OPINIA
Ewa Wylezińska jest uczennicą siedmioosobowej klasy III Szkoły Podstawowej im Mieczysława Kaczyńskiego w Pracach Małych.
Uczennica zgodnie z zaleceniami Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Piasecznie realizuje program dostosowany do jej psychofizycznych możliwości ze względu na niepełnosprawność sprzężoną tj. upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim i złożona wada wzroku.
Ewa rozpoczęła naukę w klasie pierwszej nie osiągając dojrzałości szkolnej, zarówno w sferze intelektualnej, emocjonalnej, poznawczej, jak i społecznej.
Początek klasy pierwszej był dla niej trudny. Wcześniej uczęszczała do przedszkola w Tarczynie, gdzie dzieci w trzydziestoosobowej grupie jej dokuczały, przez co dziewczynka często zachowywała się wobec nich agresywnie. Wraz ze zmianą otoczenia przeniosła swoją nieufność i te obronne zachowania. Szybko jednak przekonała się, że w przyjaznej, rodzinnej atmosferze naszej niewielkiej szkoły jest akceptowana i nic jej nie grozi. Jest już ufna, koleżeńska i chętnie pożycza swoje przybory innym. Częste chwalenie uczennicy na tle grupy wzmocniło jej pozycję w klasie oraz wiarę we własne możliwości, dzięki czemu chętnie podejmuje różne zadania.
Ewa utrzymuje dobre kontakty z rówieśnikami. Jest lubiana w klasie, koledzy i koleżanki rozumieją jej sytuację i służą pomocą. Na tle grupy jest niepewna i nieśmiała, choć nie zawsze. Podczas pracy zespołowej zachowuje postawę bierną, jednak zachęcona podejmuje się różnych działań. Na zajęciach z całą klasą, mimo, że umie słuchać – z trudem skupia uwagę. Sama niechętnie wypowiada się. Jej wypowiedzi, dominujące w krótkie zdania pojedyncze bywają niepoprawne stylistycznie i gramatycznie. Używa niewielkiego zasobu słownictwa oceniającego, charakteryzującego, wyrażającego uczucia, wyrazów o mało zróżnicowanym znaczeniu. Są one jednak logiczne i związane z tematem.
Dodaje i odejmuje w zakresie 10, powyżej tego progu trzeba ją wspierać konkretami. Trudności dziewczynce sprawia tabliczka mnożenia i dzielenia. Proste zadania jednodziałaniowe z treścią rozwiązuje przy pomocy nauczyciela.
Percepcja i koordynacja wzrokowo-ruchowa oraz wzrokowe zapamiętywanie jest silnie zaburzone. Dlatego Ewa na zajęciach pracuje bardzo wolno, łatwo się zniechęca, bardzo często przerywa pracę (zamyśla się i ciągle trzeba ją przywoływać do wykonywania zadań) a czasami nawet odmawia pracy w ogóle (albo sprawia wrażenie nieobecnej, albo demonstracyjnie kładzie głowę na ławce). Bardzo dobrze opanowała technikę czytania. Potrafi czytać tekst z podziałem na role. Często też rozumie czytany tekst. Ponieważ ma problemy z koncentracją uwagi bardzo często wraca do czytanych treści, a wykonując polecenia z podręcznika podczas lekcji ciągle podchodzi do nauczyciela i upewnia się czy dobrze napisała.
Jej sprawność ruchowa zarówno w obrębie motoryki małej, jak i dużej jest niska. Dziewczynka ma słabą sprawność ręki. Chociaż w okresie trzech lat nauki zrobiła bardzo duże postępy, nadal nie mieści się w liniaturze – pisze niekształtne litery, ale jej pismo jest czytelne. Ćwiczenia gimnastyczne wykonuje na miarę swoich możliwości. Ostatnio nauczyła się robić przewroty w przód. Chętnie bierze udział w zespołowych zabawach ruchowych i grach organizowanych w pomieszczeniu, jak i na wolnym powietrzu. Wycofuje się w sytuacjach, którym nie jest w stanie sprostać (np. podczas zabawy w berka tylko ucieka, gdyż nie jest w stanie nikogo dogonić).
Ewa jest bardzo wrażliwa na hałas – np. kiedy dzwoni dzwonek zatyka sobie uszy, a w filharmonii bierze udział siedząc na korytarzu (tak jest ciszej).
Dziewczynka ma także silny brak poczucia niebezpieczeństwa i zagrożenia np. ze strony nadjeżdżająch samochodów, obcych ludzi, czy zwierząt, dlatego wymaga stałej opieki osoby dorosłej. Na wycieczki szkolne jeździ tylko z mamą ponieważ nie można nawet na chwilę spuścić z niej wzroku (chodzi gdzie chce i jak chce)
Jeśli dziewczynka nie pracuje na lekcji nadrabia to potem w domu. Myślę, że wynika to z nieumiejętności skupienia uwagi. W domu jest sama i mama stara się jej stworzyć odpowiednie warunki do pracy. W klasie wszystko ją interesuje i rozprasza.
Uważam, że Ewa powinna kontynuować naukę w naszej szkole. W czwartej klasie dojdą, co prawda nowi nauczyciele i nowe przedmioty, ale nauczyciele dostosowując program do potrzeb i możliwości uczennicy w oparciu o podstawę programową kształcenia ogólnego umożliwią jej dalszy rozwój. W nielicznej klasie będą oni mogli poświęcić dziewczynce więcej czasu i uwagi, tym bardziej, że gdy się jej coś tłumaczy, sprawia wrażenie, że wszystko wie i rozumie. Otoczona troskliwą opieką i pomocą będzie mogła osiągnąć wyniki adekwatne do jej możliwości intelektualnych. Poczucie zaś bezpieczeństwa ze strony rówieśników i dorosłych umożliwi jej właściwy rozwój społeczny.
Wychowawczyni
Ewa Bętkowska
sroka54