PTM 013 (146) - Krążowniki Dragon i Conrad.pdf

(17370 KB) Pobierz
820451059.002.png
JERZY PERTEK
KRAZOWIMIKI
DRAGON" I „CONRAD"
it
WYDAWNICTWO MORSKIE
GDANSK 1969
820451059.003.png
MINIATURY MORSKIE
tomik 146
Seria: Polskie tradycje morskie
Zeszyt 30 (13): Krazowniki ..Dragon" i ..Conrad"
LEKKI KRA^OWNIK „DRAGON"
W najnowszym dramacie historycznym zachodnioniemiec-
kiego pisarza Rolfa Hochhutha, kt6rego poprzednia sztuka
sceniczna pod tytutem „Namiestnik" (o stosunku papieza
Piusa XII do kwestii zydowskiej w latach II wojny Swiatowej)
zyskata autorowi rozgtos na swiatowq skal§, jeden z dwdch
gidwnych wqtk6w akcji stanowi sprawa tragicznej smierci
gen. Wtadyslawa Sikorskiego. Opierajqc SJQ w duzej mierze
na badaniach i ksia<zce angielskiego historyka Davida
Irvinga, Hochhuth sugeruje widzowi przedstawienia, jak
i czytelnikowi wydanej rbwniez drukiem sztuki, iz tajemnicza
katastrofa gibraitarska zostata spowodowana przez samych
Anglikow, na polecenie Churchilla, przy czym pomyst usmier-
cenia polskiego sojusznika mial wyjsc od doradcy brytyj-
skiego premtera, profesora Cherwella.
W toku scenicznej rozmowy Churchilla z Cherwellem na
tematy polskie dochodzi miedzy innymi do nastQpujqcego
dialogu ilustrujqcego rzekome ktopoty, jakie Brytyjczycy
mieli ponod z Sikorskim w okresie poprzedzajqcym katastrofQ
gibraitarska..
Okladkc? projektowal: ADAM WERKA
Redaktor
Elzbieta Babihska
Redaktor techniczny
Kazimierz
Proch
»Churchill: — Profesorze, opowiadal panu Eden, jak niedawno chciat
Polakom podarowac kr^zownik? Anthony [tj. Eden] powiadomil Sikorskiego,
ze Royal Navy ofiarowuje Polsce dobry okr§t. Tymczasem Sikorski upiera si§,
aby nazwac go „Lw6w". Eden prosi: Ekscelencjo. w oczach rosyjskich Lw6w
jest przeciez rosyjskim miastem! Nazwijcie, proszQ, wasz kra,zownik „Warsza-
wa", albo „Polska" lub ..Gdynia".
Cherwell: — Jaki rezultat?
Churchill: — Sikorski upiera sie. przy „Lwowie". I tak zgina.1 ostatni polski
krazownik!«
WYDAWNICTWO
MORSKIE
GDANSK
1969
Wydanie drugie. Naklad 60000 + 250 egz. Ark. wyd. 3,5. Ark. druk. 2. Papier rolograwiurowy
sat. V kl. 70 g z fabryki papieru w Szczecinie Skolwinie Oddano do skladania 25 V 1969 r.
Podpisano do druku i druk ukonczono w pazdzierniku 1969 r.
Zam. nr 1208/69 L-3 Cena zl 5.—
Poznaftskie Zaktady Graficzne im. M. Kasprzaka. ul. T/Vawrzyniaka 39
820451059.004.png
dingo po jej zakonczeniu, jak dtugo obie strony uznajq to
za sruszne. Wsp6tpracuja.ce z brytyjska. flota. i tworza.ee
cze§c alianckich sir morskich polskie okr^ty lub grupy okrq-
t6w beda. ptywary pod polska. banderq, dowodzone przez
polskich oficer6w i obsadzone przez polskie zafogi. Opr6cz
polskich okret6w, kt6re juz wsp6lpracujq z brytyjska, flota.,
w skted Oddziaki Polskiej Marynarki Wojennej w Wielkiej
Brytanii b§dq mogty wejsc i inne okrety. Ich personel b^dzie
sktedal sie. z obywateli polskich, przy czym opr6cz czynnych
juz za!6g moga. bye powoh/wani do skizby, osiggalni na
terenach kraj6w alianckich i neutralnych, oficerowie i ma-
rynarze rezerwy Polskiej Marynarki Wojennej oraz nie na-
lezgcy do rezerwy oficerowie i marynarze Polskiej Marynarki
Handlowej, jak rdwniez — w wypadku zwi^kszonego za-
potrzebowania — ochotnicy. Dla celdw szkoleniowych prze-
widziano utworzenie odpowiedniego polskiego obozu ka-
drowego. Wszelkie koszty poniesione w zwiqzku z realizowa-
niem tego uktedu przez wtedze brytyjskie zostana. na ich
zgdanie pokryte przez Rzgd Polski. Blizsze szczegoty zwiq-
zane z wprowadzeniem w zycie uktedu postanowiono
sprecyzowac oddzielnq umowQ.
Tegoz samego dnia zostat podpisany dodatkowy protok6t
do uktedu, stwierdzajacy, ze Polski Oddziat Morski bQdzie
sie. znajdowal pod kontrolq operacyjnq brytyjskiej admirali-
cji, przy czym polski attache w Lpndynie bedzie z niq SciSle
wspotpracowat we wszystkich powstatych w zwigzku z tym
sprawach. Wewnetrzna administracja i obstuga personelu
Polskiego Oddziahi Morskiego pozostanie w kompetencji
strony polskiej, personel ten zachowa polskie mundury
i stopnie oraz stosowac sie. bedzie do polskiego regulaminu
sluzby okretowej. Dotychczasowe uzbrojenie i»wyekwipo-
wanie polskich okr§t6w pozostanie niezmienione tak dlugo,
jak to bedzie mozliwe, na wypadek za£ koniecznosci przejscia
na uzbrojenie i ekwipunek brytyjski admiralicja zapewni
wykwalifikowanych specjalist6w wyszkoleniowych. W celu
zakwaterowania i szkolenia kadr strona polska dostarczy
Sztuka Hochhutha „Zo/nierze", z kt6rej fragment wyzej
zacytowano, nie byte dota.d wystawiana na polskich scenach,
a jedynie zrelacjonowana w naszej prasie w korespondencjach
z zagranicy. Jedna z takich korespondencji ukazata sie.
wkr6tce po zachodnioberlirtskiej prapremierze sztuki w paz-
dzierniku 1967 roku. Jej autor, Ryszard Wojna, stwierdzil
na wstepie, iz nietetwo jest w nowej sztuce Hochhutha od-
dzielic historic od polityki i ze Hochhuth nie fatszuje historii.
Niestety, powyzej zacytowany dialog wyraznie przeczy temu
twierdzeniu, a przedstawienie go bez wtesciwego komentarza
mogto wprowadzid w bta.d zar6wno tych wszystkich, kt6rzy
przeczytali wspomniana. korespondencji, jak i tych, kt6rzy
w przysztosci bye moze obejrza. „Zofnierzy" lub przeczytaja.
te. sztuke. w edycji ksigzkowej. Chodzi tu zarowno o rzekoma.
szczodrobliwoSc Brytyjczyk6w robiqeych nam wielomiliono-
wej wartosci prezent w postaci krazownika, jak i sugerowanie
catkowitego braku zmystu politycznego u gen. Sikorskiego,
ktorego up6r miat sprawic, ze prezentu tego polscy marynarze
nie otrzymali. Tymczasem rzeczywistosc byte zupetnie inna.
ZASADY
POLSKO-BRYTYJSKIEJ
WSPOt-
PRACY MORSKIE J
W wyniku rozm6w gen. Sikorskiego, urz§duja,cego wtedy
jeszcze we Francji, a przybytego po raz pierwszy podczas
wojny z oficjalna. wizyta. w charakterze premiera Rzqdu
Polskiego do Londynu, zostat zawarty ukted regulujqcy
wsp6tprace. Marynarki Wojennej~R.P. z Royal Navy na czas
trwania wojny. Zostal on podpisany 18 listopada 1939 roku,
a jego celem byto ustalenie wytycznych wspotpracy polsko-
-brytyjskiej w dziedzinie wojennomorskiej. Wytyczne te
sformutowano w siedmiu artykutech, ktbrych tre§6 w duzym
skr6cie jest nastQpujqca:
Oddziat Polskiej Marynarki Wojennej w Wielkiej Brytanii
b^dzie zwia.zany z Royal Navy na czas trwania wojny i tak
4
5
820451059.005.png
bycia ponosi strona angielska, koszty naprawy strona polska.
Gdyby okrQt zatonql, do strony polskiej nie mozna bedzie roscid
pretensji; zyski z ewentualnej sprzedazy po wydobyciu okretu
przypadnq Anglikom. Gdyby okr§t ulegt uszkodzeniu z winy
strony trzeciej, wdwczas wyptacona przez niq kwota bedzie
uzyta na pOkrycie kosztow naprawy z tym, ze o ile kwota
przewyzszy koszt naprawy, to nadwyzka przypadnie stronie
polskiej, jesli jednak kosztow tych nie pokryje, to strona
polska doptaci r6znic§. W przypadku utraty okretu z winy
trzeciej strony wszelkie odszkodowania otrzymajq Anglicy,
gdyby natomiast ktorys z wypozyczonych Polsce okretow
spowodowat szkody trzeciej stronie, to wbwczas muszq bye
one pokryte z polskich funduszy.
Jak wiec wynika z powyzszych umow polsko-brytyjskich
nie mogto bye mowy o darowaniu przez Anglikow Polakom
jakiegokolwiek okretu. Wszystkie okrety, ktore w toku wojny
zasilily Polskq Marynarki Wojennq, zostaty jej wypozyczone
i nie przestaty bye wtasno^ciq brytyjskq. Uzytkowujqc je
Polska Marynarka Wojenna ponosita wszelkie koszty utrzy-
mania, naprawy i remontu, a pbnadto przewidziano z g6ry,
ze zostanq one zwtocone stronie brytyjskiej w terminie, ktory
zostanie wspolnie uzgodniony. W tym stanie rzeczy sceniczny
prezent — krqzownik pozostaje fikcyjnym wymystem
Hochhutha. Wyrazne uzmystowienie tego faktu czytelnikom
niniejszej broszury wydaje sie potrzebne takze i dlatego, ze
w wiekszosci zeszyt6w wznawianego obecnie cyklu o pol-
skich okrQtach wojennych bedzie mowa wtaSnie o jednost-
kach wypozyczonych Polskiej Marynarce Wojennej przez
Royal Navy na czas wojny.
Tyle co do jednego mitu na temat rzekomo zamierzonego
przez Anglikow prezentu w postaci krqzownika. O tym zai,
czy transakeja ta zostata zrealizowana i czy rzekome niedojS-
cie jej do skutku nastqpito z powodu catkowitego braku
zmystu politycznego u gen. Sikorskiego, dowiedzq sie czy-
telnicy juz na najblizszych stronach niniejszej broszury.
w mozliwie najkr6tszym czasie okret-baze. Brytyjska admi-
ralicja zobowiqzuje sie sciSle wsp6tpracowac we wszelkich
polskich poczynaniach zmierzajqcych do jak najszybszego
i jak najlepszego wzrostu sit Polskiego Oddziatu Morskiego.
Sprawy nie sprecyzowane w protokole bedq w razie potrzeby
przedmiotem bezposrednich dyskusji zainteresowanych stron.
Zgodnie z jednym z punkt6w artykutu uktadu przewidujq-
cego mozliwosc zasilania dotychczasowych polskich okretow
nowymi jednostkami, w maju 1940 roku Anglicy przekazali do
stuzby pod polska. banderq niszczyciel „Garland", a w dru-
giej potowie tego roku niszczyciel „Piorun" i szereg mniej-
szych jednostek. W zwiqzku z tym nawiqzane zostaty nowe
rozmowy polsko-brytyjskie na temat dodatkowej urriowy
regulujqcej dalsze sprawy zwiqzane z przekazywaniem no-
wych okretow. W wyniku tych rozm6w zostat podpisany
w Londynie z poczqtkiem grudnia 1940 roku dodatkowy,
tajny protok6l, uzupetniajqcy uktad i protokot sprzed roku.
Oto w sktocie najwazniejsze jego postanowienia:
Wszelkie okrety, kt6re bedq wypozyczone Polskiej Ma-
rynarce Wojennej, powinny by6 w dobrym stanie nawiga-
cyjnym, jako okrety nowe lub wyremontowane. Przy ich
przekazywaniu powinny by6 kompletnie wyposazone w uzbro-
jenie, paliwo, amunicje, zasoby morskie, zywnosciowe i le-
karskie. Po ich wcieleniu do Polskiego Oddziatu Morskiego
wszelkie koszty utrzymania, napraw i remont6w oraz uposazen
zatog bedq pokryte z polskich fundusz6w. Takze z polskich
funduszow bedq pokryte koszty utrzymania okretow na tym
samym poziomie technicznym co odpowiednie okrety bry-
tyjskie, jak towniez koszty przer6bek i adaptacji, jakie wtadze
brytyjskie zastosujq w danej klasie okretow. Okrety pozostajq
wtasnoSciq angielskq i w terminie, ktory zostanie wsp6lnie
uzgodniony, zostanq zwr6cone w dobrym stanie nawigacyj-
nym, i z takimi samymi zasobami, z jakimi byty wypozyczone.
Gdyby okret w czasie trwania wypozyczenia osiadt na mie-
liznie lub ulegt zniszczeniu, to w wypadku wydobycia (a de-
cyzja w tej miesze nalezy do Anglik6w) koszty wydo-
7
820451059.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin