00:00:01:movie info: XVID 640x360 23.976fps 699.7 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ 00:00:48:SPRZECIW 00:00:51:Występujš: 00:00:53:Akshay Kumar 00:00:58:Kareena Kapoor 00:01:03:Priyanka Chopra 00:01:07:Amrish Puri 00:03:18:Tak proszę pani. 00:03:20:Tak proszę pani. 00:03:22:Bardzo dziękuję. 00:03:24:Nie ma miejsc. 00:03:26:Czeć, Priya. Dzień dobry.|- Dobry dzionek tatku. 00:03:29:Co jest?|Oj... 00:03:31:Cały czas te same spotkania i te same posady. 00:03:33:Jest mnóstwo ogłoszeń,|ale brak wolnych miejsc. 00:03:36:Ależ to wspaniale.|- Że co? 00:03:38:Tak.| No bo po co ci praca? 00:03:40:Skończyła to swoje prawo|i styknie. 00:03:42:Tatku, ale ja lubię to zajęcie. 00:03:44:Jeli będę praktykować chociażby przez|jakie dwa lata... 00:03:47:...to się sporo nauczę.|- Ach tak? 00:03:49:Zatem daj mi to. Pomogę ci.|Jeszcze telefon... 00:03:51:Priya.|- Tak mamo? 00:03:53:Chod szybko kochanie.|niadanie jest gotowe. 00:03:55:Już idę mamo. 00:03:57:A ty co tu robisz?|Ty też chod.Tak. 00:04:02:Halo? Tu mecenas|Ram Chotlani. 00:04:05:Dzień dobry panu.|- Dobry, dobry. 00:04:07:Chodzi o ogłoszenie.|Poszukuje pan asystentki... 00:04:10:...dzisiaj się ukazało.|- Tak. 00:04:12:Więc dzwoni pani w zwišzku z niš? 00:04:14:Tak. 00:04:15:Jeli jest pani zainteresowana,|to goršco zapraszam. 00:04:19:Dziękuję panu. 00:04:21:Proszę zapisać adres.|- Słucham. 00:04:23:Dom numer 13, Sai Nagar,|ulica Saint Mary. 00:04:29:Ok. Przyjde o 10:30. 00:04:31:Dziękuję bardzo. Do zobaczenia.|- Do widzenia. 00:04:34:Bunty...|- Tak szefie? 00:04:36:Co to wogóle ma być za pierdolnik? 00:04:38:Odkurzyłem dwa razy|nawet zmyłem podłogę. 00:04:40:Zrób dla mnie jedno. 00:04:42:Umyj podłogę i pocieraj kurze|jeszcze ze dwa razy. 00:04:45:Szefie, czy to jakie więto? 00:04:47:A może przyjdzie jaki ważny klient? 00:04:49:Dzisiaj przyjdzie do nas... do mnie,|piękna, młoda dziewczyna, 00:04:52:...która chce być mojš sekretarkš. 00:04:55:Więc rób co mówię.|- Tak szefie. 00:05:16:Gdzie jest telefon? 00:05:18:Halo. 00:05:19:Bracie, Rakesh mówi. 00:05:21:Co tak długo nie odbierał? 00:05:23:Bo odebrać mogę tylko,|jeli wiem gdzie leży słuchawka. 00:05:26:Ja nie wiem gdzie tu co jest. 00:05:28:Sam ci mówiłem,|żeby mi znalazł gosposię.|Znalazłe? 00:05:31:Raj, przecież nawet dla mnie|nie jest to takie proste. 00:05:34:Ale jak już mówię,|że jeste kawalerem... 00:05:36:...i że mieszkasz sam,|od razu rezygnujš. 00:05:38:Jasne, bo przecież rzucę się na nie|jak tylko przejdš przez próg. 00:05:41:To co? Jako kawaler|nie znajdę sobie gosposi? 00:05:44:Włanie dzwonię to powiedzieć.|Znalazłem kogo. 00:05:47:No i gdzie ona jest? 00:05:49:Będzie u ciebie przed 10:30. 00:05:51:To wykształcona dziewczyna. 00:05:53:Będzie ci też odbierać telefony. 00:05:55:Więc przylij jš szybko,|bo mi się tu wszystko sypie. 00:05:58:Jest już w drodze,|bez paniki, chłopie. 00:06:02:A piłe kiedy mydlanš herbatę?|- Nie. 00:06:06:A ja włanie o mało co.|Może przyjdziesz i skosztujesz. 00:06:10:Piłem ja już dziwne mieszanki w swoim życiu... 00:06:13:...ale nie słyszałem|o mydlanej herbacie. Co to? 00:06:18:Hej, przestań! 00:06:20:Chcesz mi gnaty połamać? 00:06:22:Co ty, chcesz mnie|wrzucić pod autobus? 00:06:24:Nie dadzš spokojnie wsišć... 00:06:26:...ani spokojnie wysišć z autobusu. 00:06:28:Jesli się zatrzymamy|natychmiast zlatuja się faceci. 00:06:31:I zaraz się na nas pchajš. 00:06:33:Nawet usišć nie dadzš!|Niech no ja tylko dostanę tę robotę! 00:06:37:Wtedy nawet nie spojrzę na przystanek. 00:06:42:Kurcze no, wszystkie domy wyglšdajš licho podobnie. 00:06:46:No i jak mam znaleć ten własciwy? 00:06:51:Halo?|- Halo, panie Sharma, jak leci? 00:06:54:Gdzie ty mnie pan wysłał?|Chyba się tu pogubiłam... 00:06:57:...więc jak u diabła mam|znaleć mojego szefa? 00:06:59:Jeszcze pani nie dojechała? 00:07:01:No przecież podałem pani adres,|żeby go pani zapisała. 00:07:03:Nie zapisałam. Mylałam, że to będš|dwa domy na krzyż... 00:07:05:...i łatwo znajdę. Ale te wszystkie|budynki sš do siebie podobne. 00:07:08:No dobrze. Proszę posłuchać. 00:07:10:Widzi pani wištynię Sai Baba?|Jest za mnš. 00:07:13:Przed niš jest uliczka... 00:07:15:...jak tam pani dojdzie, proszę skręcić... 00:07:17:Dobra, już mam.|Do usłyszenia. 00:07:19:Halo! 00:07:21:Ile?|- 20 rupii. 00:07:34:O więty, po raz pierwszy idę na rozmowę|w sprawie pracy. 00:07:39:Jestem przekonana, że mi się uda. 00:07:42:Szczególnie. 00:07:47:Aj, nie zapytałam go o numer domu. 00:07:51:Halo?|- Halo, pan Sharma, jak się pan miewa? 00:07:54:Jak mam znaleć ten dom|skoro nie podał mi pan numeru? 00:07:58:Pani w ogóle nie słucha. 00:08:00:Zwyczajnie odłożyła pani słuchawkę.|Proszę słuchać uważnie. 00:08:03:To dom numer 30. 00:08:05:Dobra, mam. 00:08:07:13 to jest 1 i 3.|Rozumiem angielski. 00:08:13:13? 13? 13? 00:08:21:Jaki to był numer? 00:08:27:Zapomniałam adresu. 00:08:35:30. 00:08:41:Proszę. 00:08:48:Dzień dobry proszę pana.|- Dzień do... 00:08:55:Dzień dobry.|- Jestem Priya Saxena. 00:08:58:Priya Sex... 00:09:01:Priya Saxena. Tak. 00:09:03:Rozmawialimy rano przez telefon. 00:09:06:A o czym? 00:09:08:O pracy?|- O pracy? 00:09:11:A tak, tak. 00:09:15:Więc przyszła do pracy?|Chcesz jej? 00:09:20:Wiesz co masz robić? 00:09:23:Tak szefie, co tylko pan powie.|- Dobrze. 00:09:28:Więc zrób herbatę. 00:09:30:Proszę pana... 00:09:32:Co jest? Nie wiesz|jak się robi herbatę? 00:09:34:Ależ wiem. 00:09:36:Tam jest kuchnia. 00:09:42:Co się stało? 00:09:47:Dobrze, zostaw. Zrobisz póniej.|- Dobrze. 00:09:50:Zrobisz potem. 00:10:16:Zatem jakie ma pani dowiadczenie? 00:10:19:Dowiadczenie? 00:10:22:Pracuję już tak od wielu lat. 00:10:24:Moi rodzice robili to samo. 00:10:26:To właciwie rodzinny interes. 00:10:30:Czyli nie muszę pani nic tłumaczyć? 00:10:34:Nic a nic. 00:10:36:A tak na marginesie,|kto jeszcze jest w tym domu? 00:10:39:Tylko ja i Bunty. 00:10:41:I żona i dzieciaczki? 00:10:43:Właciwie to wcišż jestem kawalerem. 00:10:46:Super. 00:10:47:Lubię pracować w domach kawalerów|i ogólnie samotnych facetów. 00:10:51:Kobiety wiecznie tylko|narzekajš i trajkoczš... 00:10:55:...a mnie to zwyczajnie wpieprza.|- Dokładnie. 00:10:58:Zrobiła pysznš herbatę.|- Dzięki. 00:11:01:Zdajesz się być dobrze wykształcona.|- Tak szefie. 00:11:04:Licencjat z wyróżnieniem. No i teraz|zrobiłam magistra i mam już aplikację. 00:11:08:To moje dyplomy. 00:11:14:Chyba bezrobocie znowu wzrosło. 00:11:16:Słucham?|- Nie, nic. 00:11:18:Chodzi o to, że masz|tak dobre kwalifikacje... 00:11:21:...i chcesz akurat tę pracę? 00:11:24:Proszę pana, żadna praca nie hańbi. 00:11:27:To zaszczyt móc pracować dla pana. 00:11:32:Sporo się od pana nauczę. 00:11:36:No dobra. Skoro naprawdę chcesz|to posada jest twoja. 00:11:40:Ale mogę ci dawać|1500 rupii miesięcznie. 00:11:45:1500? 00:11:48:Ale w ogłoszeniu napisał pan 3000.|- Ogłoszenie? 00:11:53:Niech pan pomyli. 00:11:55:Sekretarka takiego|prawnika jak pan... 00:11:57:Prawnika?|- Adwokata. 00:11:59:Sekrekarka takiego ważnego|adwokata a... 00:12:02:...a dostaje tylko 1500 rupii? 00:12:06:No żartowałem. 00:12:08:Ile to stało w ogłoszeniu?|3000, tak? 00:12:11:Zapłacę ci 3000. 00:12:13:Czyli zatrudnia mnie pan? - Tak.|Ty jeste zatrudniona, ja też, i wszyscy inni także... 00:12:19:Dziękuję panu.|- wietnie. 00:12:22:Mam już ić?|- Tak. 00:12:24:Posłuchaj. 00:12:26:Porannš herbatę piję o 9. 00:12:28:Dobrze szefie. Będę o 8:45. 00:12:30:wietnie.|- Pa pa. 00:12:36:Z mojej strony wszystko jest jasne. 00:12:39:Biorę 1500 rupii.|I ani pensa mniej! 00:12:45:- TYLKO 1500?|- No, a jest jeszcze co|do roboty w pańskiej chałupie? 00:12:49:Ale czemu chce pani wykonywać prace domowe?|Od tego jest Bunty. 00:12:52:Bunty będzie odwalał mojš robotę? 00:12:54:Proszę posłuchać:|ani Bunty nie będzie odwalał pani roboty... 00:12:57:...ani pani nie będzie odwa... robiła jego roboty. 00:13:00:A, no to dobra.|Ale jeszcze jedno. 00:13:02:Pracuję od 7 rano do 9 wieczorem. 00:13:04:I pię w sypiani. 00:13:06:W sypialni? Ale czyjej? 00:13:08:W mojej. Musi dać mi pan pokój. 00:13:11:Przecież nie będę spać w kuchni ani na balkonie... 00:13:14:...na jakim starym materacu. 00:13:16:Znaczy... Zostanie pani tutaj? 00:13:18:Skoro mam u pana pracować, to raczej nie powinnam... 00:13:21:...się instalować u sšsiada, nie?|Dziwne pan rzeczy gada. 00:13:24:Ok. 00:13:25:Bunty, gdzie ty pisz? 00:13:27:Ale z Buntym to ja spać nie będę. 00:13:29:Tylko na jednš noc. Potem się pomyli... 00:13:31:...i jutro wszystko załatwię. 00:13:34:Nie wstyd panu? 00:13:36:Kazać młodej dziewczynie spać w pokoju mężczyzny. 00:13:39:Nie nie. To nie mężczyzna jest. To dzieciak. 00:13:41:No włanie dlatego nie chcę z nim spać. 00:13:44:Wie pan, że przeciwko dzieciom|nie wnoszono żadnego oskarżenia. 00:13:48:Wow! Wspaniale! No jestem pod wrażeniem.. 00:13:53:Znam prawo i to dobrze. - Tak. 00:13:56:Włanie takiego talentu szukałem. 00:13:58:A teraz id do domu i przynie swoje rzeczy... 00:14:00:...twój pokój będzie gotowy. 00:14:02:Wrócę w trimiga. 00:14:05:Dziękuję szefie. Do zobaczenia. 00:14:09:Dzień dobry.|- Dzień dobry. 00:14:11:Brydzień, Hussain.|- Bry, raj. 00:14:13:Co tam słychać?|- Niele. U ciebie?|- Też. 00:14:15:Gdzie moje akta?- Tutaj. | Dzięki. - Powodzenia. 00:14:17:Dzięki. Dzień dobry.|- Bry. 00:14:20:Dobry, Jenny. 00:14:22:Dzień dobry szefie. 00:14:24:Chcę z tobš porozmawiać|w konferencyjnej. 00:14:26:Tak szefie.|- Chod. 00:14:28:Nasz nowy projekt RX 49... 00:14:30:...sš naprawdę wietne. 00:14:32:A teraz chcę wiedzieć|kiedy zobaczymy jakies rezultaty... 00:14:35:...i kiedy będziemy mogli|wypucić go na rynek? 00:14:37:Póki co wszystkie testy|wychodzš na plus. 00:14:39:Czekamy jeszcze tylko na wyniki...
Wojciech1407