Zioła w domu - zastosowanie i właściwości lecznicze ziół.txt

(220 KB) Pobierz
O ziołach dawniej i dziś
Zainteresowanie człowieka ziołami datuje się od niepamiętnych czasów. Stanowiły one surowiec pierwszych leków ludzkości. Wykorzystywane były również do innych celów. Ludzie, którzy znali właściwości tkwiące w roślinach mieli władzę nad innymi i byli szczególnie szanowani. Toteż wiedzę swoją o ziołach zaczęli otaczać tajemnicą, co dawało im tym większą przewagę nad otoczeniem.
Posiadali tę wiedzę szamani, czarownicy, kapłani, lub uprzywilejowane rody. Przekazywano ją z pokolenia na pokolenie i aby nabrała większego znaczenia, nadawano jej charakter obrzędowy, pełen dodatkowych akcesoriów. Często obrastała w gusła i ozory.
Wiedza zielarska była niekiedy własnością całych plemion, rodów, a nawet narodów, pilnie strzeżona i powtarzana jedynie we własnym gronie. W starożytności kapłani używali często tej wiedzy do podnoszenia swego autorytetu wśród ludu. Stąd proste niekiedy metody otrzymywania leku, lub jego stosowania, komplikowano dla dodania im ważności i powagi. Niektóre z roślin uważano wprost za talizmany przynoszące szczęście lub odganiające złe duchy. Legendy jakie tworzono wokół takich ziół sprawiały, że uznawano je za czarodziejskie lub cudowne.
Dowodem tego, że już w starożytności zioła były szczególnie cenione jest fakt, iż wkładano je do grobowców zmarłym - wraz z najcenniejszymi przedmiotami, czego ślady pozostały między innymi w egipskich sarkofagach. Nazwy wielu ziół uwiecznione zostały w najdawniejszych .zapisach ludów Azji, w piśmie klinowym. Zawierają je egipskie papirusy, a między nimi najsławniejsza i najstarsza recepta świata — papirus Ebersa. Wiadomo, że w starożytności znano już około 500 gatunków roślin leczniczych, między innymi takie jak kolendra, czy mięta. O ziołach można też przeczytać na kartach Starego Testamentu. Plemiona hebrajskie szczególnie ceniły sobie zioła lecznicze i przyprawy korzenne, ponieważ zabezpieczały ich pożywienie przed psuciem, a zdrowie — przed licznymi epidemiami. Wiadomo także, iż już w starożytności uprawiano rośliny zielarskie i przyrządzano z nich skomplikowane leki.
Ludy wędrowne, pasterskie, przemieszczały się, przenosząc ze sobą swe obyczaje i tradycje, a w tym również sposoby przyrządzania posiłków i leków oraz znajomość nowych roślin. Najpoważniejszymi ośrodkami wiedzy o ziołach w starożytnym świecie była Grecja i Rzym. Legendy o ziołach wplatane tu były w mitologię. Bogowie posługiwali się nimi w różnych okolicznościach, toteż często od nich zioła brały swe nazwy (na przykład krwawnik - Achillea millefolium od Achillesa). Fenicjanie przy pomocy swej sławnej floty przewozili między innymi cenne przyprawy korzenne.
2
Cesarstwo rzymskie zapożyczyło wiedzę zielarską z Grecji a następnie znacznie ją poszerzyło. Rzymianie interesowali się także poważnie uprawą niektórych przydatnych im roślin i prowadzili ją tak u siebie, jak również w licznych swoich koloniach. Sławni stali się w starożytności uczeni, opisujący zioła i ich działanie, a często i sposoby ich przyrządzania, jak np. w Grecji Dioskorydes, a w Rzymie Pliniusz, czy Galen. Są oni twórcami medycyny i farmacji, w których zioła miały zasadnicze znaczenie. Wiedza ta odegra również poważną rolę w całej środkowej i północnej .Europie, której zostanie przekazana już w początkach średniowiecza.
Niezależnie od tego, ludy celtyckie, germańskie i słowiańskie posiadały własne, miejscowe tradycje zielarskie. Dotyczyły one głównie roślin występujących w rejonach ich zamieszkania (u nas takich jak np. arcydzięgiel, kminek, rumianek czy babka). I tu również ściśle związano stosowanie ziół z magią i czarami.
Poszczególne kraje Europy, przyjmując stopniowo chrześcijaństwo, sprowadzały z południa księży i zakonników, a wraz z nimi przenikała do tych ikrajów starożytna wiedza o ziołach. To właśnie zakonnicy zakładali przy kościołach i klasztorach ogrody zielarskie i apteki, w których zioła wykorzystywane były najchętniej. W klasztornych ogródkach uprawiano przeważnie rośliny sprowadzane z Włoch, lub innych krajów rejonu Morza śródziemnego, takie jak szałwia, tymianek, anyż, koper włoski lub melisa, natomiast pozostałe zbierano z miejscowych lasów i pól. Niezależnie od tych nowych ośrodków kultury i opieki sanitarnej, których zresztą było niewiele, lud posługiwał się własnymi, miejscowymi starymi sposobami leczenia ziołami, przypisując im wiele cudownych właściwości. Trudnili się tym głównie ludzie starzy, zżyci z przyrodą i dobrze rozpoznający poszczególne rośliny. Nazywano ich nierzadko znachorami, lub czarownikami.
Na dworach możnych i książąt jedzono wówczas obficie i tłusto. Pożywienie takie, jak wiadomo, było niestrawne. Toteż dla lepszego trawienia zaczęto do potraw dodawać przyprawy „zamorskie", bardzo zresztą u nas wówczas rzadkie i kosztowne. Z biegiem czasu, niektóre z nich udało się wprowadzić do ogrodów królewskich i  książęcych.
Krzyżowcy, powracający z wojen krzyżowych, wiele takich przypraw przywieźli także ze Wschodu. Do rozpowszechnienia kilku z nich przyczyniły się również wyprawy Kolumba i jego towarzyszy (między innymi z Ameryki przywieziona została wówczas papryka).
U nas, jak wiadomo, król Jagiełło nie szczędził środków na sprowadzenie przypraw, a królowa Bona rozpowszechniła ich uprawę w ogrodach królewskich.
Wieki XV i XVI przyniosły wzmożone zainteresowanie naukami przyrodniczymi, w tym botaniką. Wówczas to następuje gwałtowny ich rozwój. Poszerzyła się więc znacznie wiedza o roślinach leczniczych. Jest to okres powstawania w Europie pierwszych ogrodów botanicznych i pierwszych książek o ziołach i zielarstwie, zwanych u nas „zielnikami" lub „herbarzami" (od łacińskiego słowa herba — zioło). Były to jeszcze często księgi ręcznie pisane i pięknie zdobione ręcznymi rycinami. W końcu XVI wieku zainteresowania botaniczne wyłoniły nowe problemy, dotyczące przyczyn działania leków. W rozwiązaniu tego problemu pomógł rozwój nowej wiedzy chemicznej. W późniejszym okresie ta sama chemia przyczyni się do zniszczenia zielarstwa.
Lek chemiczny jako łatwiejszy w użyciu, dokładnie sprawdzony i przygotowany, zacznie bowiem górować mad ziołowym. Wkrótce też leki ziołowe zostały niemal całkowicie wyparte i uznane za środki znacharsikie, nie budzące zaufania.
Dopiero koniec wieku XIX i początek XX zwrócą ponownie uwagę medycyny na wartość ziół i szkodliwe skutki wyłącznego stosowania leków chemicznych. Świat roślinny znów wzbudził większe zainteresowanie ludzkości i odtąd ziołolecznictwo staje się jedną z form lecznictwa ogólnego.
Obecnie około 30 proc. stosowanych leków jest pochodzenia roślinnego i uznawane są na równi z lekami chemicznymi. Coraz więcej lekarzy interesuje się ziołami, a zapotrzebowanie na surowiec zielarski jest ogromne i ciągle wzrasta.
3
Co to
są
zioła?
Słowo „zioła" kojarzy się nam ze słowem „ziele" czy „zielsko" - to jest z tymi roślinami, które nie sq zaliczane do drzew i krzewów. Jednak w rzeczywistości tak nie jest. Wiele bowiem ziół otrzymuje się właśnie z liści, kwiatów, kory czy korzeni drzew i krzewów. Słuszniej jest więc stosować określenie „rośliny zielarskie" zaś „ziołami" lub „ziółkami" nazywać tylko zebrany i wysuszony, przygotowany do użycia surowiec.
Do roślin zielarskich zalicza się często różne, przydatne człowiekowi gatunki roślin, nie tylko lecznicze, ale także rośliny przyprawowe, rośliny olejkowe (zwane także olej-kodajnymi), rośliny barwiarskie, a nawet rośliny używane w garbarstwie. Wiele z nich należy do kilku z tych grup jednocześnie, a nawet wchodzi w zestaw roślin warzywnych (jak np. czosnek czy cebula), kwiatowych (nagietek czy malwa) oraz rolniczych (gryka, kukurydza), pastewnych  (koniczyna), czy pszczelarskich  (ogórecznik).
Surowiec zielarski zbierany dla wymienionych poprzednio celów może stanowić tylko jedną część rośliny (jak na przykład u papryki czy czarnuszki), lub kilka jej części. Każda z nich może być wykorzystana do różnych celów, lub też do jednego z nich (np. nasiona kminku jako przyprawa i lek, a słoma na paszę; korzeń arcydzięgla dla celów leczniczych, ogonki liściowe zaś dla celów przyprawowych itp.). Każda bowiem z^części rośliny może stanowić osobną grupę surowca zielarskiego.
W związku z tym różny jest czas (termin), a nawet pora dnia oraz technika zbioru. Rośliny zielarskie to rośliny należące do różnych grup botanicznych i ekologicznych, występujących nieraz w rozmaitych regionach świata, o więc i różnych strefach klimatycznych.
W Polsce posiadamy wiele rodzimych roślin zielarskich, występujących w stanie naturalnym lub uprawianych, przystosowanych do poszczególnych środowisk naszego kraju. Niektóre z nich są dopiero wprowadzane do uprawy. Wiele z uprawianych roślin zielarskich pochodzi z irnych rejonów świata i są mniej przystosowane do naszych warunków klimatycznych. W związku z tym wymagają one tak zwanej aklimatyzacji. Część  roślin takich  jak:  majeranek,  czarnuszka  czy cząber zdołało się już  przystoso-
4
wać, przez lata uprawy, do naszych warunków, inne - jak lawenda czy koper wioski nadal są w pewnym stopniu zawodne, a jeszcze inne — jak np. rozmaryn, nie mogą być u nas uprawiane w gruncie i pozostaje jedynie możliwość doniczkowej ich uprawy w mieszkaniu. Są to głównie rośliny o mniejszej tolerancji temperaturowej. Nie tylko warunki cieplne wpływają zresztą na ich przystosowanie się- Odgrywają tu również pewną rolę «nne czynniki, jak typ czy odczyn gleby, naświetlenie, nawilgocenie podłoża i powietrza, itp.
Każda z roślin zielarskich różni się nie tylko zewnętrznym wyglądem, barwą, wielkością, ale również cyklem rozwojowym i wymaganiami glebowo-klimatycznymi. Różna jest także ich budowa wewnętrzna i zawartość substancji biochemicznych. One to właśnie wykorzystywane są przez człowieka i stanowią o tym, że daną roślinę zaliczamy do roślin zielarskich. Do tych istotnych dla nas związków należą głównie glikozydy, alkaloidy, żywice, śluzy, saponiny, olejki eteryczne czy garbniki. Związki te nadają roślinie specyficzny zapach, smak, czy wygląd i są często łatwe do s...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin