angi-tau) 5049 m, Kazbek (Mkinwari)
5047 m. P�nocna granica Gruzji przechodzi cz�ciowo przez szczyty
pot�nego �a�cucha Wielkiego Kaukazu. Od tego �a�cucha odchodz�



obni�aj�ce si� stopniowo ku po�udniowi odnogi, kt�re otaczaj� ni�ej
po�o�one tereny r�wninne. Po�udniow� cz�� kraju zajmuje wysoki
P�askowy� Po�udniowogruzi�ski. Mi�dzy kompleksami g�rskimi rozci�ga
si� obszar �r�dg�rskich kotlin, poprzedzielany znacznie ni�szymi pasmami
g�rskimi. Nizinne tereny znajduj� si� przewa�nie na wybrze�ach Morza
Czarnego oraz wzd�u� dolnego biegu rzeki Rioni (tzw. Nizina Kolchidzka).
 Zaledwie 11,4% powierzchni Gruzi�skiej Socjalistycznej Republiki
Radzieckiej le�y poni�ej 200 m n.p.m., 13,0% od 200 do 500 m n.p.m.,
21,7% od 500 do 1000 m n.p.m., 34,5% od 1000 do 2000 m n.p.m.,
a 19,4% powy�ej 2000 m n.p.m. Zar�wno dawniej, jak i obecnie
najg�ciej zaludnione by�y i s� obszary ni�ej po�o�one. Natomiast
w g�rach ludno�� jest bardzo nieliczna.
 Mimo stosunkowo niewielkiej powierzchni w Gruzji wyst�puje
wiele stref klimatycznych. Spowodowane jest to mi�dzy innymi olbrzy-
mim zr�nicowaniem hipsometrycznym. Ze zrozumia�ych bowiem przy-
czyn inny jest klimat na wybrze�ach Morza Czarnego, a inny w wysokich
g�rach. Nie bez znaczenia wreszcie s� r�nego rodzaju bariery klima-
tyczne, jakie stanowi� �a�cuehy g�rskie, szczeg�lnie na terenie zachodniej
Gruzji, kt�re zatrzymuj� wilgotne masy powietrza, nap�ywaj�ce od morza,
powoduj�c gwa�towne i cz�ste deszcze w tej czg�ci kraju, a jednocze�nie
uniemo�liwiaj� ich przep�yw na wschodnie tereny, gdzie opady s�
rzadsze, a klimat jest suchy.
 Szczeg�lnie obfite opady wyst�puj� w po�udniowo-zachodniej Gruzji,
na wybrze�ach Morza Czarnego, w tzw. Ad�arii, a wi�c w okolicach
Batumi. Wynosz� one oko�o 2500 mm rocznie. Zima jest tam wyj�tkowo
�agodna, a roczne wahania temperatury niedu�e. Pozwala to na wegetacj�
wielu ro�lin przez okres ca�ego roku. P�nocna cz�� wybrze�a ezarno-
morskiego ma klimat ju� mniej wilgotny. Na przyk�ad opady w ci�gu
roku wynosz� w Poti 1650 mm, a w Suchumi tylko 1400 mm. Im dalej
od morza, tym mniej opad�w. Na og� jednak zachodni� cz��
Gruzji cechuje do�� du�a wilgotno�� klimatu oraz bardzo �agodne
zimv.
 Rze�ba terenu wp�ywa na znaczne zmiany klimatyczne w poszczeg�l-
nych cz�ciach zachodniej Gruzji. Klimat subtropikalny utrzymuje
si� tylko do wysoko�ci oko�o 600 m n.p.m. Natomiast mniej wi�cej
na wzniesieniach od 600 do 1000 m n.p.m. znajduj� si� strefy
umiarkowanie ciep�ego i wilgotnego klimatu. Z kolei na wysoko�ci
od 1000 do 2000 m n.p.m. panuje klimat umiarkowanie ch�odny.
Powy�ej 2000 m n.p.m. wyst�puje ch�odny klimat, zbli�ony do alpej-
skiego, a na wysoko�ci 3400 - 3500 m spotyka si� ju� tylko lodowce
i wieczne �niegi.
 Wschodnia Gruzja ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin