Tadeusz Gajcy - Mi艂o艣膰 bez jutra.doc

(21 KB) Pobierz
Tadeusz Gajcy - Mi艂o艣膰 bez jutra

Tadeusz Gajcy聽 - Mi艂o艣膰 bez jutra



M贸j sen 艣miertelny cia艂em spe艂niasz
i s艂owem p艂ochym w 艣nie pocz臋tym:
puszysta w艂os贸w twoich per艂a
jak promie艅 kr膮g艂y w po艣ciel sp艂ywa,
gdzie d艂o艅 pierzasta jak z igliwia
rozdziela cienie cia艂 od l臋ku.

M贸wimy szeptem krwi 艂agodnej
s艂uchaj膮c w sobie: niech w nas p艂ynie,
niech niesie - 艣wiat艂o jak w ro艣linie
prze艣wietli serc planety ma艂e
i obudzimy si臋 s艂uchaj膮c
szelestu chmur i grania wody.

Bo tyle tylko jest w nas ciep艂a,
co d艂o艅 zdziwiona obj膮膰 zdo艂a,
i trwogi tyle, co zakrzep艂a
wy ryj e w twarzy 艂za jak z ognia,
i g艂osu w nas, co wyda膰 mo偶e
w kielichu warg j臋zyka ostrze.

Niech p艂ynie w nas - m贸wimy jeszcze
ten szmer ciemno艣ci, p贸ki ksi臋g臋
ob艂ok贸w wiatr przegina mi臋kk膮.
Bo tyle tylko wiary w pie艣ni,
ile obrazu pod powiek膮
ziemi odbitej ostatecznie.



...
Zg艂o艣 je艣li naruszono regulamin