Underworld.Rise.Of.The.Lycans.DVDSCR.txt

(25 KB) Pobierz
{1319}{1439}Dwie dekady min�y|od powstania obu gatunk�w.
{1439}{1463}Rozpocz�a si� wojna.
{1487}{1510}Viktor powi�kszy� swoj� armi�...
{1534}{1630}tworz�c legion wampir�w maj�cy|chroni� go przed pierwszym klanem Lykan�w.
{1654}{1822}Morderczych i ��dnych krwi|istot nie mog�cych przyj�� ludzkiej formy ponownie.
{1822}{2014}Do czasu gdy nie narodzi� si� On.
{2014}{2134}Lucian.
{2158}{2302}Wiedz�c �e stanie si� on zagro�eniem,|Viktor postanowi� zabi� dziecko...
{2302}{2470}ale nie zrobi� tego.
{2494}{2541}Przez lata dziecko dorasta�o.
{2565}{3285}Posiad� si�� i umiej�tno�ci, kt�rych nie mieli jego poprzednicy.
{3285}{3405}Co my�lisz, Soniu?|Powinni�my sp�odzi� wi�cej takich?
{3405}{3477}- Jak on?|- Podobnych.
{3500}{3812}Lucian zostanie pierwszym z miotu.|Pierwszym z rodu Lykan�w
{3836}{3908}Viktor u�y� zainfekowanej krwi Luciana dla w�asnej korzy�ci.
{3908}{4052}Wykorzystuj�c g��d ch�opca|By �ywi� si� lud�mi.
{4052}{4747}Niewolnikami Viktora.
{4771}{4819}Stworzy� tym samym now� ras� nie�miertelnych.
{4843}{4963}Lykan�w.|W po�owie Wilko�ak, ale r�wnie� cz�owiek.
{4987}{5083}W odr�nieniu od reszty|Nowy gatunek mo�na by�o zniewoli�.
{5083}{5203}W ci�gu dnia mieli dba�|o bezpiecze�stwo swych w�adc�w.
{5203}{5371}Takte� my�la� Viktor...|Bardzo dawno temu.
{5371}{5850}UNDERWORLD: BUNT LYKAN�W|Napisy Ethanek
{5850}{5946}Szlachta jest zawiedziona m�j panie.
{5970}{6066}- Lykanie zabili ich niewolnik�w.|- Och prosz� ci� to tylko ludzie.
{6066}{6114}- Zapisz prosz� Tanisi,|jaki sprawia mi to b�l.
{6138}{6234}- Stracony niewolnik oznacza konieczno�� jego uzupe�nienia.|- Starczy!
{6234}{6330}- Mamy dziesi�ciokrotnie wi�cej niewolnik�w|Ni� nam potrzeba.
{6330}{8751}Dogadamy si� z Wilkami tak,|Jak robimy to zawsze.
{8751}{9231}Ognia!
{9255}{9614}Opu�ci� Brame!
{9638}{9734}Nie masz nic innego do roboty, Kowalu|tylko bawi� si� broni�?
{9734}{9758}We� go i spraw �eby sta� si� u�yteczny.
{9782}{9902}Troch� wdzi�czno�ci, Soniu...|Dla kogo�, kto uratowa� ci �ycie.
{9902}{9926}To nie by�o konieczne.
{9950}{10070}Powiedz mi, Luciane. Nie przeszkadza Ci|�e zabijasz swoich Wsp�plemie�c�w?
{10070}{10166}W og�le. Oni s� bez my�lnymi bestiami m�j panie.
{10166}{10190}Nie mam z nimi nic wsp�lnego.
{10190}{10334}Doprawdy?
{10334}{10454}Ojcze...
{10478}{10669}Jeste� jednym z nich. Gdy rozmawiasz z Wampirem|Trzymaj sw�j wzrok nisko.
{10669}{10765}Zabierzcie mi to st�d.
{10789}{10861}Sprzeciwiasz si� Konsulowi.
{10885}{10909}S� inne wymagania co do mojej osoby..
{10933}{11005}Wiem. Mam nadzieje ze podoba�a|Ci si� przeja�d�ka.
{11029}{11101}- Patrolowa�am obrze�a miasta.|- Sprzeciwi�a� si� moim rozkazom.
{11101}{11125}Kaza�em Ci zosta� w zamku.
{11149}{11197}Ryzykowa�a� zbyt du�o bym m�g�|To zignorowa� jako tw�j ojciec.
{11197}{11245}Sprowadzi�a� wilki do nas.
{11269}{11341}Czemu� to niby moja rasa jest lepsza ni� ich?
{11341}{11365}Oni nie s� moimi c�rkami.
{11389}{11437}Ani Cz�onkami Rady.|Ty jeste�!
{11461}{11628}I jednego dnia staniesz si� jedn� ze Starszyzny.|To twoje prawo od urodzenia.
{11628}{11700}Soniu, jeste� pe�noprawnym cz�onkiem Rady.
{11724}{11844}Ale reszta nie b�dzie tolerowa� twojej nieobecno�ci|i twoich wybryk�w.
{11844}{11940}Zagro�enie p�yn�ce z lasu|Jest wi�ksze ni� gniew Rady.
{11964}{12084}Trzeba si� zgrabnie porusza� w �wiecie polityki|By zyska� poparcie i pos�uszno��.
{12084}{12204}Przede wszystkim musisz by� lojalna wobec rodziny.
{12204}{12252}Wobec Mnie.
{12276}{12348}Bez lojalno�ci miedzy nami...
{12372}{13091}Nie r�niliby�my si� od tych bestii.
{13091}{13211}Za�� to na plecy!
{13211}{13570}Zdejmij to!
{13570}{13906}Lykanie!
{13930}{14170}�adnego odpoczynku!
{14170}{14170}Starczy!
{14194}{14242}Jak �miesz podnosi� r�k� na mnie?
{14266}{14338}- Powiedzia�em "starczy".|- I m�wi to piesek Viktora.
{14362}{14505}Nie zawsze b�dziesz jego ulubie�cem.|Gdy b�dziesz upada�, b�d� pewny ze mnie zobaczysz.
{14505}{14553}Miejmy nadzieje.
{14577}{14649}Na co si� gapicie?|Zabiera� si� do roboty!
{14649}{14913}Do roboty!
{14937}{14985}Trzeba zebra� Rade Wampir�w.
{15009}{15081}Zostali�my zaatakowani.|Co p� tygodnia, w sumie 6 razy.
{15105}{15225}Mo�emy nie da� rady je�li cho� jeden|Wilko�ak przedostanie si� na drug� stron�.
{15249}{15369}Twoje obawy s� zbyteczne, Colomane.|Czy� nie jeste�my chronieni przez nie�mierteln� Armie?
{15369}{15488}Jestem spokojny m�j panie.|Jednak�e szlachta nie. A to dzi�ki niej �yjemy
{15488}{15608}Je�li nie b�dziemy chroni� naszych ludzi,|zaczn� nas uwa�a� za s�abych
{15608}{15656}A jakby� im przedstawi�a nasz� si��?
{15680}{15776}Niech patrole sprawuj� Wampiry w ci�gu nocy,|By ludzie mogli je sprawowa� za dnia.
{15776}{15848}Lykanie patroluj� mury po zewn�trznej stronie?|Czy� ty oszala�?
{15872}{15992}S� zgraja Bestii.|Ich si�a jest niezaprzeczalna. Nie mog� ich po prostu odes�a�.
{15992}{16040}My�l� ze twoje obawy co do tego pomys�u s� nie na miejscu.
{16064}{16184}Mo�emy stworzy� uprzywilejowan� klas� Lykan�w.|Da� im racje �ywno�ciowe...
{16184}{16256}domy. I powierzy� ich komu�, komu ufamy.
{16280}{16376}Mo�e Lucianowi. Twojemu pupilowi kt�ry|uratowa� dzi� �ycie twojej c�rki.
{16376}{16543}Chcia�bym us�ysze� jej zdanie.
{16567}{16639}Hmmm... Zdaje si�, �e jest gdzie indziej.
{16639}{16735}Znajd� j�.
{16759}{16855}Wezm� twoje propozycje pod uwag�.
{16855}{16879}Dzi�kuje Ci, m�j panie.
{16903}{16975}By�o by wskazane, aby�my upewnili si�|�e nasza szlachta, kt�ra przyjedzie jutro
{16975}{17095}Dba o nasze interesy.
{17095}{19373}Rusza� si�!
{19373}{21339}Pani?
{21363}{21530}Czy to prawda co m�wi�e�?|�e nie przeszkadza ci zabijanie swoich pobratymc�w?
{21530}{21578}To tylko zwierz�ta.
{21602}{21674}Niezdolne do �ycia towarzyskiego.
{21698}{21842}Wiec dlaczego mia�bym by� podobny do nich?
{21866}{22082}Soniu, gdybym musia� st�d odej��,|Posz�a by� ze mn�?
{22082}{22130}Odej��?
{22154}{22274}Nie m�w tak. Ani nawet tak nie my�l. �cigali by Ci�|I upolowali, tak jak reszt�
{22274}{22394}Nie, je�li m�g�bym to zdj��. Patrz.
{22394}{22513}Zrobi�em to.|To b�dzie moja wolno��.
{22513}{22609}Lucianie, obiecaj mi �e go nie u�yjesz.
{22633}{22705}- Prosz�.|- To jest twoja odpowied�? Nie idziesz ze mn�?
{22729}{22825}Wiec chcesz �ebym tu zosta� dla Ciebie?|Jak zniewolone zwierze?
{22825}{22969}Lucianie...
{22993}{23113}Wampirzyca i Lykanin.|Oboje jeste�my dzie�mi Corviniusa.
{23113}{23185}Moja rodzina to niewolnicy.
{23185}{23257}U�yje tego klucza...
{23257}{23353}I odejd� st�d.
{23377}{24671}Ale nie mog� by� z tob� teraz.
{24695}{24791}- Jakie� wie�ci o mojej c�rce?|- Ci�ko j� znale��.
{24791}{24839}Nie chc� mnie widzie�.|Nikomu nie otwiera.
{24863}{25007}Czemu jeste�my za�lepieni?|Ryzykuje przed rad� swoim dobrem? Dlaczego?
{25007}{25055}Nie potrafi� na to odpowiedzie�.
{25079}{26446}Musimy to sprawdzi� m�j panie.|Ludzka szlachta jest ju� w drodze.
{26446}{26541}Jest ostry.|�aden wilk mu si� nie oprze.
{26541}{26637}Przygotowa� konie!
{26661}{26685}Niech jedzie kto� inny.
{26709}{26805}- Czemu?|- Ostatniej nocy, gdy si� rozstali�my...
{26805}{26829}Pozw�l jecha� komu� innemu.
{26853}{27093}Jakby� nie zauwa�y� kowalu,|potrafi� sama o siebie zadba�.
{27093}{27333}A poza tym... Mo�esz mie� mnie na oku z obozu.
{27333}{27476}Soniu! Tw�j ojciec ka�e Ci si� trzyma� z ty�u.
{27476}{27620}Chce naszych go�ci osobi�cie dowie�� do bramy.
{27620}{27692}- Otwiera� bram�!.|- To nie jest pro�ba.
{27716}{28076}- Tw�j ojciec to w�adca Klanu.|- Ci�gle mi o tym przypomina.
{28076}{28460}Ostro�nie kowalu, widz� �e twoje oczy chowaj� jaki� sekret.
{28460}{28531}Spokojnie! Spokojnie!
{28531}{28891}Zamknij to.
{28891}{29251}Grupowa� szyk!
{29251}{29275}Nie...
{29299}{29419}- Wy�lijcie tam wi�cej wojska! Teraz!|- Spokojnie, rozlu�nij troch� smycz.
{29419}{29610}- I spadaj st�d!|- Jest ich zbyt wielu. Zmasakruj� ich!
{29610}{30737}Zastawcie go!
{30737}{31504}Dimitrij!
{31504}{32128}Lucian!
{32128}{32727}Soniu!
{32751}{33470}Lucian, nie!
{33470}{34166}Nie! St�jcie!
{34190}{34262}Zrobi� to �eby mnie ratowa�.
{34262}{34334}Czy� nie jestem panem tego domu?
{34358}{34454}- Wiesz, �e to zakazane, by� zdejmowa� swoj� obro�e?|- Tak.
{34454}{34549}Zerwa�e� wi�zy jak tylko da�em ci wi�cej swobody.
{34549}{34669}Twoje dni s� ju� policzone. Niewolniku.
{34669}{34765}- Ojcze! Pozw�l mu...|- Zamilcz!
{34765}{34861}Sprawi�a� mi ostatnio wiele zawodu.
{34861}{35125}Zabierzcie j� st�d!
{35149}{36036}Spali� cia�a. Spali� wszystkie.
{36060}{36491}Za niepos�usze�stwo trzydzie�ci bat�w!
{36491}{36587}Zawiod�e� mnie, Lykanie.
{36587}{36683}By�e� dla mnie jak syn.
{36707}{36779}- Da�em ci �ycie.|- Da�e� mi �a�cuchy.
{36803}{36899}Po tych wszystkich latach|Powiniene� wiedzie�,
{36899}{37043}�e nie mo�esz mie� i �ycia i wolno�ci.
{37043}{37259}Do roboty.
{37283}{38985}Obieca�em ci ze b�d� przy twoim upadku.
{39009}{39057}- Co? - Sko�czcie to. Jest jednym|z tych, co nas broni�.
{39081}{39129}- To nie pozostanie bez odzewu ze strony reszty.|- To mo�e spowodowa� bunt.
{39129}{39201}Boisz si� ich? Uwierz mi. Trzeba ich|Ukara� aby unikn�� buntu.
{39225}{39369}Widzisz, Colomane? Chcia�e� zaufa� im poza murami,|a nie mo�na im zaufa� nawet w �rodku!
{39369}{39441}Wed�ug mnie to dopiero 21 bat.
{39441}{39752}Kontynuujcie.
{39752}{40040}Wredny dra�.
{40064}{40160}Nie podchod�cie do niego.|Bo te� was tak uka��.
{40160}{40495}Ma racje.
{40519}{40591}Twoje obawy co do Luciana|by�y poruszaj�ce.
{40615}{40711}- Zwyk�y niewolnik.|- Po porostu uratowa� mi �ycie.
{40735}{40807}Czy� to nie ty powiedzia�e� mi �e|Mam mu by� wdzi�czna?
{40831}{40903}A ty? Nie jeste� mu wdzi�czny,|�e uratowa� �ycie twojej c�rki?
{40927}{40999}Jestem mu wdzi�czny. Zostawi�em go przy �yciu|Jako �ywy obraz mej wdzi�czno�ci.
{41023}{41167}W innych okoliczno�ciach kaza� bym go|Rozerwa� na strz�py, jak reszt� z jego gatunku.
{41167}{41287}Jego kara dobieg�a ko�ca.|Zostanie uwolniony?
{41311}{41407}Wolny? Straci�a� rozum?|...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin