Kuszące duchy_550724.pdf

(134 KB) Pobierz
aaa.qxd
KUSZCE DUCHY
William Marrion Branham
mówione sowo jest oryginalnym nasieniem
Oto Oblubieniec idzie, wyjdcie Mu naprzeciw!
632318861.003.png 632318861.004.png
KUSZCE DUCHY
(Enticing Spirits)
55-0724
24. lipca 1955
Kaplica Branhama
Jeffersonville, Indiana, USA
Kuszce duchy
(Enticing Spirits)
Poselstwo, wygoszone przez brata Williama Marriona Branhama dnia 24. lipca 1955 w
Kaplicy Branhama, Jeffersonville, Indiana, USA. Podjto wszelkie wysiki, by dokadnie
przenieø mówione Poselstwo z nagra§ na tamach magnetofonowych do postaci
drukowanej. Podczas korekty korzystano równie z nagra§ na tamach w oryginalnym
jzyku oraz z najnowszej wersji The Message, wydanej przez Eagle Computing w 1996.
Niniejszym zostao opublikowane w penym brzmieniu i jest rozpowszechniane bezpatnie.
Wydrukowanie tej broszury zostao umoliwione dziki wkadom wierzcych, którzy
umiowali to Poselstwo i Jego Sawne Przyjcie. Przetumaczono i opublikowano w 1998.
Wszelkie zamówienia naley kierowaø na adres:
MÓWIONE S~OWO
GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ
tel./Fax +420 (0)659 324425
William Marrion Branham
Ksika ta nie jest przeznaczona na sprzeda.
632318861.005.png
2
MÓWIONE S~OWO
Kuszce Duchy
zgromadzenie, a wielu z was prawdopodobnie nie syszao o tym
jeszcze. Pan pobogosawi nas potnie _ mielimy piødziesit
tysicy nawróconych w cigu piciu wieczorów _ tam w Zurychu, w
Szwajcarii.
6 A zatem, brat Jack Schuler, wielu z was go zna _ spotkalimy si
z tym synem starego Boba Schulera. Oni s teraz w Belfacie i
mówi, e obracaj to miasto do góry nogami dla Ewangelii, nawet
w wikszej mierze, ni to uczyni Billy Graham w czasie swoich
zgromadze§. Brat Jack jest zacnym, modym czowiekiem, penym
gorliwoci i mioci. I on jest tak szczerym w tej sprawie, i ja wierz,
e jest wielkim sug Pa§skim. Ja si modl za brata Schulera. I by
to Jack Schuler oraz Jack MacArthur _ on jest z nim równie. Brat
Jack MacArthur jest te wielkim kaznodziej. I oni s w kociele,
który mówi, e to jest najwiksze przebudzenie, które kiedykolwiek
nawiedzio Irlandi. Zatem, my jestemy tak^ Zacznijcie si
codziennie modliø za tych mów. Oni s obydwaj modymi
mczyznami w wieku okoo czterdziestu lat, jak sdz, albo jeszcze
mniej, a maj swoje rodziny i tak dalej, a s dobrymi, zasugujcymi
na zaufanie nauczycielami Ewangelii, i my ich miujemy.
7 A zatem, modl si, abycie nie zapomnieli o mnie, eby mi Bóg
pozwoli podjø waciw decyzj w tej chwili. Bywa tak, e czowiek
nie wie, w któr stron si udaø. Czy znalelicie si kiedykolwiek w
takiej sytuacji? Myl, e Pawe znalaz si w takiej sytuacji pewnego
razu, nieprawda? Znalaz si w dylematycznej sytuacji. A kiedy
mia wyruszyø na drug stron, zobaczy anioa w wizji, który mu
powiedzia: Udaj si do Macedonii. Zatem, Pan ma cigle Swego
Anioa, nieprawda? Gdybym tylko móg byø tak pokornym w tej
sprawie, jak by Pawe!
8 A zatem, dzisiaj wieczorem, pamitajcie o usudze Ewangelii
tutaj w kaplicy _ wszyscy wyjedaj. Wy, z okolicy Louisville,
dzisiaj wieczorem bd przemawia kilka godzin w kociele Otwarte
Drzwi, to znaczy od 7.30 do 9.30 u brata Cobblesa. Miaem zamiar
przyjø tutaj dwukrotnie. A potem _ on jest takim miym
czowiekiem i on zatelefonowa. I brat Cobbles _ on jest bardzo
miym bratem, dentelmenem. Wy _ jestem pewien, e go znacie_
bardzo miy brat i ja mu po prostu nie mogem odmówiø. I modl si.
Przede wszystkim si modl i prosz, eby Bóg pozwoli nam podjø
waciw decyzj.
9 Teraz, zanim rozpoczniemy Poselstwo Ewangelii, mamy dzisiaj
powiciø w modlitwie mae dzieci. I ja mam tutaj syna, by go
równie powiciø Panu. Otó, wiele razy w wielu kocioach^ Czy
syszycie dobrze zupenie tam w tyle? Czy syszycie _ czy to jest w
porzdku? Te wentylatory tutaj _ ja po prostu _ czowiek nie syszy
` Dzie§ dobry, przyjaciele. Ciesz si, e tu mog byø dzi do
poudnia i wiedzieø to, widzc was tam wszystkich, wierzc, e Pan
jest z nami dzisiaj, dajc nam troch cienia, aby nie byo tak gorco
w kaplicy na tym porannym naboe§stwie. I my teraz^
2 Ja myl _ czy tu s dzieci, czy dzieci zostay rozpuszczone do ich
klas, do których chodz? Widziaem niektórych malców i chciaem
tylko wiedzieø, czy ich rozpucili do ich klas _ do innych
pomieszcze§ _ do ich pomieszczenia dla szkóki niedzielnej.
3 Módlcie si teraz za mnie. Jest przede mn wielka decyzja, któr
miaem podjø ubiegego wieczora, a musz j podjø dzisiaj. I niech
si zbór modli. Mam przed sob _ mam nastpne naboe§stwo tu
przy linii elaznej kurtyny w Niemczech, a wic jest to troch
niebezpieczne. Wic módlcie si za mnie. A zatem, to jest _ moemy
rozpoczø wprost na tym wielkim stadionie krykietowym w
Niemczech, który Hitler wybudowa tu przed wojn _ pikne
wielkie pomieszczenie z siedzeniami dla osiemdziesiciu tysicy
ludzi. I moemy go mieø dziesiø wieczorów z rzdu. I mam nadziej,
e tam rozpoczniemy niezwocznie, a potem na innym miejscu, w Le
Salee Le Raine, we Francji, nastpnie w Berlinie, potem
powrócimy^ chciaem powiedzieø Berlin bdzie midzy tym i
Francj.
4 Potem powrócimy, o ile Pan pozwoli, na konferencj do Chicago.
Rozpoczyna si, myl, pitego, szóstego, siódmego, ósmego i
dziewitego _ to jest mój udzia w Chicago _ na konferencji w
szwedzkim kociele. A potem oni s, pan Boze i kilku z was z okolicy
Chicago _ oni maj konferencj, która miaa si rozpoczø w tym
nastpnym^ poczwszy od pierwszego sierpnia, wzgldnie od
pierwszego wrzenia _ bdzie to w Szwecji. I jestem tak szczliwy,
kiedy wiem, e oni tam gosowali, ebym przyby i byo to przyjte
powszechnie i stuprocentowo. Ucieszyo mnie to, lecz bd musia
wyjechaø albo tam, albo tutaj obecnie. Módlcie si, eby Pan
poprowadzi mnie po prostu dokadnie na to miejsce, gdzie bdzie
zbawionych najwicej dusz i najlepsza wola zostanie wykonana dla
Królestwa Boego. Zatem, oni tam na pónocy maj konferencj _ ci
tam w Szwecji, a on powiedzia, e bdziemy mieø dwadziecia piø
albo trzydzieci piø tysicy ludzi od pocztku na tej konferencji, a
wielu z nich to nie zbawieni ludzie.
5 A potem tam na poudniu, w Niemczech, otó, oni tam maj
stadion, majcy osiemdziesit tysicy siedze§. Oczywicie, my _ w
Szwajcarii, skd wanie przyjechalimy _ oni tam mieli cudowne
632318861.006.png
KUSZCE DUCHY
3
4
MÓWIONE S~OWO
samego siebie. O, to _ to jest w porzdku, obawiam si, ebym bez
nich zgin.
10 Wic _ te mae dzieci, czasami oni je pokropi w kociele, kiedy
s jeszcze maymi niemowltami. I oczywicie, to pochodzi z kocioa
katolickiego _ chrzciny maych dzieci wzgldnie ochrzczenie, jak
oni to nazywaj, kiedy one s jeszcze male§stwami. Metodystyczny
koció to wprowadzi _ chrzest niemowlt, i myl, e wiele _ e
jeszcze kilka innych. Ja myl, e to jest ta rónica midzy
nazarejczykami i staromodnymi metodystami _ by to chrzest
niemowlt, a potem inne mae rónice, itd. Lecz w jakikolwiek
sposób, ja myl, e to nie ma tak wielkiego znaczenia. Poniewa
myl, e mimo wszystko Golgota wyrazia t rzecz jasno dla nas
wszystkich, bowiem Jezus umar wówczas, by zbawiø mae dzieci i
zbawiø wiat.
11 A mae dziecko, bez wzgldu na to, jakich ma rodziców, jak
bardzo grzesznych, to nie gra adnej roli, bowiem Krew Jezusa
Chrystusa oczyszcza go, rozumiecie, i wanie Baranek Boy gadzi
grzechy wiata. To niemowl nie potrafi pokutowaø. Ono nie wie, jak
ma pokutowaø. Ono nie moe istnieø tutaj samodzielnie. Ono nie
moe wam powiedzieø, dlaczego jest tutaj. Lecz Bóg posa je tutaj, a
Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza je w tej chwili, kiedy przychodzi
na wiat. I tak jest do czasu, kiedy doronie do wieku wasnej
odpowiedzialnoci, potem ono umie rozróniaø dobro od za. I
cokolwiek potem uczyni, ono musi z tego pokutowaø; wie bowiem, e
popenio co zego. To si zgadza. Wic niektórzy z nich pokrapiaj
je i uwaaj, e one nie pójd do Niebios^
12 A istnieje nauka, która mówi, e jeli niemowl urodzi si
rodzicom napenionym Duchem witym, to dobrze, to niemowl
pójdzie do Niebios; lecz jeeli tak nie jest, to nic z tego, to niemowl
ju wicej nie istnieje. To jest zupenie bdne. Jaka w tym rónica,
czy rodzice s napenieni Duchem witym? Jest to tylko seksualna
podliwoø, a to niemowl urodzio si tak samo. Wic to wszystko
jest urodzone w grzechu, uksztatowane w nieprawoci, przychodzi
na wiat mówic kamstwo. To _ taka jest biblijna terminologia
odnonie tego.
13 Tak wic _ a zatem Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza i dokonuje
odpokutowania za to dziecko. Gdyby ono umaro, to odeszo
bezporednio do Obecnoci Boej, chocia si urodzio najbardziej
grzesznym rodzicom tego wiata _ a do wieku osignicia wasnej
odpowiedzialnoci, kiedy potrafi rozpoznaø dobro od za. I potem _
co ono popeni od tego czasu, musi mu to zostaø wybaczone. Od tego
czasu ono musi samo prosiø w pokucie o przebaczenie. Lecz kiedy
jest niemowlciem^
14 Zatem, ten sposób staramy si naladowaø tutaj w kaplicy. Jest to
jedyne miejsce na wiecie, gdzie chodz gosiø Nauk _ jest to tutaj
w kaplicy, poniewa to jest nasz zbór. I gosimy tutaj Nauk, by
trzymaø ludzi w zgodnoci z tym. Inni mowie w ich kocioach _
oni gosz to, w co wierz. I oni s moimi braømi, i byø moe rónimy
si troch, lecz pomimo tego jestemy tak samo braømi. Lecz tutaj w
kaplicy gosimy to, co uwaamy za Nauk zgodn z Pismem
witym. A w Nim widzimy odnonie powicenia dzieci _
nazywamy to dedykacj _ jedyny raz w Biblii, gdzie to moemy
znaleø, wzgldnie w Nowym Testamencie, gdzie jest mowa o maych
dzieciach, albo gdzie Chrystus mia z t ceremoni do czynienia _
byo to wtedy, kiedy On bra je na Swoje rce i wkada Swoje rce
na nie i bogosawi im, i powiedzia: Pozwólcie dziatkom
przychodziø do Mnie, a nie zabraniajcie im, albowiem takich jest
Królestwo Boe.
15 Nam teraz pozostao _ jak to zrozumiewamy _ wykonywaø to
dzieo, które On przyszed zrealizowaø. Jego mierø na Golgocie _
On by wród nas i On wyszed z _ przyszed od Boga na wiat,
odszed z powrotem do Boga _ z tego wiata do Boga i przyszed
znowu w postaci Ducha witego, i jest z nami, w nas, a do
sko§czenia wiata, dokonujc w Swoim Kociele to samo dzieo,
które On czyni, kiedy by tutaj na ziemi. I dziki temu bierzemy
nasze dzieci do kogo innego _ do kaznodziejów i oni si modl nad
nimi, wkadaj na nie swoje rce i powicaj je Bogu. Jest to po
prostu maa uroczystoø, by wyraziø, e cenimy sobie to, co Pan
uczyni dla nas i dla maych dzieci.
16 Otó, jeli twoje male§stwo byo pokropione, albo w jaki sposób
dzieje si to w waszym kociele, my nie mówimy niczego przeciwko
temu, to jest w porzdku. Lecz wedug Pisma witego _ znajdujemy
tylko jedno miejsce, mianowicie tam gdzie Sam Jezus je bogosawi.
To wanie bd czyta, jeli Pan pozwoli, w tym Sowie tutaj.
Znajdujemy to w ew. ~ukasza, myl, e to jest 10. rozdzia,
poczwszy od 13. wersetu:
I przynosili do niego dzieci, aby si ich dotkn, ale
uczniowie gromili ich.
Gdy to Jezus spostrzeg, oburzy si i rzek do nich:
Pozwólcie dziatkom przychodziø do mnie i nie zabraniajcie
im, albowiem takich jest Królestwo Boe.
Zaprawd powiadam wam, ktokolwiek by nie przyj
Królestwa Boego jako dzieci, nie wejdzie do niego.
I bra je w ramiona i bogosawi, kadc na nie rce.
17 Czy to nie jest mie? On powiedzia: Nue, pozwólcie maym
dzieciom przychodziø do mnie. Nie zabraniajcie im, bowiem takich _
632318861.001.png
KUSZCE DUCHY
5
6
MÓWIONE S~OWO
takich maych jest Królestwo Boe. I On bra je na Swoje ramiona i
bogosawi im.
18 Otó, jak bardzo miowalibymy to dzisiaj do poudnia,
gdybymy tu mogli mieø Jezusa, siedzcego w postaci czowieka tu
na podium, i mogli powiedzieø: Panie, czy by Ty pobogosawi
moje dzieci? O, jak bardzo pragnlibymy w naszych sercach
zobaczyø to naszymi ludzkimi oczami. Lecz On jest tutaj mimo
wszystko, poniewa On da nam polecenie, abymy to czynili. A
skoro to uczynilimy, On to uznaje. Jeli przyjmiemy tego, którego
On posya, to przyjmujemy Tego, Który go posya, rozumiecie. Wic
On jest tutaj dzisiaj do poudnia. I gdyby siostra Gertie podesza do
pianina, by zagraø nasz star pie§, któr zazwyczaj piewalimy _
ju dawno temu _ t: Przynocie je, przynocie dzieci do Jezusa.
Myl, e to jest gdzie w piewniku; nie jestem tego pewien.
Przynocie dzieci do Jezusa. A jeli macie niemowl, mae dziecko,
które jeszcze nie byo przyniesione w modlitwie, a chcielibycie je
przynieø dzisiaj do poudnia, patrzcie, chtnie to uczynilibymy.
19 Czy tu w budynku s jacy kaznodzieje, usugujcy, którzy by
chcieli podejø tutaj i stanø razem z nami, podczas gdy powicamy
te mae dzieci Panu, ucieszylibymy si, gdybycie tu przyszli. W
porzdku, czy ona jest w piewniku? Czy j znalaze, bracie Neville?
Nie ma jej tam. Dobrze, ilu z was j zna: Przynocie je? W
porzdku, zapiewajmy to teraz wszyscy razem, kiedy matki
przynosz swoje niemowlta. Dobrze.
Przynocie je, przynocie je,
Przynocie je z pól grzechów;
Przynocie je, przynocie je,
Przynocie te zabkane do Jezusa.
Przynocie je, przynocie je,
Przynocie je z pól grzechów;
Przynocie je, przynocie je,
Przynocie tych malców do Jezusa.
20 Pochylimy na chwil nasze gowy. Nasz Niebia§ski Ojcze, wokó
tego otarza stoj dzisiaj rano niektóre matki i ojcowie, trzymajc
swoje male§stwa na rkach, które Ty dae im askawie. Oni s za nie
tak bardzo wdziczni, Panie, i oni ich przynosz tutaj do otarza
dzisiaj rano _ w Domu Boym, by je powiciø, by oddaø ich mae
ycia Tobie. Ty je dae. I modlimy si, Boe, eby je ty zachowa
przy yciu i pobogosawi kade poszczególne z nich. Prowad ich i
niechaj strzegcy anioowie Boy czuwaj nad kadym z nich. Daj im
dugie, szczliwe i radosne ycie. Niechby wyroli na mów i
niewiasty Boe jutrzejszego dnia, jeli jeszcze bdzie jutro.
21 Boe, modlimy si, eby Ty wzbudzi kaznodziejów i proroków i
nauczycieli z tej grupy niemowlt, która jest wokó otarza dzisiaj
rano. A kiedy my si zestarzejemy i nie bdziemy ju mogli iø dalej,
kto bdzie nas musia zabraø z jednego miejsca na drugie, obymy
mogli stanø i usyszeø Ewangeli, goszon przez tych, którzy s
tutaj dzisiaj. Spenij to, Panie. A pewnego chwalebnego dnia, kiedy
si wszystko zako§czy, nasze ycie si sko§czy i tych rodziców wokó
otarza, obymy byli tacy jak Jakub w dawnych czasach, kiedy
bogosawi wszystkim swoim dzieciom i powiedzia im, jaki bdzie
ich koniec w ostatecznych dniach. Potem patrzc do góry powiedzia:
Wy wiecie, ja zostan przyczony do mego ludu. A pewnego
chwalebnego dnia on i wszyscy jego potomkowie zgromadz si
razem w lepszym kraju. Nic dziwnego, e Balaam rzek: Niech mój
koniec bdzie taki. Boe, modl si, eby darowa te
bogosawie§stwa tym rodzicom.
22 A teraz, kiedy woymy na nie rce, jakie to cudowne i jak
pokorne, e Ty to uczynie, Panie, e my, ludzie z tej ziemi mamy
przywilej bogosawiø maym dzieciom w Twoim Imieniu, i wiedzieø,
e to, o co prosilimy, jest nam darowane. Kiedy ich idziemy
pobogosawiø, niechby Jezus _ ta cakiem niewidzialna Osoba, Ten
wszechmogcy stan blisko i pobogosawi kade dzieci, gdy
kadziemy na nie nasze rce i zanosimy je Jemu. Bowiem prosimy o
to w Jego Imieniu. Amen.
23 Brat Glen Funk ma tutaj troje dzieci, które chce powiciø Panu.
[Brat Branham zaczyna bogosawiø niemowlta. Puste miejsce na
tamie _ wyd.] W maej chatce tam daleko w pónocnych krajach Ty
obiecae mi to dzieci. Ojcze, niech Twoje bogosawie§stwa
odpoczywaj na nim. Józefie, mój synu, ja ci oddaj Bogu. I niechby
twoje ycie byo bogosawie§stwem. Oby by prorokiem, Józefie.
Niech Boa aska odpoczywa na tobie. I niechaj Bóg twojego ojca,
Pan Jezus Chrystus, bogosawi ci zawsze i uczyni twoje ycie
bogosawie§stwem dla innych. W Imieniu Jezusa Chrystusa
bogosawi to dzieci. Amen. [Puste miejsce na tamie _ wyd.]
24 Czy miujecie mae dzieci? Te male§stwa maj w sobie co
takiego, i kada matka pragnie, eby jej niemowl zostao
pobogosawione. Otó, tak wanie jest ustosunkowany nasz
Niebia§ski Ojciec wobec nas dorosych dzisiaj do poudnia; On
pragnie, eby kady z nas zosta pobogosawiony. On przedstawia
nam pewn rzecz, po prostu przedkada j nam i mówi: Prosz
bardzo, Ja pragn, eby byo bogosawione, Moje dziecko. Czy On
nie jest cudowny? I cenimy sobie takiego askawego Niebia§skiego
Ojca.
632318861.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin