00:00:00: movie info: XVID 512x368 23.976fps 692.1 MB 00:01:33: - Chce pani kawy? | - Nie, dzi�kuj�. 00:01:35: Zjad�am �niadanie w hotelu. | Dwa rogaliki. 00:02:15: M�wi� - zjad�am, ale mog�abym powiedzie� - wysra�am. 00:02:18: Tak samo by to pana obesz�o. 00:02:20:Uwa�am pani� za ca�kiem interesuj�c�. | Nie ma potrzeby... 00:02:23: Niech mi pan patrzy prosto w oczy. 00:02:27: To jedyna rzecz o jakiej pan zapomina. 00:02:30: Prosz� mi pom�c. 00:02:32:Ostro�nie! 00:02:34: Pana spos�b pracy, to nie moja sprawa... 00:02:38: ale prosz� mi pozwoli� zosta� sob�. 00:02:39: Uwaga na obraz! 00:02:41: Chc� znale�� ... 00:02:46: w�asne miejsce... 00:02:47: poz�... 00:02:50: czas. 00:02:55: Je�li i w�wczas nic z tego nie wyjdzie - przerwiemy.. 00:04:08: Gdy by�am tu po raz pierwszy... 00:04:12: Od razu przypomnia�a mi si� | szkolna kaplica.. 00:04:22: W internacie by�o mi �le... | a zarazem bardzo dobrze. 00:04:26: Wszystko by�o zakazane. 00:04:31:Ci�gle chorowa�am. 00:04:38: Ka�dego ranka chcia�am zosta� ... 00:04:41: skulona w ��ku. 00:04:44: Dr��c od gor�czki... 00:04:48: Zwini�ta w k��bek...tak jak teraz. 00:05:01: Gdzie pan jest? 00:05:03: Tutaj. 00:05:07: S�ucham pani...patrz�... 00:05:16: W ko�cu siostrzyczki mia�y tego dosy�... | Wyrzuci�y mnie. 00:05:22: Dlaczego przy panu to pragnienie wraca? 00:05:27: To nie ca�kiem to samo. 00:05:31: Wiem... 00:05:36: Ale gor�czka... 00:05:38: wr�ci�a. M�czy�a mnie przez ca�� noc. 00:05:43: Jak przed poznaniem Nicolasa. 00:05:50: I te koszmary... 00:05:53: Nicolas nie zaj�� si� pani�? 00:05:59: Nicolas mnie nienawidzi. | Jest przekonany, �e szalej� za panem. 00:06:04: To idiota. 00:06:07: Idiota i �ajdak. 00:06:09: Nie wiem co bardziej. 00:06:16: Tak czy inaczej... 00:06:22: to wszystko jego wina 00:06:26: Troch� i moja. 00:06:28: Sk�d�e... 00:06:30: On szuka� pretekstu. 00:06:37: Nie to nie to. 00:06:42: S�dz� i� by� dumny z faktu | �e ma sw�j udzia� w pracy Frenhofera. 00:06:46: Co� w tym gu�cie. 00:06:51: Nie pomy�la�, �e przy okazji... 00:06:53: Mo�e wszystko zniszczy�. 00:06:55: Dlaczego? Nie powodu... 00:06:58: Niech pan przestanie udawa�. 00:07:03: I patrze� jak kot... 00:07:04: na ptaka. 00:07:21: Co znowu? 00:07:23: Nic...prosz� kontynuowa�. 00:07:26: Kontynuowa� co? 00:07:30: Usi�uj� panu powiedzie�, | �e moje �ycie si� zatrzyma�o. 00:07:33: Wszystko sko�czone | mi�dzy Nicolasem i mn�... 00:07:38: a ja nawet nie wiem | jak to si� sta�o. 00:07:50: To by� jedyny m�czyzna | z jakim mog�am �y�. 00:07:55: innych mam gdzie�. 00:07:58: Pana te�. 00:08:04: Co za gwa�towno��... 00:08:08: Mo�e pan sobie kpi�. 00:08:14: Nie wiem jak si� uk�ada mi�dzy panem a Liz... 00:08:18: ale Nicolas... 00:08:21: Nicolas... 00:08:28: Och nie! | Z reszt� to nie pa�ska sprawa... 00:08:29: Ale dlaczego si� pani poruszy�a? | Ten gest, spojrzenie... 00:08:32: To by�o w�a�nie to... 00:09:04: Ju� go prawie sko�czy�am. To gawron. 00:09:09: Rozkoszny ptaku...O, s�awetna trucizna... 00:09:16: Bez obawy. Nie u�ywam jej. 00:09:19: Pude�ko zatrzyma�am, bo jest stare i �adne. 00:09:26: Zielony ko�nierzyk... 00:09:28: Zupe�nie jak na obrazie Oudry'go. 00:09:34: Taki sam stoi w muzeum... 00:09:36: w Fabre, przy schodach. 00:09:42: G�ow� ma spuszczon�... 00:09:45: Zwierz�ta te� przybieraj� pozy. 00:09:58: Powiedz mi.. 00:10:00: Jak to by�o z Frenho? 00:10:02: Wiedzia�e� o wszystkim? | O czym? 00:10:05: Domy�li�e� si�... 00:10:07: �e chce znowu zacz�� Z�o�nic�? 00:10:11: Z t� dziewczyn�... 00:10:15: Powiedzia� ci to? 00:10:18: No c�...to chyba najlepsze co m�g� zrobi� 00:10:21: Nie wiem. 00:10:26: Za pierwszym razem sprawi�o mi to wiele b�lu. 00:10:30: Nie mo�na stale robi� unik�w. 00:10:38: �atwo ci m�wi�. 00:10:40: Przychodzisz po wszystkim | zbierasz to co ocala�o. 00:10:43: Niekiedy sam musz� si� pot�uc. 00:10:46: Ju� mi si� to przydarzy�o. 00:10:48: Tak, przy kolacji. 00:10:49: Nie o tym my�l�. | Wiesz co chcia�em powiedzie�. 00:10:52: - To ju� przesz�o��...Balto. | - Nie nazywaj mnie Balto. 00:10:57:Balto ju� nie istnieje. 00:11:04: Czy on rozmawia� z tob� o obrazie? | Widzia�a� co�? 00:11:09: Niewiele. 00:11:11: To znaczy? 00:11:14: Nienawidz� ci�. 00:11:16: Tylko po to przyszed�e�. 00:11:18: �eby si� dowiedzie� ile zrobi�. 00:11:21: Przyjacielska wizyta, ty draniu! 00:11:24: Trudno o wi�kszego ob�udnika. 00:11:27: Przesta�. 00:11:29: Mog�em zadzwoni�, a jednak jestem tu. 00:11:35: Chcia�em ci� zobaczy�. 00:11:39: Dobrze wiesz... 00:11:41: To dlaczego nie zostaniesz na kolacji? 00:11:44: Wol� si� z nim nie spotyka� | dop�ki nie sko�czy. 00:11:48: Zreszt� musz� by� dzi� wiecz�r w Grenoble. 00:11:54: My�lisz, �e on jest na dobrej drodze? 00:11:57: Wyno� si� s�pie, albo ci� wypcham. 00:12:00: Kiedy zechcesz. 00:12:06: Pami�taj, �e b�d� tu w sobot� | cokolwiek si� zdarzy. 00:12:10: Mam nadziej�, �e poka�e mi co� konkretnego. 00:12:13: Sam mu to powiedz.. 00:12:23: Przepraszam, czy pan Frenhofer? 00:12:27: Balthazar Porbus. Nie ma go tutaj. | Ale oto pani Frenhofer. 00:12:37: Dzie� dobry, chce pani rozmawia� z moim m�em? 00:12:39: Nie, szukam Nicolasa Wartela. 00:12:42: Gdzie mog� go znale��? 00:12:45: Zatrzyma� si� w hotelu. 00:12:48: Dzi�kuj� pani. Do widzenia. 00:12:52: Jestem jego siostr�, Julienne. 00:13:16: Cholera! 00:13:56: Mog� dosta� troch�? 00:14:05: Jeszcze. 00:14:20: No, c�...... 00:14:24: Zadam panu zagadk�. 00:14:28: Co to jest... 00:14:30: idzie wytyczon� drog�, 00:14:36: nigdy nie odpoczywa... 00:14:38: i nigdy si� nie cofa? 00:14:42: Nie wiem. 00:14:44: To pani? 00:14:46: Nie, zupe�nie nie.. 00:14:50: - Ja? | - Te� nie... 00:14:52: bez przesady. 00:14:57: Poddaj� si�. 00:15:01: To rzeka. 00:15:05: Tak, faktycznie. Rzeka 00:15:11: Rozczarowany? 00:15:12: Nie! 00:15:16: Zawsze jeste�my rozczarowani, | gdy poznamy rozwi�zanie. 00:15:20: Tak pani m�wi, bo my�li... 00:15:22: �e efekt mojej pracy te� j� rozczaruje. 00:15:26: Nie, sk�d�e. 00:15:29: Ja niczego nie oczekuj�. | Zupe�nie zatraci�am poczucie czasu. 00:15:33: Mog� mie� 100 lat, albo by� dzieckiem. 00:15:36: Czuj� si� jak w podziemiach, bez �wiat�a 00:15:39: bez deszczu, wiatru, s�o�ca...| �adnego ch�odu ani �aru... 00:15:44: Jedynie w oddali migoce ma�e �wiate�ko... 00:15:48: migoce... 00:15:50: migoce... 00:16:02: Jest, odnalaz�em pani�. 00:16:06: Nie, przepad�o. 00:16:08: Czemu si� pani poruszy�a? 00:16:12: Ja si� poruszy�am? 00:16:15: Oczywi�cie, to moja wina. 00:16:17: To pan si� poruszy�, a nie ja. 00:16:21: Nie, sk�d�e... Niech pani si�dzie. | Pani by�a tu... 00:16:24: a ja by�em tutaj... 00:16:27: gdzie by�em? 00:16:31: - Nie. | - Co? Raczej tam? 00:16:33: Tu. Nie... 00:16:34: Mo�e tak? 00:16:38: -A mo�e...tu. | - Nie. 00:16:39: Mo�e tu? 00:16:42: Tu. Troch� w prawo . 00:16:44: Co? O co chodzi? 00:16:47: Prosz� si� nie rusza� i patrze� na mnie. 00:16:57: Powiedz, gdzie. 00:17:00: Gdzie ja by�em? 00:17:07: Gdzie ja by�em? 00:17:13: Cicho, gdzie by�em? 00:17:20: Nie, b�d�my powa�ni. 00:17:22: Jestem powa�na. 00:17:24: Prosz� przesta�, mamy sporo pracy! 00:17:32: Gdzie pan jest? 00:17:33: Tutaj, a gdzie mam by�? 00:17:36: Prosz� si� ju� nie rusza�. 00:17:38: Dosy�, bo si� pogniewam. 00:19:05: Przepraszam, by� do mnie telefon? 00:19:15: Jeste� niesamowita! 00:19:18: Spodziewa�am si�, �e na mnie nawrzeszczysz... 00:19:21: ale jednocze�nie wiedzia�am, �e ch�tnie mnie zobaczysz. 00:19:23: Zgad�a�. 00:19:27: Za�atwi�am ci galeri�. 00:19:29: To ju� bez znaczenia. 00:19:32: Zatem opowiedz mi wszystko. 00:28:47: Mo�e pani teraz odpocz��. 00:28:53: Wola�abym i�� spa�... 00:28:56: Mog� si� tu po�o�y�? 00:28:58: Absolutnie nie, 00:29:00: ale w domu jak najbardziej. 00:29:04: Mamy pokoje go�cinne. 00:29:13: Musz� jeszcze zadzwoni�... 00:29:38: Panie Wartel, telefon do pana. 00:29:50: S�ucham...To ty...dobrze. 00:30:39: To niepotrzebne. 00:30:41: Noc mo�e by� ch�odna. 00:30:51: �adna rzecz. 00:30:53: Wewn�trz te� s� �adne rzeczy... 00:31:01: Jestem pewna, �e ten b�dzie pani pasowa�. 00:31:03: Nie lubi� bi�uterii. 00:31:04: Ale nigdy czego� takiego pani nie widzia�a. 00:31:08: Prosz� poczeka�... 00:31:11: za�o�� go pani. 00:31:13: Powiedzia�am, nie! 00:31:16: Mam dosy� tego kr��enia wok� mnie! | Nie jestem lalk�. 00:31:33:Przepraszam... | Nie wiem co mnie nasz�o. 00:31:37: Nie szkodzi. 00:31:44: I tak jest sztuczny. 00:31:51: Dobranoc, Marianne. 00:32:17: - Chod�... | - Nie mog�. Jeszcze nie teraz. 00:32:20: Dok�d idziesz? 00:32:22: Do pracowni. Nie czekaj na mnie. 00:32:54: Co z tob�? 00:32:56: Od godziny s�ysz� jak si� t�uczesz. 00:32:59: Nie mog� spa�. 00:33:02: Ja te� nie 00:33:07: To przez ten pok�j... 00:33:12: Za bardzo przypomina mi tamten, przy ulicy l'Echiquier. 00:33:17: Tamten by� wi�kszy. 00:33:19: I wy�szy... 00:33:22: Ale� ja go nienawidzi�am... 00:33:26: Kiedy� tak nie m�wi�a�... 00:33:28: Zanim zjawi�a si� Marianne uwielbia�a� go. 00:33:30: To nieprawda. Jeste� okropny. 00:33:33: Nie powinnam ty przyje�d�a�. 00:33:36: Nie prosi�em ci� o to... 00:33:38: Naprawd� nie mia�a� nic lepszego do roboty? 00:33:41: Mia�am, | I to o wiele lepszego... 00:33:45: Ale zawsze wybieram najgorsze... ciebie. 00:33:52: Wiesz? Znalaz�am prac�. 00:33:55: Najwy�szy czas... 00:33:57: Zgadnij gdzie! 00:34:59: Nigdy nie t�sknisz za mn�... 00:35:02: Nie chcesz wiedzie� jak mi leci, | nie piszesz do mnie... 00:35:06: Przesta�... | Poza tym nie wierz� ci. 00:35:10: Niczego nie znalaz�a� | i nigdzie nie wyje�d�asz. 00:35:16: Wyobra� sobie, �e wyje�d�am w poniedzia�ek | i nigdy ju� mnie nie zobaczysz. 00:35:31: Wellington? Gdzie to jest? 00:35:32: Na antypodach. | My�la�e�, �e si� na to nie zdob�d�. 00:35:36: Szykuj� si� od dw�ch miesi�cy 00:35:39: To du�a firma, �wietnie p�ac�. 00:35:42: Nie mo�esz mi tego zrobi�... 00:35:46: Ta chwila warta jest ka�dej ceny. 00:35:48: Nie �a�uj�, �e prz...
magrajg